logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: O (---.echostar.pl)
Data:   2009-09-11 22:38

Czy mogę modlić się o własną śmierć? Nie mam już siły, żeby żyć, ale samobójstwo nie wchodzi w grę ze względu na Boga i rodzinę, nie chcę im fundować takich przeżyć. Nie proponujcie psychiatry, terapii, już to nie raz przechodziłam, ale po kilku latach leczenia nie ma poprawy, więc to wszystko nie ma sensu.
te zaburzenia to "ja" i trzeba to skończyć. Nie piszcie, że życie jest piękne, że mam wziąć się w garść, bo dla mnie każdy poranek to marzenie o kolejnej nocy, dzień to walka a wieczory to samotne łzy. I tak każdego dnia. Mam dużo zajęć: szkoła, studia, wolontariat i niby wszystko jest tak jak powinno być, ale z jakiegoś powodu nie jest. Opisuję to, bo nie chcę pocieszania. Proszę tylko o odpowiedź czy można modlić się o własną śmierć? Czy w ten sposób nie grzeszę? Moja śmierć nie ma być przeciwko Bogu, dlatego chcę, żeby to stało się z Nim.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: madzia (193.33.125.---)
Data:   2009-09-11 23:11

Modlimy sie o to, o co chcemy, ale Pan Bóg i tak zawsze daje nam to, co dla nas najlepsze.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-09-11 23:35

Modlitwa o własną śmierć nie jest grzechem. Może być jednak nieustannym użalaniem się nad sobą, a to nie pomoże wyjść z depresji.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: magda (---.toya.net.pl)
Data:   2009-09-11 23:48

Koleżanka z roku pisze o tym pracę mgr. Modlitwy o własną śmierć są np. w księgach Hioba i Tobiasza. Polecam

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Bartek (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2009-09-11 23:48

Wg Twojego życzenia nie będę zaczynał od "życie jest piękne" bo tego sobie nie życzysz, jednak myślę że podświadomie wiesz że ono jednak jest piękne mimo całego cierpienia jakie ze sobą niesie bo jest darem. Pytasz czy modlitwa o swoją śmierć jest grzechem. Pracując jako wolontariusz, zakładam że tak jak ja, pomagasz w hospicjum, zatem wiele razy patrzyłaś na umierających ludzi. Pracując w hospicjum często słyszałem modlitwy o skrócenie cierpienia. Jednakże tym ludziom w końcowych stadiach nowotworowych pomóc mógł tylko cud, który mógłby się zdarzyć tylko za Bożym pozwoleniem. A więc myślę że 99% tamtych ludzi modląc się o śmierć zdawało sobie sprawę że przechodzą na drugą stronę i proszą Boga o skrócenie ich cierpień. Wydaje mi się (mam nadzieję że Cię tym nie urażę) że chcesz pójść na łatwiznę. Nie lepiej zamiast modlić się o śmierć modlić sie do Pana Boga o to żeby Ci pozwolił zrozumieć dlaczego Twoje życie wygląda tak jak wygląda? Myślę że jest tak dlatego bo Twoje cierpienie jest komuś potrzebne i to bardzo. Może poznasz kiedyś tą osobę, może zobaczysz ją dopiero po drugiej stronie,tego nie wiem. Skoro działasz w wolontariacie to odpowiedz sobie na pytanie: czemu to robisz? Bo się nudzisz? Wątpię. Wiesz że dając ludziom część siebie dajesz im powód do życia. A nie uwierzę jeśli powiesz że nie daje Ci ŻADNEJ radości świadomość tego że pomagasz innym, że ktoś czeka na Twoją pomoc a Ty go/jej/ich nie zawiedziesz.
Myślę że każdy się modli tak jak umie. Modlitwa o swoją śmierć jest uzasadniona w wielu sytuacjach, czy w Twojej: o to spytaj Pana Boga. Nie wal prosto z mostu : "Panie Boże, ja chcę umrzeć bo cierpienie jakim mnie obdarzasz mnie przerasta". Spróbuj może tak: "Panie Boże, nie chce mi się już żyć. To wszystko jest bez sensu i boli. Ześlij proszę na mnie Ducha Świętego abym zrozumiała czemu jest jak jest. Podpowiedz mi proszę Panie JAK I O CO mam się modlić i wskaż mi ludzi którym mogę pomóc i dla których warto żyć".
Z mojej strony mogę Cię zapewnić o mojej modlitwie.
Pozdrawiam

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Jacek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-11 23:51

Oczywiście że człowiek powinien modlić się o śmierć, ale o DOBRĄ ŚMIERĆ, modlę się codziennie aby Bóg kiedy przyjdzie pora pozwolił mi świadomie odejść do Niego, aby zachował mnie od nagłej i niespodziewanej, aby dał mi szansę przygotowania się do niej.
Ale ty chcesz modlić się o śmierć aby uwolnić się od problemów dnia codziennego, brak nadziei to grzech, ostatnio pisałem o tym na swoim blogu (www.antosjac.blog.onet.pl). O - nikt nie mówił że będzie łatwo, sam Jezus musiał dźwigać swój krzyż, też czasami mam dosyć, praca, dom, wolontariat - ale z drugiej strony to daje mi siły do życia. Kiedy wychodzę z hospicjum gdzie ocieram się codziennie o śmierć widzę jak piękne jest życie i proszę tylko o to, aby Jezus pomógł mi nieść mój krzyż. Nie załamuj się tylko głowa do góry On jest z Tobą tylko pozwól Mu sobie pomóc.
Pozdrawiam

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Iwona (82.132.139.---)
Data:   2009-09-12 00:14

Helen Quinlan modliła się o swoją śmierć za pomocą nowenny pompejańskiej. Zobacz jak się to skończyło. http://www.duchprawdy.com/helen_quinlan.htm
Dlaczego nie miałabyś spróbować tego samego?

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-12 00:58

A nie lepiej modlić sie o własne uzdrowienie, albo o sile w znoszeniu cierpienia?
No i z Twojego posta jak dla mnie wynika, ze kochasz głównie siebie a Pan Bóg to taki dodatek - niektorzy święci modlili sie o śmierć żeby szybciej być z Bogiem, a Ty chcesz sie modlić o śmierć ze względu na siebie, bo myślisz, ze po śmierci to może być tylko lepiej. Myślę, ze jedli zacznie Ci tak naprawdę na Bogu zależeć to i Twoje problemy sie zmniejsza.
Przepraszam, jeśli źle zinterpretowałam Twój tekst.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Gośka (---.chello.pl)
Data:   2009-09-12 08:19

A ilu lekarzy czy terapeutów próbowałaś? Czasem trafia się na takiego "konowała", że nic nie pomoże. Módl się nie o śmierć, a o zdrowie. Też mam depresję. Zaczęła się jesień, będę teraz jakoś tak mniej więcej do marca, kwietnia mieć coraz gorzej. Już widzę, że "coś się zaczyna dziać". Pojawia się coraz więcej lęków, więcej zniechęcenia itp. Nie będę się rozpisywać. Ale Bóg jest milion razy lepszym lekarzem niż ci wszyscy, do których chodziłaś i jeszcze pójdziesz, razem wzięci. Współczuję Ci z całego serca Kochana. Jestem z Tobą. Nie wiem co Ci jeszcze mogę napisać, ale spróbuj chociaż, choć wiem, że przemóc się to najtrudniejsze co mogłabyś teraz zrobić. Z Bogiem.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Rebecca (---.k4.jcu.cz)
Data:   2009-09-12 11:35

Św. Rita modliła się nawet o śmierć własnych synów. Wszystko zależy od intencji. Natomiast pisanie na forum jest dla mnie oznaką, że jednak bardziej szukasz pomocy a nie śmierci. Módl się więc raczej o pomoc, a nie o śmierć. Jeżeli Bóg uzna śmierć za właściwą pomoc, to Ci jej udzieli. Ale może będzie miał inne plany co do Ciebie. Zaufaj Mu.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: martaaa (---.chello.pl)
Data:   2009-09-12 15:07

można modlić się o własną śmierć czemu nie, tylko póki co trzeba żyć i można albo siedzieć i modlić się o śmierć albo spróbować zrobić coś, by to życie miało sens.

doskonale Cię rozumiem od ponad 10 lat zmagam się z depresją, wielokrotnie błagałam i nieraz błagam i myślę że błagać będę by Bóg zabrał mi życie. wiem też co znaczy terapia w której nie widać sensu, psychiatrzy, którzy nie potrafią pomóc itd.
ale wiem też że są leki które pomagają że są lekarze i psycholodzy którzy potrafią pomóc tylko najgorsze co mogę zrobić kiedy źle się czuję to zamknąć się w sobie i marzyć o śmierci. wołaj o pomoc póki nie jest za późno, jak choroba zacznie Cię ogarniać to wtedy myśli samobójcze, którym teraz możesz się oprzeć zaczną być silniejsze i może być co raz gorzej.

powiem Ci szczerze że moment kiedy psychiatra zaczyna pomagać kiedy leki zaczynają działać i terapia zaczyna mieć sens, moment kiedy świat zaczyna mieć jakiś kolor, kiedy są rzeczy które zaczynają się podobać wart jest tego by szukać pomocy aż do skutku.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Tom (---.acn.waw.pl)
Data:   2009-09-12 22:32

Twój post jest wołaniem o zwrócenie uwagi. Drogi/droga "O" - wybierz się na rekolekcje "Uzdrowienie wspomnień". Ojciec Cię kocha - On nie chce Twojej śmierci. On chce ci pomóc, ale czeka na twój gest. Na to aż pozwolisz mu dotknąć i uzdrowić swoje ciężkie i trudne sprawy.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Verba Docent (---.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2009-09-13 08:14

Czy grzech? Nie wiem, proszę sobie wyjaśnić to w konfesjonale.
Czy można modlić się o własną śmierć? Można modlić się o wszystko ale Pan Bóg nic nie musi i nie musi spełniać naszych próśb wyrażonych w modlitwach.
"Ja" nie jest żadnym zaburzeniem. Każdy z nas jest odrębny, niepowtarzalny, odrębny, inny. Nie ma czegoś takiego jak człowiek wzorcowy, modelowy, normalny. Każdy z nas ma jakieś ułomności i każdy z nas mierzy się z nimi na swojej drodze życia.
I nie jest wystarczającym powodem aby droga ta miała być przerwana.
Zachęcam do modlitwy ale raczej nie o śmierć tylko o zmiany w życiu. Bo z tego co Pani pisze wnioskuję, że nie jest Pani zadowolona ze swojego życia. Może warto je zmienić?

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Victoria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-13 11:14

A w jakim sensie modlić się o własną śmierć? Żeby przyszła szybko, żeby Cię zabrała stąd, z Bogiem, czy żeby była nadzieją na lepsze życie tam, po drugiej stronie?
Według mnie, to, co przeżywasz, to jedna wielka próba wiary - przetrwaj ją, ofiaruj swe cierpienia, samotność chociażby umierającym grzesznikom, duszom czyśćcowym - pomyśl, jak one są zapomniane. ostatnio byłam na cmentarzu, a przed sobą widzę grób, nie ma daty narodzenia, śmierci, nie ma żadnego znicza - znicz, zapalony miłością, bardzo im pomaga. jak one czują się smutnie i samotnie.
Umierający grzesznicy - jaki to strach przed sobą mają, widzą zapewne tyle niewykorzystanych okazji na sprawienie jakiegoś dobra, aktu miłości wobec bliźniego i Ojca naszego, boją się, bo, co będzie z nimi dalej?
Bóg przyjdzie po Ciebie, wtedy, kiedy powinno być najlepiej dla Ciebie.
Kochaj, ofiaruj, wierz.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Ola (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-13 13:08

A może warto skorzystać z Sakramentu Namaszczenia Chorych. aby Bóg mógł uzdrowić Cię z depresji i uwolnić z niemocy.
Z Panem Bogiem,
Ola

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-13 15:10

Do Oli. Nie sądzę, żeby młoda, ucząca się jeszcze dziewczyna, bez ciężkiej choroby fizycznej, mogła otrzymać Sakrament Chorych. Młode dziewczęta często są w dołku czy depresji, często pragną śmierci, więc trudno o korzystanie z sakramentu, który jednak otrzymuje się w zagrożeniu śmiercią (ciężka choroba, operacja, starość - choć w ostatnim przypadku tylko z jakiejś okazji, np. dnia chorego). Powiesz może, że warto spróbować, ale to tak mało prawdopodobne, że narazisz ja na wyśmianie przez księdza i w konsekwencji na jeszcze większego doła.

Do autorki wątku: modlitwa o własną śmierć to nie grzech, jeśli tylko Panu Bogu nie "pomagasz". To tak samo jak pragnienie samobójstwa - jest wołaniem o pomoc, tylko w takim przypadku wołasz o pomoc do Boga, a nie w pustkę. Każdy człowiek może przeżywać taki okres, kiedy największym marzeniem jest śmierć. Ale jeśli nie jesteś chora na śmiertelną chorobę, pełną ogromnego cierpienia fizycznego, które już się nie skończy - to uwierz, że wszystko jeszcze może się zmienić. Można kilka lat przepłakać, a potem wiele lat być szczęśliwym. Zabrakło ci wiary w to, że życie ludzkie się zmienia. Nikt nie jest zawsze szczęśliwy i nikt nie jest zawsze nieszczęśliwy. To, co teraz wydaje ci się wiecznością, kiedyś okaże się albo epizodem, albo dźwiganiem krzyża na jakimś odcinku drogi. Masz przed sobą jeszcze długie życie i wiele się w nim wydarzy. Nie rezygnuj ze szczęścia, które gdzieś na ciebie czeka. Wierz mi, naprawdę tak jest. Tylko do niektórych szczęście przychodzi trochę później niż do innych.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Pax (---.static.hnet.pl)
Data:   2009-09-13 21:34

Jednak potrzebujesz pomocy. Morze zmień psychiatrę, terapeutę. Normalnie to pomaga szybko, koło miesiąca. Bóg pragnie działać także przez specjalistów. Śmierć jest pójściem na łatwiznę, ucieczką przed krzyżem. Jezus nam nie dał takiego przykładu. Walka o każda chwilę, to wielki wysiłek, kiedy się nic nie chce, a serce rozdziera niewyjaśniony ból i pustka, którą wydaje sie, że nic nie może wypełnić, a do tego jeszcze niezrozumienie przez otoczenie. A przecież Ty tak dużo chcesz, a więc potrafisz się uczyć, potrafisz dać swój czas i serce innym w wolontariacie, twoje życie ma sens, dajesz siebie innym, masz chęć i motywację. Jeśli przy tym wszystkim czujesz się nie kochana, to może dlatego, że nie potrafisz dać się kochać, nie potrafisz przyjmować dary od innych, bo sama chcesz tylko dawać coś od siebie. Otwórz się na innych, także na pomoc, na lekarzy.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Brydziusia (---.opera-mini.net)
Data:   2009-09-13 23:49

Możesz też wziąć udział we Mszy świętej z modlitwą o uzdrowienie. Poprosić kogoś o modlitwę, np. tutaj: http://www.katolik.pl/modlitwa/intencje.php
Z Bogiem.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Verba Docent (---.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2009-09-14 09:21

Pani Olu!

Proszę zorientować się najpierw, nim Pani udziela rady, cokolwiek na ten temat, który Pani się wypowiada. Nie negując dobrej woli Pani, myślę, że na katechezie trochę Pani drzemała. Sakrament Chorych nie jest lekartwem. Nie jest on udzielany na zasadzie "niech Pani skorzysta...".
Sakramenty mają moc uzdrowieńczą ale nie w sensie farmakologicznym. To zupełnie inny wymiar, porządek, logika.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: B. (---.acn.waw.pl)
Data:   2009-09-14 10:13

Zacytuję książeczkę do nabożeństwa w sprawie sakramentu Namaszczenia chorych:

"Udziela się tego sakramentu ludziom chorym dla zdrowia ich ciała i duszy.
Pismo św. tak mówi: 'Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.' (List św. Jakuba 5,14)
Obrzęd sakramentu składa się z modlitw kapłana i namaszczenia chorego 'olejem chorych' ze słowami:
Przez to święte namaszczenie i swoje najłaskawsze miłosierdzie niech ci Bóg przebaczy wszystko, czym Go obraziłeś.
O ten sakrament można prosić w kościele."

W mojej parafii jest zwyczaj, że raz w roku sakrament Namaszczenia chorych sprawowany jest także w kościele (nie pamiętam, podczas lub po Mszy Św.).
Kapłan zachęca, aby wszyscy chorzy podeszli w kolejce do przyjecia tego sakramentu. Podchodzą prawie wszyscy wierni. Zastanawiałam się, czy podejść. W myślach przypomniałam sobie wszystkie swoje fizyczne słabości i z wdzięcznością podeszłam. Każdy pewnie zrobił to samo i w efekcie wszyscy prawie podeszli. Jeden ma wysokie ciśnienie, inny słaby wzrok, jeszcze inny kolejną słabość lub jakąś niewidoczną chorobę.
Przesyłam pozdrowienia :)

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-09-14 12:01

Najbardziej śliską sprawą jest ta "śmierć z Bogiem" Bóg jest dawcą życia, nie śmierci i choć modlitwa o własną śmierć nie jest grzechem, to czy w jej podtekście nie leży próba zawłaszczenia mojego życia? Jeśli oddajemy swoje życie Bogu, to to oznacza, że nie my o nim decydujemy. Dajesz komuś w prezencie zegarek na imieniny np. A potem przychodzisz do tej osoby i mówisz, wiesz potrzebuję tego zegarka na tydzień. Potem Ci oddam znowu, a jak będę potrzebowała, to znowu wezmę, ok? To jak to jest, dałaś, czy nie? Jeśli moje życie należy do Boga, to kto nim ma dysponować? A skoro Bóg, i skoro żyjemy, to czy chcemy żyć, czy nie, czy nam się to podoba, czy nie, naszym obowiązkiem jest żyć aż do odwołania. I nie na ćwierć gwizdka. Łatwo jest umrzeć, tylko, że w tej sprawie nie mam akurat nic do gadania. No chyba, że to taka ciuciubabka i ani żyć, ani umierać z Bogiem nie mam zamiaru, tylko na własną rękę. Ale zawsze mogę się tak modlić: Boże nie chcę żyć, ale skoro mnie stąd nie zabierasz, to choć mi się to nie podoba, jestem do Twojej dyspozycji, by pełnić Twoją wolę. Taka jedna przypowieść o tym jest.
P.S.
Ale modlitwa o własną śmierć to jest dobra modlitwa, zapamiętaj ją na całe życie, przyda się.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-09-14 12:39

W mojej parafii sakrament namaszczenia chorych przeznaczony dla wszystkich potrzebujących go (bez względu na wiek i rodzaj choroby) udzielany jest w sposób podany przez B. (procesyjnie) nawet 2-3 razy w ciągu roku, zawsze podczas Mszy św. i kiedy występują ku temu specjalne okoliczności. Np. Światowy Dzień Chorego 11 lutego. Przystępują do niego nawet dzieci. Co mnie wprawdzie nieco dziwi, ale przecież i dzieci chorują śmiertelnie. Depresja i jej pochodne wg mnie także bywają śmiertelne, zwłaszcza u osób, o "słabym charakterze". W myśl więc Jk 5,14, dlaczego im go odmawiać?

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-14 13:52

Dla B.
" Podkreśla się natomiast, że jest to sakrament na czas poważnej i groźnej choroby i zaawansowanej starości. Jednocześnie coraz częściej duszpasterze, zwłaszcza w czasie rekolekcji i misji zachęcają, aby sakrament namaszczenia przyjmowali także ci, którzy np. ukończyli 65. rok życia albo sami uważają, że ich choroba jest na tyle poważna i groźna, iż mogą otrzymać ten sakrament. Za zjawisko pozytywne należy uznać odejście od udzielania sakramentu namaszczenia jedynie in extremis, jednak niewłaściwe jest proponowanie go w sytuacjach nieuzasadnionych przez prawo kościelne. Dlatego w pewnych wypadkach można nawet mówić o "zbanalizowaniu" czy "dewaluacji" sakramentu przeznaczonego dla ciężko chorych i cierpiących z powodu starości. Wydaje się więc wskazane przypomnienie zdrowej nauki Kościoła o podmiocie i właściwym czasie udzielania namaszczenia chorych, zawartej w jego zwyczajnym nauczaniu."

Katechizm Kościoła katolickiego nr 1528 przypomina, że "stosowny czas na przyjęcie namaszczenia chorych zachodzi wtedy, gdy wierny staje wobec niebezpieczeństwa śmierci z powodu choroby lub starości".
Według Kodeksu prawa kanonicznego kan. 1004 - § 1. "Namaszczenia chorych można udzielić wiernemu, który po osiągnięciu używania rozumu, znajdzie się w niebezpieczeństwie śmierci na skutek choroby lub starości. § 2. Sakrament ten wolno powtórzyć, jeśli chory po wyzdrowieniu znowu ciężko zachoruje lub jeśli w +czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze".
Kan. 1007: "Nie wolno udzielać namaszczenia chorych tym, którzy uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim".
Podmiot sakramentu namaszczenia chorych określa dokładniej rytuał Sakramenty chorych (wyd. 2 poprawione, Katowice 1993, nry 8-15):

1. Sakramentu tego można udzielić także chorym przed operacją chirurgiczną, "jeżeli przyczyną operacji jest niebezpieczna choroba" (nr 10; por. KKK nr 1515).
2. Osobom "w podeszłym wieku, których siły opuszczają, można udzielić namaszczenia chorych również wtedy, gdy nie zagraża im niebezpieczna choroba" (nr 11).

Rytuał (Rozdział IV) przewiduje także udzielanie sakramentu namaszczenia chorych w czasie pielgrzymek, spotkań diecezjalnych, dni chorych dla danego miasta lub parafii, zjazdów stowarzyszeń chorych (por. nr 107 i nry 108-109). Każdą tego rodzaju wspólnotową celebrację sakramentu namaszczenia chorych należy wcześniej "odpowiednio przygotować pod względem duszpasterskim tak chorych, mających przyjąć święte namaszczenie, jak i pozostałych wiernych, chorych oraz zdrowych, którzy tam będą obecni" (nr 109). Wszyscy mający przyjąć sakrament namaszczenia chorych powinni wcześniej przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania (nr 110).
Osobom w podeszłym wieku można wtedy także udzielać sakramentu namaszczenia chorych, ale zawsze zachowując sens numeru 11, który wyraźnie mówi, że chodzi jedynie o tych, "których siły opuszczają, również wtedy, gdy nie zagraża im niebezpieczna choroba" (nr 11). W świetle tego stwierdzenia poważnym nadużyciem jest coraz bardziej rozpowszechniająca się praktyka zachęcania do przyjmowania sakramentu namaszczenia wszystkich, którzy np. ukończyli 65 lat, a nawet tych, którzy tylko aktualnie "źle się czują".
W świetle teologii sakramentu namaszczenia chorych oraz aktualnie obowiązującego prawa kościelnego jest to bowiem sakrament na czas poważnej choroby i zaawansowanej starości. Przez modlitwę Kościoła i znak świętego namaszczenia Chrystus pomaga i umacnia chrześcijanina mocą Ducha Świętego, aby w sposób zbawienny dla siebie i Kościoła przyjął cierpienie i przezwyciężył wszelkie trudności związane z ciężką chorobą i dolegliwości towarzyszące starości (por. formuła sakramentalna). Zatem niedopuszczalne jest masowe udzielanie sakramentu namaszczenia w czasie misji czy rekolekcji wszystkim, którzy odpowiednio zachęceni pragną go przyjąć, ale nie są w niebezpieczeństwie z powodu choroby lub starości.

Troska Kościoła o chorych nie ogranicza się jedynie do udzielania im sakramentu namaszczenia. Zanim duszpasterz pójdzie z sakramentem namaszczenia do chorego lub osoby w starszym wieku, powinien wcześniej wykorzystać inne formy religijnej i liturgicznej posługi. Rytuał zaleca najpierw odwiedzanie chorych (Rozdział I) celem ich ewangelizacji, a nawet zorganizowanie im zwykłej ludzkiej pomocy. Następnie chorym zanosi się Komunię św. (Rozdział II). Udzielanie sakramentu namaszczenia stanowi dopiero ostatni i szczytowy etap duszpasterstwa chorych (Rozdział III).

Ze strony http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/30/4.htm

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-09-14 15:05

Bogu niech będą dzięki za to, że to On jest Panem szabatu ("Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu" Mt 12,8 zob, też Mk 2, 27-28), a nie człowiek ze swoimi przepisami. I że On doskonale wie, co w duszy każdego człowieka gra... I co jest komu potrzebne do zbawienia.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-09-24 11:44

Można się o to modlić, powierzając problem Bogu, a jeśli On zadecyduje, że masz żyć, to trzeba się poddać Jego Woli. Byłam w depresji przez kilkanaście lat, wegetowałam, bo bałam się samobójstwa, ale byłam już naprawdę bardzo blisko. I też modliłam się o śmierć. Teraz od paru lat leczę się i jest mi trochę łatwiej zmagać się z trudnymi porankami i codzienną walką. No i oczywiście trzymam się Boga, bo to Jego Wolą było zostawić mnie przy życiu. Dziękuję Mu za wszystko.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Elxis (---.tvkstella.pl)
Data:   2012-04-22 10:39

Jak odnajdziesz samego siebie, zmienisz też perspektywę na życie.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Jakub (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-09-09 12:10

Mam ciężką chorobę która mnie wyniszcza zostało mi jakieś 1,5 życia niestety tego nie wyleczę. Dlatego proszę Boga o śmierć moja rodzina pogodziła się z tym. Na razie chodzę i żyje dodatkowo prócz nowotworu od 3 miesięcy załapałem refluks co tylko dowala do pieca nie dość że boli głowa (nowotwór) to od 3 miesięcy pali przełyk morfiny jeszcze nie podają ale niedługo będzie konieczna chemioterapia niestety nie pomogła trudno taki mój los a mam dopiero 23 lata :(. Niemniej jednak jak będę już u Pana poproszę Go o pomoc dla każdego z was.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Tionne (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-09-09 21:02

Nie wiem czy przypadek. Ponoc u Boga nie ma przypadków. Od dwóch dni miałam ból przy przełykaniu pokarmu w przełyku. Juz się wystraszylam że to cos powaznego i lekarz bedzie itp. Ale mam olej egzorcyzmowany, zaczełam smarowac mniej więcej to miejsce i po dzisiejszej Komunii św nastąpiła poprawa. Nie boli już. Polecam takze Msze o uzdrowienie, poszukaj w swojej okolicy.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Paulina (---.centertel.pl)
Data:   2018-11-12 16:11

Depresja jest chorobą psychiczną i to się leczy. Jeżeli z powodu depresji, czyli choroby w stylu "nic mi się nie chce" - tak właśnie takiej, bo to choroba leni (7 grzechów głównych się kłania), chcecie umrzeć, to brak mi słów i dziwię się, że redakcja umieszcza wasze posty. Są ludzie, którzy modlą się o skrócenie swojego życia, ponieważ bardzo cierpią fizycznie i często są przy tym osamotnieni, i ich modlitwa jest dla mnie zrozumiała. Opętanym depresją powinno się dedykować egzorcyzmy.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: Sukienka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-01-07 12:00

Nie wiemy, czy autorka ma depresję bez powodu, czy wydarzyło się w jej życiu tyle tragedii, chorób i przeciwności życiowych, że zniosło ją do parteru. Jestem przykładem osoby, która ma bardzo ciężkie życie, "wylosowałam" jedną z najgorszych kart w życiu. Lekarze, którzy mnie leczą, w zdumieniu patrzą na moją kartę medyczną i nie mogą uwierzyć, że spotkało mnie tyle chorób. Nie wiedzą o wielu tragediach osobistych i finansowych, których doświadczyłam. Gdyby wiedzieli, pewnie by nie uwierzyli, że jednego człowieka może spotkać tyle zła. Dodam, że żyję w łasce, regularnie przyjmuję Eucharystię, w tym również w dni powszednie, czytam Pismo Święte, uczęszczam na modlitwy o uzdrowienie, rekolekcje, oddaję jałmużnę, modlę się za innych, angażuję społecznie, a moje życie to pasmo tragedii i cierpień. Nawet nie nazwałabym tego depresją, po prostu nie mam siły żyć, bo życie mnie przeraża, jest nieustannym cierpieniem. Modlę się o uzdrowienie, ale również o śmierć i skrócenie cierpień, na wzór Sary i Tobiasza - decyzję zostawiam Bogu. Rozumiem wszystkich pogrążonych w tragediach i cierpieniu, nie jesteście wybrakowani, nie jesteście sami. Modlę się regularnie za osoby, takie jak ja - pogrążone w cierpieniu, samotności, opuszczone, schorowane, mając nadzieję, że moje modlitwy chociaż minimalnie ochładzają znękane cierpieniem dusze. Do zobaczenia w Niebie, obyśmy szybko tam trafili.

 Re: Czy można modlić się o własną śmierć?
Autor: PW (---.play-internet.pl)
Data:   2024-04-18 18:05

Ciekawe co po 14 latach jest z autorką? Może, jeśli to przeczyta to zechce się podzielić, jak sobie radzi?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: