Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data: 2019-06-08 14:49
Masz trzy problemy, których zaraz nie będzie:
1) "Mogłabym pojsc w niedziele, lecz wiem ze nie powinno się spowiadać w niedziele".
Co to za pomysł? Przystąpić do spowiedzi możesz zawsze, kiedy w którymkolwiek konfesjonale siedzi ksiądz. No chyba, że zamiast nauki towarzyszącej rozgrzeszeniu oczekujesz obszernego "wykładu" trwającego co najmniej dziesięć minut, a najlepiej drugie tyle. Zadaj frapujące Cię pytania jakiemuś kapłanowi poza spowiedzią. Pomyśl o bliźnich w kolejce do konfesjonału, którzy też pragną skorzystać z sakramentu pokuty.
2) "Mogłabym tez pojsc w tygodniu na jakaś msze, ale mam podpisy, bo ide do bierzmowania i nie wiem czy ksiądz podpisze".
A buzię też masz? Zawsze po spowiedzi możesz podać księdzu indeks mówiąc mu, jak wygląda sprawa. Powiesz mu o tym, to zrozumie. Wpisanie odbytej spowiedzi naprawdę nie trwa długo.
3) "Najlepiej byłoby w niedziele przed msza, ale księża idą do konfesjonału dopiero, gdy msza się zacznie".
Bezpośrednio przed mszą dany ksiądz również może mieć coś do załatwienia, przykładowo może odmawiać modlitwę albo ubierać się. Wyjątkiem byłyby tu kwestie zagrożenia czyjegoś życia, ale chęć uzyskania wpisu do indeksu do nich nie należy.
|
|