Autor: Asia (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data: 2013-07-10 15:52
Jak podziękować za posługę?
Mój wikary, i zarazem spowiednik co prawda nie został przeniesiony, przynajmniej przez najbliższy rok będę miała okazje z nim współpracować, ale mimo iż jest on jeszcze obecny w mojej parafii, podjęłam za niego "dożywotnią adopcję" - po prostu włączyłam się w Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów - i podjęłam za niego codzienną modlitwę. Myślę, że wszystkie te książki, kwiatki i inne rzeczy to tak naprawdę nic w porównaniu do stałej modlitwy za kapłana. Nawet jeśli zostanie przeniesiony na drugi koniec Polski, będzie przezywał różne problemy, to świadomość tego kapłana, że jest ktoś kto codziennie modli się za niego w jego sprawach, będzie dla niego ważniejsza niż te drobne gesty sympatii. Modlitwa jest najpiękniejszym prezentem i najważniejszym zarazem. Polecam:), a o DDAK możesz poczytać na ich stronie.
|
|