Autor: Człowiek (---.unknown.vectranet.pl)
Data: 2019-09-30 21:18
Witam
Mam problem z demonem próżnej chwały. Gdy ja walczyłem zaciekle ze swoimi namiętnościami, złymi myślami i grzechami i wzrastałem w cnotach. Ten demon przychodził do mnie i nadal przychodzi i pokazuje mi mniej więcej jakim to ja mistrzem duchowym jestem, daje mi jakąś taką złą pyszałkowatą radość wewnętrzną spowodowaną zyskiwaniem chwały od ludzi za chodzenie z Panem Bogiem, modlenie się na pokaz, ewangelizowanie nie dla chwały Bożej, ale dla zyskiwania chwały od ludzi, że skoro jestem mistrzem duchowym to mam ludzi nauczać, nawracać albo nakazuje mi abym porzucił przyszłe życie pustelnicze (które chciałbym praktykować w przyszłości) i mówi abym został kapłanem rzymskokatolickim, poszedł do miejsca, gdzie jest kupa smrodu grzechowego i tam nawracał, bo przecież trzeba grzeszników zbawiać. Ja naprawdę potrzebuję modlitwy o uwolnienie, bo wchodziłem w okultyzm, magie, religie wschodu, oddałem swoją duszę Diabłu (może nie na 100% dobrowolnie), grałem w złe gry video, które głównie przez nie doprowadziły mnie do takiego stanu wcześniejszego. Chociaż mam wątpliwości czy mam powołanie do kapłaństwa, ale nawet jeśli tak to go nie zrealizuje. Podobną sytuację miał św Ignacy Loyola, że po zaciekłej walce ze swoimi grzechami przyszedł do niego demon próżnej chwały i pisał w swej autobiografii, że ten rodzaj grzechu był dla niego natrętny, że trudno albo nawet bardzo trudno było go zwalczyć. Mi też go bardzo trudno zwalczyć więc proszę o radę i modlitwę w tej sprawie.
|
|