Autor: Beata (---.devs.futuro.pl)
Data: 2005-11-07 22:32
Mój chłopak, kiedy jeszcze byliśmy tylko przyjaciółmi modlił się w tej intencji. Nie wiedział co ja czuje, ale wiedział co on czuje tylko się bał odrzucenia z mojej strony. Dlatego modlił się bym sama zorientowała się w jego uczuciach. Między innymi poszedł też na pielgrzymkę ze mną, bo miał nadzieję, że coś się zmieni. Ja nie miałam pojęcia o jego uczuciach. Sama bałam się robić sobie jakiekolwiek nadzieje, bo on jest młodszy i też bałam się, że nie będzie chciał starszej dziewczyny, a on bał się, że ja nie będę chciała młodszego chłopaka. No i mogliśmy się minąć, ale Bóg na to nie pozwolił. Na pielgrzymkę szliśmy jako przyjaciele, a wracaliśmy już nie tylko jako przyjaciele, ale też jako para. A teraz jesteśmy szczęśliwi. Aha, jak się zorientowałam co on czuje to też się modliłam. I nadal się modlę o miłość miedzy nami, aby była prawdziwa i trwała. I jestem teraz szczęśliwa.
Więc Ty też się módl, bo modlitwa i wiara czynią cuda. Życzę powodzenia.
|
|