Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data: 2018-09-30 17:34
Wersja krótka odpowiedzi na to pytanie: NIE. Mieszasz dwie zupełnie różne sprawy, mianowicie 1. życie przy rodzicach, gdy warunkują to okoliczności oraz 2. lenistwo, którego wynikiem jest marnowanie talentów, jeśli oczywiście naprawdę ma ono miejsce. To trochę jak matematyka, mamy tu potwierdzenie jednej rzeczy, o którą pytałaś i zaprzeczenie drugiej. Plus i minus daje minus, więc szybka odpowiedź z mojej strony była taka, a nie inna.
Zaniepokoiło mnie również mieszanie przez Ciebie niedostrzeżenia talentu z jego zmarnowaniem. Są osoby, które całe życie spędziły w nieświadomości, że są w czymś dobre. Po prostu nigdy nie miały okazji tego spróbować, albo szansy, aby realizować się na danym polu. Skupiając się jednak na niezawinionym niedostrzeżeniu talentu-nie jest to grzechem. Co innego zmarnowanie go, przy jednoczesnej świadomości jego posiadania i dostępności środków, potrzebnych do jego rozwijania.
No i wreszcie to pytanie o potępienie osób, które - jak już ustaliliśmy - niekoniecznie marnują życiowe szanse i talenty z powodu własnych zaniedbań. Jeśli komuś w życiu po prostu nie wyszło, mimo, że ze swojej strony dołożył wszelkich starań, dlaczego miałby być potępiony? Otrzymać karę za to, że tak naprawdę już został ukarany niespełnionym życiem? Nigdy nie wiesz, jak było w życiu konkretnej osoby - chyba, że mieszkasz z nią pod jednym dachem 24/7. A i wtedy nie jest to takie oczywiste, bo nie masz dostępu do jej myśli i serca. Dlatego kończąc, chciałbym polecić Ci słowa z Pisma Świętego: "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni"(Łk 6,37).
|
|