Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data: 2016-01-08 19:12
Aż wierzyć się nie chce gdy się czyta niektóre posty...
Św Ludwik z Granady w "Przewodniku grzeszników" pisze, że Bóg jak chce kogoś ukarać to pozwala temu człowiekowi popełnić grzech. Zobaczmy na grzechy świata, obmowy, nierządy, bluźnierstwa, przekleństwa, przysięganie w Imię Pańskie... Ten cały potop nieprawości to nic innego jak wylew sprawiedliwości nieba. Niepodważalną rzeczą jest, że największym dobrodziejstwem, jakim Bóg może obdarzyć duszę, jest jej zachowanie od grzechu. Tym największą karą, jaką może na nią zesłać, jest to, że daje jej upaść w grzech. W Eklezjastyku czytamy, "Od miłosiernych wszystko to (złe) będzie oddalono i w grzechach walać się nie będą" (Ekkli 23, 16). Najsurowszą karą grzechu jest także to, że staje się źródłem grzechu. Zobaczmy co Psalmista pisze o sprawcach Bogobójstwa: "Przydajże nieprawość ku nieprawości ich (Boże), a niech nie wchodzą do sprawiedliwości Twojej" (Ps 48,28). A jaki będzie skutek tej kary? "Niechaj będą wymazani z ksiąg żyjących, a niech ze sprawiedliwymi nie będą wpisani" (Ps 48,29) >>Rozdział XXVII, Przeciwko tym, którzy trwają w grzechu ufając w milosierdzie Boże<<
Czytając te słowa, które spisałem z książki ty się jeszcze śmiesz pytać o karę od Boga?
Jeżeli jesteś w stanie grzechu pozostajesz pod brzemieniem sprawiedliwości, które nad tobą zawisło. Zobacz co święty Augustyn ma do powiedzenia w tej sprawie: "Byłem pogrążony w otchłani nieprawości, pobudziłem gniew Twój przeciwko sobie, a nie domyślałem się tego. Byłem ogłuszony krzykiem kajdan swojej nieśmiertelności, a ta nieświadomość Twego gniewu i mojej zbrodni była karą mojej pychy."
Jeżeli mówisz "kocham" a ranisz, wtedy nie kochasz a pragniesz spełnić swe egoistyczne pragnienia. Jeżeli mówisz "kocham" a zezwalasz na to, by dusza popełniła grzech ciężki i sama go popełniasz nie żałując tego - nie kochasz. Nie dziw się wtedy, że jest jak jest.
|
|