logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie wiem, co robić z życiem
Autor: P (212.87.13.---)
Data:   2019-07-12 14:03

Mam bardzo podobny problem (klik). Ciągle szukam drogi do świętości, a jednocześnie nie czuję się powołana ani do małżeństwa, ani do życia zakonnego. Nie mogę się zmobilizować do żadnego wolontariatu. Ciągle pracuje i w sumie tyle mam z życia. Pomyślałam, że może chociaż będę dobrze zarabiać i oddawać wszelką nadwyżkę poza potrzebne mi minimum dla biednych, ale na razie muszę spłacać nie swoje długi i na tę pomoc już nie starcza... Boje się, czuję pustkę, nie wiem co robić z życiem.

---
Zapraszam do lektury: (klik).

z-ca moderatora

 Re: Nie wiem, co robić z życiem
Autor: Marcin (---.free.aero2.net.pl)
Data:   2019-07-14 18:41

Cześć mam podobny problem, tylko że już jestem żonaty i mam dwójkę dzieci. Podobnie jak Ty pracuję, część naszych pieniędzy przeznaczam na potrzebujących, ale tak naprawdę czuję, że to jest mało i chciałbym jeszcze dać więcej od siebie. Myślę, że musimy to oddać Bogu w modlitwie, a to co na pewno możemy zrobić to być dobrymi ludźmi, tak na co dzień, dla wszystkich bliźnich, być dziećmi Boga, które głoszą Jego chwałę.
Pozdrawiam

 Re: Nie wiem, co robić z życiem
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2019-07-14 21:02

"Ciągle szukam drogi do świętości, a jednocześnie nie czuję się powołana ani do małżeństwa, ani do życia zakonnego".
Widzisz, drogi powołania z pewnością nie kończą się na alternatywie: zakon albo małżeństwo. Nie daj się nigdy wepchnąć w taki schemat. Kościół patrzy szerzej. Nie potrafię teraz odszukać stosownego tematu, w którym już co nieco było o innych powołaniach, ale bez żadnej sugestii, tylko dla wzbogacenia ogólnej wiedzy proponuję poczytać o rozmaitych propozycjach. To tylko przykłady.
Tam także ludzie odczytują swoje miejsce przed Panem.

https://www.chemin-neuf.pl/pl/
https://www.focolare.org/polska/
http://www.ogniskomilosci.pl/o-nas.html , http://www.ogniskomilosci.pl/
http://konsekrowane.org/dziewice/
http://www.instchrkr.katowice.opoka.org.pl/
http://www.kkis.episkopat.pl/abc-instyt ... -w-swiecie

"Ciągle pracuję i w sumie tyle mam z życia". Szczerze współczuję. Znajdź troszkę przestrzeni na coś dającego ociupinę wolności, satysfakcji. Warto. Świat jest ciekawy.
"Pomyślałam, że może chociaż będę dobrze zarabiać i oddawać wszelką nadwyżkę poza potrzebne mi minimum dla biednych". Spokoju i spełnienia nie kupiłabyś tą drogą.
.

 Re: Nie wiem, co robić z życiem
Autor: Frodo (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-07-28 17:00

"Podobnie jak Ty pracuję, część naszych pieniędzy przeznaczam na potrzebujących, ale tak naprawdę czuję, że to jest mało i chciałbym jeszcze dać więcej od siebie."
Super, że czujecie taką potrzebę.

"ale na razie muszę spłacać nie swoje długi i na tę pomoc już nie starcza" - wiesz, że obecnie dziedziczy się dług tylko do wysokości innych składników spadku? Zatem jeśli otrzymałaś po kimś spadek, który był obciążony znacznym długiem, to musisz spłacić ten dług tylko do wysokości stanowiącej wartość "dodatnich" składników spadku (tak że wychodzisz na zero). Nazywa się to dziedziczeniem "z dobrodziejstwem inwentarza". (nie jestem prawnikiem i mocno upraszczam)

"Ciągle szukam drogi do świętości, a jednocześnie nie czuję się powołana ani do małżeństwa, ani do życia zakonnego." Może zbyt mocno się nad tym zastanawiasz i zbyt mocno szukasz jakiegoś potwierdzenia?

"Boje się, czuję pustkę, nie wiem co robić z życiem." - czy od długiego czasu tak masz, czy jest to raczej chwilowa chandra? Być może krótka psychoterapia pozwoliłaby Ci jakoś ułożyć sobie życie. Próbowałaś kierownictwa duchowego?

O rozeznawaniu powołania dobrze mówił o. Szustak - chociażby:
https://www.youtube.com/watch?v=Td6wif1rcbw
https://www.youtube.com/watch?v=yUsEilj82QQ

@Hanna
Dodałbym jeszcze numenariat w Opus Dei: https://opusdei.org/pl-pl/

W sumie odpisywanie tutaj to też jest pewna forma wolontariatu.

------------

Też zbytnio nie czuję powołania ani do kapłaństwa, ani do zakonu czy też do małżeństwa (ani do członkostwa w Opus Dei) - być może dlatego, że być może jestem częściowo transseksualny, więc ze ślubem w Kościele mogę mieć problemy. Nie czuję się na razie tak jak P być może dlatego, że na razie rozwiązuję moje bieżące problemy życiowe a decyzję nt. "co zrobić z życiem" odkładam na później.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: