Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2013-04-04 09:25
"Bo jesli nie moglaby isc do komunii bo ma grzech ciezki a byla...".
A jak Ty byłeś u spowiedzi to możesz iść do komunii? Po to właśnie z grzechem ciężkim idzie się do spowiedzi, żeby można było iść do komunii (mówiąc skrótowo, bo chodzi o pojednanie z Bogiem: przeproszenie Go za grzech i otrzymanie rozgrzeszenia). Zakładając, że zdradziła, to oczywiście był ciężki grzech, ale Miłosierny Bóg przebacza nam grzechy, gdy żałujemy. W tej chwili nie ma już w Kościele wieloletnich publicznych pokut, po spowiedzi można iść od razu do komunii, jeszcze przed zadośćuczynieniem.
Twoja żona nie dostałaby rozgrzeszenia wtedy, gdyby z tamtym drugim panem nie chciała zerwać, gdyby planowała dalsze grzechy, gdyby nie żałowała, zamieszkała z nim, nie chciała tego zmienić, nie chciała się poprawić. Pojedyncze zdrady natomiast są jak inne ciężkie grzechy. Musi się za nie żałować, musi się planować poprawę. Można wtedy uzyskać rozgrzeszenie. Jej spowiedź i komunia święta oznacza, że chce wszystko zacząć od nowa, razem z Tobą. Dobrze, że i Ty uświadomiłeś sobie, że jest dla Ciebie najważniejsza.
Oczywiście nie mogę wykluczyć, że zdrady nie było, tylko chciała Cię nastraszyć. Że chciała Tobą wstrząsnąć. Powiedzieć przez to, że dłużej tak się nie da. Ale kłamstwo też jest wybaczane w konfesjonale. Gdyby nawet tak było, że Cię "wkręca", to mam nadzieję, że to co już zrozumiałeś - pozostanie w Twojej pamięci? Że dalej będzie najważniejsza? Tym bardziej, że nie masz gwarancji, że to tylko kłamstwo, a poza tym to, co się jeszcze nie stało, zawsze może się wydarzyć. Czy zdrada czy kłamstwo - skoro tak powiedziała, to znaczy, że między wami było źle i trzeba to naprawić. Gdy człowiek nie widzi, że jest kochany, to może narobić głupstw.
|
|