logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak postapic z pseudoprzyjacielem?
Autor: asia (---.hsd1.il.comcast.net)
Data:   2015-01-21 07:28

Mialm takiego przyjaciela przez ponad 15 lat. Utrzymywalismy glownie kontakt telefoniczny. Zdecydowalam sie ze pomoge mu w pewnej sprawie. Pojechalm wiec do miasta w ktorym mieszka. Zanim sprawa zostala zalatwinona duzo rzeczy mi obiecywal ale po sprawie odwrocil sie do mnie. Wykrecil sie ze wszystkiego i jeszcze mnie obwinil za posiadanie jakichs oczekiwac wobec niego. Nie zaprosil mnie nigdy do swojego domu ani przedstawil znajomym. Nie zabardzo rozumialam dlaczego. Uwaza sie on za czlowieka wierzacego bo co niedziele bywa w kosciele. Jego postepowanie opiera sie jednak na zdobywani pieniedzy. Zdecydowalm ze nie bede zupelnie komentowac tego. Nie za bardzo wiem jak teraz postepowac i jak go traktowac. W taki sposob jeszcze nikt ze mna nie postapil. Nie wydaje mi sie zebym mogla to nazwac przyjaznia. Jak postepowac w takiej sytuacji po chrzescijansku?

 Re: Jak postapic z pseudoprzyjacielem?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-01-21 18:42

Czy to była ta sama sprawa, ciągnąca się od lat? Czy już definitywnie załatwił wszystko co chciał, a do czego Twoja przychylność była niezbędna? Jeśli nie załatwił, to możesz być pewna, że za jakiś czas powtórzy się ten sam scenariusz. Kolejny raz dasz się omamić obietnicami, z których on się wycofa, kiedy osiągnie to, co mu potrzebne. A jeśli załatwił, możesz o nim śmiało zapomnieć - jak tylko pozbędziesz się statusu pseudożony.

 Re: Jak postapic z pseudoprzyjacielem?
Autor: Iza (ta wredna) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-01-25 17:46

Asiu vel Agnieszko, vel Alicjo,

Tu jest Twoj watek sprzed 1,5 roku, jesli o nim zapomnialas:
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=325310&t=325310

I sprzed roku:
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=340187&t=340016

Ile razy mamy Ci powtarzac, ze ten slub BYL fikcyjny, tak sie umowiliscie, i byl tylko cywilny, wiec nie jestescie zwiazani przed Bogiem, i ze nie mozesz oczekiwac od tego czlowieka normalnego malzenstwa, bo to od poczatku byl interes. Nie da sie zmusic do milosci, nie dociera to jeszcze do Ciebie? Mialas sie wyplatac z tego toksycznego ukladu i wybic sobie z glowy faceta i Wasze rzekome malzenstwo. Zmarnowalas kilka lat zycia i nadal je marnujesz, nie wiedzac, ile Ci go jeszcze pozostalo. Przepraszam, ale nie zamierzam Ci wspolczuc.

PS. Wybacz zdemaskowanie, ale pewnych forumowych case'ow sie nie zapomina. Zwlaszcza jesli ma sie taki wredny charakter jak ja.

 Re: Jak postapic z pseudoprzyjacielem?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-01-26 01:19

Asiu vel Patrycjo,

Skoro Iza zaczęła wskazywać konkretne wątki, dorzucę jeszcze jeden, który założyłaś niedawno:
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=351612&t=351612

Może znajdzie się tutaj ktoś, kto mając pełniejszy obraz sytuacji, będzie wiedział, jak do Ciebie trafić. Ja nie mam pojęcia. Wiem tylko, że jeśli będziesz prosić o pomoc, skrzętnie ukrywając istotne fakty, pozbawiasz się szansy na otrzymanie wartościowych porad.

 Re: Jak postapic z pseudoprzyjacielem?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2015-01-26 18:11

Widzę tutaj pewną podatność na manipulację, być może też bullying. (Do tego ostatniego może dojść w przyszłości.) Proponuję lekturę tego tematu z nastawieniem na techniki obrony przed tymi negatywnymi zachowaniami 'bliźnich'.

 Re: Jak postapic z pseudoprzyjacielem?
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-01-27 19:10

Przeczytałam wszystkie Twoje wątki, teraz już wiem, o co chodzi. Myślę, że inni dawali Ci dobre rady. Ty uważasz Go za swojego męża, bo masz z Nim Ślub cywilny i pewnie coś do Niego czujesz. Przykre to jest, że On nie chce być z Tobą w relacji i nie możesz się z tym pogodzić. On wziął z Tobą Ślub tylko dlatego, bo było Mu to do czegoś potrzebne, a Ty dlatego, bo potrzebowałaś pieniędzy, choć może akurat Tobą kierowały też uczucia. Nie widzę w tym wszystkim miłości. Czy chciałabyś być z człowiekiem, który Cię nie kocha? On Cię nie kocha, dlatego nie chce mieć z Tobą kontaktu. Może Ty żywisz jakieś uczucia do Niego, tylko jaki to ma sens? Aby zaistniało małżeństwo, związek, musi zaistnieć miłość. On nie jest też Twoim przyjacielem, mimo że jest mężem cywilnie. Wykorzystał Cię, a Ty się na to zgodziłaś. Powinnaś się już na to nie godzić, nie wchodzić w takie układy, nie myśleć, że może coś z tego będzie, bo przecież jesteś Jego żoną. Gdyby Mu na Tobie zależało, to inaczej by wszystko wyglądało. Powinnaś zakończyć tę relację, a jeśli już będziesz myślała o byciu z Kimś, to zacznij od miłości i poszukaj Kogoś, kto będzie Cię kochał naprawdę.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: