Autor: Tomasz (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2018-11-18 10:37
Rozumiem, że jest tu błąd - chyba nie "krew i wino", jak napisałeś, lecz "ciało i krew"?
Ale przechodząc do meritum: Chrystus ustanawiając Eucharystię nie mówi o "ciele i krwi" jednym zdaniem, lecz naprzód wziął chleb, podał go uczniom mówiąc "To jest Ciało moje", a dopiero później, po wieczerzy wziął kielich i powiedział, że to jest Jego krew. Są to dwa oddzielne działania rozdzielone pewnym odstępem czasu. Chyba więc musimy uznać, że chleb przemienia się w Ciało, w wino - w Krew Chrystusa i nie chodzi tu o jakiś idiom.
Ponawiam pytanie: Kiedy to następuje podczas Mszy? W tym samym momencie, czy dwa razy, po kolei?
Poza tym nie bardzo rozumiem, co wynika z Twojej wypowiedzi o tym, że ciało i krew to idiom oznaczający całą osobę. Czy chodzi o to, że przyjmując Komunię Świętą należy przyjąć obie postaci, bo inaczej nie przyjmujemy Chrystusa w pełni? Że tylko "komplet" stanowi Chrystusa, a sama konsekrowana Hostia jest czymś niepełnym?
|
|