logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.derkom.net.pl)
Data:   2014-09-26 18:48

Najdziwniejsza rozmowa telefoniczna
Ostatnio ktoś do mnie zadzwonił. Była to już druga najdziwniejsza rozmowa telefoniczna w moim życiu. Osoba, która do mnie zadzwoniła, zaczęła opowiadać dziwną historię. Otóż mówiła, że jest przedstawicielem znanej firmy, i że ma informacje (chyba pozyskane przez internet), że potrzebuję naprawy oprogramowania mojego komputera, itd., i że mam zaraz podać mu namiary na komputer, a on mi zaraz pomoże. Nie jestem pewna, czego ta osoba tak naprawdę chciała, ale wiem, że takie sprawy załatwia się w inny sposób. Komputer mam sprawny, oprogramowanie też, i wszelkie zabezpieczenia bez zarzutu. Myślę, że to był telefon marketingowy. Wiem, że telemarketing jest zajęciem bardzo twórczym, ale żeby już takie bzdury wymyślać. Trochę mnie to rozbawiło. Często rozłączam się w takich sytuacjach, co chyba nie jest zbyt grzeczne. Czasami wdam się w rozmowę, ale mąż mówi mi, że jestem zbyt napastliwa, bo pytam zbyt bezpośrednio i wykazuję prawdziwe intencje telemarketerów, no i wprowadzam w zakłopotanie tych ludzi. Zarejestrowałam nasze telefony na listę blokującą niepożądane telefony, ale to nie pomaga. A Wy jak sobie radzicie w takich sytuacjach, i jak odpowiadacie na telemarketing? To przecież normalni ludzie, którzy próbują trochę grosza zarobić w trudnych czasach.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-10-06 19:22

Po pierwsze myślę, że to nie była to żadna rozmowa marketingowa. Ktoś szukał naiwnych. Próbował wyłudzić informacje pozwalające mu na włamanie do komputera.
A po drugie o ile mi wiadomo, nie ma zabezpieczeń bez zarzutu. Istnieją tylko takie, które zmniejszają zagrożenie.

Nie jestem nękana przez żadnych telemarketerów. Mój numer telefonu został zgłoszony do blokującego rejestru. Nie mam też zwyczaju udostępniania go na prawo i lewo, nawet jeśli próbują mnie przekonać, że przyniesie mi to korzyści. Zazwyczaj wystarcza stanowcze "nie, dziękuję" lub "dziękuję, nie jestem zainteresowana". A kiedy nie da się uniknąć podania numeru, staram się upewnić, że nie będzie on wykorzystany do celów marketingowych.
Skoro u Ciebie wpisanie się na listę nie przynosi pożądanych efektów, przeczytaj, jakie dodatkowe kroki możesz podjąć, żeby mieć spokój.

Osobiście nie czuję się zobowiązana do wspierania każdej osoby chcącej zarobić w trudnych czasach. Ale jeśli Ty uważasz, że powinnaś pomóc właśnie telemarketerom, to im pomagaj. Zastanów się tylko, czy oferując innym swoje usługi na rynku, chciałabyś, żeby potencjalni nabywcy zaczynali z Tobą rozmowy od wykazywania Twoich prawdziwych intencji.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: E (---.nette.pl)
Data:   2014-10-06 20:08

należy użyć formułki: "zgłaszam telefoniczny brak zgody na dalsze przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych", dziękuję, do widzenia

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2014-10-06 21:29

Na: sprzedaż bezpośrednią,telemarketing, Świadków Jehowy, pokazy, promocje, itp. wypowiadam jedno zdanie "Nie jestem zainteresowany" i zamykam drzwi lub odkładam słuchawkę, a maile wrzucam do kosza. W takim postępowaniu jestem KONSEKWENTNY bez względu na ew. straty które mogą być (nie częściej niż raz na 100 - 500 propozycji).

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Ziuta (---.dsl.bell.ca)
Data:   2014-10-06 22:40

http://www.microsoft.com/pl-pl/security/online-privacy/msname.aspx

I cytat z powyzszego:

Microsoft nie wykonuje niechcianych telefonów, by pomóc Ci naprawić komputer

W tym oszustwie cyberprzestępcy dzwonią do Ciebie i twierdząc, że są z Microsoft Tech Support. Oferują Ci wsparcie w rozwiązaniu problemów z komputerem. Jak oszuści już raz zdobędą Twoje zaufanie, spróbują Cię okraść i uszkodzić Twój komputer za pomocą złośliwego oprogramowania, tj. wirusy i programy szpiegujące.

Choć organy ścigania mogą śledzić numery telefonów, sprawcy często korzystają z telefonów publicznych, jednorazowych telefonów komórkowych, czy kradzionych numerów telefonów. Lepiej unikać oszustwa, niż później próbować naprawić po nim szkody.

Traktuj wszystkie niechciane telefony sceptycznie. Nie podawaj żadnych danych osobistych

Jeśli odbierzesz niechciany telefon od kogoś, kto twierdzi, że jest z Microsoft Tech Support, odwieś słuchawkę. Nie wykonujemy takich telefonów.

Jeśli uważasz, że możesz być ofiarą przestępstwa, możesz je zgłosić. Więcej informacji możesz znaleźć na co zrobić, jeśli uważasz. że padłeś ofiarą oszustwa.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-10-06 22:43

J,

Chyba są jeszcze telemarketerzy warci uwagi. Czasami dzwonią do nas ludzie z The National Right to Life Committee czy z Americans United for Life. Myślę, że te organizacje robią sporo dobrej roboty, i że warto ich wspierać.

Dziękuję Ci za: "Ale jeśli Ty uważasz, że powinnaś pomóc właśnie telemarketerom, to im pomagaj." Nie sądziłam, że coś właśnie takiego wynika z mojego wpisu, tzn., że uważam, że muszę ich wspomagać. Uświadamiasz mi, że muszę pracować nad moim stylem pisania, aby to, co w końcu napiszę, było bardziej zrozumiałe dla innych.

Ziuta,
Tak, to był właśnie taki telefon, i oczywiście nic temu człowiekowi nie powiedziałam. Kiedyś zgłosiłam na policję dość poważne internetowe oszustwo i nie znalazło to zrozumienia. Lepiej chronić się samemu.

Dziękuję Wam za porady.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-10-07 01:15

Teraz już chyba lepiej rozumiem :)
Nie potrzebujesz wcale wskazówek, jak skutecznie odciąć się od telemarketingu. Dodałaś swój numer do rejestru, żeby ograniczyć ilość rozmów. Jesteś zadowolona, że blokada nie jest całkowita, ponieważ dotarły do Ciebie organizacje, o których istnieniu byś nie wiedziała, gdyby nie telemarketing. Niektórzy rozmówcy jednak Cię irytują. Może większość? Nie jesteś pewna, czy Twoje zachowanie wobec nich jest właściwe. Twój mąż uważa, że nie. Chciałabyś się dowiedzieć, jak radzą sobie inni w sytuacji, gdy telemarketer nie mówi im tego, co oni chcą usłyszeć. Przypuszczasz, że pomoże Ci to w wyborze odpowiedniego postępowania.
Jeśli się nie mylę, że Cię lepiej zrozumiałam, to ponawiam jedną z moich rad. Jest zawarta w ostatnim zdaniu mojego poprzedniego wpisu.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-10-07 02:08

J,
Z The National Right to Life Committee czy z Americans United for Life mamy kontakt od wielu, wielu lat. Zaczął się on zanim pojawiły się 'Do not call lists'. Dlatego mogą się do nas dodzwonić i dlatego wiem, że niektórzy telemarketerzy są OK, ale pewnie to jest 1% wszystkich telemarketerów. Jeśli chodzi o poradę, to jest dla mnie idealna. Jak ktoś chce mi coś sprzedać, to lepiej żeby od takiej informacji zaczął i nie tracił mojego czasu na rozmowę wstępną, który to czas mogę poświęcić na bardziej sensowne w danym momencie sprawy. A telemarketer też człowiek. Najlepiej po prostu będę ucinać rozmowy.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Bardotka (---.phlapa.fios.verizon.net)
Data:   2014-10-07 07:17

www.donotcall.gov (to w USA)

Zazwyczaj nie odbieram, jesli nie wiem kto to. Ci, ktorzy maja do mnie jakis biznes, zostawiaja wiadomosc i oddzwaniam. Jesli juz zdarzy mi sie odebrac i chca mnie wkrecic w jakies surveys, itp., informuje rozmowce, ze moj czas jest cenny i ze pobieram tyle a tyle dolarow za jednostke czasu, po czym pytam, czy to mu odpowiada. Skutkuje natychmiast :))

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-10-07 12:21

www.donotcall.gov (to w USA) jest dobra, ale trzeba uaktualniać rejestrację co trzy lata. Nie działa też w przypadku firm (i ich partenerów), z którymi się ma relacje biznesowe. Oni zastrzegają sobie, że mogą do nas dzwonić. W razie, gdy ktoś się już do nas dodzwoni, najlepiej mówić, by wciągnęli nas na ich wewnętrzną "Do not call list". Też to nie zawsze działa, bo są tacy, którzy stosują 'Caller ID spoofing', t.j. podszywanie się pod telefony innych. Przestrzegam przed nieodbieraniem telefonów, których się nie zna. Czasami, ktoś z rodziny może być w potrzebie (wypadek) i ktoś, kto jest przy wypadku, może chcieć się do nas dodzwonić, a nie zawsze jest chętny, żeby zostawić wiadomość.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-10-08 00:07

G_JP, czy zakładając ten wątek, chciałaś po prostu pogadać sobie o telemarketingu? :)) Twoje kolejne wpisy raczej sugerują, że nie oczekujesz porad - jesteś bardzo dobrze zorientowana w temacie. I chyba niektóre rady kierowane do Ciebie sprawiają Ci tylko pewien kłopot. ;))

Wydaje mi się, że forowe pogaduchy też mogą być jakąś formą pomocy, dla niektórych. Podobnie jak forowe żarty, które np. mnie czasem pomagają się uśmiechnąć. Tylko że żarty są przeważnie na marginesie i dość łatwo zauważyć, kiedy ktoś wpada w żartobliwy ton. Trudniej jest się zorientować, że czyimś celem od samego początku jest zwykła rozmowa. To dopiero wychodzi w trakcie. Jako uczestnik FP wolałabym zawczasu wiedzieć, o co naprawdę chodzi autorowi wątku. O ile on sam to wie. ;) Czy liczy on na jakieś wskazówki, czy wręcz przeciwnie - stanowią one tylko przeszkodę w kierowaniu rozmowy na pożądane przez niego tory. Mniej byłoby wtedy nieporozumień, mniej zmarnowanego czasu.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-10-08 00:59

J,
Natchnęłaś mnie co do rozwiązania w moim problemie. Bedę mówić telemarketerom, że interesu ze mną nie zrobią, ale za to pomodlę się za nich.

Mam propozycję dla Ciebie :) Pomódlmy się też za siebie nawzajem :)) Co Ty na to? Moją modlitwę za Ciebie masz u mnie jak w banku (takim dobrym banku, gdzie dają duży procent na lokaty krótkoterminowe). Odmeldowuję się i pozdrawiam. G_JP

(Widzę, że Ty też należysz do grona tych, co wszystko chcą zoptymalizować. Tak też jest z moim mężem ;) Dlatego mam słabość do Twoich odpowiedzi.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-10-08 18:58

Małgosiu, może powinnam odpowiedzieć: dziękuję, też pomodlę się za Ciebie. Ale nie umiem. Bo byłby to czysto grzecznościowy gest. Pierwszy raz w życiu nie potrafię szczerze ucieszyć się z obietnicy modlitwy. Coś blokuje moją radość. Na razie nie wiem co. A już bywało, że byłam zaskakiwana modlitwą za mnie. Bywało, że modlono się za mnie z powodu mojej grzeszności. Bywało też, że ktoś zaczynał modlić się w intencjach sprzecznych z moimi. :) I te modlitwy zawsze budziły we mnie spontaniczną radość. Były darami, które przyjmowałam z wdzięcznością. Podobnie jak modlitwy, o które sama proszę. Nie wiem, dlaczego tym razem jest inaczej. Może kiedyś zdołam to rozeznać.

Zazwyczaj powierzam Bogu w moich modlitwach ludzi, którym poświęcam szczególną uwagę. Wierzę, że jeśli ja coś schrzanię, On to naprawi :)))

Byłabym spokojniejsza o Twoją modlitwę za telemarketerów, gdyby natchnienie do niej pochodziło od Ducha Świętego, a nie ode mnie ;)))

(Staram się optymalizować moją pracę, jeśli tylko potrafię. Ale moje kontakty z ludźmi są wyłączone z optymalizacji. Każdy człowiek jest dla mnie jednostką niepowtarzalną i zagadką. Tym większą, im więcej różnic między nim a sobą dostrzegam.)

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: ania (---.18.199.109.static.rdi.pl)
Data:   2014-10-08 20:22

W nawiązaniu do meriutum tematu, jeśli do mnie dzwoni telemarketer z banku/operatora tel. komórkowej niemalże zawsze wysłuchuję co ma do powiedzenia z tego względu, że ci ludze są rozliczani ze wszystkich rozmów. Rozmowa by została "zaliczona" musi trwać przez określony czas, powiedzmy 30 sek. Później grzecznie dziękuję i mówię, że nie jestem zainteresowana, ewentualnie odpowiadam na pytania, które mi zadają. Jeśli rozmowa za bardzo się przeciąga i ktoś nie zwraca uwagi na to, że nie chcę proponowanego produktu - żegnam się i rozłączam się. Rozmowy, jaką miała G_JP nie ciągnęłabym. Jeżeli ktoś na wstępie rozmowy mało precyzyjnie określa firmę z której dzwoni, np. operator energii w sprawie niższych rachunków, telekomunikacja (choć nie TP SA) - spławiam od razu.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-10-16 17:41

Aniu,
Dziękuję za poradę. W międzyczasie udało mi się porozmawiać z jedną osobą z telemarketingu. Osoba ta prosiła, żeby zawsze wyraźnie zaakcentować, że nie jest się zainteresowanym ofertą (jeśli faktycznie nie jest się zainteresowanym). Wtedy telemarketer najprawdopodobniej nie zadzwoni ponownie i może zakwalifikować klienta jako "straconego" dla biznesu. Inaczej, telemarketer może być zmuszony do ponownego dzwonienia przez wewnętrzne procedury firmy, którą reprezentuje. Pozdrawiam. G_JP

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-11-11 12:03

http://finanse.wp.pl/kat,1037883,title,Jak-sie-bronic-przed-niechciana-oferta-handlowa,wid,17022655,wiadomosc.html

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-12-05 12:17

http://finanse.wp.pl/kat,1033691,title,Zyrafy-wchodza-do-szafy-czyli-jak-pozbyc-sie-natretnych-telemarketerow,wid,17078972,wiadomosc.html

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-12-05 19:05

Tionne,
Twój ostatni link bardzo mnie rozmieszył :) W ramach rozrywki wklejam kilka metod na upartych telemarketerów:

"Jeszcze inne zabawne metody proponowane przez internatów to:
- na podryw - jak tylko sprzedawca zaczyna rozmowę od razu przystępujemy do ataku, nieważne czy pod drugiej stronie słuchawki siedzi kobieta czy mężczyzna,
- religijna - przerywamy rozmowę i zaczynamy wywód religijny, nieważne jest tu wyznanie, byle tylko zagadać marketera,
- na zrozpaczonego, cierpiącego - po wysłuchaniu wstępu od razu zaczynamy użalać się nad sobą, życiem, rodziną, pracą, przyjaciółmi itd.,
- na kibica - dopytujemy się, jakiej drużynie kibicuje i... ruszamy do boju. W tym wypadku wskazana jest jednak znajomość przyśpiewek i haseł stadionowych,
- na przygłuchego - po wstępie zaczynamy krzyczeć do telefonu i udawać, że kiepsko słyszymy. Zapewne nikomu nie będzie się chciało powtarzać kilkukrotnie tego samego. "

U nas ostatnio aktywni są oszuści z "wydziału podatków". Ciekawe czy w Polsce też?

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-12-06 20:09

Osobiscie nie mam problemu z natrętnymi telemarketerami. Nie wiem jak u innych, wątek jest dosc stary, wiec chyba nikt tu nie wchodzi. Przypadkowo trafiłam na powyższe linki i pamiętałam o twoim wpisie, wiec wkleiłam.

 Re: Jak sobie radzicie z telemarketingiem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-12-06 21:45

Tionne,
Dziękuję :)
Podam link do oszustw związanych z podatkami w USA (natarczywi niby-przedstawiciele IRS próbują wyciągać dane i pieniądze od podatników (zwłaszcza imigrantów):
http://www.irs.gov/uac/Report-Phishing
http://www.irs.gov/uac/Tax-Scams-Consumer-Alerts
Przedstawiciele IRS raczej nigdy nie dzwonią, także sam taki telefon jest już podejrzany. Nalży poprosić przedstawiciela IRS o zidentyfikowanie się, zakończyć rozmowę, i ewentualnie zgłosić sprawę do IRS.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: