Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data: 2019-03-17 12:20
Jeśli ktoś robił rzeczy, do robienia których nie posiada koniecznego upoważnienia to zawsze podlega karze. Słyszałeś może o "adwokatach", którzy mieli co prawda pewne pojęcie o prawie, być może nawet je ukończyli, ale później nie dopełnili niezbędnych formalności, to jest nie odbyli aplikacji i nie zdali egzaminu? Niektórzy z nich mimo tego faktu reprezentowali ludzi w sądzie. Oczywiście, kiedy tylko wyszło to na jaw, ponieśli konsekwencje. Z "farbowanymi księżmi" jest tak samo. I nie chodzi tu jedynie o rozwiązanie kwestii zgorszenia, jakie z tego tytułu powstaje, ale przede wszystkim o dobro duchowe ludzi. Wyobrażasz sobie, aby ktoś poprosił o ostatnie namaszczenie, a jego prośbę miała spełnić osoba niebędąca w ogóle kapłanem? Ta sprawa wymaga jak najszybszego rozwiązania. Tym bardziej, że może ona dotyczyć również Ciebie. Dlaczego? Dlatego, że z Twoich słów można wysnuć podejrzenie, iż znasz tą osobę osobiście, albo przynajmniej wiesz, że takowa działa w Twojej okolicy, a masz pewność, że robi to bez święceń. W takim przypadku powinieneś darować sobie nawet opisywanie tej sprawy na forum, gdzie mogą odpowiedzieć Ci osoby nawet z drugiego końca Polski, tylko w te pędy udać się do proboszcza i powiedzieć, jaka jest sprawa. Księża w diecezjach najczęściej się znają, słyszeli o sobie, być może nawet posługiwali gdzieś razem, więc powinni mieć pojęcie co do tego, kto jest kim. A nawet jeśli oni nie dysponują taką wiedzą, to na pewno posiada ją biskup diecezjalny, przełożony wszystkich kapłanów, z którymi w swojej okolicy możesz mieć do czynienia.
|
|