logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: Xig (---.sta.asta-net.com.pl)
Data:   2013-03-25 15:39

Przed popelnieniem grzechu swiadomosc ze to jest grzech ciezki ze to jest zle zachowanie nieodpowiedni czyn niedobra praktyka oszustwo.
Mimo wszystko popelnienie grzechu z checia z mysla *popelnie ten grzech i tak ksiadz odpusci mi podczas spowiedzi*.
Brak autentycznego zalu. Brak zalu.
Co w takiej sytuacji?

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: ds (---.205.33.82.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-03-25 17:18

Grzeszenie w nadziei Bozego Milosierdzia czyli robie co mi sie podoba i tak ksiądz da mi rozgrzeszenie, jest powaznym grzechem przeciw Duchowi Swiętemu, czyli grzechem smiertelnym.

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-03-25 17:56

Żal, to nie uczucie, łzy itp. Żal zaczyna niepokojem,że coś jest zrobiłem źle i szukam wyjścia - a Ty to robisz.
W przeciwnym razie nie byłoby tu Twojego posta. Można po prostu żałować, że nie umie się żałować.
Ten niepokój może spowodować pragnienie naprawienia zła, pójście do spowiedzi.
A łzy przychodzą często dopiero wtedy, kiedy jest wyspowiadane, odpuszczone - ulga, radość, wdzięczność.

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: Tarakin (---.kielce.vectranet.pl)
Data:   2013-03-25 19:29

O ile dobrze pamiętam to jednym z grzechów przeciwko Duchowi Świętemu jest "zuchwale grzeszyć w nadziei Miłosierdzia Bożego". Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:
http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/ab070

Chociaż nie wiem czy moderator przepuści link do "konkurencji" ;)

pozdrawiam

---------

Przepuści, odwzajemni pozdrowienia i doda link do strony, która jest jego pomysłem, przez lata była jego własnością:
www.spowiedz.pl
moderator

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: Michaela (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-03-25 22:30

Niestety, oprócz tego grzechu doszło coś jeszcze. Kościół nazywa to "zuchwałą ufnością w Miłosierdzie Boże", a więc świadome grzeszenie, bo i tak Bóg mi to przebaczy.
Brak żalu? Żal za grzechy nie musi oznaczać tego, że żałuję, że to się stało. Jeden ksiądz tłumaczył kiedyś wiernym na kazaniu, że młody chłopak, który przychodzi do spowiedzi z grzechem współżycia przedmałżeńskiego, nie jest w stanie żałować faktu popełnienia zła, bo dla niego to było przyjemne. Chodzi więc o żal spowodowany tym, że swoim postępowaniem jakbym uderzyła w twarz cierpiącego Chrystusa. Nie musi być okazywany emocjonalnie, ale jest dobrowolnym przyjęciem pokuty za grzech oraz łączy się ze szczerym postanowieniem poprawy.

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: aga (---.chelm.mm.pl)
Data:   2013-03-25 22:51

Wzbudzić zal, najlepiej doskonały i szybko do spowiedzi.

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: ds (---.204.19.21.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-03-26 09:41

Grzech popelniany w nadziei Bozego Milosierdzia jest grzechem przeciw Duchowi Swiętemu i jest grzechem smiertelnym.

 Re: Grzech popełniany z nadzieją na odpuszczenie.
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-03-26 13:03

Każdy grzech ma charakter świadomy. Inaczej nie byłby grzechem.
Każdy z nas, chrześcijan (i nie tylko) ma świadomość tego, że Bóg jest Miłosierny, Dobry, Sprawiedliwy, Litościwy. I to miłosierdziem, dobrocią, sprawiedliwością, litością niewyobrażalną z naszej ludzkiej perspektywy.

Żyjąc, popełniamy na każdym kroku grzechy. Nie da się inaczej. Ale idziemy ku Bogu, nie dlatego, że grzechów nie popełniamy ale mimo tego, że je popełniamy. Możliwe jest to dzięki temu, że w naszym życiu obecny jest Bóg i Jego: Miłosierdzie, Dobroć, Sprawiedliwość i Litość. Powstaje sytuacja pewnego rodzaju paradoksu: grzeszymy i mamy nadzieję,wierzymy (ale nie wiemy na 100 procent), że będziemy usprawiedliwieni. Będzie nam wybaczone, m.in. dzięki tej naszej wierze. Paradoks ale nikt nie powiedział, że bycie chrześcijaninem jest łatwe i bezproblemowe.

Co do zasadniczego wątku i pytania, co z sytuacją popełnienia grzechu zakładając, że ksiądz mi i tak odpuści. Pomijając kwestię tego, że to nie ksiądz odpuszcza, to zadam kontrpytanie: a co Panu/Pani mówi własne sumienie? Jak się Panu/Pani wydaje? Co mówi Jego/Jej intuicja? Myślę, że pierwszą reakcją będzie: coś tu nie gra, to jest sytuacja nie fair. Prawda?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: