Autor: zuzula (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-09-27 19:43
Też nie mam pracy. Bezskutecznie szukam od 2 lat pomimo dobrego doświadczenia i wykształcenia (w moim mniemaniu), teraz liczą się znajomości a ja ich nie mam. Nigdy nie miałam chłopaka, dwa razy byłam zakochana bez wzajemności, jestem w wieku w którym można mnie oficjalnie nazwać "starą panną", nic w życiu mi nie wyszło z czego mogła bym być dumna, w domu była stosowana przemoc. Również zadawałam sobie pytanie czy to czas próby, czy przekleństwo. Gdyby to był czas próby to by w końcu minął, wiec chyba to nie to. Moja babka zna się na czarach, przekleństwach, rzucaniu klątw itd. (większość mi nie wierzy jak to mówię), może to to, ale nie ma jak tego sprawdzić.
Odmówiłam kilka nowenn pompejańskich w kilku intencjach i nie zostałam wysłuchana, a podobno to nowenna nie do odparcia.
A może to ja jestem do niczego, może nie umiem szukać pracy, może nie umiem rozmawiać z mężczyznami, może nie umiem żyć, może nie zasłużyłam na szczęście, miłość, a może to dlatego że tak o tym myślę i mam niskie poczucie własnej wartości.
A może takie jest życie i trzeba się z tym pogodzić.
Magdaleno jeżeli podejrzewasz, że ktoś cię przeklną lub twoją rodzinę, to można zamówić Mszę św. w intencji przecięcia więzów nałożonych na ciebie przez przekleństwo. Chrystus na krzyżu pokonał szatana i wszelkie zło, to jest jedyny sposób żeby się tego "pozbyć". Ale nie zwalałabym łatwo winy na przekleństwo, często to my sami nie umiemy radzić sobie z życiem, ale jak się tego nauczyć nie wiem.
|
|