logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mama nazwała mnie k...
Autor: Marysia (23 l.) (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-09-06 01:18

Wszystko zaczęło się od tego że razem ze znajomą pojechałyśmy odwiedzić znajomego księdza, który uczył nas jeszcze w szkole religii. Zawsze dużo rozmawialiśmy. Zawsze gdy miałyśmy problem pomógł nam go jakoś rozwiązać lub po prostu wspierał słowem. Niestety później życie tak się ułożyło że nie widzieliśmy się w trójkę około trzech lat. Więc gdy nadarzyła się okazja aby się spotkać każdy z nas się ucieszył. Było jak zawsze rozmawialiśmy blisko 4 godziny o podróżach, o konferencjach różnych księży, o pracy no po prostu o wszystkim. Spotkanie skończyło się o 22 a do domu wróciłam o 22:40. Tyle zajął mi przejazd. Na przywitanie usłyszałam od mamy że wracając o tej godzinie ze spotkania zachowałam się jak k..., suka, zabaweczką do wiadomych spraw i wiele tym podobnych. Dodam że moi rodzice znają moich znajomych i tego księdza również i to dość dobrze. Zawsze wszystkich akceptowali. Z domu praktycznie nie wychodzę. Moje wyjścia w ciągu roku można policzyć na palcach jednej dłoni.
Piszę ponieważ słowa mojej mamy bardzo mnie zabolały. Uważam że nie zrobiłam nic złego aby mogła krzyczeć na mnie w ten sposób. Dla naszej 3 to po prostu przyjacielskie pogawędki. Ale chciałabym prosić o obiektywną ocenę sytuacji. Być może mama miała rację a ja źle na to wszystko patrzę...

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: B. (---.191.94.127.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2018-09-21 20:17

Masz 23 lata i napisałaś: "Z domu praktycznie nie wychodzę. Moje wyjścia w ciągu roku można policzyć na palcach jednej dłoni."
W takiej sytuacji mama miała prawo zdenerwować się. Bądź dla mamy grzeczna, wybacz jej zdenerwowanie i słuchaj się jej. W Twojej sytuacji mama z pewnością wie, co jest dla Ciebie bezpieczne. Spróbuj więcej wychodzić z domu, ale chyba najpierw z mamą. Gdy przyzwyczaisz się do otoczenia innego niż domowe, powoli, pod okiem i za wiedzą mamy spróbuj nieco poszerzać swoje kontakty towarzyskie. Myślę, że mama, która cię kocha, poradzi Ci, które z nich są bezpieczne i wartościowe. Przeproś mamę za późny, nietypowy powrót do domu i postaraj się, aby więcej nie miała podobnych powodów do niepokoju. Myślę, że możesz uzgodnić z mamą kupno jakiegoś choćby najprostszego telefonu komórkowego, abyś w podobnej sytuacji mogła się z mamą skontaktować. Jeżeli nie miałabyś jeszcze telefonu, a sytuacja spóźnienia znów by groziła, to proponowałabym, abyś pożyczyła na chwilę komórkę od koleżanki i powiadomiła mamę telefonicznie o sytuacji. Czy macie w domu telefon (stacjonarny? komórkowy?). Jeżeli nie, to spróbuj zaproponować mamie założenie telefonu. Czy masz skończoną jakąś szkołę? Jak radziłaś sobie z wychodzeniem do szkoły? Czy masz orzeczenie o niepełnosprawności? Może zastanówcie się z mamą, czy nie poszukać jakiejś dobrej grupy terapeutycznej?
Przesyłam pozdrowienia.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Alina (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-09-22 11:46

Cytuję: "Na przywitanie usłyszałam od mamy, że wracając o tej godzinie ze spotkania zachowałam się jak k..., suka, zabaweczką do wiadomych spraw i wiele tym podobnych."

Czytam, czytam i... oczom nie wierzę. Nawet w złości mama nie powinna kierować tego typu słów do córki. No chyba, że córka to sobą reprezentuje a z tego co Marysia napisała - nie robi niczego niestosownego.

Marysiu, informuj mamę, kiedy wrócisz żeby się nie denerwowała bo przypuszczam, że strach o Ciebie spowodował u niej tego typu zachowanie co jednak moim zdaniem, nie usprawiedliwia treści skierowanej do Ciebie po powrocie.

Pomódl się za mamę, za siebie i zapomnij o tych przykrych słowach. Jeżeli szanujesz swoją duszę i ciało nie masz się czego wstydzić.

Masz 23 lata i nie jesteś już małym dzieckiem, Twoja mama powinna Ci zaufać i pozwolić o sobie decydować.

Myślę, że po prostu bała się o Ciebie, samotne późne powroty po prostu nie należą do bezpiecznych...

Wyjechałam za granicę mając 20 lat na studia, nikt nie pilnował moich wejść i wyjść. Miałam "swój rozum", nikomu nie pozwoliłam sobie zrobić krzywdy, unikałam niebezpiecznych sytuacji i miejsc. Nie dałam też sobie powodów do wstydu. W końcu trzeba dorosnąć i nauczyć się mądrze decydować o sobie.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-09-22 11:56

"chciałabym prosić o obiektywną ocenę sytuacji"

Obiektywnie wasza rodzinna relacja wygląda niezdrowo, co bardzo dobrze, nieco sarkastycznie przedstawiła B.
Obiektywnie nie zrobiłaś nic niewłaściwego.
Obiektywnie nikt nie powinien obrażać bliźniego. Brak słów na rzucone przez mamę inwektywy pod Twoim adresem.
Marysiu, przeczytaj z właściwym przesłaniem to co napisała B. Zaistniałą sytuację powinnaś wyjaśnić z mamą. Nawet pełna zależność finansowa czy opiekuńcza nie daje prawa do takiego zachowania mamy.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-09-22 20:02

Nikt nie ma prawa nazywać Cię w taki sposób. W żadnych okolicznościach, nikt, także rodzice. Masz prawo i powinnaś jasno i spokojnie protestować, wyjaśnić i wyprosić sobie, choć nie zawsze warto od razu (awantura gotowa).
Mamę zaś trzeba powoli, lecz konsekwentnie (choć dziwnie późno) przygotować na to, że 23-letnia osoba ma prawo wracać po godz. 22 i nie tylko. Dobry zwyczaj sugeruje uprzedzić lub zawiadomić, że wrócisz późno i nie mają na Ciebie czekać (żeby domownicy się nie denerwowali), ale nie trzeba pytać o zgodę ani się w detalach tłumaczyć.
A skoro praktycznie nie wychodzisz, to zacznij, częściej, systematycznie, w każdym tygodniu, bez przepraszania, także po to, żeby pozbawić mamę złudzeń co do prawa kontroli nad dorosłą kobietą. Która nie ma powodu spędzać żywota w czterech ścianach. Dbaj, bardzo, o własne bezpieczeństwo, ale nie daj się zagarnąć, zwariować, wpędzić w poczucie winy itp.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: n (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-09-28 01:21

Trudno uwierzyć, że to co przeczytałam napisała 23 letnia dziewczyna. W Twoim domu musi być jakiś zachwiany system rodzinny skoro:
A) 23 letnia dziewczyna zachowuje się i myśli jakby miała 13 lat (nie wychodzi prawie z domu i nie widzi w tym nic niepokojącego. Nie jest w stanie sama zobaczyć zła w tym czym ją matka zraniła)
B) Matka jej ubliża. Nawet niepokój o córkę matkę nie tłumaczy. Pokazała, że ma problem z "sercem".

Rada. Módl się za siebie i mamę. Proś Ducha Świętego żeby Ci dał Światło żebyś zobaczyła, że najwyższy czas zacząć dorosnąć. Co Cię przed tym hamuje?

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Gosia (---.wieszowanet.pl)
Data:   2018-10-01 21:59

B., nie wiem, skąd Ci przyszło do głowy niepełnosprawność i brak wykształcenia, skoro dziewczyna pisze:
"odwiedzić znajomego księdza, który uczył nas jeszcze w szkole religii"
"Było jak zawsze rozmawialiśmy blisko 4 godziny o podróżach, o konferencjach różnych księży, o pracy".
Czyli: chodziła do szkoły (skoro 3 lata się nie widzieli, to mowa o szkole średniej), rozmawia o pracy.
Poważnie myślisz, że 23-letnia kobieta ma się słuchać mamusi?

Marysiu,
to bardzo przykre, raniące i niesprawiedliwe, co usłyszałaś. Nie powinno to mieć miejsca.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-10-02 09:11

Gosiu, widzisz, tekst B. jest ironiczny, to znaczy napisany poniekąd na opak. W poetyce ironii nagany czyta się jako pochwały itp. Zamierzona, choć ukryta niezgodność. Ironii nie czyta się dosłownie. Trzeba znaleźć klucz. Wpadłaś w pułapkę, czytając "powierzchniowo", bez wejścia na poziom podtekstu. To rodzaj kreacji, zabieg literacki, w celach perswazyjnych. Czasem z nutą złośliwości, zawsze przewrotnie. I uwaga, ironii nigdy się nie powinno zapowiadać. Autor liczy na domyslnośc odbiorcy, cieszy się grą z wtajemniczonym.

A do B. - no widzisz, ironia wymaga kompetencji odbiorców. Napisanie dobrego tekstu ironicznego jest sztuką, ale nawet najlepszy tekst ironiczny przegrywa, gdy nie masz pewności, że czytelnik umie odebrać tę kategorię estetyczną, jest przygotowany, domyśli się sztuczki. A skoro nie umie, nie jest przygotowany, nie dostrzega itd., z różnych zresztą powodów, zawinionych i niezawinionych, to moim zdaniem trzeba uważać. Powiedziałabym tak: w rubryce takiej jak niniejsza ironia jest wielce ryzykowna, bo odbiorca przychodzi po konkretną radę, a nie po gry intelektualne dla miłośników zabiegów stylistycznych. No i masz, Gosia się poślizgnęła na Twoim tekście. Ale co gorsza, istnieje ryzyko, że podobne niepowodzenie czytelnicze przydarzy się pytającemu o radę. I na dodatek ironia - wzięta dosłownie - może zaboleć.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Gosia (---.wieszowanet.pl)
Data:   2018-10-04 19:36

Hanno, wiem, co to ironia i wyłapuję ją. Sama stosuję raczej w rozmowach niż na piśmie. Czytam teksty B. od lat i tej ironii w nich nie widzę. Widać moja interpretacja tego tekstu różni się od Twojej. Pełne ironii były teksty Michała z Zabrza.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Gosia (---.wieszowanet.pl)
Data:   2018-10-04 20:40

PS. Jeden ironiczny tekst B. mi się przypomniał. O zębach.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: antonima (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-10-06 16:18

Ja też nie odbieram tekstów B. ironicznie, włącznie z tym... Niestety wydają się napisane ze śmiertelną powagą.

 Re: Mama nazwała mnie k...
Autor: Mick (---.play-internet.pl)
Data:   2018-10-13 08:42

Może problem leży gdzieś w Mamie? Może boi się, że popełnisz czyny, których sama żałuje? Często nasi rodzice nie przyznają się do własnych problemów i do własnego postępowania. Później właśnie są takie efekty. Czystość to piękna cecha ale puszczenie córce wiązanki tego typu na pewno do niej nie zachęca. Mnie pragnienia czystości nauczyła własna siostra, a nie rodzice. Do tego nie używała też wulgaryzmów tylko pokazywała mi mężczyzn i ich postępowanie wobec kobiet.
Mając siostrę nigdy nie chciałem aby jakaś kobieta poczuła się przeze mnie wykorzystana i u mnie wystarczyła zwykła rozmowa z moim autorytetem. którym niestety nie byli rodzice. Rodzicom zależało co najwyżej żeby nie było dziecka przed ślubem. Jednak dobry Bóg dał mi siostrę, która posłużyła mi zamiast rodziców.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: