logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Anna (---.123.197.129.ratownikow.pirx.pl)
Data:   2019-09-30 22:00

Szczęść Boże,

Kochani, mam wielki problem. Otóż mój tata jest poważnie chory od przeszło 2 m-cy. Jest po operacji kręgosłupa, nie chodzi, jest osobą leżącą /wtórny nowotwór złośliwy/ i ma swoje lata 88. Zależy mi aby przyjął Sakrament namaszczenia chorych. Raz w miesiącu są odwiedziny chorych, dobrze by było aby ksiądz z tatą porozmawiał tylko ja nie wiem jak mam tacie o tym powiedzieć. Niestety tato jest z dala od kościoła, sytuacja jest trochę trudna. Boję się że tato żle to odbierze i nie będzie chciał o tym słyszeć. Ja jestem osobą religijną i wiem na czym polega ten sakrament i wizyta kapłana w domu chorego ale jak mam rozmawiać o tym z tatą który nie mieszka ze mną. Po śmierci mamy powtórnie się ożenił /ślub cywilny/. Obecna żona też nie uczęszcza do kościoła. Bardzo bym chciała aby tato przyjął taki sakrament chorych i wyspowiadał się. Wiem, że każdy ksiądz tacie by pomógł z Bogiem pojednać się tylko jak o tym powiedzieć tacie. Proszę o możliwe wskazówki, sytuacja jest bardzo poważna.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-10-01 04:09

Spotkałam się z podobnym przypadkiem. Terminalnie chora osoba, uważająca się za wierzącą nigdy nie ukrywała swojej niechęci do Kościoła i awersji do księży. Najbliżsi nie zdobyli się na odwagę, by zainicjować z nią rozmowę na temat wizyty księdza. Uznali, że należy uszanować jej życiowe wybory. Ktoś z dalszych znajomych zamówił w jej intencji Mszę św. - o łaski potrzebne do zbawienia. A kiedy było wiadomo, że jej dni są już policzone, inna osoba (też dalsza znajoma) z własnej inicjatywy, bez pytania chorego o zgodę, poprosiła księdza o odwiedziny. Pierwszą reakcją chorego była silna konsternacja. Finałem - przyjęcie sakramentów (spowiedź, namaszczenie chorych). Jak ksiądz przekonał umierającego do nich (czy coś szczególnego w ogóle robił), tego nie wiem.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: A2 (---.dynamic-zab-04.vectranet.pl)
Data:   2019-10-01 12:08

Jeśli powiesz tacie o Sakramencie chorych, księdzu, to może pomyśleć, że już go skreslasz, spisujesz na straty. Ale nie przejmuj się tym, tylko po prostu powiedz. To są najważniejsze rzeczy w życiu - zgodzi się to zgodzi, odrzuci to odrzuci, ale będziesz miała spokojne sumienie, przestaniesz się męczyć.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Mateusz (31.42.18.---)
Data:   2019-10-01 17:15

"Jeśli powiesz tacie o Sakramencie chorych, księdzu, to może pomyśleć, że już go skreslasz, spisujesz na straty".

Nie będzie tak, jeśli Anna wytłumaczy tacie różnicę pomiędzy sakramentem chorych, a wiatykiem, który rzeczywiście jest Komunią świętą udzielaną osobom umierającym. Namaszczenie przyjmuje się natomiast, aby otrzymać siły do walki z chorobą. Jest to więc jak najbardziej sakrament dla osób, które wciąż mają jeszcze nadzieję.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: B. (---.191.99.205.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-10-02 04:25

"jak mam tacie o tym powiedzieć"
Normalnie i wytrwale, "w cztery oczy", nawet kilka razy jak będzie potrzeba :)

Jeżeli powie Ci "daj mi spokój", to za kilka dni (jeżeli jest czas) ponów pytanie, czy możesz poprosić księdza z namaszczaniem chorych. Jeżeli nie ma czasu, bo stan Taty jest tak poważny, ponów pytanie na drugi dzień lub za kilka godzin.
Jeżeli zapyta, dlaczego Ci na tym tak zależy, możesz powiedzieć, że chcesz abyście byli razem w niebie.

Gdy ktoś nie jest w stanie wyspowiadać się, sakrament namaszczenia chorych gładzi grzechy :) Oceni to i pokieruje kapłan.

Zacytuję Ci książeczkę do nabożeństwa:

"Udziela się tego sakramentu ludziom chorym dla zdrowia ich ciała i duszy.
Pismo św. tak mówi: 'Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. 15 A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a JEŚLIBY POPEŁNIŁ GRZECHY, BĘDĄ MU ODPUSZCZONE.' (List św. Jakuba 5,14)
Obrzęd sakramentu składa się z modlitw kapłana i namaszczenia chorego 'olejem chorych' ze słowami:
Przez to święte namaszczenie i swoje najłaskawsze miłosierdzie niech ci Bóg przebaczy wszystko, czym Go obraziłeś.
O ten sakrament można prosić w kościele."

Do chorego nieprzytomnego (ale żyjącego) wzywamy kapłana z namaszczeniem chorych bez konieczności uzyskania jego zgody. To tak jak z tym paralitykiem, którego przyniosło przed Jezusa czterech przyjaciół, spuścili go przed Jezusa przez otwór w dachu, a Jezus go uzdrowił. Jak ważne okazało się czynne "wstawiennictwo" tych przyjaciół chorego.
Odwagi :)
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Martha78 (185.107.143.---)
Data:   2019-10-02 09:41

Droga Aniu, kilka lat temu założyłam taki wątek: (klik). Czuję się teraz niejako w obowiązku napisać jak się sprawa rozwinęła:)

Wiele z rad, które pojawiły się w wątku, wykorzystałam; przekazałam żonie chorego, pisałam też do sióstr klauzurowych z prośbą o modlitwę. Żona chorego przypomniała sobie nagle, że ma znajomego księdza, z którym kiedyś pracowała. Zapytała męża, czy ten ksiądz mógłby ich odwiedzić - nie było sprzeciwu. Ksiądz był przygotowany i na udzielenie sakramentu chorych i na wypad z domu z hukiem. Otóż panowie sobie porozmawiali, po czym chory wyspowiadał się i przyjął sakrament. Chory mówił potem, że przecież aż tak bardzo to on nie był przeciwny, ale żona go nie rozumiała (kilkanaście miesięcy próśb i płaczu żony ;)) Tamten chory, o którym piszę, żył kolejne 4 lata w stanie zadawalającym (przypominam, że w momencie pisania mojego posta, lekarze określali jego stan jako "terminalny") i regularnie co miesiąc odwiedzał go ksiądz, już z parafii, a przed samą śmiercią, w szpitalu, przyjął Wiatyk.

Tak sobie myślę, że dla Pana Boga nie ma sytuacji nie do rozwiązania, Ta, o której piszę, była trudna, bo wszyscy, którzy tylko ośmielili się wspomnieć o księdzu, byli z miejsca traktowani jak wtrącający się w nie swoje sprawy wrogowie :)

Niestety, wciąż pokutuje traktowanie sakramentu chorych jako faktycznie "ostatniego namaszczenia" czyli szybciutko, tuż przed śmiercią, żeby się chory w ogóle nie zorientował, że to "już" :)) Sama, odkąd dowiedziałam się, że choruję na nowotwór złośliwy, przyjęłam ten sakrament i... muszę się ukrywać z tym faktem. Nawet dla mojej wierzącej rodziny to jeszcze nie ten moment, a ja potrzebowałam sił do walki :)

Tak przy okazji, gdyby ktoś przeczytał mojego posta, to proszę o jedno westchnienie za mnie, bo jest trudno, coraz trudniej.

Dziękuję i pozdrawiam, Marta

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-10-03 15:29

Marto, dziś papież Franciszek zatwierdził dekret o cudzie uzdrowienia za wstawiennictwem Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. Cud uzdrowienia dotyczy 19 letniej kobiety z nowotworem tarczycy. Dziś też wigilia odejścia do Pana św. Franciszka z Asyżu. Zaniosę przed oblicze Chrystusa modlitwę w Twojej intencji podczas wieczornej Eucharystii, za Ich wstawiennictwem. Ufaj. Niech trud i cierpienie którego doświadczasz umacnia Cię w wierze. Pan ma Cię w swojej opiece.
Pozdrawiam serdecznie Kalina.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Martha78 (185.107.143.---)
Data:   2019-10-03 17:53

Dziękuję Ci, Kalino i pozdrawiam:)

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Anna (---.123.197.129.ratownikow.pirx.pl)
Data:   2019-10-03 19:39

Droga Martha 78, dzisiaj rano byłam na Mszy św pomodliłam się za Panią, będę tak robić codziennie, bo codziennie uczestniczę rano we Mszy św. Jest październik, miesiąc różańcowy, odmówię 1 dziesiątkę różańca za Panią. Musi być dobrze, musi Pani pokonać chorobę, będę miała Panią w pamięci. Bardzo mnie wzruszył Pani list, wątek też kliknęłam. Dziękuję bardzo a Pani życzę dużo dobra i sił.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Martha78 (185.107.143.---)
Data:   2019-10-04 09:10

Dziękuję, Anno:) Nie wiem jak będzie; ufam jednak mocno, że jakkolwiek by nie było, w Bogu będzie "dobrze". Nie jestem przerażona chorobą; chyba tylko zdziwiona, Wszyscy mówią mi, że powinnam żyć, bo jestem młoda. Uważam, że wiek nie ma znaczenia. Dla mnie jedynym powodem by walczyć są małe jeszcze dzieci - podstawówka, przedszkole. Teraz jest mi trudno, bo intensywna chemioterapia mocno daje się we znaki. Ja też się wzruszyłam. Pani dobrocią :)) Pozdrawiam.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2019-10-04 21:30

Martha, trzymaj się. Pamiętam, że już tak długo tu piszesz i lubię Cię czytać.
Mam taką sytuację w najbliższej rodzinie, też młoda matka. Proponowałam sakrament i odpowiedzią była cisza.
Straszne to, przykro mi. Niech Bóg Cię uzdrowi, da dużo siły i pokoju.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-10-04 23:30

Marto, będę pamiętać w modlitwie o Tobie i Twojej rodzinie.
Niech Pan Was umacnia.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2019-10-05 13:46

Martha78,
Będę się modlić o zdrowie dla Ciebie.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Martha78 (---.play-internet.pl)
Data:   2019-10-05 14:12

J - dziękuję :)

Margaret - miło, że mnie kojarzysz; ja Ciebie też :) Jakiś czas temu postanowiłam mniej się odzywać, bo uznałam, że pewnie przez to, że lubię pisać wprost, jestem mało delikatna dla odpowiadających. Jednak nadal regularnie zaglądam i brakuje mi wielu wypowiadających się kiedyś osób :/
Piszesz o młodej mamie, a ja jestem w stanie zrozumieć tę ciszę i jej motywację. Tego nie da się zrobić na czyjąś prośbę czy nawet propozycje. Ja miałam trochę inaczej. Na jakiś czas przed chorobą wiele rzeczy poukładało mi się w sferze duchowej, aż się zdziwiłam, że tak bardzo. No cóż, Pan Bóg zawsze zna mnie na wylot i wie, jakie numery, w stanie niepokoju, mogę wywinąć :) Mam też osobę, którą mi duchowo towarzyszy w tej chorobie, więc jest mi łatwiej.
A tak w ogóle to jestem chora, ale bardzo dużo dobrego się wokół mnie dzieje :) Pozdrawiam serdecznie.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Martha78 (---.play-internet.pl)
Data:   2019-10-05 14:42

G_JP - również serdecznie dziękuję :)

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-10-05 16:31

Marta, ja też Cię dobrze kojarzę. Należysz do tych uczestników forum, o których z głowy mogłabym powiedzieć parę słów. I bynajmniej nie zapisałaś się w mojej pamięci jako osoba wypowiadająca się niedelikatnie. A zdarzało się, że nasze poglądy się różniły :) Co akurat wydaje mi się ważne, bo na "wybryki" myślących tak samo chyba patrzy się trochę przez palce.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2019-10-05 23:23

Martho, to trochę mnie pocieszyłaś, bo kilka osób, w tym ksiądz pytało, czy ona przyjęła sakrament i wyszło, że jakoś ją tłumaczyłam, ale no co ja mogę. Zaproponowałam i tyle. Ale trudne to. W ogóle nie wiem, jak pomóc oprócz modlitwy.
Też mi brakuje wielu osób, które pisały.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Krys (---.rev.numericable.fr)
Data:   2019-10-08 17:05

Prosze modlic sie i nie zniechecac Koronką do Milosierdzia Bozego, naprawde Pan Jezus Milosierny pomoze, znajda sie wlasciwe osoby, sytuacje, aby ciezko chory pojednal sie z Panem Bogiem. Mam kilka przykladow z bliskiego otoczenia. Szczesc Boze.

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-10-15 09:56

Martha, może już nie wrócisz do tego wątku, ale gdyby... Też życzę zdrowia. Już się za Ciebie pomodliłam, ale obiecuję jeszcze...

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Martha78 (185.107.143.---)
Data:   2019-10-16 12:28

Zajrzałam i dziękuję. Poza tym bardzo się cieszę, za każdym razem, kiedy się pojawiasz :)))

 Re: Jak przekonać tatę do Sakramentu Chorych?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-10-17 01:04

Marto, nie wiem, czy zaglądając w miarę regularnie na forum, zdołałaś zauważyć, że forowe wpisy Bogumiły są dostępne tutaj:(klik). Wprawdzie nie jest to to samo, co jej odpowiedzi w bieżących wątkach, ale może też sprawią Ci radość.
Osobiście mam cichą nadzieję, że to pojawienie się Bogumiły na forum nie było tylko jednodniowym wydarzeniem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: