Autor: Rosalinda (---.wist.com.pl)
Data: 2018-12-29 20:31
Oj Karol Karol... Czy Ty nie jesteś w stanie zaprzestać współżycia i zapanować nad popędem do czasu zawarcia małżeństwa? Pomóc dziewczynie możesz w jeden sposób: do czasu zawarcia małżeństwa podejmując czystość. I naprawdę, papierologia do zawarcia małżeństwa w Kościele nie zajmuje dużo czasu: około 3 miesięcy. Ja w tyle zrobiłam wszystkie kursy przedmałżeńskie, nauki, dostarczyłam zaświadczenia z USC itp. Zaczęłam w maju, a początkiem sierpnia byłam już mężatką. Ślub był cichy, skromny, z przyjęciem w domu, z najbliższą rodziną. I z całym szacunkiem, przysięgę złożysz, ale oficjalnie w kościele, każdy ksiądz się na to zgodzi, w obecności świadków i zaproszonych gości. I nie pisz, że Bóg nie potrzebuje zaświadczen i papierków, oczywiście że nie potrzebuje, ale Kościół działa na mocy władzy udzielonej przez Pana Jezusa "cokolwiek zwiążecie na ziemi będzie związane w niebie". Albo przysięga małżeńska w kościele w obecności świadków w tym księdza, z zachowaniem obowiązujących zasad albo imitacja małżeństwa czyli nierząd, nawet z jakaś "przysięgą". Osobiście zachęcam do podjęcia czystości przedmałżeńskiej, bądź Karol mężczyzną i panuj nad sobą w miarę możliwości, bo nie tylko dziewczyna ma grzech, ale ty także. Jeśli mieszkacie razem, to tutaj dochodzi także ewentualny grzech zgorszenia. Powodzenia w podjęciu decyzji o czystości.
|
|