logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: Alek (---.k2media.com.pl)
Data:   2018-02-14 17:14

Drodzy!

Mam taki dylemat. Prawie pół roku spotykam się z dziewczyną. Wszedłem w znajomość z nią na fali emocji, zauroczenia i na zasadzie „leczenia się tym czym się zatrułem” (przeskoczyłem z jednej, ponadrocznej znajomości w drugą). Moją dziewczynę poznałem już dwa lata temu. Od razu sobie wpadliśmy w oko. Ale ona wtedy była zajęta już (to były jej początki z poprzednim chłopakiem). Wiem, że dla higieny psychicznej powinienem był odpocząć po swojej poprzedniej relacji, zrobić sobie przerwę. Ale z drugiej strony pojawienie się Magdy poczytuję sobie jako Boży dopust, dar. Z poprzedniej relacji nie mogłem się wyrwać. Nieustannie dyskutowaliśmy i żarliśmy się a jednocześnie wracaliśmy do siebie po kilkukrotnych rozstaniach. Tamta znajomość miała znamiona jakiegoś toksycznego związku, niezdrowego uzależnienia. Teraz z Magdą również zaczęły się dyskusje o relacji. Od jakiegoś czasu słyszę, że narzuciłem za duże tempo, że ją osaczam, że ona potrzebuje czasu i przestrzeni dla siebie. Słyszę komunikaty że za często się widujemy, że za dużo piszę w pracy. Ona ogranicza kontakt w ciągu dnia, nie uznaje pisania w komunikacji. Często odpisuje zdawkowo. Ostatnio otworzyłem się przed nią, powiedziałem o swoich uczuciach. Nie odwzajemniła tego. Powiedziała że dla niej za wcześnie mówić o miłości. Ja cierpię i odczuwam nieprzyjemne emocje przez tą sytuację. Nie wiem co dalej robić. Czy dać jej czas czy dać sobie spokój. Oboje chodzimy na warsztat 12 kroków dla chrześcijan (do odrębnych grup), a więc pracujemy nad swoim rozwojem, przepracowujemy zranienia z dzieciństwa. Oboje się modlimy, chodzimy na spotkania wspólnoty. Oczekiwałbym od niej dojrzałego zachowania, zaangażowania (mówi że mnie poważnie traktuje). Mamy już swoje lata: ja 36, ona 30. Magda dużo czasu spędzałaby jeszcze ze znajomymi, imprezowała. Ja już czuję pragnienie stabilizacji, posiadania rodziny… Zależy mi na Magdzie, tylko mam wrażenie że to ja ciągnę tą relację, że to ja głównie inicjuję kontakt i spotkania, że mi bardziej zależy na poważnym związku… Co byście zrobili? Dać jej czas? Czy to co Magda mówi jest niedojrzałe i zwodnicze?

 Re: Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2018-02-16 19:58

Wiesz, związek ma to do siebie, że obie strony idą na kompromis. Tu mam wrażenie, że oczekujesz, że Magda totalnie się dostosuje do Twoich potrzeb i oczekiwań, a najlepiej, jeśli w ogóle zapomni, że ma własne uczucie, granice i pragnienia. Być może teraz ona się czuje przez Ciebie osaczana. Jeśli dla kogoś coś jest za wcześnie i za dużo - to jest i koniec, i nie jest to kwestia dojrzałości tylko zadbania o siebie i swoje potrzeby.

 Re: Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2018-02-17 08:36

Brniesz w związek, naciskasz na bliższą relację, a tak naprawdę jeszcze nie wiesz czy to ta jedna jedyna. Myślę, że sam sobie powinieneś dać czas. Czas na to, żeby poznać druga osobę i żeby dać się poznać. Czas na to, by dać jej przestrzeń i możliwość na samodzielne zbliżenie się do Ciebie. Nie wiem czy Magda jest niedojrzała. Wnioskuje, że potrafi mówić o własnych uczuciach i daje Ci znak co jest nie tak. Można też założyć, że jest bardziej towarzyska niż Ty, wiec może stabilizacja dla niej nie oznacza zamknięcia się w czterech ścianach i oddania swojego czasu w stu procentach jednemu człowiekowi.
Pamiętaj, że byłeś połową poprzedniego toksycznego związku, do przemyślenia pozostaje temat czy nie jesteś zbyt zaborczy, i generalnie wyciągnięcie wniosków w jaki sposób przyczyniłeś się do tego, że poprzedni związek był niezbyt udany. Odnoszę wrażenie, że masz tendencję do obwiniania drugiej strony, proponuje jednak wiecej refleksji nad własnymi dzialaniami czy wyborami. Dlaczego wybierasz osobę, która potem chcesz zmieniać według własnych potrzeb. Przemyśl swoja wizję związku, skąd ona wynika, jaki masz wzorzec. Słuchaj drugiej strony zamiast próbować wcisnąć Was oboje w swoja wizję związku. A w pracy proponuje skupić się na pracy.

 Re: Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: antonima (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-02-17 09:32

Ona nie jest niezdecydowana, przeciwnie - bardzo zdecydowanie komunukuje Ci swoje potrzeby i oczekiwania. To oznaka dojrzalosci. Doskonale ją rozumiem. Zakonczylam kiedyś relacje z chłopakiem, który "cisnął" mnie w taki sam sposób, jak Ty ją, mimo moich próśb o zwolnienie tempa. To może być kwestia rozbieżnych planow na zycie, ale też i charakterow. Są ludzie, ktorzy czujac, że ktoś coś próbuje im narzucic i kontrolowac ich, po prostu uciekaja.

 Re: Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: Edyta (---.nyc.res.rr.com)
Data:   2018-02-24 02:28

Popieram MM - w pracy się pracuje i skupia się na pracy, za to masz płacone nie za ciągłe siedzenie na telefonie. Poza tym bycie w związku to nie bycie z kimś i dla kogoś 24 godziny na dobę. Tak się po prostu nie da. To jest toksyczne.

 Re: Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: Alek (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-03-05 10:47

Drodzy,

Dziękuję za odpowiedzi. Być może za bardzo naciskam na Magdę, chcę ją dopasowywać do siebie ale z drugiej strony ja taki jestem, jeśli wchodzę w związek to od razu się angażuję na 100 procent. Miałem tak zawsze. Nie uznaję znajomości na pół gwizdka. Poważnie traktuję drugą osobę.

Powiem Wam, że między nami jest coraz gorzej. Non stop dyskusje, coraz więcej emocji. Jestem wdzięczny Magdzie że jest ze mną szczera. Mówi mi otwartym tekstem że mnie nie kocha, że bardzo lubi, traktuje jako sympatię. Mogłaby się spotykać co dwa dni, nie musi spędzać ze mną całego weekendu. Ja mam inaczej :( Jestem zakochany i chciałbym z nią spędzać jak najwięcej czasu. Ostatnia sobota była rewelacyjna, w niedzielę postawa Kasi diametralnie się zmieniła. Usłyszałem że w sobotę była czuła bo się siliła. Nie ogarniam jej :( Mówi mi też otwartym tekstem, że jest niedojrzała, że wiele musi w sobie przepracować.

Okropnie Cierpię :(
Zaproponowałem jej tydzień przerwy od siebie począwszy od jutra. Mam wrażenie że była szczęśliwa jak to usłyszała :(

Co myślicie o tym wszystkim?

 Re: Ona niezdecydowana. Co robić?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2018-03-05 21:00

"Być może za bardzo naciskam na Magdę, chcę ją dopasowywać do siebie ale z drugiej strony ja taki jestem"

"Taki już jestem" nie jest usprawiedliwieniem dla przemocy psychicznej, a tym właśnie jest dopasowywanie drugiej osoby do siebie. To nie Magda/Kasia jest niedojrzała, tylko Ty.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: