Autor: B. (---.191.95.146.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2019-09-03 20:50
Podstawą nauki o czyśćcu jest następujący werset Pisma Świętego:
"ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień" (1 list do Koryntian 3:15)
W objaśnieniach masz napisane: Tekst niniejszy, nie będąc formalnym dowodem na istnienie czyśćca, zawiera jednak aluzję do tej prawdy.
Wklejam Ci wypowiedź z innego wątku, gdzie są też podane inne źródła biblijne nauki o czyśćcu:
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data: 2005-02-02 00:03
O czyśćcu w Biblii możemy przeczytać zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Ten fragment z 2 Księgi Machabejskiej dobitnie o tym świadczy, wskazując na wartość modlitw i ofiar wstawienniczych: "Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mają przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, który zginęli. Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że ZŁOŻONO OFIARĘ PRZEBŁAGALNĄ ZA ZABITYCH, ABY ZOSTALI UWOLNIENI OD GRZECHU" (2 Mch 12, 41-45)
Albo ten fragment: "O gdybyś w Szeolu mnie schował, ukrył, aż gniew Twój przeminie, czas mi postawił, kiedy mnie wspomnisz... Ale czy zmarły ożyje? Czekałbym przez wszystkie dni mojej walki, aż taka chwila nadejdzie" (Hi 14, 13-14)
Jeśli chodzi o Nowy Testament, to do już wyżej podanego przez moich poprzedników 1 Listu do Koryntian o ogniu czyśćcowym, dodam jeszcze ten fragment: "Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa" (1 P 1, 7)
Naukę Kościoła o czyśćcu sformułowano na Soborze Florenckim, a także Trydenckim, ale jeszcze wcześniej w swoich Dialogach, pisał o tym Grzegorz Wielki - zaliczany do Wielkich Doktorów Kościoła: "Co do pewnych win lekkich trzeba wierzyć, że jeszcze przed sądem istnieje ogień oczyszczający, według słów Tego, który jest Prawdą. Powiedział On, że jeśli ktoś wypowie bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, nie zostanie mu to odpuszczone ani w tym życiu, ani w przyszłym (Mt 12, 32). Można z tego wnioskować, że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre z nich w życiu przyszłym"
Doktryna Kościoła w oparciu o pisma Ojców Kościoła głosi, że czyściec istnieje, i można pomóc osobom tam przebywającym, poprzez modlitwę wstawienniczą, a przede wszystkim przez Ofiarę Eucharystyczną. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza teraz, gdy trwa Rok Eucharystii, i przynależne mu, udzielone przez Jana Pawła II odpusty. Nie wiemy jak długo trwa akt oczyszczenia, módlmy się więc często za dusze w czyśćcu cierpiące.
Sylwiq nie masz po co protestować i negować swoją, ewentualną drogę oczyszczenia przez czyściec, bowiem nie wiemy nawet, czy osoby żyjące w opinii świętości na co dzień, też tam po śmierci nie trafiły choć na moment? Okoliczności zawsze się jakieś mogą znaleźć. Pozdrawiam Cię, szczęść Boże.
|
|