Autor: Henryk (---.146.218.4.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data: 2011-04-16 09:42
Witaj Olu. Problem w relacjach między małżonkami i teściami jest stary jak świat. Jeśli teraz ich nie rozwiążecie, to nie zniknie on nigdy. Mąż musi zrozumieć, że trzeba teściowej wyznaczyć granicę - niestety wśród mężczyzn często relacja z własną matką to temat tabu, bo po prostu tak zostają wychowani, ojca w domu nie ma prawie w ogóle, a jeśli jest to nie ma za wiele do gadania, a najważniejsza jest matka (taki współczesny model matriarchatu). Dlatego gdy przychodzi do małżeństwa to nie potrafią z 1 miejsca w sercu "wygonić" matki, przez co musisz z nią rywalizować. Jeśli czekasz na konkretny plan działania, to musisz mężowi jasno zaznaczyć, że albo dorośnie i wyzwoli się spod wpływów matki, albo podejmie konkretne działania. Powinien zrozumieć, że założył nową rodzinę, a jeśli chce całe życie mieszkać z matką, to być może tak naprawdę nie zawarł sakramentalnego małżeństwa. Być może sąd biskupi tak orzeknie, z powodu bardzo poważnej niedojrzałości emocjonalnej jednego z małżonków. Mimo, iż brzmi to brutalnie - lepiej zagrać w otwarte karty, niż zamiatać pod dywan tak ważne i trudne sprawy. Jednakże sprawa o stwierdzenie nieważności jest ostatecznością. Najpierw trzeba spróbować wszystkich możliwych środków - może Twój facet w końcu otrzeźwieje, :) w końcu faceci kiedyś dojrzewają, nawet jak dzieje się to dopiero po 30-tce. :) Pozdrawiam.
|
|