Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2011-04-15 12:03
Piekło sam sobie stwarzasz już tu na ziemi, uzależniając się od masturbacji i potem rozmyślając nad swoim grzechem.
"Boje się że popełniłem świętokradztwo i już nie pójdę do nieba" - A nie uważasz, że drogę do nieba zamykają ci już grzechy ciężkie, które tu nam sam wyznajesz?
"czy jeżeli wyspowiadam się teraz to spowiedź cokolwiek to zmieni" - Ukończyłeś kurs przed bierzmowaniem, a zapomniałeś czego uczyłeś się przed Pierwszą Komunią Świętą. To jest sakrament, który zmazuje grzechy. Bierzmowanie nim nie jest.
"Przyjmując bierzmowanie, trzeba być w stanie łaski. Należy przystąpić wcześniej do sakramentu pokuty, aby oczyścić się na przyjęcie daru Ducha Świętego. Bardziej intensywna modlitwa powinna przygotować na przyjęcie mocy i łaski Ducha Świętego w duchu uległości i dyspozycyjności" - (Katechizm Kościoła Katolickiego 1310). Mogłeś pójść do zakrystii kościoła i poprosić księdza o spowiedź przed Mszą świętą, tym bardziej, jeśli miałeś zamiar przyjąć sakrament bierzmowania. Z tego, co napisałeś wnioskuję, że wiedziałeś o tym obowiązku.
Zaniedbałeś tego. Jednak to tylko spowiednik może ocenić, czy to, z czego się oskarżasz nadaje się do udzielenia rozgrzeszenia. Jeśli chciałeś przystąpić do Komunii świętej podczas tej Mszy świętej, to powinieneś przynajmniej sam wzbudzić w sobie żal za grzechy i pomodlić się indywidualnie, by zadośćuczynić Panu Jezusowi za to, że Go obraziłeś swoimi grzechami.
Skoro nie dopełniłeś tego obowiązku przystąpienia do spowiedzi świętej przed bierzmowaniem, to zrób to teraz jak najprędzej. Opowiedz spowiednikowi to, co tu napisałeś o swoich wątpliwościach.
|
|