logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 06:40

To dla mnie ważne.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 08:10

Dlaczego to pytanie zostało ocenzurowane? Gdzie mam szukać pomocy? Bo pytałam o to wielu ludzi, ale wciąż nie wiem jak odpowiadać na to pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej. Czuję, że przez to straciłam możliwość dobrej pracy, bo była to jednostka budżetowa, gdzie wynagrodzenia są już z góry ustalone, i zapytali mnie"jakie wynagrodzenie by Panią satysfakcjonowało, ile by Pani chciała zarabiać" i odpowiedzialam "1500 zł na rękę". To nieuczciwość ze strony rekrutujących, bo przecież gotowa jestem zaakceptować to co mi dają, a oni chcą by podać kwotę, a tyle nie dają.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 08:11

Proszę o pomoc w ważnej dla mnie kwestii, dotyczącej rozmów kwalifikacyjnych.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 10:25

Umieszczane są pytania typu "nie mogę znależć pracy" "jak poradzić sobie z lenistwem a matura tuż tuż" a dlaczego moderator nie chce umieścić tematu jak odpowiadać na pytania na rozmowie kwalifikacyjnej?
Pytałam o to wielu ludzi, ale to wciąż nie jest dla mnie jasne, dlatego chciałam zasiągnąć rady forowiczów.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-27 10:44

Zadaj pytanie jeszcze raz, może w tym wątku.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 13:51

I moderator nie raczy odpowiedzieć? Skoro są na forum tematy "Jak walczyć z lenistwem - gdy matura tuż, tuż."; "Nie mogę znaleźć pracy" dlaczego bez żadnego wyjaśnienia nie może być tematu o rozmowach kwalifikacyjnych?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 14:16

Doczekam się odpowiedzi w czym pytanie o rozmowy kwalifikacyjne, jest gorsze od innych? Proszę o odpowiedź.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 14:18

Dlaczego milczenie?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 14:37

I pytanie pozostanie bez odpowiedzi? Czemu moderator milczy?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 14:45

Dlaczego moderator nie szanuje mojego czasu i lekceważy problem nie racząc odpowiedzieć?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 14:47

Doczekam się jakiejkolwiek odpowiedzi ???

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 15:14

Czy doczekam się jakielkowiek odpowiedzi ze strony moderatora? Dlaczego on nie szanuje mój czas i lekceważy problem, skoro jest to bardzo ważne?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 15:56

Czy doczekam się jakiejkolwiek odpowiedzi? Dlaczego moderator nie szanuje mój czas i lekceważy ważny dla mnie problem?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Tomasz (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 16:53

Witaj. W informacji na temat zasad funkcjonowania tego forum dość łatwo odszukać następujący zapis:

"Nikomu nie obiecujemy publikacji nadesłanego posta."

Po prostu właściciele tego serwisu mają z powodów chyba zrozumiałych prawo decydowania o tym co jest na nim umieszczane. Wiem ze to nie jest zbyt sympatyczna odpowiedz na pytanie z tytułu twojego maila ale chyba wyczerpująca. :))
Pokój Tobie
Tomek

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 16:56

Bo stracę cierpliwość. Czekam na odpowiedź. Dlaczego moderator ignoruje problem??? Dlaczego poprostu nie napisze, że nie chce umieścić tego tematu, to znajdę inne formy znalezienia odpowiedzi na to pytanie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 17:21

Moderator zignorował problem? I to bez żadnych wyjaśnien? Niech napisze wyjaśnienie to znajdę inną formę znalezienia odpowiedzi na swoje pytanie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 17:40

I moderator będzie milczał i ignorował problem? Proszę szanować mój czas i nerwy, proszę o wyjaśnienia, dlaczego temat nie znalazł się na forum, a gdzie indziej będę szukała odpowiedzi na to pytanie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 18:03

Dlaczego moderator milczy? Proszę o wyjaśnienia o pójdę gdzie indziej szukać rozwiązania swego problemu. Proszę szanować mój czas i nerwy.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 18:03

Dlaczego moderator milczy? Proszę o wyjaśnienia o pójdę gdzie indziej szukać rozwiązania swego problemu. Proszę szanować mój czas i nerwy.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 20:55

Czy doczekam się jakieś odpowiedzi?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 21:31

Już mam tego dosyć. Skoro moderator nie chce umieścić tematu niech napisze wyjaśnienie, niech odeśle mnie gdzieś gdzie mogę pomocy szukać. Tak to moderator nie szanuje mojego czasu i nerwów w tak ważnej sprawie.
Powtarzam pytanie: Jak odpowiadać na pytania o wynagrodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej? Czy podawać wprost kwotę która by nas satysfakcjonowała, czy mówić, że bierzemy pod uwagę sytuację firmy, ile są nam w stanie zaoferować. Byłam na wielu rozmowach kwalifikacyjnych i nie wiem jak odpowiadać na to pytanie, zawsze gdy podaję kwotę która mnie satysfakcjonowała, mam wrażenie, że podałam za dużo i dlatego pracy nie dostanę.
Dlaczego moderator ignoruje ten problem zostawiając mnie z nim samą?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 21:45

Dlaczego moderator nie szanuje mojego czasu i nerwów? Niech cokolwiek napisze gdzie mam szukać pomoc w tej sprawie. To pomocy nie będę szukać tutaj, ale np. na forach specjalistycznych. A tak to moderator ignoruje tak ważną dla mnie sprawę.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-27 22:13

Czemu moderator milczy>? Tak bez żadnych wyjaśnień?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: m (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-27 22:43

z archiwum forum:
Susa występowała na tym forum pod rożnymi nickami (wcześniej opisywała dokładnie te same problemy i w ten sam sposób jako vera). Jest to typowy 13-letni troll, który wyraźnie się nudzi i nie ma co robić. Cóż, korzysta z formuły forum, która pozwala jej na to. Jej wyobraźnia nie jest zbyt bujna, natomiast ma problemy psychiczne, które z wiekiem będą narastać. Może kiedyś wyrośnie.
Michał
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=266633&t=266588

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
http://tuitam.7.forumer.com/a/troll-definicja_post22.html
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=11062
http://www.forum.hunted.pl/threads/10982-Trolle-forumowe-Trolling.
http://forum.pcformat.pl/Co-to-znaczy-Karmic-trolla-t

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-28 00:03

Susa masz rację, rekrutacje niestety nie są uczciwe. Przykro mi to mówić, ale to jest kapitalizm, tutaj człowiek nie liczy się za bardzo. Wiele rozmów to tylko pic na wodę, bo pracę i tak dostanie znajomy np. Nie wiem, może ta strona Ci pomoże?
http://www.rozmowakwalifikacyjna.pl/
Może po prostu módl się o dobrą pracę do św Józefa np. Życzę Ci wytrwałości i siły.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Esterka (---.182.18.87.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-01-28 02:47

Pytanie zadane w niewłaściwym miejscu. Polecam portale dotyczące pracy, np. pracuj.pl, monsterpolska, gazeta praca - lub użycie wyszukiwarki

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-28 06:51

Dziękuję moderatorom, że w końcu umieścili to pytanie.
I przepraszam za wysyłanie podobnych tekstów tylko inaczej sformułowanych, przepraszam za kłopoty z tego powodu. Poniosły mnie nerwy i zniecierpliwienie, bo w innych wątkach już dawno odpowiedzi były, a w tym nie. To jest bardzo poważny problem. Dlatego gdy nie pojawiała się odpowiedź czułam się ignorowana przez moderatorów. Ale pokazuje to moje słabe strony - brak opanowania, przecież wystarczyło raz napisać i poczekać, a tak to co z tego wyszło.
Agnieszka, dziękuję za podaną stronę, zawiera wiele budujących artykułów jak przygotować się do takiej rozmowy, a nawet jest kontakt do autora strony, którego mogę o to zapytać, by uzyskać profesjonalną odpowiedź.
Proszę jednak moderatorów, o pozostawienie tego tematu, mimo kontaktu z autorem tej strony podanej przez Agnieszkę, przydają mi się sugestie forowiczów.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: zuzka (Bogumiła) (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-28 09:40

"Dlaczego moderator ignoruje problem??? Dlaczego po prostu
nie napisze, że nie chce umieścić tego tematu" -
Czy samo nieumieszczenie tematu nie jest już odpowiedzią, że się go nie chce umieścić? Gdyby Moderatorzy chcieli do każdego posta, którego nie dają na forum, pisać komentarz wyjaśniający, dlaczego go nie dają, to już by nie wystarczyło czasu na normalne funkcjonowanie forum.

Susa, 1500 zł na rękę, to jest ponad 2000 zł brutto, a koszt zakładu pracy to ok. 2500 zł plus socjal. Nie każdy zakład stać na to, by wszyscy pracownicy tyle zarabiali, szczególnie nowi, których się jeszcze zupełnie nie zna i nie wiadomo co potrafią i na ile chcą pracować. O tym musisz pamiętać w rozmowie.
Minimalne wynagrodzenie dla tych co wcześniej już pracowali wynosi w tym roku 1386 zł brutto, to jest ok. 1100 zł na rękę. I naprawdę wiele osób tyle zarabia, choć mają dzieci i muszą jak wszyscy zapłacić za mieszkanie, prąd, książki do szkoły. I zjeść też muszą. To druga rzecz, o której masz pamiętać.
Trzecia rzecz to możliwości firmy. Jeśli wiesz, że tam się zarabia dużo, to rozmawiasz inaczej. Jeśli jednak na danym stanowisku wszyscy dostają minimalne kwoty, to nie masz szans na więcej.

Mam nadzieję, że o swoich wymaganiach w pracy nie mówisz w taki sposób, w jaki domagasz się zamieszczenia posta czy odpowiedzi moderatora :))) Twoja postawa jest tu bardzo ważna. Troszkę pokorniej. Faktycznie trudno "strzelić" dobrą kwotę. Lepiej więc zrobić to "dookoła". Że minimalne wynagrodzenie to dla ciebie trochę jednak za mało. Po to studiowałaś, żeby mieć jakiś grosz więcej. Ale oczywiście rozumiesz, że na początek nie dostaniesz zbyt wiele, bo cię nie znają. Ale liczysz w przyszłości na więcej, bo jesteś dyspozycyjna i szybko się uczysz.
- Lepiej samej kwoty nie podawać, raczej pokazać, że ci zależy na pracy. Najważniejsze to złapać etat. Zawsze możesz się zwolnić i szukać dalej. Możesz też później prosić o podwyżkę. Ale chyba najważniejsze to mieć jakąś pracę i swoje pieniądze?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-28 11:20

Wykazałaś się brakiem pokory i niecierpliwością (co sama z resztą przyznałaś), skoro tak ciągle pisałaś. Też zamieściłam pytanie, ale nie miałam pretensji do wszystkich tutaj dlaczego nie mam jeszcze odpowiedzi. Więcej cierpliwości życzę.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: aga (---.183.228.35.dsl.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-01-28 13:09

W czasie rozmowy rekrutacyjnej zwraca się uwagę nie tylko na kwalifikacje, ale również sposób bycia. Jest porzekadło:
"ludzi się zatrudnia z powodu ich kwalifikacji, a zwalnia z powodu charakteru".
Z tzw. mowy ciała, tj. gestów pozawerbalnych można naprawdę wiele wywnioskować. Jeśli Twoje zachowanie na rozmowie kwalifikacyjnej było podobne do sposobu, w jaki tu potraktowałaś moderatorów, to nie dziw się, że nie dostałaś pracy. Myślę, nie masz wystarczającej wiedzy i kompetencji do oceny uczciwości osób rekrutujących. Pytanie o oczekiwane zarobki jest standardowe i odpowiedź na nie też jest zwykle standardowa ("oczekuję, że zapłacicie mi Państwo tyle, ile innym pracownikom na podobnym stanowisku i zbliżonych kwalifikacjach").

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-01-28 16:19

1. Susa zajmuje się wyłącznie biciem piany i niczym innym.
2. Wiek ma nieokreślony, gdzieś tak między 11, a 15, czyli ok. 35.
3. Zadaje pytania z założenia absurdalne, nie żeby dostać odpowiedź, tylko żeby wywołać dyskusję, chociaż to nie jest to forum (dyskusje są obok) i ciągnąć temat (zresztą obecny temat też wg mnie jest podpuchą, w którą część publiki dała się jak widać wmanewrować).
4. Na zadawane jej pytania nigdy nie odpowiada (to znaczy są to odpowiedzi od Sasa do Lasa, które mobilizują uczestników dyskusji do jej ciągnięcia, ale nic nie wnoszą nowego i nie stanowią żadnej odpowiedzi). Jest perfekcyjna w takich unikach.
5. Jej pytania dotyczące nauki Kościoła katolickiego są bezsensowne z prostego powodu - sama ma sporą wiedzę użyteczną w temacie, więc nie pyta, żeby się czegokolwiek dowiedzieć, tylko żeby się zabawić.
6. Jest to osoba absolutnie niepoważna, a przynajmniej taki swój obraz tu lansuje. (Pyta, stale o to samo w różnych wariantach, odpowiedzi jej nie interesują, co najwyżej stanowią etap do wariacji kolejnych pytań na te same tematy).
7. Traktuje życie jak zabawę, albo grę - wszystko na próbę i bez zobowiązań. Przykłady? Według własnej wersji wydarzeń, podjęła próbę życia zakonnego, ale nie żeby rozeznać powołanie, złożyć śluby i wypełniać obowiązki zakonnicy - co to, to nie, tylko jako element gry w życie. Dowód? Nie poinformowała o swoim akcie własnej matki, bo się bała jej reakcji i nie chciała aby mama wiedziała. Skoro tak, to jak chciała być tą zakonnicą (skrytką?), nie była zdolna podjąć żadnego realnego zobowiązania do życia zakonnego (bo nie jest w stanie podjąć jakiegokolwiek zobowiązania wbrew mamie), czyli jest osobą kompletnie niedojrzałą i niesamodzielną i dziwię się, że podjęto taką karkołomną próbę, że ktokolwiek chciał z nią rozmawiać na temat (no chyba, że to jakiś instytut żartownisiów).
8. Susa w chwili obecnej realizuje kolejny etap tej samej gry, tym razem jest to małżeństwo. Nie wiem w jaki sposób udało jej się znaleźć partnera na potencjalnego małżonka na próbę, ale testuje go w ten sposób, że stawia warunki: małżeństwo ma być nieskonsumowane, bezdzietne i bez żadnych zobowiązań. Oczywiście, zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, takie małżeństwo będzie zawarte nieważnie (i zapewne bez wiedzy mamy), więc za jakiś czas będzie można przejść do następnego etapu w grze.
9. Jest to miły sposób na spędzenie życia. Tylko czemu my mamy być etapem w tej grze?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-28 17:04

Michał zamiast przeklejać i zaśmiecać i tak zaśmiecony wątek może wypowiedziałbyś się na temat rozmów kwalifikacyjnych?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-28 18:35

zuzka (Bogumiła), bardzo dziękuję za Twój post. Rozumiesz problem o co mi chodzi. Zawsze mi się wydawało, że te forum funkcjonuje na zasadzie, że jak moderator nie chce tematu na forum, umieszcza go ocenzurowany (z takim znaczkiem /.../) z wyjaśnieniem. A w tym wypadku nie było śladu po temacie i żadnego wyjaśnienia moderatora dlatego poniosły mnie nerwy i jeszcze raz przepraszam za wczorajszy dzień.

A co do najniższego wynagrodzenia wydaje mi się, że nie da się za niego utrzymać. Tyle dostawałam i ledwo co wystarczyło mi na własne potrzeby (dentysta, wyjazdy, książki, ubrania), a nie mam jeszcze obowiązku utrzymania siebie i rodziny. I nie zaoszczędziłam sobie, a wręcz naruszyłam oszczędności. Dlatego potrzebowałabym dostawać więcej. Razem z innymi ludźmi zastanawiałam się nad opcją czy nie wynająć kawalerki, i wszyscy doszliśmy do wniosku że jest to niemożliwe przy takiej kwocie. A chciałabym się w końcu usamodzielnić dlatego potrzebowałabym dostawać więcej niż najniższa krajowa. Mama mówi, że kwota którą podaję nie jest wygórowana (1500 zł na rękę) i daję przez to znak, że siebie cenię.
Masz rację, że najważniejsze jest, że chwyci się jakieś pracy, ale czuję też ze dyskwalifikuję się na rozmowach mówiąc "zależy mi na pracy, i zaakceptowałabym niższą kwotę", daję znać przez to że nie cenię swoich możliwości, bo jeśli oni chcą zatrudnić dobrego pracownika z doświadczeniem i takiego pracownika znajdą, to gotowi są też mu więcej dać. Tak więc nie wiem jak to wypośrodkować, by podawać właściwą kwotę, nie za niską, by nie sprawiać wrażenie ze nie cenię siebie, i nie za wysoką, która zdyskwalifikuje mnie to nie są w stanie tyle zaoferować.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: józef (---.e-wro.net.pl)
Data:   2011-01-28 19:42

susa, czy nie satysfakcjonuje Cię odpowiedź agi:
"oczekuję, że zapłacicie mi Państwo tyle, ile innym pracownikom na podobnym stanowisku i zbliżonych kwalifikacjach."? - Brzmi bardzo mądrze. Weź ją.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Dorota (---.satfilm.net.pl)
Data:   2011-01-28 19:46

Susa - dochodzisz do perfekcji - odpowiadasz już sama sobie. Tylko pytania jakby bardziej prozaiczne, czekam kiedy zadasz np. takie: "czym kierować się rano przy wyborze garderoby?" Lub też: "jeśli nie zdążę o czasie zjeść obiadu przez kilka dni, czy grożą mi wrzody żołądka?"
Wybacz sarkazm, ale gdy czytam co piszesz, to właśnie taką Ciebie sobie wyobrażam. Co Ty dziewczyno zrobisz gdy przyjdzie żyć samodzielnie i pojawią się PRAWDZIWE problemy? Może Opatrzność Cię przed nimi ustrzeże.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-28 19:56

józef, problem w tym, że nie wiem ile zarabiają inni pracownicy na podobnym stanowisku i zbliżonych kwalifikacjach. A jeśli będą chcieli podania konkretnej kwoty?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-01-28 19:56

"1500 zł na rękę" - myślę Susa, że to był błąd. Oceniłaś siebie na bardzo niskim poziomie płacowym. Rozważ, czy nie lepsza byłaby w takim przypadku odpowiedź ogólna, np. "myślę, że płaca na średnim poziomie, jaki w firmie występuje". -
Płaca powinna zapewnić (bez zadłużania się na lata) środki na wyżywienie, opłacenie mieszkania, odzież, środki piorące, bilety (dojazd do/z pracy i inne), zakup podstawowego wyposażenia mieszkania, wyjazd urlopowy, książki (i inne chociaż minimalne zaspokojenie potrzeb kulturalnych), ofiarę na intencje mszalne i na tacę, itd. Osoby które mają samochód potrzebują środki na zakup paliwa i naprawy pojazdu oraz na opłatę miejsca parkingowego lub garażu. Jeżeli rodzina ma dzieci - to płaca powinna także zapewnić środki na utrzymanie dzieci. W wieku 35 lat pensja zazwyczaj przewyższa już poziom płacy stażysty. Wiem, że w warunkach bezrobocia stawianie wymagań płacowych w czasie rozmowy kwalifikacyjnej jest nierealne. Dlatego odpowiedź może być ogólna. Ale dobrze jest orientować się, czy płaca jaką otrzymasz jest niska czy przyzwoita. Jeżeli nie masz na razie nic innego, to bierzesz co jest, ale szukasz dalej. Czas, jaki poświęcasz firmie nie da się wrócić ani pomnożyć. Człowiek ma być skromny, ale życie dziecka Bożego na poziomie niewolnika czy nędzarza na pewno nie jest zgodne z wolą Bożą.
Dla orientacji - według danych GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2010 roku wyniosło 3525,12 zł (do tego dojdą nagrody z zysku). Przeciętna oznacza, że są płace znacznie niższe i znacznie wyższe. Powodzenia.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-01-28 20:02

Odpowiedź "oczekuję, że zapłacicie mi Państwo tyle, ile innym pracownikom na podobnym stanowisku i zbliżonych kwalifikacjach" jest super.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-28 20:37

To w końcu te 1500 zł na rękę to dużo czy mało?
bo: Zuzka (Bogumiła) napisała: "Susa, 1500 zł na rękę, to jest ponad 2000 zł brutto, a koszt zakładu pracy to ok. 2500 zł plus socjal. Nie każdy zakład stać na to, by wszyscy pracownicy tyle zarabiali, szczególnie nowi, których się jeszcze zupełnie nie zna i nie wiadomo co potrafią i na ile chcą pracować
Minimalne wynagrodzenie dla tych co wcześniej już pracowali wynosi w tym roku 1386 zł brutto, to jest ok. 1100 zł na rękę. I naprawdę wiele osób tyle zarabia, choć mają dzieci i muszą jak wszyscy zapłacić za mieszkanie, prąd, książki do szkoły. I zjeść też muszą."
zaś B. napisała: "1500 zł na rękę" - myślę Susa, że to był błąd. Oceniłaś siebie na bardzo niskim poziomie płacowym. Rozważ, czy nie lepsza byłaby w takim przypadku odpowiedź ogólna, np. "myślę, że płaca na średnim poziomie, jaki w firmie występuje".
Płaca powinna zapewnić (bez zadłużania się na lata) środki na wyżywienie, opłacenie mieszkania, odzież, środki piorące, bilety (dojazd do/z pracy i inne), zakup podstawowego wyposażenia mieszkania, wyjazd urlopowy, książki (i inne chociaż minimalne zaspokojenie potrzeb kulturalnych), ofiarę na intencje mszalne i na tacę, itd."

Trochę sprzeczne są z sobą te wypowiedzi.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: zuzka (Bogumiła) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-28 20:52

Niekoniecznie. Przeczytaj, co napisałam dalej:
"Trzecia rzecz to możliwości firmy. Jeśli wiesz, że tam się zarabia dużo, to rozmawiasz inaczej. Jeśli jednak na danym stanowisku wszyscy dostają minimalne kwoty, to nie masz szans na więcej."

Jeśli ktoś zarabia te 3500 zł na rękę, to faktycznie nie zrozumie o czym mówię i co innego będzie radził. Jeśli masz tylko takich znajomych, no to będziesz mieć doła. Obracam się w innym towarzystwie, więc pokazuję takie realia. Sama jednak piszesz, że szukałaś pracy tam, gdzie 1500 na rękę to było za dużo. Patrz więc realnie na życie. Nie napracowałaś się jeszcze zbyt wiele. A jak chcesz, to też mogę podać Ci inne kwoty. WIDZIAŁAM zarobki ponad sto tysięcy złotych miesięcznie. Nie "słyszałam od kogoś" tylko widziałam. Nie napiszę ile ponad sto tysięcy, bo po co ludzi denerwować? Radzę o tym zapomnieć przed następną rozmową kwalifikacyjną. ;))))

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-01-28 20:52

"Trochę sprzeczne są z sobą te wypowiedzi" - i mają prawo takie być. :)
Bywa, że odpowiadający odpowiada na Twoje pytanie nie czytając całego długiego wątku (w dużej części dotyczącego tematów pobocznych), bądź odpowiadający mają inne zdanie. Czemu "skonfrontowałaś" mnie z Bogumiłą? To Ty sama masz przeczytać odpowiedzi i wybrać te, które trafiają Ci do przekonania.
Ps. Pozdrowienia dla Bogumiły.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Magda (---.toya.net.pl)
Data:   2011-01-28 23:26

szkoda, że Michał nie jest zawsze jak dawniej z Zabrza, :/ trudniej szukać te perełki. :)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-29 08:08

Jeszcze raz, bardzo przepraszam moderatora za moje przedwczorajsze zachowanie. Nie było odpowiedzi moderatora, podczas gdy były kolejne posty w innych tematach, straciłam nerwy. Przyznaję, że złamałam zasady netykiety przez wysyłanie co chwilę podobnych tekstów. Przepraszam za to.
Jest to prawda, że jeśli podobnie zachowuję się na rozmowach kwalifikacyjnych okazując zniecierpliwienie to nie ma co się dziwić, że pracy nie dostanę. Może moderator chciał mi to pokazać.
Jest to dla mnie ważny problem. Proszę o jego poważne potraktowanie.
Czy mogłabym poprosić moderatora, o posprzątanie w zaśmieconym przeze mnie wątku? Tj usunięciu śladów mojego zniecierpliwienia i zmianie tematu by było wiadomo o co chodzi. Tak będzie bardziej przejrzyście co do meritum problemu. Chyba, że moderatorowi zależy na tym, by pokazać użytkownikom, w jaki sposób domagałam się umieszczenia tematu. Ale do błędu się przyznałam i przeprosiłam.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-29 08:16

oczywiście chodzi czy mógłby zmienić moderator nazwę tematu?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-01-29 09:36

Suso, nie żebym się chciał nad Tobą znęcać, bo zupełnie nie o to biega, ale czy próbowałaś się leczyć? Zanim nie będzie za późno? Pytam poważnie, nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że Twój przypadek jest uleczalny. Spróbuj znaleźć dobrego psychiatrę. Bo rozumiem, że w poradni zdrowia psychicznego to Ty się mieścisz w ogólnie pojętej normie. Tyle, że tak naprawdę, bardzo się męczysz. To jest moja rada w tym i nie tylko w tym temacie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Esterka (---.146.176.66.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-01-29 09:45

Susa, mam propozycję: zacznij spędzać na adoracji tyle czasu, ile spędzasz w internecie. Podobno miałaś ograniczać korzystanie z sieci, a przedwczoraj cały dzień przy kompie siedziałaś. Jeśli najpierw pójdziesz na adorację, a potem przekroczysz limit czasowy internetu - nadrabiaj to następnego dnia, tak, aby bilans tygodniowy się zgadzał. Może się przy okazji parę Twoich problemów rozwiąże.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: łotr (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-29 12:18

Susa, tak na spokojnie przeczytaj cały ten wątek. Pierwszy post wysyłasz o godz. 6:40. Następnie w ciągu 24 godzin, które upłynęły do godz. 6:51 następnego dnia, wysłałaś łącznie 21 mniej lub bardziej natarczywych postów w sprawie jednego, dość prostego pytania, ponieważ czułaś się ignorowana i poniosły Cię nerwy. Nie widzisz w tym nic niepokojącego? A co byś zrobiła, gdyby akurat przez powiedzmy tydzień, zabrakło prądu? To jest tylko internet, tylko internet i nic więcej. Prawdziwe życie nie toczy się w sieci, mogłaś w ciągu tych 24 godzin uzyskać odpowiedź na swoje pytanie na kilka innych sposobów. Owszem przeprosiłaś, zauważyłaś skutki swojego działania, ale mam wrażenie, że dalej nie jesteś świadoma przyczyny. Różne ludzie mają temperamenty, nie jestem fachowcem, ale Twoja reakcja jest wg mnie nieadekwatna do powstałego problemu i wydaje mi się, że potrzebujesz pomocy, ale na pewno nie wirtualnej. Przyjmij proszę te słowa z życzliwością i porozmawiaj o tym szczerze z kimś ze swojego realnego, najbliższego otoczenia.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Lisa L. (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2011-01-29 12:48

Idź do Urzędu Pracy do doradcy zawodowego.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-29 14:13

Michał, odpowiadając na Twoje pytanie, tak leczę się. Mam terapię u psychologa w SPCH która skierowała mnie do prywatnego psychiatry, który stwierdził nerwicę natręctw, głównie dotyczącą seksualności, za wizyty płacę 60 zł, jestem leczona farmakologicznie (tabletkami) i pani ta przyjmuje w budynku przy parafii. Ale dużo czasu nie widziałam rezultatów tego leczenia, bo natrętne myśli miałam, teraz coś się poprawiło, że myśli się uspokoiły. Ale wspomnę przy następnej wizycie o moim zachowaniu na forum.
I pytanie czy szukać dobrego psychiatry z NFZ który przyjmowałby mnie bezpłatnie? Czy zmienić psychiatrę, czy kontynuować leczenie? Byłam u innego psychiatry z NFZ i stwierdził że nie widzi potrzeby farmakologicznego leczenia, bo to sprawa poglądów i skierowała mnie na terapię psychologiczną. A że mam terapię w SPCh z tej możliwości nie skorzystałam. Byłam też na jednorazowej konsultacji psychiatrycznej i stwierdził, bym sama nie przerywała leczenia, tylko najlepiej jak dogadam się z panią u której się leczę, bo ona zna historię choroby.
Esterko, co do adoracji nie miałabym cierpliwości tak jak nie miałam cierpliwości do tego, że odpowiedzi jeszcze się nie pojawiały. Fakt że chciałam ograniczyć korzystanie z internetu, rozmawiam o tym ze spowiednikiem który zalecił mi wolontariat zamiast siedzenia przed komputerem. I czyniłam różne postanowienia by oderwać się od internetu typu pół godziny modlitwy, godzina lektury związanej z księgowością i podatkiem. W konsekwencji modlitwę odmawiałam z internetu, a znalazłam szkolenie internetowe co do VAT, a do książek z tej dziedziny nie mam cierpliwości, bo to trudne i nie rozumiem tego a kurs w internecie jest przejrzysty. Spowiednik też zwolnił mnie z postu od internetu, bo potrzebowałam przeglądać oferty pracy w internecie, ale to miało dotyczyć ofert pracy a ja chodzę po forach internetowych.
A w temacie: chodzę też do psychologa pracy. Próbowałam zorientować się też co do warsztatów z poszukiwania pracy w mojej byłej uczelni i takowe będą dopiero w marcu. Do tego czasu chcę już znaleźć pracę. Widziałam też w UP ogłoszenie o takich warsztatach dla osób z zaburzeniami psychicznymi leczących się w PZP, mam zamiar w tej kwestii się zorientować. Nie jest więc tak, że swoje problemy przelewam tylko na internet, ja szukam rozwiązania swoich dylematów także w realu, ale porady forowiczów również mi w tym pomagają i stanowią uzupełnienie tego co staram się robić w realu.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Esterka (---.146.179.24.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-01-29 15:26

Susa, Ty nie masz mieć do tego cierpliwości, Ty po prostu to rób.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: hersmile (---.c192.msk.pl)
Data:   2011-01-29 16:06

"co do adoracji nie miałabym cierpliwości" - proponowałabym ci jednak spróbować przyjść, choć na kilka chwil, bo Jezus jest najlepszym z psychologów, który w dodatku ogromnie cię kocha. Wizyta u Niego jest bezpłatna.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: mikołaj (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-29 20:24

:)))) co kilka min. to samo pytanie. Czy moderator musi być na czasie? może lepiej po takiej rozmowie kwalifikacyjnej się przejść i spokojnie zaczekać aż emocje trochę opadną? Może warto zaczekać, aż ktoś napisze coś na ten temat, nawet może za miesiąc. Życzę cierpliwości. :)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Lionne (---.internetia.net.pl)
Data:   2011-01-29 21:00

Na właściwym forum, w sposób znacznie krótszy znalazłabyś bardzo kompetentną odpowiedź, która brzmi:
- na tak zadane pytanie podaje się tzw widełki czyli od - do i niech te "od" będzie najniższą kwotą, za którą podjęłabyś tę pracę" lub sprytniej:
- a pan na jaką kwotę ocenia tę posadę?
Gdybyś również zaczęła samodzielnie myśleć i analizować, zauważyłabyś, ze żaden pracodawca nigdy nie zareaguje inaczej.
Radzę aby w przyszłości również nie szukać odpowiedzi o np. funkcjonowanie mikrofalówki w sklepie obuwniczym.
Z góry bardzo przepraszam za sarkazm.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Maciej (---.hari.cable.virginmedia.com)
Data:   2011-01-30 01:02

Susa, ale się uśmiałem, a zaraz potem płakałem.
Twój problem psychiczno-psychologiczny znam z autopsji, będąc niegdyś w szpitalu poznałem też inne osoby z różnymi chorobami. Może ku przestrodze albo ku informacji, wszystko jedno jak to potraktujesz, chcę Ci powiedzieć, że taki przypadek jak twój, również kobiety - leczonej i w szpitalu, i ambulatoryjnie, i w domu zakończył się tragicznie - jej śmiercią. Wokół byli lekarze, rodzina, dzieci i na nic się to wszystko zdało. Była wspaniałą osobą, nie dało się jej nie lubić.
W owym szpitalu można korzystać z kaplicy, a nawet niedzielnej Mszy - dochodzącego księdza. Większość z tych chorych, która tam się pojawiała w najdziwniejszej i najbardziej niespotykanej formie kontaktu z Bogiem po prostu przeżyła. Oni zwyciężyli swoim wyborem będąc jednocześnie w trakcie wieloletnich psychoterapii, a także w trakcie farmakologicznego leczenia.
Jeśli wszystko co piszesz, nie jest po prostu wyssane z palca, to ten wybór pomiędzy przyzwoleniem, aby pokonała Cię choroba, a zwróceniem się o pomoc do Stwórcy - w najbardziej niespotykanej, nierozumianej albo wręcz odrzucającej formie, musi zapaść w Tobie - może w chwili przebłysku umysłu, świadomości, poczytalności.
Życie albo śmierć, tak jak czynienie dobra, albo zła - wybór należy do Nas. Pociąga nas śmierć, a potrzebniejsze jest pozostać przy życiu.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-30 08:18

łotr, tak na spokojnie przeczytałam co napisałam w wątku, przemyślałam to i przemodliłam. I chcę napisać jak to było widziane moimi oczyma, z czego to wynikało. Miło mi będzie jeśli moderator napisze jak on to widzi. Otoż moim celem nie jest prowokacja i zabawa użytkownikami jak to mi zarzucają, ale uzyskanie cennych rad forowiczów. I tak w tej kwestii ważne było dla mnie uzyskanie odpowiedzi na pytanie jak radzić sobie na tym kłopotliwym pytaniu na rozmowie kwalifikacyjnej. Ale pytanie w pierwotnej formie nie zostało umieszczone. Było to tak, że wysłałam posta z pytaniem dzień wcześniej, i nie było żadnego śladu po temacie, wysłałam gdy pojawiły się kolejne posty posta z zapytaniem czy ono dotarło, potem dlaczego nie umieszczona pytania. A kolejnego dnia rano wysłałam jeszcze raz tego samego posta z zapytaniem o rozmowy kwalifikacyjne mając nadzieję, że będzie jakiś ślad po temacie i pojawił się temat z dnia poprzedniego "Dlaczego nie umieszczono mojego pytania". Na spokojnie ponowiłam pytanie. Ale gdy w innych tematach posty się pojawiały w tym nie. Wtedy straciłam cierpliwość, poniosły mnie nerwy, i zaczęłam pisać z około 20 natarczywych postów do moderatora dlaczego nie umieścił tego tematu. Dlaczego to zrobiłam? Bo bałam się że temat zniknie bez żadnego wyjaśnienia. Zależało mi na wyjaśnieniu moderatora. Wiem, że złamałam zasady netykiety, bo niedopuszczalne jest wysyłanie co chwila podobnych tekstów. Ale proszę zauważyć, że to nie o trolling mi chodzi, ale o uzyskanie cennych rad forowiczów. Tu dowód, gdy temat pojawił się na forum, przyznałam się do błędu (troll by tego nie uczynił) i było to dla mnie okazją do przemyślenia, wyciągnięcia wniosków, szukania odpowiedzi na pytanie gdzie popełniam błędy. Gdy temat pojawił się na forum w stosunku do moderatorów powiedziałam słowa "dziękuję, przepraszam, proszę" i jest dowód który podałam Michałowi, z wdzięcznością przyjęłam pierwszy post z konkretną odpowiedzią.
Bardzo prosiłabym moderatorów o odpowiedź na pytanie dlaczego temat nie został umieszczony od razu w jego pierwotnej wersji? Dlaczego musiałam tak długo czekać przeszło dobę, na to, aż temat się pojawił?
I przepraszam moderatorów za to zachowanie - bo z tego co wiem jest ich dwóch: moderator i p.o. moderatora, przepraszam za kłopoty z tego powodu.
Czy moderatorzy te przeprosiny przyjęli? Napisałam to tylko raz. Teraz poczekam z cierpliwością na odpowiedź moderatora.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-30 08:26

Lionne napisała:
"Na właściwym forum, w sposób znacznie krótszy znalazłabyś bardzo kompetentną odpowiedź, która brzmi:
- na tak zadane pytanie podaje się tzw widełki czyli od - do i niech te "od" będzie najniższą kwotą, za którą podjęłabyś tę pracę" - A jeśli jestem gotowa podjąć pracę, za najniższą krajową, ale satysfakcjonowałoby mnie co najmniej 1500 zł czy mogę to powiedzieć?
Np tak: Jeśli to możliwe oczekiwałabym przynajmniej 1500 zł na rękę. Ale zależy mi na pracy więc gotowa byłabym podjąć pracę nawet za najniższą krajową. Uwzględniając jednak fakt, mojego wykształcenia, doświadczenia i potrzeb liczyłabym na wyższą kwotę niż najniższa krajowa.
Do tego dodać:
"Uwzględniam to, że każdy chce zarabiać jak najwięcej a także możliwości finansowe firmy i chciałabym poznać na ile mogę liczyć?"
Czy może być tak?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-31 03:13

łotr, Twój post dał mi wiele do myślenia. Czy jest coś niepokojącego w tym całym wydarzeniu? Tak, za bardzo denerwuję się, gdy moderator nie umieszcza moich postów, za bardzo żyję życiem wirtualnym, podczas gdy prawdziwe życie odbywa się w realu. Wysłałam wczoraj dwa posty, jeden z odpowiedzią na Twój post, ze szczegółowym opisem, jak to było moimi oczyma i pytaniem do moderatora oraz drugi post z zapytaniem do Lionne w związku z jej postem. Posty te nie zostały umieszczone. Nie wiem dlaczego. Ale widzę swoją reakcję. Tak trudno mi przyjąć to z pokorą. Zgodnie z Twoją radą, szukając przyczyny o tym porozmawiam z kimś z mojego realnego otoczenia, może z księdzem, psychologiem.

Natomiast co do odpowiedzi Lionne mam pytanie, pisze o widełkach, "gdzie "od" będzie najniższą kwotą, za którą podjęłabyś tę pracę" czy jeśli jest to najniższa krajowa (przyjęłabym taką pracę, jeśli bym ją otrzymała) czy można powiedzieć "satysfakcjonowało by mnie przynajmniej 1500 zł na rękę, ale gotowa jestem podjąć pracę nawet za najniższą krajową"? Czy nie zaniżam przez to swoją wartość?
Otrzymałam w temacie wiele cennych rad i wskazówek, temat pozostał dając mi wiele do myślenia i wyciągnięcia wniosków - dziękuję.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2011-01-31 10:03

Wiesz Susa, widzę tutaj dużo poważniejszy problem. Masz wielki problem z odpowiedzią na jedno z podstawowych pytań ewentualnego pracodawcy. Co będzie w pracy. Tam (o ile będziesz robić coś więcej niż kserowanie) trzeba będzie codziennie podejmować decyzje na własną odpowiedzialność, nie będzie możliwości szukania podpowiedzi w necie. Zależnie od funkcji/stanowiska (wcale nie musi być wysokie) z decyzji może rozliczać Cię szef, ale może też np. Urząd Skarbowy (bo "robisz" w podatkach), różne urzędy nadzoru czy prokurator (za niedopełnienie obowiązków, np. nauczyciela. bo niesforny uczeń miał wypadek).

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Terenia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-31 13:01

susa, jest taka choroba: autyzm wtórny u dorosłych.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Lionne (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-31 14:08

Witaj,
Jeszcze raz przepraszam Cię i innych czytających za sarkazm, który zastosowałam. Co do Twojego pytania:
Mówi się często, że gdy podasz zbyt niską kwotę to uznają, że nie jest się wartym swego, - ta sytuacja dotyczy głównie kadry zarządzającej i osób zajmujących się sprzedażą, ale sprzedażą rzeczy/usług bardzo wartościowych, i dotyczy już dość wyrafinowanego procesu rekrutacji. Pracodawcy też wiedzą, że poziom zarobków w różnych firmach jest bardzo różny i wiedzą, że poszukujący pracy podaje troszkę wyższą kwotę i nawet jeśli w ich polityce finansowej jest to nie wielka kwota to mało prawdopodobne że ją skorygują. Jeśli nie obejmuje Cię ten typ sytuacji, to w czasie rozmowy jako najniższą kwotę podaj taką, za którą będziesz w stanie codziennie przez kilka lat pracować bez podwyżki. Jest to jedno z trudniejszych pytań podczas rozmowy, i gdy będziesz rozmawiała bezpośrednio z pracodawcą (nie firmą outsourcingową) podejrzewam, że zdobędziesz plusa, mówiąc mu, ze bardzo zależy Ci na tej pracy, i nie chciałabyś jej stracić, tylko dlatego, że zbyt wywindujesz wynagrodzenie, ponieważ jesteś świadoma, ze jako młody pracownik bez doświadczenia możesz zarabiać na poczatku mniej. I żeby pracodawca zaproponował jakąś kwotę, jeśli ta kwota będzie ci odpowiadać to po okresie próbnym umów się, że ewentualnie wrócicie do rozmowy.

Po informacje, te i wiele innych, przejdź się do swojego urzędu pracy, tam jest taka osoba, która ma takie wykształcenie jak ja, nazywa się Doradcą zawodowym, umów się na bezpłatne spotkanie, ona poprowadzi cię przez wszystkie schodki.
A TERAZ BARDZO WAŻNE:
Poproś Pana Boga o pomoc, bo bez Niego jednego kroku we właściwą stronę nie zrobisz, i to naprawdę nie miejsce na takie pytania. Moderatorzy mają rację.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2011-01-31 18:04

Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-29 14:13
"Spowiednik też zwolnił mnie z postu od internetu, bo potrzebowałam przeglądać oferty pracy w internecie, ale to miało dotyczyć ofert pracy a ja chodzę po forach internetowych."

Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-30 09:28
(Re: Trudniejsze zycie malzenskie czy zakonne?)
"To zależy dla kogo./.../"

Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-31 02:47
(Re: Kobiety zaraz do ołtarza ciągną wszystko psując.)
"A ja słyszałam, że/.../"

Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-31 03:13
(Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?)
"łotr, /.../ Wysłałam wczoraj dwa posty /.../ Posty te nie zostały umieszczone./.../

Susa, jeśli nadal tu zaglądasz, to wyciągnij z tego wpisu wniosek. Tylko nie czuj się zobowiązana do obwieszczania go na forum. :)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-01 06:55

Lionne, dziękuję za Twój post. Rzecz w tym, ze aplikuję też na stanowiska samodzielnej księgowej, a tam podpadłoby stwierdzenie "zaakceptowałabym też niższą kwotę", że nie cenię siebie i nie mam poczucia swojej wartości, bo oni pracownikowi z doświadczeniem są w stanie zapłacić więcej. Formalnie mam wykształcenie i doświadczenie by ubiegać się o to stanowisko, ale są kandydaci o kwalifikacjach lepszych od moich (np. nie czuję się na siłach samodzielnie prowadzić ksiąg rachunkowych, mam doświadczenie w KPiR a nie w pełnej księgowości). Ubiegałam się o takie jedno stanowisko, tak powiedziałam w kwestii wynagrodzenia, pracy nie dostałam. Koleżanka z tego samego biura z doświadczeniem w pełnej księgowości, została przyjęta od razu, dostała na początek 1800 zł na rękę. Ale ubiegam się też na stanowiska szeregowego pracownika, asystentki czy pomocy w księgowości, gdzie wtedy być może poszukiwaliby tańszego pracownika. Czasem mówią wprost, że przynajmniej na początek są w stanie zaoferować tylko najniższą krajową i czy zaakceptowałabym te warunki. I ubiegając się o pracę w biurze rachunkowym trudno mi wyczuć sytuację i odpowiedzieć odpowiednio na pytanie tak, żeby nie podpaść, nie podając zbyt niskiej, albo zbyt wysokiej kwoty.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-02-01 13:07

Susa, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego... (zob. Łk 10, 41-42)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-01 20:06

Joy, gratuluję zmiany zdania. To u Kobiety rzadkie. (To znaczy one zmieniają zdanie bez przerwy, ale nigdy się do tego nie przyznają.)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2011-02-01 21:43

Zabawne i interesujące. A gdybyś chciał, Michale, bardziej mnie rozbawić (ewentualnie zainteresować swoim tokiem rozumowania), proponuję dalszą, dogłębniejszą interpretację moich tekstów. Mogłabym nawet pójść Ci na rękę, pisząc jeszcze mniej przejrzyście, żebyś miał większe pole do manewru. :))

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Marlinek (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2011-02-01 22:19

Zarządzam biurem rachunkowym i ludźmi w nim pracującymi. Mam decydujący wpływ na zatrudnienie nowego pracownika i oceny jego umiejętności, dlatego Ci odpowiem. Myślę, że nie dostałaś pracy na stanowisku samodzielnej księgowej, nie z powodu Twojej odpowiedzi w kwestii wynagrodzenia, ale z powodu braku doświadczenia w prowadzeniu pełnej księgowości. Jeśli nie masz doświadczenia w prowadzeniu pełnej księgowości, to samodzielnie nie będziesz umiała jej zrobić, będziesz potrzebować do pomocy kogoś doświadczonego, a to nie jest stanowisko "samodzielnej księgowej". Samodzielna księgowa nie tylko musi umieć zaksięgować na kontach, rozliczyć VAT czy podatek dochodowy, ale również musi sporządzić bilans, czy rachunek zysków i strat. Składając dokumenty na takie stanowisko bez doświadczenia, stawiasz się od samego początku na straconej pozycji. Nie umiesz tego robić, a chcesz to robić, lecz to jest po prostu niemożliwe do zrealizowania, bo nie umiesz. I dlatego nie dostałaś tej pracy. Natomiast stwierdzenie "nie cenię siebie i nie mam poczucia swojej wartości" jest w tej sytuacji nie na miejscu. Raczej przeceniasz siebie, a to z pozycji pracodawcy jest śmieszne. Przypominam sobie podobną sytuację w swoim życiu. Dawno temu, zaraz po ukończeniu szkoły średniej szukałam pracy, w której trzeba było znać język niemiecki. Na pytanie w jakim czasie bym się go nauczyła, odpowiedziałam, że w 2 (słownie: dwa) tygodnie (mój niemiecki był na poziomie początkującym). Teraz widzę, że raczej ośmieszyłam się, niż wykazałam, że cenię swoje poczucie wartości. Czy rozumiesz analogie?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-02 08:03

Marlinek, masz rację, że nie dostałam tej pracy bo nie mam doświadczenia w pełnej księgowości. Dlatego pracodawcy odrzucają moje podania. Ale moim celem zawodowym jest praca w pełnej księgowości to czy mogę aplikować na takie stanowiska? A nuż się uda. Kiedyś nie miałam w ogóle doświadczenia w księgowości, tylko kurs i studia, a pracę dostałam, bo odpowiednio zareklamowałam się na rozmowie kwalifikacyjnej. Mam też kurs "Niemiecki w biznesie", ale leży mi to, przerobiłam go do połowy i za trudne to dla mnie. Na stanowiska gdzie trzeba znać niemiecki nie aplikuję, bo nie znam języka aż tak dobrze, by odbierać telefonu, tłumaczyć pisma. A muszę wziąć się do roboty i skończyć ten kurs.
Czy mogłabyś powiedzieć, na jaki poziom wynagrodzenia mogę liczyć w biurze rachunkowym z moimi kwalifikacjami? Byłaby to praca asystencka wymagająca nadzoru.

Michał, nie wiem jakie były intencje Joy. Wyciągnęłam dwa wnioski, ale nie będę ich pisać na forum. Ale zauważyłam wczoraj, że posty które nie zostały umieszczone pojawiły się na forum, przewiń trochę do tyłu i przeczytaj, a dowiesz się jakie były moje motywacje i jak to było moimi oczami.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Lionne (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2011-02-02 12:40

Proza życia ziemskiego, Bóg na szczęście podkreśla, ze nie do życia tutaj nas stworzył, i nie na tym co ziemskie powinniśmy koncentrować swoich myśli. Nie wiem doprawdy czym ty się tak przejmujesz, pomódl się. W końcu jesteś na portalu katolickim.
Pozdrawiam.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Marlinek (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2011-02-02 22:10

"Ale moim celem zawodowym jest praca w pełnej księgowości to czy mogę aplikować na takie stanowiska?" - oczywiście, że tak. Tylko pracując na danym stanowisku, można zdobyć doświadczenie, ale nie może to być od razu samodzielne stanowisko.

"Czy mogłabyś powiedzieć, na jaki poziom wynagrodzenia mogę liczyć w biurze rachunkowym z moimi kwalifikacjami?" - Na pewno możesz liczyć na 1386 zł brutto - to pewne.

A tak na poważnie - nie ma prostej odpowiedzi na Twoje pytanie, zależy to od firmy, od tego jakiego pracownika potrzebuje i ile jest mu wstanie zapłacić, zależy od Twoich kwalifikacji, które dopiero w okresie próbnym zostaną zweryfikowane, ponadto stawka wynagrodzenia zależy od rejonu Polski (np. w Warszawie są dużo wyższe stawki niż w Rzeszowie).

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2011-02-02 22:12

Może tak będzie jaśniej:

Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-29 14:13
"rozmawiam o tym ze spowiednikiem który zalecił mi wolontariat zamiast siedzenia przed komputerem"
"SPOWIEDNIK TEŻ ZWOLNIŁ MNIE Z POSTU OD INTERNETU, bo potrzebowałam przeglądać oferty pracy w internecie, ale TO MIAŁO DOTYCZYĆ OFERT PRACY a ja chodzę po forach internetowych."

1.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-30 08:18
(Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?)
"łotr, tak na spokojnie przeczytałam /.../"

2.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-30 08:26
(Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?)
"Lionne napisała: /.../"

3.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-30 09:28
(Re: Trudniejsze zycie malzenskie czy zakonne?)
"To zależy dla kogo. /.../"

4.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-31 02:47
(Re: Kobiety zaraz do ołtarza ciągną wszystko psując.)
"A ja słyszałam, że /.../"

5.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-01-31 03:13
(Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?)
"łotr, Twój post dał mi wiele do myślenia /.../"

6.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-02-01 06:55
(Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?)
"Lionne, dziękuję za Twój post. /.../"

7.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-02-02 07:13
(Re: Od roku nie mam pracy.)
"Dam Ci kilka wskazówek /.../"

8.
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2011-02-02 08:03
(Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?)
"Marlinek, masz rację, że /.../"

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-03 07:11

Joy, na pierwszy rzut oka z tego "zrzutu moich ostatnich postów" wynika, że nie słucham spowiednika. Bo spowiednik powiedział: możesz przeglądać i wysyłać oferty pracy, ale nie chodzić po forach internetowych, a ja co robię: codziennie wysyłam jakieś posty na forum. Zamiast szukać pracy i podnosić kwalifikacje zawodowe siedzę na forum. I tak spowiednik powiedział bym częściej wychodziła z domu np na wolontariat nawet wbrew woli matki (bo jestem dorosła, ale nie odpowiedział mi ksiądz na pytanie związane z KKK 2217) a ja za postanowienie wzięłam sobie oderwanie się od for internetowych przez to że czytać co będę o podatkach i rachunkowości. Miałam dwa postanowienia i nie umiałam ich zrealizować.
Po dokładniejszym przeczytaniu tego "zrzutu postów" wynika, że chodząc po forach zależy mi na odpowiedzi na moje dylematy: "łotr, tak na spokojnie przeczytałam" "łotr, Twój post dał mi wiele do myślenia" "Lionne, dziękuję za Twój post." "Marlinek, masz rację, że" i czasem odpowiadam komuś na jego dylematy: "Dam Ci kilka wskazówek".
Wczoraj na jakiś czas wyszłam z wirtualnego świata do realu, do Urzędu Pracy. I poczułam zagubienie. Dałam dwóm starszym kobietom po 5 zł które skarżyły się,że nie mają pracy, i pieniędzy na życie, dodałam, że ja sama nie mam pracy. W pośredniku było wielu ludzi, na tablicy nie wisiały jakieś interesujące oferty, do doradcy zawodowego była kolejka i trzeba było długo czekać, poszłam zapytać w sprawie tych warsztatów, to projekt już istnieje i mają pełny komplet uczestników. Poczułam zagubienie, przypomniało mi się dawne czasy gdy nie było internetu jak latałam za pracą tracąc wszelką nadzieję. A teraz mam internet więc możliwość:
- przeszukiwania ofert pracy i wysyłania ich mailem, dostępem online do ofert pracy z Urzędów Pracy w najbliższej okolicy bez kolejek na wyciągniecie ręki
- wiele cennych informacji z zakresu rachunkowości i podatków, możliwość podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez internet, czytania i pogłębiania wiedzy
- możliwość napisania na forum o swoich problemach i zasięgnięcia rady forowiczów.
W internecie więc czuję się pewniej, czuję się dowartościowana niż w realu.
Dlatego będę polemizować ze zdaniem spowiednika, bo internet jest mi potrzebny, ważne jest natomiast umiejętne korzystanie z niego. I powiem byśmy poszukali takiego postanowienia, które będzie możliwe do zrealizowania, by faktycznie oderwać się od for internetowych i merytorycznie przygotowywać się do rozmowy kwalifikacyjnej przez pogłębienie wiedzy o podatkach i rachunkowości.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-03 12:40

Odnoszę wrażenie Joy, że powoli do Ciebie dociera. Powoli. (Ciągle żyjesz złudzeniami)
Wyjaśnię Ci lepiej na czym polega Twój problem (kobieca intuicja nie zawsze sprzyja logicznemu myśleniu). Myślisz, że jesteś w stanie pomóc susie zwracając jej uwagę na jej problem, taki, jakim go widzisz. Tymczasem problem susy jest zupełnie inny. Ona rozminęła się ze swoim powołaniem i marnuje talent. (Nie, nie powinna zostać w zakonie, może jako spowiednik, ewentualnie prokuratorka). Ona nie powinna prosić o rady, tylko ich udzielać (czasem myślę, że traktuje forum jako bezwiedny, mimowolny wolontariat). Zatrudnić się w jakieś Filipince, czy Przyjaciółce, albo Małym Gościu, czy innej katolickiej redakcji i odpowiadać na pytania. Z czasem mogłaby nawet działalność gospodarczą otworzyć. Jakaś prosta kobiecina ma niepełnosprawne dziecko i nie potrafi sobie poradzić. Ktuś chce zamienić mieszkanie na większe. Któremuś innemu grozi sądowny nakaz eksmisji. Gwarantuję susie 99% skuteczność. Dlaczego nie 100%? Bo są tzw. sprawy nie do załatwienia. Po czym to pozna? Jak na jej widok np. urzędnik sądowy wyskoczy z 3 piętra. To znaczy, że bardzo chciał pomóc, ale to było niemożliwe, więc wybrał jedyne możliwe wyjście w tej sytuacji.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-02-03 14:07

Susa, nie da się żyć w internecie. To jest ucieczka od rzeczywistości, od realu. To tylko ułuda, że czujesz się tu dobrze. W internecie nie będziesz pracować, wychodzić za mąż, wstępować do zakonu, rodzić dzieci, należeć do wspólnoty, itd.
Posłuchaj swego spowiednika, bo to spowiednik(!) i mądry człowiek. Dajesz się kusić. Idąc za pokusą nie dojdziesz do prawdziwego szczęścia. Zaufaj Bogu i spowiednikowi.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Dorota (---.satfilm.net.pl)
Data:   2011-02-03 18:25

Najlepszej rady Susie, udzieliła Susa. Bo tylko ona wie najlepiej czego potrzebuje, nawet lepiej od jej własnego spowiednika.
Domniemywam, że sarkazm to słowo zupełnie obce Susie i nie jest dobrą formą docierania do jej świadomości, ale miewam chwile zwątpienia i dlatego znów piszę.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2011-02-03 21:19

Michał, nie wiem dlaczego tak uporczywie starasz się mi wmówić, że moja opinia na temat Susy była błędna i że rzekomo z tego błędu się wycofuję. Jak do tej pory zachowanie Susy nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Jako osoba uzależniona od internetu, Susa szuka teraz dla siebie usprawiedliwień, chcąc dać sobie przyzwolenie na jak najszersze korzystanie z niego. Co prawda wie, że jakieś ograniczenia powinna sobie narzucić, ale póki co, używa sobie ile wlezie. I po swojemu, jak to miało miejsce od dawna, w temacie zasadniczym dzieli włos na czworo, a oprócz tego próbuje inicjować tematy poboczne (np. prowokując moderatorów do tłumaczenia się z niezamieszczenia wątku czy odpowiedzi na jej przeprosiny). Oddaje się internetowemu gadulstwu na wszystkich możliwych frontach. I jak zapowiada, zasadniczej poprawy z jej strony nie należy się spodziewać.

PS. Moim zdaniem, Susa nie jest żadnym trollem, którego celem jest szkodzenie innym. Susa, pisząc bez umiaru, najbardziej szkodzi samej sobie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-03 22:59

Jednak nie dociera. Czemu te Kobiety tak się miotają w zeznaniach?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2011-02-03 23:40

Jeszcze słówko do Susy. Możesz, Suso (tak jak masz zamiar) przekonywać i siebie, i spowiednika o dobrodziejstwach internetu. Możesz brnąć w to dalej. Może dopiero któryś z kolei napad szału z powodu nieumieszczenia Twojego posta uzmysłowi Ci powagę Twojego problemu. Tak, że na serio zaczniesz szukać pomocy. A możesz też (nawet od zaraz) przyznać się do wszystkiego przed Bogiem. I współpracując z Nim, spowiednikiem (a jeśli trzeba to i lekarzem) zacząć wracać do normalnego życia - życia w wolności.

PS. Michał, przepraszam, ale nie jestem w stanie w żaden sposób pomóc Ci w Twoim problemie, który, niestety, zdaje się przybierać na sile. ;)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-04 01:44

Rozumiem. Nie przejmuj się, Ewa zeznawała podobnie. Tu nie jesteś oryginalna. Lepiej bierz przykład z susy.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-04 05:19

Byłam wczoraj od razu z rana w Urzędzie Pracy u tego doradcy zawodowego. Bezpośrednio nie padła odpowiedź jak odpowiadać na to pytanie, ale zastanowiliśmy jak szukam pracy, przejrzeliśmy dokumenty aplikacyjne i dostałam skierowanie na warsztaty "Autoprezentacja w procesie poszukiwania pracy". Dziękuję tym, którzy polecili mi taką wizytę w Urzędzie Pracy. Nie wiedziałam że jest taka możliwość, bo ostatnio gdy o to pytałam to była taka możliwość tylko dla osób spełniających określone warunki (np wiek poniżej 25 lat).
Byłam też wczoraj u spowiednika. Zalecił mi samodyscyplinę i układanie planu dnia. I powiedział też, że on nie zajmuje się światem wirtualnym, jak chcę to niech szukam kierownika duchowego w świecie wirtualnym, ja na to, że w świecie wirtualnym cenzurowane są pytania o grzech dlatego chcę o tym porozmawiać z księdzem w realu.
Joy i 38 na karku, dziękuję za Wasze cenne rady. Posłucham spowiednika, by uwolnić się od internetu. Ale nie przyjdzie to od razu, to wymaga długiej pracy nad sobą.

PS. Michał, Joy ma rację. To Ty nie masz racji, że zajmuję się wyłącznie biciem piany na forum. Dałam Ci wiele dowodów, że to nie o trolling mi chodzi. W tym poscie masz też na to dowód, bo wyciągam wnioski z cennych rad forowiczów. Gdy czekam na cenne rady forowiczów Ty zaśmiecasz mi wątek, przez niekonstruktywną polemikę z innym użytkownikiem bez żadnych dowodów.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-04 08:26

Jeszcze co do kwestii porady internetowej by pójść do doradcy zawodowego w Urzędzie Pracy - myślałam, że takie instrumenty są np. dla ludzi długotrwale pozostających bez pracy, poniżej 25 roku życia, czy powyżej 50 roku życia. I tak chyba było, gdy ostatni raz się o to pytałam. Myślałam, że osoby o takim wykształceniu, doświadczeniu i kwalifikacjach jak moje szukają pracy na własny rachunek (np. korzystając z nowoczesnego źródła jakim jest internet) i omijają szerokim łukiem kolejki w Urzędzie Pracy, bo tam ludzie o niskich kwalifikacjach długotrwale pozostające bez pracy i brak ofert pracy. Dlatego nastawiłam się mając poczucie własnej wartości, że szybko znajdę pracę nie korzystając z pośrednictwa w UP ale wykazując się własną inicjatywą. I tak dostawałam zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne. Ale mam problemy z prezentacją na rozmowie kwalifikacyjnej. Zapytałam o to na forum. Poradzono mi by pójść do doradcy zawodowego w Urzędzie Pracy. Zrobiłam to z rana gdy nie było jeszcze ludzi. I aż zdziwiłam się, że potraktowano mnie w sposób personalny, porozmawiano ze mną, nie zignorowano problemu. Skierowano mnie też na warsztaty z autoprezentacji, z tym, że są one obowiązkowe (nie stawienie się skutkuje wyrejestrowaniem z UP) a ja w tym czasie mogę otrzymać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną.
Jednak dziękuję za poradę na forum by udać się do doradcy zawodowego w Urzędzie Pracy

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Bogna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2011-02-04 09:37

Michał, susa jest niereformowalna, jeśli chodzi o autopostrzeganie. I na nic wszelkie próby spowodowania zmiany tego spojrzenia na siebie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-04 10:06

Bogna, psycholog pracy zaleciła mi afirmacje czyli pozytywne postrzeganie siebie.

"Nasze dobre samopoczucie wpływa na to, że z przyjemnością i bez większego wysiłku wykonujemy codzienne czynności.Jeśli natomiast jest nam źle i towarzyszą nam stany niepokoju, smutku i strachu lub po prostu nie mamy żadnej motywacji do działania należy sobie pomóc afirmacjami. Afirmacje działają przede wszystkim na poziomie podświadomości. Pomagają zniwelować stany niepokoju, podnieść poziom energii i wpłynąć na pozytywne myślenie.
Poniżej podaję przykłady kilku moich afirmacji. Najlepiej przywołać w pamięci te momenty, w których pokonaliśmy jakieś trudności, kiedy mieliśmy poczucie szczęścia i satysfakcji:
Afirmacje:
1. Jestem bardzo wartościowym człowiekiem, godnym szacunku
2. Wierzę w siebie, swój potencjał i nieograniczone możliwości.
3. Potrafię nauczyć się wszystkiego.
/.../
10. Osiągam swoje cele itd
/.../
14. Mam pełną kontrolę nad swoim życiem.
15. Biorę odpowiedzialność za swoje życie"
z książki Grażyny Talar "Jak znaleźć pracę w 30 dni" str. 19

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-04 10:33

Ależ ja jej nie chcę reformować. Jestem nią zachwycony. Podziwiam, kontempluję. I nawołuję: żeńszcziny, bierzcie przykład. Tak trzymać. (A, że Joy się stara i jej nie wychodzi, cóż, kobieta, niereformowalna, taka natura, tyle, że mało oryginalnie)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-04 11:34

Bogna, możesz wyjaśnić o co Ci chodzi, w stwierdzeniu "susa jest niereformowalna, jeśli chodzi o autopostrzeganie"?
Mam poczucie własnej wartości, znam swoje mocne i słabe strony, potrafię przyznać się do błędu, to chyba dobrze, gorzej gdybym była zakompleksiona i uważała że do niczego się nie nadaję. A chyba docierają do mnie argumenty innych, widać to w wątku.
PS. Dlaczego nie umieszczono tekstu o afirmacjach z książki: Jak znaleźć pracę w 30 dni?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data:   2011-02-04 15:39

Zasadniczo nie chciałem się udzielać, ale to już przesada:
"PS. Dlaczego nie umieszczono tekstu o afirmacjach z książki: Jak znaleźć pracę w 30 dni?".
Kobieto, przeczytaj ten wątek, jeszcze raz... Pomyśl o jakie głupie pytanie (zawarte w temacie) powstały te wszystkie spory i jak to pytanie ma się do tego, które zadałaś teraz (podpowiedź: analogia).
Odpowiedź jest prosta: BO TAK.
I tyle. Jak będziesz moderatorem to sobie będziesz redagować forum inaczej. Jak się nie podoba - wyżal się do pamiętnika i nie denerwuj ludzi.
Jak czytam to tłumaczenie "Michał nie masz racji, Joy ma rację", to aż ciśnie się do umysłu: "bo jestem taka bezbronna, a wy tacy źli", aż się kojarzy z krętactwem pewnej gadziny w Edenie co to też niby nie wiedziała, a jednak wiedziała, ale chciała, żeby inni nie wiedzieli, że wie i... jak się skończyło?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-04 17:31

Na tytułowe: Od osiemdziesięciu trzech odcinków tego serialu czekam na odpowiedź. Czy wreszcie się dowiem?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Maciej (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-02-04 18:57

Setka bardzo blisko, Susa górą.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-04 21:08

Ale czekam na odpowiedź na tytułowe.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Bogna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2011-02-04 21:15

Czym się karmisz, tym jesteś, susa. I bynajmniej nie mam tu na myśli pożywienia.
Twoje ostatnie wpisy upewniają mnie w diagnozie: "jesteś niereformowalna". Na nic więc wszelkie próby wyjaśniania tego, bo i tak nie trafi...

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-04 21:53

Bogna, przykro mi z powodu Twojej opinii. Ja szukałam odpowiedzi na ważne dla mnie pytanie dotyczące rozmów kwalifikacyjnych. I uzyskałam taką odpowiedź w realu. Ale ze względu na Twoją opinię nie będę na forum obwieszczała gdzie i jaką. Wiele było wartościowych wpisów w temacie, omówiłam je w realu i zamiast tak do mnie się odnosić jak Bogna i Michał do mnie oczekiwałabym jeszcze praktycznych wskazówek. Ale ich nie będzie z ust Bogny i Michała.
Natomiast w szczególności Joy, Marlinek, Lionne, 38 na karku, sstaszek, łotr, Agnieszka, zuzka (Bogumiła), aga - dziękuję za merytoryczne i wartościowe posty, które mi wiele pomogły.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-04 22:12

jeszcze proszę dopisać Lisa L., B. i hermsile i Esterka - Wam też dziękuję.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: mehilainen (---.146.84.156.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-02-04 22:14

Czy nie można by było zbanować susy dla jej dobra? Poważnie pytam, bo serial (jak Michała) mnie wciąga. (kiedy ten mąż?)

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Esterka (---.147.9.99.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-02-04 22:25

"PS. Dlaczego nie umieszczono tekstu o afirmacjach z książki: Jak znaleźć pracę w 30 dni?" - Myślę, że np. dlatego, iż tekst kłóci się z katolicyzmem. Przykład:
"2. Wierzę w siebie, swój potencjał i nieograniczone możliwości." - A Pismo Święte na to: "Wszystko mogę" - początek się zgadza, ale dalej już nie bardzo: "w Tym, który mnie umacnia" (Flp 4,13)

"3. Potrafię nauczyć się wszystkiego." - Cytat jak wyżej, a oprócz tego: nie potrafię nauczyć się rysować - chyba, że rysowaniem można nazwać różne traktorki, kaczki i lalunie rysowane na prośbę dwulatków. Moja 9-letnia siostra dawno w tym temacie mnie przeskoczyła. Nie pomaga żadne wmawianie, że potrafię.

"10. Osiągam swoje cele itd" - Aż chce się dodać "choćby po trupach"

"14. Mam pełną kontrolę nad swoim życiem." - OK, tylko gdzie przy takim podejściu miejsce dla Boga?

Dodatkowo: to działanie na podświadomość też przeczy wierze.
Rada z przewodnikiem duchowym w świecie wirtualnym jest genialna. :)
P.S. Susa: nie, nie musisz odpowiadać na ten post. Zamiast tego wykorzystaj te kilka minut na adorację Najświętszego Sakramentu.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Esterka (---.147.9.99.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-02-04 22:31

Susa - od początku tego wątku różne osoby Ci mówiły: szukasz odpowiedzi w nieodpowiednim miejscu. Potrzebowałaś kilkudziesięciu(!) wpisów, żeby to do Ciebie dotarło. A teraz udajesz obrażoną księżniczkę, skrzywdzoną przez "paskudnego" Michała i "wredną" Bognę. Nie łudź się, oni nie będą Cię błagać, żebyś cokolwiek obwieszczała na forum.
P.S. Czy ktoś już zarezerwował setny wpis?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-05 01:22

JA! Ale nie będę na niego specjalnie polował.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-05 01:23

Natomiast, jeśli ładnie poprosimy Moderatorów, by aktywnie nie współdziałali w tworzeniu tego wątku, da się to załatwić w inny sposób. Ale mi się nie chce. Natomiast Moderatorów można poprosić o coś, co im świetnie wychodzi, choć czynią niechętnie: klonowanie.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-02-05 01:29

Susa, fragment książki, który zacytowałaś, jest niezgodny z Pismem Świętym i nauką Kościoła. Np. "Afirmacje (...) pomagają (...) podnieść poziom energii". - W chrześcijaństwie nie ma czegoś takiego, jak "podnoszenie poziomu energii". To kojarzyć się może np. z New Age bądź z pogańskimi religiami wschodu.
Inny fragment - "Afirmacje: 2. Wierzę w siebie, swój potencjał i nieograniczone możliwości." - To jest wmawianie w siebie kłamstwa, Susa. Żaden człowiek nie ma "nieograniczonych możliwości". Odwrotnie, chrześcijanin jest świadomy swojej ludzkiej słabości i w pokorze wygląda oraz prosi Bożej pomocy i opieki. "Nieograniczone możliwości"? Człowiek jest naprawdę słaby. Możliwości człowieka ograniczają choroby, trzęsienia ziemi, powodzie, pożary, ubóstwo, ograniczenia fizyczne i wiele innych.
"3. Potrafię nauczyć się wszystkiego" - następna nieprawda (np. nie masz głosu - nie nauczysz się śpiewać jak śpiewaczka operowa). Ponadto - jak można nauczyć się "wszystkiego"? Posiąść wiedzę ze wszystkich dziedzin nauki? Przecież widać gołym okiem, że to niemożliwe. Wszystko wie tylko Bóg.
"14. Mam pełną kontrolę nad swoim życiem" - nikt z ludzi takiej kontroli nie ma i mieć nie będzie. Można przywołać przypowieść o bogaczu (zob. Łk 12, 16-21), któremu obrodziło zboże tak bardzo, że chciał budować nowe spichrze i pewny był, że ma zapewnione utrzymanie na długie lata. Tymczasem nie - żaden majątek nie jest gwarancją. Przypomnij sobie np. II wojnę światową. Ludzie złapani w łapance wywożeni byli do obozów śmierci. Żadne ludzkie zabiegi i starania gwarancji "kontroli nad życiem" nie zapewnią. Pełną "kontrolę nad naszym życiem" sprawuje tylko Bóg. Św. Maksymilian oddał życie za współwięźnia nie dlatego, że sam był taki szlachetny i "kontrolował" swoje postępowanie pod względem moralnym, ale dlatego, że położył ufność w Bogu i Jego Prawach.
Susa, dajesz niejednokrotnie rozsądne odpowiedzi w różnych wątkach, a w tym przypadku nie dostrzegasz oczywistości, czemu tak jest? Może pomogłaby Ci np. modlitwa wstawiennicza? Wszystkiego dobrego.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-05 06:18

Esterka i B. o afirmacjach dowiedziałam się najpierw w poradni katolickiej a dopiero potem przeczytałam o tym w książce, że ta pani sobie tego nie wymyśliła. I tak zalecono mi ćwiczenie by przed lustrem powtarzać sobie afirmacje ("dostanę tę pracę" "wierzę w swoje możliwości" "jestem tego warta" "jestem dobrym cenionym pracownikiem" itp i budować przez to pozytywny obraz siebie a wpłynie to na podświadomość i tak się z czasem stanie. Poradę otrzymałam w katolickiej poradni od psychologa to nie zastanawiałam się czy jest zgodny czy nie z wiarą i biblią. W każdym razie ma mi pomóc w procesie poszukiwania pracy i potem podjęciu pracy.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-05 08:32

B. czy Ty może jesteś tym urzędnikiem sądowym, który planuje wyskoczyć z trzeciego piętra?

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Maciej (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-02-05 10:57

Ratunku! Wpadam w uzależnienie. Gdy otwieram forum szukam wpisu susy.

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-02-05 11:45

Ten wątek jest dowodem na nieprawdopodobną skuteczność susy. Składam hołd najskuteczniejszemu trollowi na forum. Ludzie - tak się to robi.
Proponuje, by susa zgłosiła chęć kandydowania na premiera post peerelu i domagała się swojego równie wytrwale, jak teraz. To będzie interesujący eksperyment dla Polski. Myślę, że dużo ciekawszy od dotychczas przerabianych. No i wypełni treść ustawy o parytetach.

------------

I na tym poscie zamykamy watek. Nie oczekujemy już żadnej odpowiedzi (tłumaczenia się) od susy.
p.o. moderatora

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: łotr (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-02-05 12:09

W tym wątku padło wiele niepotrzebnych słów. Myślę, że zasadniczym błędem popełnianym przez wielu tutaj piszących, jest traktowanie Susy jak osoby zdrowej. Ten, kto nie miał bliższej styczności z osobami z zaburzeniami psychicznymi, nigdy tego nie zrozumie.

Cały ten wątek nieco przypomina biblijną scenę o kobiecie przyłapanej na cudzołóstwie. Wierzę, że wszyscy mamy dobre intencje, ale pomimo tego, wciąż stoimy z kamieniami w dłoniach. Spróbujmy zamienić je na modlitwę. Wzorem Matki Bożej, proponuję rozważyć to w swych sercach, bo inaczej to forum nie będzie się niczym różniło od pozostałych. Ze swojej strony obiecuję modlitwę i przyjęcie jutrzejszej, niedzielnej Komunii świętej w intencji Susy, aby Pan Bóg na jej drodze postawił ludzi, którzy pomogą jej powrócić do pełni zdrowia.

PS. Właśnie zobaczyłem, że wątek został zamknięty. Trudno, ostatni mają być pierwszymi. Najwyżej tylko moderator przeczyta.

--------------------

Z uwagi na słuszny apel-zaproszenie do modlitwy w intencji Susy, wyjątkowo puszczam tego posta, mimo zamknięcia wątku.
p.o. moderatora

 Re: Dlaczego nie umieszczono mojego pytania?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-02-07 09:05

Proszę o usunięcie tematu z forum. Temat niepotrzebnie wisi na forum. Zdecydowałam się pisać w temacie bardzo intymne i osobiste rzeczy (jak moje uczucia związane z faktem poszukiwania pracy czy leczenie psychiatryczne) a na koniec przypisano mi taką etykietę. Przykro mi z tego powodu. Lepiej jak temat zniknie z forum.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: