Autor: Marta (---.197.166.20.threembb.co.uk)
Data: 2013-07-02 22:23
Nie pytałam. Za młodu chodziłam do jednego księdza do spowiedzi, bo on był ten bardziej "sensowny" w mojej parafii. On bardzo szybko mnie zaczął kojarzyć i zapamiętywać moje sprawy i tak został kierownikiem. Bez wielkich deklaracji.
Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli "poprowadził przez kilka miesięcy". Jeśli poprosisz o kierownictwo, to ksiądz też może zapytać, czego konkretnie oczekujesz i jak to ma wyglądać Twoim zdaniem. W moim przypadku to kierownictwo bynajmniej nie było prowadzeniem za rączkę, ani mówieniem "zrób to czy tamto". Były rady, z których korzystałam, albo i nie ;)
Skoro Twój rozmówca jest księdzem, to moim zdaniem warto to kierownictwo przenieść do konfesjonału. W ten sposób on ma pełniejszy ogląd sprawy, a i Duch Święty zawsze pomaga. W zwykłej rozmowie nie zawsze, bo to jednak nie sakrament.
|
|