Autor: xc (---.205.52.78.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 2013-10-31 15:04
Nie byłbym aż takim ortodoksem. Msza święta to spotkanie Ludu Bożego. Pierwotnie był to wspólny posilek, w trakcie którego opowiadano o dokonaniach Mistrza z Nazaretu, modlono się wspólnie, razem omawiano czytane fragmenty Biblii. Jezus w wędrówce po Galilei, Judei i Samarii rozmawiał z ludźmi.
Nie jestem fanem Kuby Wojewódzkiego. Ale kiedyś przeczytałem jego wywiad dla "Polityki", z okazji jego pięćdziesiątych urodzin (tak, tak). I przeczytałem tam jego taką wypowiedź: "Niegdyś widziałem jaskrawo zło u innych ludzi. Dziś oceniam to raczej jako słabość". Podoba mi się takie stanowisko Miejmy trochę wyrozumiałości do ludzkiej słabości i nie wietrzmy we wszystkim zła, grzechu, szatana.
Jeśli nie pasuje Panu z jakiś powodów udział w takiej mszy świętej, to radzę aby wybrał się Pan na taką, na której będzie czuł się Pan dobrze.
|
|