logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Mama (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-11-06 10:51

Witam,
moja córka ma 12 lat i zaczęła interesować się mangami. Na wszelkie próby rozmowy z nią, iż one sa złe i aby ich nie czytała reaguje agresją. Nawet chce być nagradzana mangami za oceny w szkole. Twierdzi, ze nie wszystkie mangi są złe. I chce czytać te dobre. Koleżanki w szkole czytają mangi i ona tez chce. Znalazłam artykuł
http://dzielneniewiasty.blogspot.com/2013/07/manga-i-anime-zagrozenia-cywilizacyjne.html

mówiący o zagrożeniach. Tłumaczę jej, ze boję się o jej duchowość itp., ale ona mnie uspokaja:(, że na nią to nie wpływa.
Mino, że nie zgadzam się na czytanie, ona w kółko o tych mangach mówi, chce mnie przekonać. Nie umie odpowiedzieć, co zobaczyła w nich fajnego. Innych książek nie chce czytać.
Nie wiem co mam robić. Jak jej tłumaczyć, czy zabraniać (zabronione lepiej smakuje). Proszę poradźcie.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: Krysia (---.nyc.res.rr.com)
Data:   2017-11-06 15:01

W takich sytuacja znajoma pakuje dzieciaka, wystawia za drzwi.
- Masz dwie ręce, nogi i głowę. Wynajmij sobie mieszkanie, płać rachunki etc. Zawsze możesz do mnie wrócić, ale pod moimi warunkami. Bo cię kocham.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: antonima (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-11-06 17:45

Manga i anime to jedna z odmian komiksu/filmu. Komiksy ani filmy jako ogół to gałęzie kultury. Trafiają się wśród nich zarówno dobre, jak i złe pozycje - czy to pod względem artystycznym, czy tematycznym. Może warto zaproponować córce, żeby przyniosła do domu jeden czy dwa egzemplarze tego, co czytają koleżanki, i samej zadecydować po zapoznaniu się z nim? Nie polegaj bezkrytycznie na losowych artykułach z internetu, masz chyba swój rozum. Gdyby ktoś napisał, że nie wolno czytać książek autorów amerykańskich albo oglądać czeskich filmów, bo Czesi to ateiści, to też byś posłuchała?

Jeśli chodzi o to, że manga i anime to wytwory kultury japońskiej, czyli niechrześcijańskiej, to uważanie ich za "złe" z samego tego powodu jest bardzo krótkowzroczne, że nie powiem - ślepe.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: Samia (---.47-151.wind.it)
Data:   2017-11-06 19:12

Pani Krysiu, sama będąc nastolatką interesowałam się mangą. To po prostu zwykłe komiksy, nic nadzwyczajnego. Bardziej zwróciłabym uwagę na treść tych opowiadań, ponieważ w Japonii istnieją komiksy kierowane również do dorosłych czytelników. Nie rozumiem niepokoju, że córka interesuje się mangami. To jakby powiedzieć, że boi się Pani, bo córka interesuje się kinem. Istnieje przecież kino dla dzieci, dla nastolatków i dla dorosłych. Oglądania filmów też córce Pani zabrania?
Moim zdaniem, zamiast zabraniać i krytykować, proszę zrobić coś, co Was obie zbliży do siebie, a mianowicie, poczytajcie tą nieszczęsną mangę razem, lub niech córka pożyczy Pani kilka tomików. Chciałabym również nadmienić, że manga to nie tylko ciekawe opowieści, ale i styl rysunku (może córka lubi rysować, lub interesuje się rysunkiem, proszę pamiętać, że manga została uznana za sztukę ), oraz poznawanie tak odległej nam kultury i tradycji japońskiej.
Większym zagrożeniem dla dzieci jest internet, youtube i wszystko co mogą tam znaleźć, naprawdę manga przy całym tym bajzlu to malutki pikuś.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: xxx (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2017-11-06 20:14

Ks. prof. Andrzej Zwoliński pisze o mandze w "Małym leksykonie zagrożeń duchowych". Warto przeczytać. Kończy słowami:
"W dyskusji nad miejscem i rolą mang w procesie wychowania wskazuje się na zagrożenie serią drastycznych treści na temat seksualności, a także na obcowanie z obcą kulturą i obyczajowością, która może być wstępem do głębszych kontaktów z sektami wschodnimi."
O mandze jest też tu:
http://egzorcyzmy.katolik.pl/zagroenia-duchowe-naszych-dzieci/

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2017-11-06 21:37

Mysle, że zabranianie - jak sama zauwazylas - przynosi odwrotny skutek, złość, agresje, bunt jeszcze dziecka. Odpusc, za kilka lat przejdzie jej, bo moze wyrosnie z tego. I co wazne córka tez odroznia te złe, i chce dobre. Dobrze ze wybiera co lepsze. Wiec mozesz delikatnie z nią omawiac co ją zainteresowało, co podoba jej się w tym, dowartosciowuj ją. Moze wspolnie stwórzcie, jakis rysunek. Sama zobaczysz że to nic strasznego i że wiele zależy od intencji i nastawienia, i przede wszystkim tego co we wnętrzu, bo z niego wszystko pochodzi i dobro i zło.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-11-06 23:11

Obcowanie z obcą kulturą samo w sobie nie jest złe. Gatunek literacki czy plastyczny sam w sobie nie musi być żadnym zagrożeniem. Trzeba byłoby natomiast zobaczyć przykłady. To, ze w jakiejś mandze np. eksponuje się nadmiernie seksualność, nie znaczy, że wszędzie. To, ze w jakiejś powieści czy filmie eksponuje się nadmiernie erotykę, nie powinno oznaczać, że zakazujemy oglądania wszystkich filmów i czytania powieści. Potępianie w czambuł bywa pochopne. Chcesz przekonać córkę i siebie, że coś jest dobre lub niewłaściwe dla niej w tym przejawie nieeuropejskiej kultury? proponuję znaleźć jasne przykłady. I nie uogólniać.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: Mama (---.wum.edu.pl)
Data:   2017-11-07 08:33

Hanna, przejrzałam kilka mang - może trafiłam na nieodpowiednie. W jednej dziewczynki planują samobójstwo grupowe. W drugiej przeplata się miłość kazirodcza między rodzeństwem. A w trzeciej wpisuje się nazwiska osób do notatnika i te osoby umierają.
Moja córka uważa, że są to złe rzeczy. Że chce czytać dobre mangi. Wczoraj zaproponowała mi mangę w której wg opisu: Młoda, naiwna dziewczyna musi zbierać w dzbanie dobre uczynki ludzi. Ma różne przygody, min w opisie jest informacja, iż ktoś wyciąga ją z prostytucji.
Moja córka uważa, że to jest o życiu. Po prostu.
Nie wiem jak postąpić. Córka, uważa, ze coś jej odbieram i gotowa jest zdobywac mangi na własną rękę. Mówi, ze poprosi koleżankę to koleżanki mama kupi. Bo ona nie zabrania czytania mang.
Nie wiem co lepsze.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: antonima (---.acnielsen.pl)
Data:   2017-11-07 14:00

A może zamiast od razu zakazywac, przeczytaj nawet te "nieodpowiednie" mangi razem z córką? Nie łudź się, że takie tematy poza mangami sie nie pojawiają i że córka na nie nie trafi, a wspólna lektura byłaby wspaniałą okazją do rozmowy i "moralnej analizy" tych tematów. Tzn co córka sądzi na temat tych zjawisk, co Ty sądzisz, dlaczego uważasz, że są złe, co mówią o nich normy społeczne itd. Niewykluczone, że córka sama dojdzie do wniosku, że może warto czytać mangi (albo ksiązki) o innej tematyce. A do Ciebie może zyskac szaunek za otwarta postawę - nigdy nie wiesz, kiedy ten szacunek "przyda się" w życiu w o wiele trudniejszej sytuacji.

Zakaz to chyba teraz najgorsze, co możesz zrobić, bo zdeterminowana nastolatka i tak znajdzie sposób, żeby zdobyć komiksy, a stracicie okazję wzmocnienia więzi i zaufania pomiędzy Wami. Zaczną się kłamstwa, ukrywanie, frustracja i żal.

A możesz osiągnąć i taki efekt, że mangi czytane wspólnie z mamą straca na atrakcyjności własnie dlatego, że przestaną być owocem zakazanym, a stana się czymś, co czytają "starzy ludzie" :) czy nam się to podoba, czy nie, to dla młodziezy jeden z najgorszych obciachów, jakie mogą być ;)

Tak przy okazji, to mangę o notatniku widziałam osobiście w formie serialu anime (tytuł to "Death Note"), i jest to jedno z najwybitniejszych anime ostatnich lat i bardzo dogłębna analiza ludzkiej moralności i tego, do czego może doprowadzić egoizm połączony z niepohamowaną żądzą władzy. Wnioski wypływające z dzieła stoją w 100% w zgodności z normami chrześcijańskimi, mimo że osadzone są w kulturze dla nas obcej.

 Re: Córka (12 l.) i zaczęła interesować się mangami.
Autor: Robson (---.static.chello.pl)
Data:   2017-11-07 15:15

Właściwie wszystko co mądrzejsze zostało już powiedziane, dlatego przypomnę tylko, że Pan Jezus też miał właśnie tyle lat, kiedy zwagarował szukać tego, co było ważne dla Niego - a chociaż wrócił do domu i nadal był poddany ziemskim rodzicom, to było już to na innych warunkach: nie jako dziecko z natury, tylko jako młodzieniec: z własnej woli.

Ważne, żebyś nie próbowała w tej czy innej kwestii wymuszać posłuszeństwa na córce jak na dziecku: bo ona dzieckiem już nie jest i będzie ci przypominać o tym coraz cześciej.

R.

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-11-07 15:59

Wydaje mi się, że 12-letnia dziewczyna, czy nam się to podoba, czy nie, zapewne już wie, czym jest prostytucja. 30 lat temu niektóre nie wiedziały, ale świat się zmienia. Tak, to rzecz o życiu...
Nie znam komiksu, o którym piszesz, Mamo, ale gromadzenie dobrych uczynków nie zapowiada się źle. Wyciąganie kogoś z moralnego bagna nie jest niechrześcijańskie. Myślę, że warto, abyś sama przejrzała tę mangę i o ile nie okaże się, że osoba pomagająca innym jest przedstawiona jako skrajny - daruj - idiota, o ile nie znajdziesz czegoś, co naprawdę jest ewidentnie skandaliczne, niemoralne i przekraczające odporność psychiczną córki, warto, abyś przeczytała i z córką, ewentualnie wzbogacając mądrym, nieatakującym, spokojnym komentarzem, rozmową. Ważne jest także przesłanie, które uda się wydobyć.

Postaci z mangi są na okładkach zeszytów szkolnych. Nie mam złudzeń, prędzej czy później, raczej prędzej, dziewczyna i tak dotrze do tych książek czy filmów. To nie jest teraz aż takie trudne. Pytanie, czy wolisz, żeby to zrobiła za Twoimi plecami. Jasne, że nie.
Masz szanse na stworzenie dostępu przygotowanego, skomentowanego, z towarzyszeniem, bezpieczniejszego - ja bym skorzystała.

A poza tym, już z innej bajki, pomyślmy, Czerwonego Kapturka i babcię zjadł wilk, zgroza. Potem mu brzuszysko rozpruwano. A Babę Jagę dzieci upiekły żywcem, władowały do pieca. Komuś tam paluszek obcinano, komuś piętę. Europejski tradycyjny koszmar dla dzieci ocieka przemocą?

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Marta (---.know.cable.virginm.ne)
Data:   2017-11-07 23:37

Nawet Biblia jest w wersji manga - trochę to wygląda jak dla dzieci, bo całe w rysunkach, ale jak komuś pomoże poznać Jezusa, to czemu nie? Biblia w wersji manga jest chyba tylko w anglojęzycznej wersji.
Przypuszczam, że manga to taka moda teraz i to tyle, nic złego.
Jak byłam w wieku Twojej córy, to rodzice mi zabraniali czytać gazet (zwykłych dzienników, które oni czytali), bo też się nie wiadomo czego dowiem. Rzecz jasna czytałam, bo przecież leżały w domu :) Oraz w późniejszym wieku mi zabraniali chodzić na oazę i wolontariat, bo "mam się uczyć" (i tak się uczyłam bardzo dobrze). To nic nie daje, jedyne co, to się wcześnie nauczyłam, że nie ma co z rodzicami w ogóle rozmawiać, dyskutować, pytać o zdanie bo i tak będą na "nie" i w ogóle są nieżyciowi. Tak, że od dość wczesnych lat miałam swoje życie za plecami rodziców. Zabraniaj jej, to też szybko będziesz miała od niej spokój, bo ona przestanie w ogóle z Tobą rozmawiać poza zdawkowymi uwagami o pogodzie.

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Ludzik (---.play-internet.pl)
Data:   2017-11-08 21:47

A ojciec co na to? Ojciec jest od bronienia dzieci przed złem i rządzenia gdy wchodzą w wiek nastoletni.

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: antonima (---.acnielsen.pl)
Data:   2017-11-09 07:55

A co to w ogóle za pytanie? Ojciec nie jest od rządzenia, tylko od wychowywania. A poza tym najwyraźniej z jakiegoś powodu matka prosi o rady dla siebie, a nie dla ojca.

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: 3393 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-11-10 15:00

Dziecko wychowuje matka i ojciec. Chyba, że go nie ma.
To dobre pytanie: co na to ojciec?

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Magda (---.know.cable.virginm.net)
Data:   2017-11-16 22:21

Wiekszosc mangowych komiksow jest zla z prostego powodu - seksualizuja one dzieci. Ci co sa w temacie wiedza ze ogromna wiekszosc lansuje bohaterki ktore wygladaja jak 12 letnie dziewczynki a sa ubrane jak prostytutki. Po drugie lansowany jest obraz zniewiescialych mezczyzn i wiekszosc bohaterow wyglada transgeneder, czesto trudno okreslic czy dany bohater to kobieta czy mezczyzna. Po trzecie kultura japonska jest oparta na wierzeniach w rozne bozki i demony wiec i to jest przemycane w mangach i anime. Po czwarte w wielu jest pelno agresji i wrecz otwartej demonologii. Zainteresowanym moge podac tytuly z przykladami. Jest jednak alternatywa. Istnieje japonska wytwornia ktora nazywa sie Studio Ghibli i produkuje naprawde ladne filmy animowane. Czasem okreslaja ja Japonskim Disneyem choc, wedlug mnie od Disneya jest duzo lepsza.
Trzeba jednak pamietac ze ich bajki sa oparte na kulturze niechrzescijanskiej i pewne rzeczy trzeba bedzie dziecku wytlumaczyc podczas ogladania ale nie ma tam seksualizacji i wszystkie bajki maja madry przekaz.

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Rafał (---.play-internet.pl)
Data:   2021-03-24 19:14

W odpowiedziach będę posiłkował się obserwacjami z anime a nie z mang z tego względu, że w Polsce mamy większą dostępność przetłumaczonych (zgoda - amatorsko, ale jednak) filmów a nie komiksów.

Re: Mama - "Nie wiem co mam robić. Jak jej tłumaczyć, czy zabraniać (zabronione lepiej smakuje). Proszę poradźcie."
Zabranianie prostą drogą doprowadzi do zwiększenia presji na odbiór treści zabronionej. Nieważne, czy wcześniej pociągającej, czy nie.

Re: Antonima - "Manga i anime to jedna z odmian komiksu/filmu. Komiksy ani filmy jako ogół to gałęzie kultury. Trafiają się wśród nich zarówno dobre, jak i złe pozycje - czy to pod względem artystycznym, czy tematycznym."
Jak najbardziej zgoda. Powiem więcej - statystycznie fabuły mang i anime są lepsze niż fabuły analogicznych produkcji zachodnich. Te z najwyższej półki wręcz nie mają jakościowych odpowiedników.

Re: Samia - "Bardziej zwróciłabym uwagę na treść tych opowiadań, ponieważ w Japonii istnieją komiksy kierowane również do dorosłych czytelników."
Dokładnie. Należy przede wszystkim sprawdzić grupę wiekową, do której adresowany jest produkt.
Np. proszę córce (obecnie pewnie ok. 14-15 lat) zaproponować (i obejrzeć wspólnie) romans szkolny Ore Monogatari. Wspaniała opowieść, no i bez scen "drażniących".

Re: xxx - "Ks. prof. Andrzej Zwoliński pisze o mandze w "Małym leksykonie zagrożeń duchowych". Warto przeczytać. Kończy słowami:
"W dyskusji nad miejscem i rolą mang w procesie wychowania wskazuje się na zagrożenie serią drastycznych treści na temat seksualności, a także na obcowanie z obcą kulturą i obyczajowością, która może być wstępem do głębszych kontaktów z sektami wschodnimi.""
Z seksualnością można się spotkać w produkcjach dla dorosłych oraz dla odbiorców dorastających, więc wraca temat kontroli grupy docelowej.
Natomiast co do tematyki "sekt wschodnich" to ksiądz profesor raczej nie miał kontaktu z tematyką, na temat której się wypowiadał, bo tam takich tematów po prostu nie ma. Są poruszane tematy kultury japońskiej oraz folkloru japońskiego a to zupełnie inny klimat. To tak, jakbyśmy bali się czytać o topieniu marzanny czy o tradycji śmigusa-dyngusa, bo to "zagrożenie duchowe" czy "powrót do pogaństwa".

Re: Mama - "Hanna, przejrzałam kilka mang - może trafiłam na nieodpowiednie. W jednej dziewczynki planują samobójstwo grupowe. W drugiej przeplata się miłość kazirodcza między rodzeństwem. A w trzeciej wpisuje się nazwiska osób do notatnika i te osoby umierają."
Wraca kontrola grupy docelowej. Widzę tu (z opisu drugie i trzecie) Kiss Sis (przykładowo) oraz Death Note (pierwszego nie kojarzę). I jedno i drugie mają kategorię R+, czyli grubo ponad 18 lat.
W sumie Death Note to dobry film, gdyż jest tam omówione zjawisko deprawacji spowodowanej władzą absolutną. To w praktyce horror będący traktatem filozoficznym.
Natomiast temat samobójstwa (i przy okazji zjawiska tzw. "dziedziczenia cierpienia") mamy poruszony mądrze i dogłębnie w filmie pełnometrażowym - Koe no Katachi.

Re: Antonima - "A możesz osiągnąć i taki efekt, że mangi czytane wspólnie z mamą straca na atrakcyjności własnie dlatego, że przestaną być owocem zakazanym"
A ja to widzę jeszcze inaczej. Oczywiście odbiór wspólny jest bardzo ważny i wartościowy. Zwłaszcza, że w fabułach wielu filmów (ja jestem odbiorcą filmów, nie komiksów) są wplecione wątki mądre i wręcz wspaniałe. Np. w pierwszym sezonie Danmachi mamy wątek przebaczenia absolutnego. Odnaleźć film, obejrzeć z dzieckiem i porozmawiać o treściach tam widzianych - to zbuduje wspólnotę zaufania w rodzinie a nie zakazy!

Re: Magda - "Wiekszosc mangowych komiksow jest zla z prostego powodu - seksualizuja one dzieci. Ci co sa w temacie wiedza ze ogromna wiekszosc lansuje bohaterki ktore wygladaja jak 12 letnie dziewczynki a sa ubrane jak prostytutki."
Zbyt daleko idąca generalizacja wymieszana z szokiem pierwszego kontaktu z estetyką anime. Po części rozumiem (sam tak miałem), ale to raczej nieporozumienie amatora.
Dziewczynki wyglądają jak prostytutki? Polecam wspaniałą bajkę będącą mieszanką kopciuszka, śnieżki i inwencji własnej twórców - Akagami no Shirayuki-hime
Bohaterki są młode? Polecam wspaniały traktat filozoficzny o wzajemnej pomocy ludzi doświadczonych przez los ubrany w szaty przygodówki (bez elementów seksu a nawet jakiejkolwiek golizny), główna bohaterka ma 10 lat - Tate no Yuusha no Nariagari
Wszystko jest o dzieciach? Czy to źle? Polecam opowieść o przyjaźni szkolnej (to nawet nie jest romans) z dziewczynką chorą na zespół stresu pourazowego objawiający się zapominaniem przyjaciół, wzruszające i głębokie - Isshuukan Friends

Tak można wymieniać długo, nie chcę przynudzać.

 Re: Córka (12 l.) zaczęła interesować się mangami.
Autor: Roza (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2021-09-15 00:47

Sama jestem nastolatką, też czytałam do niedawna mangi i powiem tak: dużo trudniej jest znaleźć rzeczywiście dobrą i wartościową mangę czy anime niż to wynika z niektórych z komentarzy. Właściwie wszystkie jakie czytałam były bardzo obciążające duchowo pod różnymi względami - magia, erotyka, reinkarnacja i inne obce nam elementy wschodnich wierzeń i obyczajów. Nie wolno zapominać o tym, że w Azji większość osób wierzy w Buddę i jemu podobnych, a wymówki, że dzisiaj wszędzie są takie tematy, lub że to przecież "tylko" anime są zupełnie nieprzekonujące i złe. Oczywiście, świat zmierza w coraz gorszym kierunku i tak samo jak w mangach, tak i w zwyczajnych książkach występują coraz gorsze tematy, jednak jest wiele bardzo prostych sposób by uniknąć takich treści - wystarczy, że rodzice razem z dziećmi będą wybierać i książki i filmy, które dzieci chcą przeczytać/pooglądać lub dawać dzieciom stare dobre klasyki. Niektóre osoby tutaj pisały o tym, że same w tym wieku czytały mangi i oglądali anime, ale ze po jakimś czasie z tego wyrośli. Cóż, nie wszyscy mają to szczęście. Niejedna osoba nie potrafiła wyplątać się z tego bagna do końca życia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: