logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Kryspian (---.lesko.tke.pl)
Data:   2013-02-02 10:42

Nie dostałem rozgrzeszenia, ponieważ nie odmówiłem rachunku sumienie. Wiem że powinienem,w końcu od roku przygotowuje się do bierzmowania, ale po prostu zapomniałem. Na dodatek podsłuchałem rozmowę grupki dziewczyn, z których jedna z nich także nie dostała rozgrzeszenia z tego samego powodu. Popytałem znajomy i wszyscy nie odpowiadają rachunku przed spowiedzią.

Kiedy mam iść znowu do spowiedzi? Czy mam powiedzieć że nie dostałem rozgrzeszenia. Jak tak to przed spowiedzią, w trakcie, czy po? Czy podczas tej formuły: "Jestem uczniem drugiej gimnazjum. Ostatni raz byłem u spowiedzi (np) tydzień temu..." Mam dodać że nie dostałem rozgrzeszenia?

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Anna (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-02-02 15:25

Kryspianie, weź książeczkę do nabożeństwa i tam, czytając dokładnie rachunek sumienia, znajdziesz między innymi zdania typu: "ostatni raz byłem u spowiedzi, spowiedź moja bywa ważna/nieważna (jeśli tak, to dlaczego?)".

Do spowiedzi idź jak najszybciej, ale po wypełnieniu wszystkich warunków dobrej spowiedzi. Jest ich pięć i jako przygotowujący się do bierzmowania, powinieneś je znać. Jeśli nie pamiętasz, to znajdziesz je w książeczce do nabożeństwa - umieszczone są zazwyczaj na początku przygotowania do sakramentu pokuty.
Na najbliższej spowiedzi musisz wyznać, że nie dostałeś rozgrzeszenia, podać termin ostatniej dobrej spowiedzi i wyspowiadać się z grzechów od ostatniej dobrej spowiedzi.

Poza tym na Twoim miejscu zakomunikowałabym problem Waszemu katechecie, lub księdzu przygotowującemu Was do bierzmowania. Możesz powiedzieć to wprost, lub jeśli się krępujesz, podrzuć na biurko karteczkę z pytaniem. Bo wynika mi z Twojej wypowiedzi, nie tylko Ty masz ten problem.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Maciej (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-02 15:46

Dobrze przygotować się do spowiedzi. Rachunek sumienia to pierwszy warunek Sakramentu Pokuty, który nie jest do odmawiania, tylko służy do "liczenia" własnych grzechów. Następnie spełnij dalsze. Wtedy dopiero idź do konfesjonału i tak jak napisałeś powiedz kapłanowi na początku spowiedzi. Myślę, że nie dostałeś rozgrzeszenia dlatego, że do spowiedzi poszedłeś bez przygotowania, aby "zaliczyć" i podpisać kartkę.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: ks. Marian (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2013-02-02 15:55

Tak trzeba dodać: "ale nie dostałem rozgrzeszenia." Spowiednik zapyta: "Dlaczego?" I wtedy musisz wyjaśnić dlaczego. Nie rozumiem co znaczy "nie odmówiłem rachunku sumienia." Przed spowiedzią należy zrobić rachunek sumienia, czyli przypomnieć sobie grzechy, z których mam się spowiadać. Można to zrobić w różny sposób.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Franciszka (---.warszawa.vectranet.pl)
Data:   2013-02-03 22:15

Poszliście do spowiedzi bez przygotowania, a spowiednik od razu to wyczuł i dał wam nauczkę. Kiedyś mnie też zrugał spowiednik, że przyszłam nieprzygotowana. Przed spowiedzią trzeba sobie przypomnieć Dziesięć Przykazań Bożych (czyli przeczytać, jeśli nie umiesz na pamięć) i na ich podstawie przeanalizować swoje postępowanie.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-04 09:59

Do Dekalogu dodam jeszcze:
- 5 przykazań kościelnych
- 7 grzechów głównych - z praktycznymi ich konsekwencjami
- grzechy cudze
- w kwestii zaniedban: uczynki miłosierne co do ciała i duszy

Po samym tylko Dekalogu można dojść do niebezpiecznych wniosków: "nikogo nie okradłem, nikogo nie zabiłem, z nikim nie współżyłem"... co tam zostaje? "A, nie mówiłem paciorka i używałem brzydkich wyrazów."

Konfesjonał to klinika dla duszy. Byłbyś usatysfakcjonowany u lekarza, gdybyś dostał receptę na leki bez żadnego badania? Nie staniesz w prawdzie -> nie będzie dobrej spowiedzi -> nie będziej jej owoców -> dojdziesz do wniosku, że nic tam się nie dzieje -> dojdziesz do wniosku, że to tylko wymysł ciekawskich księży -> dojdziesz do wniosku, że Boga nie ma. A to wszystko z czego? Z zaniedbania, z lenistwa. Zwróć uwagę na 7 grzechów głównych, chyba zadne inne nie sa tak bagatelizowane. Grzechy główne wbrew pozorom nie brzmią: masturbacja, antykoncepcja, seks pozamałżeński, homoseksualizm (co nie znaczy, że te można bagatelizować). Grzechy główne to zło, którego zarodek tkwi w każdym z nas i jeśli nie będzie się nad nimi pracować, bo będą się wydawały zbyt błahe (no bo w końcu co takiego złego jest w tym, że się przejadłem?), to doprowadzą do katastrofy. Wysadzenie w powietrze skały zaczyna się od nawiercenia małej dziurki.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Anna (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-02-04 15:30

Izo, pozwolę sobie zauważyć, że "masturbacja, antykoncepcja, seks pozamałżeński, akty homoseksualne (co nie znaczy, że te można bagatelizować)"
to jeden z grzechów głównych, czyli NIECZYSTOŚĆ.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-04 15:54

Anno, wg mnie nieczystość to problem znacznie szerszy. Tego słowa nie interpretuję wyłącznie w kategoriach seksualnych, dla mnie oznacza ono także (a może nawet przede wszystkim) nieczystość zamiarów i intencji - bo niby gdzie indziej zakwalifikować obłudę i podstęp, które chyba dla każdego na wyczucie grzechem są (i w mojej ocenie ciężkim, bo rzadko kiedy nie prowadzą do poważnej krzywdy typu rozwalenie małżeństwa, wyrzucenie z pracy, a w skrajnych przypadkach nawet zabójstwo)? W tej wyliczance chodziło mi o to, że VI przykazanie jest dopiero szóste i że - wbrew częstym zarzutom - Kościół nie ma obsesji na punkcie seksu, choć przez wzgląd na delikatność tej materii, ciężkość skutków i masowość problemu trudno się dziwić, że w nauczaniu ta kwestia zajmuje istotne miejsce.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Jan (---.wroclaw.vectranet.pl)
Data:   2013-02-04 22:44

Izo, myśląc w ten sposób można kategorie rozszerzać w nieskończoność. Aż dojdziemy do wniosku, że np. pijąc colę grzeszymy ciężko, bo przecież szkodzi, co prowadzi do śmierci ... więc mamy grzech (ciężki). 7 grzechów głównych mówi o rzeczach, o których mówi - z samej swojej natury nie mówi o wszystkim. Nie ma co podciągać na siłę spraw, które są innej natury pod np. nieczystość. To o czym piszesz to mogą być grzechy przeciw bliźniemu (obłuda czy podstęp), może to być też świadczenie fałszywego świadectwa (podstęp) - ale nieczystość? Lepiej zerknąć sobie do "rachunku" sumienia na katolickich stronach:
http://www.spowiedz.pl/rach8.htm
http://adonai.pl/sakramenty/spowiedz/?id=10

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Bardotka (---.phlapa.fios.verizon.net)
Data:   2013-02-05 05:53

"W tej wyliczance chodziło mi o to, że VI przykazanie jest dopiero szóste..."

Dekalog nie jest zhierarchizowany - stanowi organiczna calosc, wiec nie mozna utozsamiac waznosci przykazania z jego pozycja. Wszystkie sa wskazowkami na drodze do wypelniania najwiekszego z przykazan, jakim jest przykazanie milosci Boga i blizniego.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-06 10:37

Janie,

"Grzech nieczystości bywa najczęściej kojarzony z nieczystością seksualną, choć – zgodnie z nauczaniem Jezusa z Nazaretu – człowieka czyni nieczystym wszystko, co pochodzi z jego serca i wiąże się ze złym postępowaniem (por. np. Mt 15, 19n). Każdy zatem człowiek, który popełnia jakikolwiek grzech, staje się nieczysty przed Bogiem i swoim sumieniem, bezczeszcząc swoją świętość. Nieczystymi są więc m.in. zarówno próżniacy, obżarciuchy i pijacy, chciwcy, oszczercy, jak i złodzieje, zazdrośnicy oraz ludzie wyniośli i pyszni."

http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd200711&nr=0


"Dekalog nie jest zhierarchizowany"

Na moje wyczucie jednak troche jest - bo pierwsze 3 przykazania odnosza sie do Boga (przy czym pierwsze przykazanie to problem przewijający się przez pół Biblii), a 7 kolejnych do czlowieka, przy czym wsrod tych 7 krzywda wynikająca ze złamania przykazania jakby maleje (jasne, wiele zalezy jeszcze od okolicznosci, bo np. pomowienie zakonczone krzywdą niewinnego czlowieka jest ciezsze przeciez niz kradziez jablka z sadu). Jedyne co było dla mnie zawsze niepojęte, to ulokowanie nakazu czci rodziców tuż za przykazaniami odnoszącymi się do Boga. Zrozumiałam to dopiero, gdy sama zostałam matką.

 Re: Nie dostałam rozgrzeszenia. Co dalej robić?
Autor: Bardotka (---.phlapa.fios.verizon.net)
Data:   2013-02-06 18:34

"...bo pierwsze 3 przykazania odnosza sie do Boga ... a 7 kolejnych do czlowieka, przy czym wsrod tych 7 krzywda wynikająca ze złamania przykazania jakby maleje..."

Popatrz tu:
"Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie." (Jk 2, 10).

KKK 2069 Dekalog stanowi organiczną całość. Każde jego "słowo" odsyła do każdego z pozostałych i do wszystkich razem; wszystkie wzajemnie się warunkują. Dwie tablice Dekalogu wyjaśniają się nawzajem; stanowią one organiczną jedność. Przekroczenie jednego przykazania jest naruszeniem wszystkich pozostałych.

"...bo pierwsze 3 przykazania odnosza sie do Boga ... a 7 kolejnych do czlowieka"

Ten podzial na 3+7 jest tylko pozorny. Dalej czytamy w KKK 2069:
Nie można okazywać czci drugiemu człowiekowi i zarazem nie czcić Boga, jego Stwórcy. Nie da się wielbić Boga, nie miłując wszystkich ludzi, Jego stworzeń.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: