logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: Magdalena (83.8.6.---)
Data:   2008-11-21 12:44

Czytam Ksiege Rodzaju i sie troche zastanawiam jak to bylo w tamtych czasach, a jak jest wspolczesnie. Moze mnie ktos uswiadomi, poniewaz nie rozumiem pewnej kwestii. Jednym z synow Izaaka byl Jakub. Chcac miec za zone Rachele musial on spedzic 14 lat sluzac jej ojcu, ale jeszcze wczesniej zyc z jej siostra Leą (poniewaz nie wyobrazano sobie w tamtych czasach, iz mlodsza corka wczesniej wychodzi za maz niz jej starsza) i z tego zwiazku jak to mozna nazwac zwiazkiem bylo dziecko. Po tym wszystkim Jakub faktycznie mogl wziac za zone Rachele. Ale byla ona nieplodna wiec nie mieli dzieci. Rachela miala swoja niewolnice. Tak pragnela dziecka, ze Jakub zblizyl sie do jej niewolnicy i stad mieli pierwsze dziecko. Omijajac pewne tresci skoncze na tym, ze Jakub zblizyl sie rowniez do niewolnicy siostry Racheli. Jest napisane, ze tylko Rachela byla zona Jakuba wiec niezle sie tam dzialo... Abraham rowniez mial syna z niewolnica jego Hagar, bo Saraj nie mogla miec dzieci. Bog we wszystkim im blogoslawil. Nie odnosi sie to chyba w zaden sposob do dzisiaj...?
Dziekuje z gory za wszelkie Wasze odpowiedzi czy refleksje.
Pozdrawiam

 Re: Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: Michał (213.227.67.---)
Data:   2008-11-21 17:35

To zależy. W świecie muzłumańskim, który opiera się na ST i owszem. W świecie żydowskim, hm, to zależy na ile jest ortodoksyjny. Chrześcijan te przepisy nie obowiązują.

 Re: Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: andy pandy (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-11-22 20:12

Księga Rodzaju jak i inne księgi Pisma Św. są aktualne w teraźniejszości. Pomijam sprawy zwyczajów ludów wschodu przed wiekami. Wtedy wielożeństwo i niewolnictwo było normą, ale czy chcianą przez Boga? Nie - trzeba jednoznacznie powiedzieć, że wolą Pana Boga od początku wieków było, aby mężczyzna i kobieta stanowili jedno, żadnych haremów i niewolnic. O tym mówi początek Księgi rodzaju Rdz 2,24.
Co potem się stało? Ano upadek pierwszych rodziców i grzech zapanował nad światem. Dalsza część Ks. Rdz. mówi jak pomimo grzechu Bóg usiłuje nas skłonić ku sobie. Działo się to wtedy i dzieje w teraźniejszości. Pan Bóg blogosławi nam pomimo naszej grzeszności o ile świadomie wybraliśmy Go za naszego Pana i staramy się być Mu wierni i wypełniać Jego wolę. Nie w naszej grzesznej mocy być blisko Boga jak pierwsi rodzice, nie jesteśmy w stanie słuchać JEGO napomnień. Staramy się, ale popełniamy błędy tak, jak popełniali Go Abraham i Jakub. Bo czy wolą Pana było żeby Abraham zbliżył się do niewolnicy Hagar? Na pewno nie. Bóg obiecał wielu potomków, a przez lata nic się nie dzieje. Sara i Abraham stracili cierpliwość i stąd chcieli na własną rękę "załatwić" sobie potomka. Jakże to jest charakterystyczne dla nas samych. Czyż nie jesteśmy niecierpliwi i nie wykonujemy wielu czynności pod wpływem niecierpliwości? Co potem grzech (pomysł) Sary spowodował? Ano cierpienie i upokorzenia dla niej samej, cierpienie Hagar i cierpienie samego Abrahama. Grzech ten ma swój owoc w teraźniejszości bo potomkowie Izmaela (Arabowie) nie cierpią się z potomkami Izaaka (Żydzi) a przecież mają jednego ojca.
Wczytując się w losy Jakuba podejrzewam, że nie odczytał On również woli Pana Boga. Wyobraź sobie młodego faceta po długiej podróży przez pustynię, widzi przy studni młodą kobietę (Rachel), udało mu się ją pocałować no i "krew zawrzała". Pismo mówi, że się zakochał. Nie oznacza to wcale dojrzałej miłości. Podejrzewam (oczywiście to jest moje własne przypuszczenie), że wolą Pana Boga było aby Jakub pojął za żonę tylko Leę. Pod wpływem jego miłości oczy tej kobiety przestałyby być "zgaszone" i rozkwitłaby jej kobiecość ciesząc oczy jej małżonka. Wiele naszych wyborów również w teraźniejszości jest zbyt pochopnych i nieprzemyślanych. Później w wyniku złych decyzji bardzo cierpimy i obwiniamy wszystkich w tym również Boga.
Zobacz Magdaleno jakie owoce widać po wyborze Jakuba.
1. Musiał aż 14 lat dawać się wykorzystywać sprytnemu Labanowi.
2. Ile problemów mieli wszyscy później: Rachela, Lea ich niewolnice, ile wzajemnych upokorzeń i zranień.
Czy uważasz, że w zamysłach kochającego Ojca Niebieskiego było przez 14 lat poniżanie Jakuba? To On sam wybrał taki los i musiał się borykać z konsekwencjami. Grzech przynosił i żniwo w następnym pokoleniu: ile było nieporozumień pomiędzy synami Jakuba i Jego kobiet. Spójrz co zrobili synowie Lei - sprzedali w niewolę swego przyrodniego brata Józefa, a mimo to Pan Bóg potrafił przekuć wszystko na dobro. Tak więc jak kiedys, tak i teraz grzech przynosi owoce w postaci cierpień, nieporozumień i zranień. Już w tej najstarszej księdze Pisma Św. - Księdze Rodzaju - widać Dobrą Nowinę. Bóg jest ponad wszystko - ponad nasze zranienia i błędy. Gdzie rozprzestrzenia się grzech tam jeszcze bardziej widać łaskę Wszechmogącego. (por. Rz 5,20) Tak więc warto się wczytywać w Pisma Starego Testamentu i odnajdywać w nich nasze wady i przywary po to, aby jeszcze bardziej zaufać Bożemu Miłosierdziu.

 Re: Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: B. (82.210.183.---)
Data:   2008-11-22 22:19

"musial on spedzic 14 lat sluzac jej ojcu"
Zwróć uwagę, że Jakub uciekł przed swoim bratem Ezawem i obawiał się powrotu. W końcu, kiedy rozpoczął powrót, włożył wiele wysiłku i majątku, aby udobruchać brata. Przypuszczam, że w normalnych warunkach nie zgodziłby się tak łatwo na te 14 lat służby, na pewno jakoś negocjowałby warunki z ojcem swoich żon. Jakub m.in. przeczekał u swojego teścia ów czas banicji, ucieczki przed bratem.

 Re: Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: andy pandy (83.4.238.---)
Data:   2008-11-23 11:14

Jakub 14 lat pacował u teścia aby nabyć prawo do dwóch żon, po tym jeszcze 6 lat "dorabiał się". Być może rzeczywiście potrzeba bylo aż 20 lat, aby Ezaw był w stanie wybaczyć swemu bliźniakowi, a i Jakub dopiero po tylu latach był w stanie stanąć do konfrontacji z konsekwencjami swego grzechu. Przecież sprawa z błogosławieństwem Izaaka to zwyczajne kłamstwo i na pewno Pan Bóg takich postaw nie akceptuje. Księgi Pisma Św. mówią o kruchości Patriarchów i w ich postawach możemy się i my przejrzeć jak w lustrze. Wracając jednak do sprawy pobytu Jakuba u teścia, gdyby miał 1 żonę Leę, to aż 13 lat mógłby pracować "na swoim" . Moje zdanie brzmiało : "Musiał aż 14 lat dawać się wykorzystywać sprytnemu Labanowi". Co innego być "wyrobnikiem" i dać się poniżać a co innego pracować dla swojej rodziny - być na swoim. Czy Pan chce, aby Jego dzieci dawały się wykorzystywać? Na pewno nie. W postawie Jakuba obserwuję pewną niedojrzałość. Jego ojciec Izaak wolał Ezawa, Jakub był synkiem mamusi, w Jakubie był głód ojca i jego akceptacji i dlatego tak nieasertywnie postępował wobec teścia. Dopiero Jego przebudzenie do dojrzałości obserwujemy pod koniec pobytu. Potrafił zadbać o siebie i rodzinę i bardzo sprytnie sobie poradził przy wyjściu z krainy Wschodu. Czy to znaczy, że Pan Bóg tak chciał. Na pewno nie. W Księgach Pisma widzimy nas samych, widzimy, że do dojrzałości potrzeba czasu i wielu potknięć. Rodzi to nadzieję dla nas. Skoro z tak "ułomnych" ludzi w przeszłości potrafił stworzyć swoich świętych, mówi sie o "Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba", to czyż nie będzie mógł w swojej łaskawości stwarzać nas na podobieństwo Swego Syna w naszej codzienności i teraźniejszości. Potrzeba jednak naszego przyzwolenia na ten proces. To jest następny aspekt odnoszący się do teraźniejszości Księgi Rodzaju.

 Re: Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: Magdalena (92.244.32.---)
Data:   2008-11-23 22:18

Doceniam wszystkie odpowiedzi na moj post, a szczegolnie odpowiedz uzytkownika andy pandy. Musze powiedziec, ze czytajac Pismo Swiete w niektorych momentach zapominam o wolnej woli czlowieka, a w niektorych sytuacjach o Milosierdziu Bozym. To Bog kierowal Abrahamem czy Jakubem i DLATEGO zdalam sie na ich madrosc, sadzac, ze ich wybory beda zupelnie dobrymi, nie zauwazajac przy tym na ich cierpienia. A Bog daje tylko znaki, bez ulozonego wczesniej niezaleznego scenariusza. Tylko sie zastanawiam dlaczego Bog ich czasem nie upomnial, nie dal wskazowki, zeby nie bylo tego zla. Przeczytalam bardzo uwaznie odpowiedz. Dziekuje za wyczerpujace slowa andy pandy, poniewaz INACZEJ spojrzalam na niektore sprawy, zwiazane tez ze wspolczesnoscia. Jednym slowem czytajac Pismo Swiete, ciezko jest czasem zrozumiec i zinterpretowac, to co Bog chce nam przekazac. Ale jakze pieknie jest powolutku odkrywac naszego Ojca.
Wszystkiego Dobrego zycze wypowiadajacym sie.

 Re: Czy Rdz 29-33 odnosi sie do dzisiaj?
Autor: Michał (213.227.67.---)
Data:   2008-11-23 23:33

Błąd, jak mawia jeden mój znajmy Rosjanin, wskazując na rosyjską flagę: Ostrzeżenie na granicy było? Było. No to o co chodzi? Jedno wystarczy. Pan Bóg traktuje nas poważnie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: