Autor: Lola (84.79.226.---)
Data: 2015-06-16 18:07
Wiem, osoby starsze potrzebują pomocy. Noworodki również. Ile procent społeczeństwa oddaje niemowlaki i maluchy do żłobków i przedszkoli, kiedyś nawet szkół z internatami. Czy trzymiesięczny człowiek (dobrze, że w naszym kraju już przedłużono urlop macierzyński) nie potrzebuje mamy bardziej? Nad tym nikt się nie zastanawia, tak jest przyjęte, że dzieci chodzą do żłobków, przedszkoli... Może czasami mamy mają smutek w sercu, że muszą rozstawać się z maluchem... a taki maluch potrzebuje nie tylko jedzenie i przebierania pieluch, ale też wychowania, edukacji i poczucia bezpieczeństwa, a na dodatek, chociaż wydaje nam się, że nie, to wszystko pamięta. Jako społeczeństwo nie mamy żadnych wyrzutów sumienia, a wręcz przeciwnie, czujemy się dumni jak dziecko chodzi do renomowanego żłobka/przedszkola...
Ty jesteś wrażliwa, żal Ci babci. Ale pomyśl obiektywnie, gdzie ma lepszą opiekę? U Ciebie, czy tam? Ty chociaż byś się starała nie jesteś pielęgniarką/lekarką i opiekunką socjalną w jednym. Profesjonalistów babcia ma tam! Tak samo jak dzieci muszą chodzić do szkoły i tam wychowuję je i uczą nauczyciele z przygotowaniem pedagogicznym...
Czasy gdzie rodziny mieszkały w domach wielopokoleniowych, w których mieszkali zarówno seniorzy jak i maluchy już sie skończyły, a żłobki i domy starości są jedyną z możliwości...., czasami najlepszą.
|
|