logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: Szymon (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2009-09-10 22:39

Mój problem jest dosyć skomplikowany i ciężko mi będzie go dokładnie opisać, ale mi to proszę o radę i pomoc. Moje problemy są podobne do nerwicy natręctw, ale nie chcę stwierdzać, że to co mi się dzieje to tylko choroba, ponieważ moje problemy dotyczą spraw religijnych i nie wiem czy te wszystkie myśli, które mam w głowie pochodzą z z głowy czy z sumienia. Po prostu nie chcę ryzykować, gdyby to co mówią mi te myśli okazało się prawdą. Myśli te mówią mi, że jeśli coś zrobię, albo czegoś nie zrobię to coś się stanie. W rezultacie wychodzi na to, że czuję przymus do wykonywania rzeczy, których najbardziej nie chciałbym zrobić, a nie mogę robić tego co chcę, nie mogę zajmować się swoimi pasjami i nie mogę po prostu normalnie żyć. tematy tych myśli, czyli groźby, które spełnią się jeśli czegoś nie zrobię, lub jeśli coś zrobię zmieniały się z czasem, ale około ponad rok temu przyszła najgorsza myśl jaka mogła przyjść: jeśli coś zrobię , a była to konkretna czynność, którą planowałem od dawna i trudno mi ją było odwołać to na pewno pójdę do piekła, bez żadnej szansy na zbawienie. I ja wykonałem tą czynność. teraz po roku, nadal mam te myśli teraz mówią mi, że jeśli coś zrobię, albo czegoś nie zrobię to nie odwołam tego co skazało mnie na piekło. Gdy mam takie myśli, że jeśli coś zrobię to będę skazany na piekło to na prawdę ciężko jest się powstrzymać od nie słuchania tych myśli. Boję się ryzykować uznając te myśli za nieprawdziwe, bo jeśli okażą się prawdziwe to będę żałował. Wiem, że Bóg jest miłosierny i że mnie kocha i że póki żyję to mam szansę na zbawienie, ale to wszystko potrafię sobie wytłumaczyć. Myśli mówiły mi, ze jeśli wykonam tą czynność, która miała skazać mnie na piekło to utrwalę w swoim sercu pewien konkretny grzech ciężki, który będę stale czynić do końca mojego życia i to z własnej woli. Nawet jeśli pójdę do spowiedzi to nie dostanę rozgrzeszenia, ponieważ stale będę trwał w tym grzechu. Przepraszam za taki list, przepraszam, że jest trochę chaotyczny, ale proszę mi wierzyć, ze nawet to przyszło mi z trudem. Proszę o radę. Skąd mam wiedzieć czy te myśli są prawdziwe, czy nie? Czy mogę sobie pozwolić żyć jak inni?

 Re: Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-09-10 22:57

Te myśli nie są prawdziwe. Natomiast:
a) sugeruję rozmowę z księdzem w realu
b) wizytę w poradni zdrowia psychicznego
P.S.
Być może są to głupstwa, ale uleganie im może być niebezpieczne, dlatego obie wizyty wydają się niezbędne.

 Re: Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: xman (---.xdsl.centertel.pl)
Data:   2009-09-10 23:06

Wiesz, możliwości są bardzo różne.
Może być, że rzeczywiście tak bardzo czymś grzeszysz, że masz okrutne wyrzuty sumienia. Nie wiem, nie siedzę w Twojej głowie, ani nie jestem Tym, który bada nerki człowieka, żeby poznać go dokładnie i osądzić. To Ty musisz siebie o to spytać.
Jeśli natomiast są to jakieś wydumane myśli, to mogą być dręczeniem zsyłanym przez złego ducha. W takiej sytuacji Komunia św., poprzedzona szczerą spowiedzią, może Cię wyzwolić. Jeśli opowiesz wszystko - co do joty - szczerze kapłanowi na spowiedzi i nic nie zostawisz dla siebie, to Bóg Cię uzdrowi.
Św. Faustyna zanotowała w swoim 'Dzienniczku' następujące słowa Pana Jezusa:
"Nadszedł tydzień spowiedzi i ku mojej radości ujrzałam tego kapłana, którego już znałam wpierw, nim przyjechał do Wilna. (...) Jednak nie dałam się mu poznać tak, jako życzył sobie Pan. I przez jakiś czas walczyłam z łaską. W każdej spowiedzi dziwnie mnie przenikała łaska Boża, jednak nie odsłaniałam duszy przed nim i zamierzałam się nie spowiadać przed tym kapłanem. Po tym postanowieniu straszny niepokój wstąpił w duszę moją. Silnie mnie Bóg strofował. Kiedy odsłoniłam całą swą duszę przed tym kapłanem, Jezus zlał na duszę moją całe morze łask." (Dzienniczek, 263)

 Re: Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: B. (---.acn.waw.pl)
Data:   2009-09-11 03:57

Szymonie, Pan Bóg dał nam 10 Przykazań i Przykazanie miłości i tego się trzeba trzymać, aby być w zgodzie z Bogiem. Poczytaj książeczkę do nabożeństwa, tam jest skrót nauki Bożej i nauki Kościoła Świętego (ustanowionego przez Boga), opartej na nauce Boga. Po elementarnym poznaniu Praw Bożych będziesz mógł się uśmiechnąć "ale głupia myśl przyszła mi do głowy" :) Poczytaj też Nowy Testament, chociaż po kawałeczku, dowiesz się u Źródła, co człowiek powinien robić, a czego nie powinien.
Czy chodzisz na niedzielne i świąteczne Msze Św., czy przystępujesz systematycznie (np. co miesiąc) do spowiedzi św., czy przystępujesz do Komunii Św.?
Niech Pan Jezus i Matka Boża mają Cię w swojej opiece. Niech Pan Bóg prowadzi Cię i błogosławi, niech da Ci pokój ducha.
Przesyłam pozdrowienia :)

 Re: Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: Katarzyna (---.static.xcore.pl)
Data:   2009-09-11 09:20

Szymonie proponuje iść na rozmowę z kapłanem. Powiedz mu wszystko tak jak napisałeś nam. Zobaczysz, że to wszystko co Ci się teraz wydaje straszne okaże się nie takie duże :) kapłan na pewno wyjaśni Ci wiele spraw - uspokoi i da wskazówki co dalej - jak sobie z tym poradzić, może będzie trzeba pójść do lekarza a może nawet nie.
Wszystko będzie dobrze
z Panem.

 Re: Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: Anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-12 15:05

Wiem co to znaczy. Miałam to samo przez kilka ładnych lat. Te natrętne myśli mnie wykańczały. W mojej głowie tkwiła myśl, że Bóg mnie za te myśli ukarze. Widziałam Go jako kogoś bardzo srogiego. Przez te lata przeczytałam kilka książek, modliłam się dużo (często różaniec, bo on jest bronią w naszych rękach). Często chodziłam do spowiedzi, przyjmowałam Komunię św. Przezwyciężyłam te natręctwa i teraz jest dobrze. To była moja próba. Czasem tak jest że Bóg wystawia nas na różnego rodzaju próby i to od nas zależy czy ulegniemy czy nie. Musisz długo się modlić, bo tylko modlitwa ci pomoże. Pamiętaj, że Bóg nas kocha, a jeszcze bardziej takich co upadają by znów się podnieść.

 Re: Lęk przed piekłem. Skąd wiedzieć, czy myśli są prawdziwe?
Autor: Aneta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-23 19:37

Jeżeli doświadczasz myśli, które cię dręczą, to wzbudź w sobie szczere pragnienie uzdrowienia i módl się modlitwą o uzdrowienie osób dręczonych złymi myślami:
"Przyjdź, Duchu Święty, który jesteś Bożą pieczęcią na moim sercu. Zobacz, jak często dręczą mnie złe myśli. Uwolnij mnie od tych obciążających doświadczeń. Uzdrów mój rozum, moją pamięć i wyobraźnię. Wzmocnij moją wolę. Otwieraj mnie na innych. Napełniaj mnie Bożym pokojem i radością życia. Wlej w moje serce nadzieję. Naucz mnie cierpliwości do siebie. Pomóż mi jak najczęściej karmić się słowem Bożym i Eucharystią. Amen."

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: