Autor: ghgh (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2018-11-02 11:38
Uważam, że ludzie bardzo się spieszą z wybaczaniem, najchętniej zrobiliby to od razu i czasem tak czarują rzeczywistość, po miesiącu, roku czy dwóch mówią, że wybaczyli choć to tylko pobożne życzenie. Nie wybacza się na pstryknięcie palcem czy samą chęcią czy choćby wypowiedzeniem słowa wybaczam.
Czasem by wybaczyć potrzeba czasu, kilku czy kilkunastu lat i nie można się z tym spieszyć, nie można chcieć wybaczyć na siłę. To się w końcu stanie kiedy człowiek przestanie podsycać w sobie niechęć, odcierpi swoje, pogodzi się z tym co go spotkało. A wtedy znikną negatywne uczucia, będzie można przejść obojętnie obok tej osoby czy nawet zamienić kilka ciepłych zdań. Wybaczenie w moim odczuciu jest podobne do przeżywania żałoby, trzeba przejść pewien proces w swoim tempie, nie da się go skrócić czy wymusić. Ważne, żeby nie podsycać, być otwartym. Brak wybaczenia na pstryknięcie palcem nie jest powodem do smutku, powodem do smutku byłaby chęć podsycania niechęci a jeśli tego w Tobie nie ma to nie smuć się. Daj sobie czas, to przyjdzie a kiedy przyjdzie będziesz pierwsza, która się o tym dowie.
Nie pędźcie tam za tym wybaczaniem na siłę :)
|
|