logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: Pytająca (---.30.141.242.syrion.pl)
Data:   2019-11-15 16:18

Mam pewien problem. Otóż nie wiem dokładnie co znaczy słowo bliźni, kto jest moim bliźnim. Bo powszechnie uważa się, że jest nim każdy człowiek, a w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie bliźnim okazuje się ten, ktory pomógł potrzebującymu. Jak więc to rozumieć?

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2019-11-15 21:16

Bliźnim jest po prostu drugi człowiek. Każdy człowiek. W tym fragmencie bliźnim, tak jak napisałaś, okazał się ten, który pomógł temu człowiekowi. Bliźnim jego. Tego pobitego człowieka. Zauważ, w jaki sposób Jezus zadał pytanie temu, kto wcześniej pytał Go - "Kto jest moim bliźnim?" Czyli inaczej - "Kogo mam kochać jak siebie samego?" Jezus zapytał go odwrotnie. Jakby poprosił, żeby spojrzał oczami tego człowieka. Tego pobitego. Żeby postawił się na jego miejscu i spojrzał z jego strony. Zapytał - "Kto okazał się bliźnim tego pobitego człowieka?" Jego bliźnim. Tego człowieka. Czyli innymi słowy - "Kto go kochał, kto go traktował tak, jak siebie samego?" Kto kochał tego człowieka? Komu ten człowiek nie był obojętny? I odpowiedź była właśnie taka jak napisałaś - "Ten, który mu pomógł." On go kochał, więc mu pomógł. Okazał się jego bliźnim. Jego. Tego pobitego człowieka. A z kolei dla tego Samarytanina ten człowiek, ten leżący na drodze, pobity, był jego bliźnim. Jednym z synonimów słowa bliźni jest słowo - bliski. Czyli Jezus wtedy zapytał - kto okazał się bliskim tego człowieka. Bliźnim - bliskim. Kto okazał się jego bliskim - kto go zauważył, kto nie przeszedł obojętnie, komu on nie był obojętny. I tym kimś okazał się ten Samarytanin. Bo mu pomógł. A dla tego Samarytanina ten człowiek był bliski. Dlatego właśnie mu pomógł. Dostrzegł w nim swego bliźniego. Osobę bliską, nieobojetną mu.

Bliźnim jest drugi człowiek. Ktoś obok ciebie. Drugi człowiek, który potrzebuje pomocy. Albo po prostu, który jest obok. I któremu należy się szacunek, którego powinnaś traktować tak, jak siebie samą - z miłością. Odnosić się do niego z miłością. I pomóc mu, jeśli tej pomocy potrzebuje. Ale jednocześnie patrząc z drugiej strony, oczami tego drugiego człowieka, który jest obok ciebie - bliźnim jest ten, który jest obok niego, czyli właśnie ty. Ty jesteś jego bliźnim. Bo go dostrzegasz obok siebie, bo jest ci bliski, bo mu pomogłaś. Jesteś jego bliźnim. A on jest twoim bliźnim.

Tak w skrócie można byłoby powiedzieć, że bliźnim jest ten, który potrzebuje pomocy, ale jednocześnie ten, który mu pomaga.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: Mateusz (31.42.21.---)
Data:   2019-11-15 21:28

Wszyscy jesteśmy ludźmi. A więc mamy się nawzajem traktować jako bliźnich, czyli z miłością i szacunkiem. Rzecz w tym, że każde miano, nawet otrzymane "z urodzenia" podlega weryfikacji w zetknięciu z życiem. Tak też było z kapłanem i lewitą we wspomnianej przypowieści. Przeszli oni obok potrzebującego, choć w oczach ludzi byli pierwszymi, którzy powinni mu pomóc.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2019-11-16 12:10

Nie budować definicji na podstawie jednego cytatu.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: @#$% (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2019-11-17 01:26

To trochę bardziej skomplikowane. W religii żydowskiej (a wlasciwie w religiach bo mozaizm od judaizmu oddziela przepaść, a do tego dochodzą te wszystkie sekty żydowskie, ale to zupelnie inny temat) bliźni to ja sam. Owszem Jezus to zmienił (i tak powstało chrześcijaństwo), ale w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie to ci Izraelici, którzy nie udzielili pomocy pobitemu postępowali zgodnie z zasadami swojej religii (w ich mniemaniu). Natomiast opierając się na tej interpretacji (że mój bliźni to ja sam) Izraelskie sądy uwalniały po wojnie od odpowiedzialności izraelskich kapo i żydowskich policjantów, (którzy np pacyfikowali powstanie w gettcie warszawskim - tam praktycznie nie było Niemców - 1200 żydowskich policjantów). Były sytuacje, że żydowscy policjanci siłą wsadzali do pociągów jadących prosto do gazu własne rodziny - rodziców, żony, dzieci. Przypominam, że przynależność do żydowskiej policji była w momencie jej tworzenia dobrowolna i służyła w niej głownie żydowska ineligencjia - elity, które ocalały kosztem narodu. Polski policjant, strażak, czy kolejarz nie miał wyjścia - musiał w czasie wojny dalej pełnić swoją służbę - odmowa grozila śmiercią całej rodzinie. Zostali uwolnieni od odpowiedzialności, także szmalcownicy żydowscy - współpracownicy gestapo, którzy byli bardzo efektywni. Właśnie na tej zasadzie - mieli obowiązek przede wszystkim chronic siebie. Na tej zasadzie Soros (Szwarc), który jako młody węgierski Żyd, współpracował z gestapo, stwierdził: Te żydowskie majątki i tak by przepadły, czemu więc nie maiłem z tego skorzystać, skoro i tak ktoś by musiał się obłowić? Bliźni to ja sam. Nie mam obowiazku pomagania innym. Rozumienie bliźniego jest zupełnie inne w NT - Miłujcie się tak, jak Ja was umiłowałem. To jest "przewrót kopernikański". Ale Jezus rozróznia pomiedzy swoimi uczniami a poganami. Ta miłość wzajemna ma być świadectwem: Patrzcie jak oni się miłują! Poganie nie są zobowiazani do zachowań chrześcijańskich - nimi kieruje zasada utylitaryzmu (przynajmniej w teorii). Jest to temat rzeka.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: B. (---.5.186.11.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-11-17 01:50

Droga Pytająca, dobre pytanie :)

W czasach starotestamentalnych bliźnim był Izraelita:

„18 Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego (…)” Kpł 19

Ale i wtedy Prawo Mojżeszowe nakazywało już miłować nawet wroga i obcego, np.
„4 Jeśli spotkasz wołu twego wroga albo jego osła błąkającego się, odprowadź je do niego” Ks. Wyjścia 23:4
Podobne przykładowe fragmenty wklejam Ci na końcu.

Gdyby w przypowieści Pana Jezusa o miłosiernym Samarytaninie (czyli o „obcym”) bliźnim był ten obcy, który pomógł, to Przykazanie "miłuj bliźniego jak siebie samego" dotyczyłoby miłości do tych, którzy nam pomagają?

Zauważ, że Pan Jezus nie odpowiedział na pytanie "kto jest moim bliźnim", lecz po wiedział "idź, i ty czyń podobnie" .Łk 10o,37
Na pytanie "kto jest moim bliźnim" odpowiedział sam pytający.

"Idź, i ty czyń podobnie" - czyli pomagaj, ratuj.

Pan Jezus powiedział także, i to chyba wyjaśnia wszelkie wątpliwości co do tego "kogo miłować":
"44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;" Mt 5

Pozdrawiam :)

* * * * *

„5 Jeśli ujrzysz, że osioł twego wroga upadł pod swoim ciężarem, nie ominiesz, ale razem z nim przyjdziesz mu z pomocą” Ks. Wyjścia 23:5

20 Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców, bo wy sami byliście cudzoziemcami w ziemi egipskiej” Wj 22

„18 On (…) miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia. (19) Wy także miłujcie cudzoziemca, boście sami byli cudzoziemcami w ziemi egipskiej” Pwt 10

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: B. (---.5.186.11.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-11-17 01:58

@#$%, napisałeś "W religii żydowskiej (…) bliźni to ja sam"
Czy mógłbyś podać biblijną podstawę takiego poglądu?

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: @#$% (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2019-11-17 05:15

Problem w tym, że nie ma takiej podstawy biblijnej! To jak Biblię interpretują żydzi, to jest ich wyłączny problem. Dla nich od mniej więcej 90 r. po Chrystusie istnieje co najwyżej Tora - i - o wiele ważniesze - jej interpretacje. Dyskusje toczyły się przed powstaniem judaizmu, przed upadkiem Świątyni.

Talmud szczególnie definiuje wszystkich, którzy nie są Żydzami, jako nie-ludzkie zwierzęta.
Erubin 21b.

Ktokolwiek nie słucha rabinów zasługuje na śmierć i będzie ukarany przez poddanie gotowaniu w gorących benach w piekle.

Moed Kattan 17a.
Jeżeli Żyd jest skuszony by czynić źle, powinien pojechać do miasta tam, gdzie nie jest znany i tam robić źle.

Żydzi są boscy:
Sanhedrynu 58b.
Jeżeli poganin (nie-Żyd) uderza Żyda, goj musi być zabity. Uderzyć Żyda to jest to samo, co uderzyć Boga.

Jest w porządku oszukać Gojów:
Sanhedrynu 57a.

Żyd nie musi zapłacić gojowi ("Cuthean") zapłaty, której był mu winny za pracę.

Żydzi Mają Wyższy Status Prawny:

Baba Kamma 37b.
"Jeżeli wół Izraelity ubodzie woła Kananeńczyka nie ma żadnej odpowiedzialności; ale jeżeli wół Kananeńczyka ubodzie woła Izraelity, zapłata ma być w pełni."

Żydzi mogą kraść od Gojów:
Baba Mezia 24a.
Jeżeli Żyd znajduje przedmiot zgubiony przez goja ("pogański"), to nie musi on być zwrócony. (Potwierdzony też w Baba Kamma 113b).

Sanhedrynu 76a.
Bóg nie będzie oszczędzać Żyda, który "poślubia jego córkę starcowi albo bierze żonę dla jego syna niemowlęcia albo zwraca zgubiony artykuł gojowi (Cuthean) ... "

Żydzi mają okradać i zabijać Gojów:
Sanhedrynu 57a.
Kiedy Żyd zamorduje goja ("Cuthean"), nie będzie żadnej kary śmierci. Jak Żyd okradnie od goja, może sobie zatrzymać.

Baba Kamma 37b.
Goje są poza ochroną prawa i Bóg "wystawił ich pieniądze Izraelowi".

Żydzi mogą okłamywać gojów:
Baba Kamma 113a.
Żydzi mogą użyć kłamstw ("wybiegów") by oszukać goja.

Yebamoth 98a.
Wszystkie nieżydowskie dzieci są zwierzętami.
Abodah Zarah 36b. Nieżydowskie dziewczyny są w stanie nieczystości (niddah) od urodzenia.

Abodah Zarah 22a 22b.
Goje wolą seks z krowami.

Sanhedrynu 106a. mówi:
Matka Jezusów była prostytutką: "Ona, która była potomkinią książąt i gubernatorów, uprawiała nierząd ze stolarzami".
Też w odnośniku do Shabbath 104b jest stwierdzone, że w "nie cenzurowanym" tekście Talmudu jest napisane, żę matka Jezusa, "Miriam fryzjerka," miała stosunek seksualny z wieloma ludźmi.

Wypis z sanhedrynu 106 cieszy się wczesnego wieku, w którym Jezus umarł:
"Czyż słyszałeś, ile lat miał Balaam (Jezus) ? - On odpowiedział: Dokładnie nie jest to podane, ale ponieważ jest napisane ‘krwiożerczy i oszustni ludzie nie przeżyją połowy swoich dni’, to znaczy, że miał trzydzieści trzy albo trzydzieści cztery."

Mówi, że Jezus jest czarodziejem:
Sanhedrynu 43a. mówi:
Jezus ("Yeshu" i w odnośniku, Yeshu "Nazareńczyk") był skazany ponieważ stosował w praktyce czary.

Gittin 57a. mówi:
Jezus gotuje się w "gorącym ekskremencie".

Sanhedrynu 43a.
Jezus zasłużył na skazanie: "W przededniu Paschy, Yeshu był powieszony. Czy przypuszczasz, że można było go bronić? Czyż nie był on kusicielem (Mesith)?"

Talmud Rosz Hashanah 17a.
Chrześcijanie („minim”) i inni, którzy odrzucają Talmud, pójdą do diabła i będą ukarani na wszystkie pokolenia

Sanhedrynu 90a.
Ci, którzy przeczytali Nowy Testament ("niekanoniczne książki,") nie będą mieć żadnego udziału w przyszłym świecie.

Shabbath 116a (p. 569).
Żydzi muszą zniszczyć książki chrześcijan, to znaczy Nowy Testament.

Dr Izrael Shahak informuje, że syjoniści palili setki książek Nowego Testamentu w zajętej Palestynie w marcu 23, 1980 roku (por. "żydowska Historia, żydowska Religia," Pluton Press, p. 21).

Shabbath 41a.
Podane jest prawo regulujące zasadę, jak oddać mocz w święty sposób.

Yebamoth 63a. stanowi, że Adam miał stosunki płciowe ze wszystkimi zwierzętami w rajskim ogrodzie.

Yebamoth 63a. stanowi, że rolnictwo jest najpodlejszym z zajęć.

Sanhedrynu 55b.
Żyd może poślubić trzy letnią dziewczynę (dokładnie trzy lata "i dzień" ).

Sanhedrynu 54b.
Żyd może mieć stosunek seksualny z dzieckiem tak długo, jak dziecko będzie mieć mniej niż dziewięć lat.

Kethuboth 11b.
"Kiedy człowiek dorosły ma stosunek z małą dziewczyną, to nie jest nic".

Yebamoth 59b.
Kobieta, która miała stosunek ze zwierzęciem, nadaje się na poślubienie żydowskiego duchownego. Kobieta, która ma stosunek seksualny z demonem też się nadaje , by poślubić żydowskiego duchownego.

Hagigah 27a. stanowi, że żaden rabin nie może nigdy pójść do piekła.

Baba Mezia 59b.
Rabin debatuje z Bogiem i pokonuje Go. Bóg przyznaje, że rabin wygrał debatę.

Gittin 70a.
Rabini nauczali: "Po wyjściu z ustępu (pozadomowa toaleta) człowiek nie powinien mieć stosunku płciowego, aż przejdzie pół mili, ponieważ demon ustępu jest z nim na ten czas; jeżeli to robi, jego dzieci będą epileptyczne".

Toaleta i obsesje benu są związane z Talmudem i były pokazane w Spielberga "Liście Schindlera" gdzie reżyser Hollywood pokazuje żydowskie dziecko skaczące przez sedes w przybudówce i spada do basenu ciekłego benu. Tam dziecko spotyka dwa inne żydowskie dzieci częściowo zanurzone, które informują intruza, że ten dół kloaczny jest wyłącznie ich miejscem ukrycia i że musi znaleźć sobie własny. W tego typu obrzydliwych i chorych psychotycznych obrazach stale są pokazywane żydowskie dzieci w kinowej liturgii Holocaustu oraz w Talmudzie.

Opowiadania o rzymskim holocauście

Oto dwa wczesne opowiadania "holocaustu" z Talmudu:
Gittin 57b. twierdzi, że cztery miliardy Żydów bylo zabitych przez Rzymian w mieście Bethar. Gittin 58a twierdzi, że 16 milionów żydowskich dzieci było zawiniętych w zwoje i spalonych żywcem przez Rzymian. (Starożytna demografia wskazuje, że nie było 16 miliony Żydów na całym świecie w tamtym czasie, dużo mniej niż 16 milionów żydowskich dzieci, czy cztery miliardy Żydów).

Abodah Zarah 70a.
Rabinowi zadano pytanie, czy trochę okradnięte ukradkiem wino Pumbeditha można używać, lub czy zostało skalane, z powodu faktu, że złodziejami mogli być goje (nie-żydowskie wzruszone wino zrobiłoby wino nieczystym). Rabin mówi, by się nie obawiać, czy wino jest dopuszczalne dla żydowskiego użycia, ponieważ większość złodziei w Pumbeditha, miejscu gdzie wino było ukradzione, to Żydzi faryzejskiego rytuału.
Erubin 21b (p. 150).

"Rabin Akiba powiedział do niego, "Daj mi trochę wody by umyć moje ręce". "To nie wystarczy na picie," inny naskarżył się, czy "to wystarczy na mycie twoich rąk?". "Co mogę zrobić?”- tamten odpowiedział: "Kiedy za zaniedbywanie słów rabinów człowiek zasługuje na śmierć? Lepsze, że ja sam umrę, niż żebym grzeszył przeciw opinii moich ziomków". [To jest rytualnę oczyszczenie rąk potępione przez Jezusa w Ew. Mateusza 15: 1-9].

Soferim 15, Reguła 10. To jest powiedzenie Rabina Simona ben Yohai:
Tob shebe goyyim harog ("Nawet najlepsi z gojów powinni wszyscy być zabici").

Ten fragment nie jest z wydania Soncino ale z oryginalnego izraelijskiego babilońskiego Talmudu, jak podaje do 1907 roku żydowska Encyklopedia, opublikowanego przez Funk i Wagnalls i skompilowanego przez Isidore Singera, pod pozycją, "Nieżydowski," (p. 617). Ten oryginalny fragment Talmudu był ukryty w przekładzie. Żydowska Encyklopedia mówi, że, "...w różnych wersjach czytania były zmienione, 'Najlepsi pośród Egipcjan’ ogólnie zamieniony" w wersji Soncino brzmi: "najlepsi z ciemnoty"
(Pomniejsze Traktaty, Soferim 41a b].

Izraelczycy co roku biorą udział w narodowej pielgrzymce do grobu Simona ben Yohai, by szczycić rabina, który poparł wytępienie gojów. (Żydowska Prasa czerwca 9, 1989, p. 56B).

Na Purim, 25 lutego 1994 roku izraelski oficer armii Baruch Goldstein, ortodoksyjny Khazar z Brooklynu, zmasakrował 40 palestyńskich cywili, włączając dzieci, podczas gdy klęczęli na modlitwie w meczecie. Goldstein był uczniem późnego Rabina Kahane, który stwierdził, że jego obraz Arabów jako "psów" pochodzi "z Talmudu". (Por. CBS 60 Minut, "Kahane").

Prof. Ehud Sprinzak z uniwersytetu w Jerozolimie opisał Kahane i filozofię Goldstein: "Oni wierzą, że jest wolą Boga, by stosowali przemoc przeciw 'goyim,' (hebrajski termin dla gojów".) (NY Codzienne Wiadomości, luty. 26, 1994, p. 5).

Rabin Yitzhak Ginsburg oświadczył, "Musimy uznać, że żydowska krew i krew goja nie jest tę samą rzeczą". (NY Times, czerwiec 6, 1989, p.5).

Rabin Yaacov Perrin mówi, "Jeden milion Arabów nie jest wart żydowskiego paznokcia". (NY Codzienne Wiadomości, luty. 28, 1994, p.6).

Żydowska talmudyczna doktryna: goje nie są ludźmi

Talmud szczególnie definiuje wszystko, co nie jest Żydem jako nie-ludzkie zwierzęta, a szczególnie odczłowiecza gojów, jako nie będących potomkami Adama.
kilka fragmentów z Talmudu:
Menahoth 43b 44a.
Żydowski mężczyzna jest zobowiązany by powiedzieć następującą modlitwę codziennie: „Dziękuję Bogu, że nie uczynił mnie gojem, kobietą albo niewolnikiem.”

Bo to jest napisane: "I ty moja owco, owco mojego pastwiska, jesteś człowiekiem "[Adamem] [Ezekiel 34:31]:
Ty jesteść nazwany człowiekiem [Adamem] ale goj nie jest nazywany człowiekiem [Adamem]. (ale przez implikację, Kainem),

W powyższym fragmencie rabini dyskutują mojżeszowe prawo, które zakazuje stosowania oleju świętego na ludziach. W dyskusji, rabinów uważają, że nie jest grzechem stosowanie oleju świętego dla gojów, ponieważ goje nie są ludzmi (dosłownie, Adamem, i są przez implikację, Kainem).

Nauczania Maimonides

"Mojżesz Maimonides jest uważany za największego kodyfikatora i filozofa w żydowskiej historii. Często czule tytułuje się go jako Rambam, po inicjałach jego imienia i tytułu, Rabenu Moshe'a Bena Maimona (Nasz Rabin, syn Mojżesz Maimon)." (Maimonides' Zasady, zredagowane przez Aryeh Kaplan, Unię prawosławnych żydowskich kongregacji Ameryki, Nowy Jork, 1975, str. 3)

Oto jak Maimonides (Rambam) faktycznie nauczał o ratowaniu życia ludzi , szczególniei życia gojów i chrześcijan, a nawet Żydów, którzy śmieli zaprzeczyć boskiemu natchnieniu Talmudu - Maimonides, Mishnah Tora, Moznaim Publitingy Corporation, Brooklyn, Nowy Jork, 1990, Rozdział 10, angielskie Tłumaczenie, pg. 184:

"Odpowiednio, jeśli widzimy bałwochwalcę wpadłego albo topiącego się w rzece, nie powinniśmy pomóc mu. Jeżeli widzimy, że jego życie jest w niebezpieczeństwie, nie powinniśmy ratować go. Jest jednak zakazane, by powodować jego zatonięcie albo pchnąć go do dołu, albo coś podobnego, ponieważ nie prowadzi on wojny przeciw nam. Do kogo powyższe ma zastosowanie ? Do gojów" [hebrajski: goje, szukaj na str. 185]. (Hebrajski tekst Feldheim 1981 wydania Mishnah Tory też to ma). Maimonides natychmiast po tym upomnieniu, że jestobowiązkiem Żydów nie ratować topiącego się albo ginącego goja, informuje nas o talmudycznym obowiązku Żydów w stosunku do chrześcijan a także Żydów, którzy zaprzeczają Talmudowi: Maimonides, Mishnah Tora, Rozdział 10 angielskiego Tłumaczenia, pg.184:

"To jest mitzvah [religijny obowiązek], jednakże, by wyrwać z korzeniami żydowskich zdrajców, minnim i apikorsim, lub by spowodować ich zniżenie się do dołu zniszczenia, ponieważ sprawiają oni Żydom trudności i odwodzą ludzi daleko od Boga, tak jak zrobili Jezus z Nazaret i jego uczniowie, i Tzadok, Baithos, i ich uczniowie. Niech zgnije imię niegodziwego".

Komentarz poprzedzający stwierdzenie Maimonides’a wspomina, że Jezus był przykładem ‘min’ (liczba mnoga: minnim). Komentarz mówi również, że stronnicy Tzadok są definiowani jako ci Żydzi, którzy zaprzeczają prawdzie Talmudu i który podtrzymują tylko prawo pisane (to jest Stary Testament). Według "Zasad Maimonides'a” (str. 5), Maimonides "spędził dwanaście lat wysnuwając każdą decyzję i prawo z Talmudu, i umieszczając je wszystkie w 14 systematycznych tomach. Praca była w końcu uzupełniona w 1180 roku i była nazwana Mishnah Tora, albo 'Kod Tory'". Maimonides zapewniał, że jest obowiązkiem Żydów by ratować tylko Żydów. Zwykli goje mają mieć pozwolenie by zginąć, ale nie aktywnie zabijać, z wyjątkiem wojny; podczas której chrześcijanie i żydowscy tak zwani heretycy mają być skazani.
"Co do gojów, podstawową talmudyczna zasadą jest to, że nie można ratować ich życia, chociaż jest też zakazane by mordować ich zupełnie. Talmud sam [Abodah Zarah 26b] wyraża to w maksymie 'Goj nie może by być ani podniesiony [ze studni] ani spuszczony '. Maimonides udziela wyjaśnienia [w Mishnah Torze 4:11]:
'Co do gojów, z którymi nie jesteśmy w stanie wojny ... ich śmierć nie może być spowodowana, ale to jest zakazane, by ratować ich, jeżeli są blisko śmierci. Jeżeli, na przykład, jeden z nich zostanie zauważony jak spada do morza, to nie powinien być uratowany, ponieważ to jest napisane: 'nikt nie będzie stawać przeciw krwi twojego bliźniego ' [Księga Kapłańska 19:16]- ale [Goj] nie jest twoim bliźnim". (Żydowska Historia, żydowska Religia, Izrael Shahak, Pluton Press, Londyn, Boulder, Kolorado, str. 80).

Talmud (to jest, babiloński Talmud) tekst Sanhedrynu 37a ogranicza obowiązek ratowania życia jedynie do żydowskiego życia.

Ocenzurowana książka (Hesronot Ha shas), napisana przez Żydów, zauważa, że teksty Talmudu, użyte w wyrażeniu uniwersalisty, "Ktokolwiek niszczy życie pojedynczego człowieka , to jest tak, jak gdyby zniszczył on cały świat; i ktokolwiek ocala życie pojedynczego człowieka, to jest tak, jak gdyby on zachował cały świat," były ocenzurowane (zmienione). Innymi słowy, ten cytat uniwersalizmu nie jest autentycznym tekstem Talmudu. I tak, na przykład, ta wersja uniwersalizmu, która w filmie Stevena Spielberga "Schindler Lista" przypisana jest Talmudowi (który stał się mottem filmu na plakatach i w ogłoszeniach), nie jest z autentycznego Talmudu, ale raczej tworzy propagandę, Talmudowi, W autentycznym, oryginalnym talmudycznym tekście jest napisane, że "ktokolwiek uratuje pojedynczą duszę Izraela, to tak, jak gdyby uratował cały świat" . Talmud sankcjonuje tylko ratowanie żydowskiego życia. Jest to podtrzymywane przez nowoczesne wydania Talmudu. Nawet ostatnie tłumaczenie jerozolimskiego Talmudu ogranicza błogosławieństwo ratowania życia doratowania jedynie życia żydowskiego.

Chociaż sporny fragment Talmudu (sanhedrynu Mishnah 4.5/sanhedrynu 37a) nadmienia Adama, nie jest to jednak dowodem na to, że oryginalny zamiar tego fragmentu był uniwersalny, gdy gdzie indziej Talmud uczy, że goje nie są od Adama, ale naprawdę zwierzętami.Największy ze wszystkich kodyfikatorów Talmudu, Mojżesz Maimonides, nauczał, że goje właśnie w sprawie śmierci nie powinni być ratowani, i chrześcijanie powinni być zabici.
W 1994, Rabin Tzvi Marx, kierownik Stosowanej Edukacji w Shalom Hartman Institue w Jerozolimie, znacząco przyznał się do tego, że Żydzi w przeszłości wydali dwa zestawy tekstów: autentyczne talmudyczne teksty i komentarze, którymi nauczają ich własną młodzież w talmudzkich szkołach (kollels) i "skrytykowane i poprawione" wersje, które oni rozsiewają do łatwowiernych gojów
Rabin Marx mówi, że w wersji nauczań Maimonides' opublikowanej dla publicznej konsumpcji, Maimonides jest zmuszony powiedzieć, że ktokolwiek zabija człowieka przekracza prawo.

Ale, Rabin Marx wskazuje "…że to tylko odnosi się do ocenzurowanego i poprawionego wydrukowanego tekstu, podczas gdy oryginalne rękopisy zawieraja jedynie: "ktokolwiek zabija Izraelitę". ("Tikkun: Dwumiesięczna żydowska Recenzja," Maj, czerwiec, 1994). Żydowska książka, "Hesronot Ha" shas (to jest "ta który jest usunięta z Talmudu," por. William Popper, "Cenzura hebrajskich Książek," str. 59), jest ważna pod tym względem. "Hesronot Ha-shas” była przedrukowana w 1989 przez Synai Publishing z Tel-Awiwu. „Hesronot Ha shas” jest wartościowa, ponieważ mieści w spisie kilka oryginalnych tekstów z Talmudu, które były później zmienione albo pominięte, co spowodowało, że sfałszowane teksty obecnie są cytowane dla „nie-żydowskiej’ konsumpcji jako autentyczne.

Popper (pp. 58-59), mówi: "Nie zawsze było tak, że całe wersety były cenzurowane...ale często tylko pojedyncze słowa były pomijane;...Często, w tych przypadkach, inna metoda skorygowania była używana, zamiast opuszczenia - zastępowanie".

Rabin Adin Steinsaltz, tłumacz ostatniej angielskiej wersji babilońskiego Talmudu, mówi: "Tak naprawdę, prawie każdy wers, dotyczący goja musi być podejrzewany, że został poddany jakimś zmianom.". (Talmud Reference Guide, w/g Rabina Adin Steinsaltz, Random House, Nowy Jork, 1989, str. 50).

Na przykład, w angielskim tłumaczeniu wersji Talmudu (wydania Soncino) czasami zastępuje się hebrajskie słowa „goyim” wieloma innymi pojęciami, takimi jak : "poganin, Cuthean, Egipcjanin, bałwochwalca" i tak dalej
Tak naprawdę odnosi się to do gojów (wszyskich nie-żydów).

W odnośniku 5 z wydania Soncino Talmudu jest podane: "Cuthean (Samarytanie) zostało zamienione z oryginalnego „goja”..."

https://sbc.org.pl/Content/320798/Publikacja-KC-7691.pdf
http://www.gazetawarszawska.net/judaizm-islam/548-zgubna-nauka-o-moralnosci-talmudystow
ciekawe uwagi na temat omawianej przypowieści http://cerkiew.info/pl/biblioteka/artykuly/f/1/120,0
na temat relacji żydów z nie-żydami
https://naszeblogi.pl/53323-nie-da-sie-zrozumiec-czesci-zydow-bez-ich-talmudu-cz4
Polecam archiwum Rigelbauma do poczytania o relacjach Żydow do Żydów szczególnie w gettach w czasie wojny - jedni Żydzi bogacili się kosztem innych w sposób niewyobrażalny wręcz - gdy jedni umierali z głodu na ulicach drudzy ich szabrowali [to czysto żydowskie pojęcie] i mordowali ( z jakiegoś powodu statki wywożące Żydów z Niemiec do USA, czy Palestyny były zawracane z powrotem, nie da się ukryć - z inicjatywy zydów amerykańskich choćby. Pytanie za 100 punktów: Kto zbuował krematoria w Oświęcimiu i dlaczego Amerykanie ich nie zbombardowali, choć mogli?)
https://www.pch24.pl/times-of-israel--kolaborantow-zydowskich-nie-mozna-stawiac-w-jednym-szeregu-z-polskimi,58454,i.html
https://www.pch24.pl/zydowscy-sprawcy--prawda--ktora-oburzyla-izrael,58376,i.html
https://prawy.pl/66223-prawda-zydow-w-oczy-kole-kolaboracja-zydow-z-niemcami-podczas-ii-wojny-swiatowej-jest-faktem/
Tak jak mówiłem - to, że ja sam jestem swoim bliźnim, więc mam obowiazek chronic siebie przede wszystkim jest regułą wywiedzioną z Talmudu jako interpretacji Tory, a nie wprost z Biblii, co nie zmienia faktu, że Żydzi już w czasach Jezusa interpretowali Biblię tak jak im było wygodnie. A najlepiej istotę rzeczy oddaje chyba to hasło w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Judenrat
Antysemityzm, jak każdy szowinizm narodowy jest grzechem, ale pojęcie bliźniego zupelnie co innego znaczy w judaizmie, co innego w katolicyzmie i cześciowo w chrześcijaństwie (stwierdzam to z doświadczenia praktycznego), a jeszcze co innego poza chrześcijaństwem. Abolicja zawarta w prawie Izraela w stosunku do żydowskich zbrodniarzy wojennych wywodzi się wprost z żydowskiego wywodu, ktory oni opierają na Biblii, że bliźni to ja sam, a dopiero potem inni Zydzi. My nigdy nie będziemy dla ortodoksyjnych żydów bliźnimi. Osobna sprawa to inne religie, jak choćby islam i nie tylko. Temat - rzeka.

Streszczę mój 10 stronicowy wywód do jednego zdania: A czy ja gdzieś napisałem, że Biblia coś takiego mówi? [Ja tylko napisałem, co mówią Żydzi, gdzie to mówią i jak to praktycznie stosowali w historii - tego było 10 stron. A skąd oni to biorą? A kto ich tam wie. Pewnie zwąchali w tym jaką kasę].
P.S.
Jakby ten wywód też był za długi, to można go skrócić, tak, żeby był w sam raz, bo wiadomo, że obowiązuje tzw. "zakaz mowy nienawiści" i nie wolno w żaden sposób pisać prawdy o pewnym narodzie, tym bardziej, kiedy jest to tzw. prawda bolesna [zupełnie jak tajemnica różańca, no ale tajemnica to tajemnica].

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: @#$% (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2019-11-17 10:06

Widzę, że odpowiedź była "za długa" i nie weszła;-) Szkoda... Ale to i "dobra nowina" - wiemy czego się trzymać. Poprawność polityczna nie obowiązuje wobec obecnego "kierownictwa Kościoła" (się nie dziwię, ale podziwiam), ale dalej obowiązuje wobec "naszych braci" "starszych w wierze" i mądrzejszych (starszych dałem w cudzysłowie bo to jawna nieprawda - w jaki sposób religia, która powstała w 100 lat po Chrystusie jako reakcja na chrześcijaństwo [mówiąc eufemistycznie], na zburzenie Świątyni i po powstaniu wywołanym przez fałszywego mesjasza, może byc starsza?) To jest pytanie uzasadniające. {zamieszczenie wcześniejszej części zdania nieporawnego politycznie}
No dobrze, więc ja streszczę mój 10 stronicowy wywód do jednego zdania: A czy ja gdzieś napisałem, że Biblia coś takiego mówi? [Ja tylko napisałem, co mówią Żydzi, gdzie to mówią i jak to praktycznie stosowali w historii - tego było 10 stron. A skąd oni to biorą? A kto ich tam wie. Pewnie zwąchali w tym jaką kasę].
P.S.
Jakby ten wywód też był za długi, to można go skrócić, tak, żeby był w sam raz, bo wiadomo, że obowiązuje tzw. "zakaz mowy nienawiści" i nie wolno w żaden sposób pisać prawdy o pewnym narodzie, tym bardziej, kiedy jest to tzw. prawda bolesna [zupełnie jak tajemnica różańca, no ale tajemnica to tajemnica]. Jeszcze by tego brakowało, by katolicki portal nasi "starsi i mądrzejsi w wierze bracia" oskarżyli o sianie nienawiści rasowej! Przy obecnym stanie zapaści finansów Stolicy Apostolskiej [kampania prezydencka H. Clinton, te wszystkie synody no i grzechy ekologiczne kosztują, oj kosztują, a pewien kardynał, który miał to wszystko uzdrowić siedzi, a na siedząco to się niczego nie uzdrowi], Kościół katolicki by się do Paruzji nie wypłacił.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2019-11-17 17:15

"Gdyby w przypowieści Pana Jezusa o miłosiernym Samarytaninie (czyli o „obcym”) bliźnim był ten obcy, który pomógł, to Przykazanie "miłuj bliźniego jak siebie samego" dotyczyłoby miłości do tych, którzy nam pomagają?"

W tej przypowieści bliźnim okazał się właśnie ten obcy. Ale Pan Jezus nie powiedział wtedy, żeby kochać właśnie takich ludzi, tylko, żeby kochać tak jak on. "Idź i ty czyń podobnie", czyli - "Kochaj tak jak on."

Tam pytanie brzmiało - "Kto jest moim bliźnim?" A Pan Jezus nie odpowiedział na to wprost. Zadał pytanie z drugiej strony. Chciał, żeby ten człowiek sam zobaczył tą odpowiedź. Żeby popatrzył od strony tego pobitego człowieka i jakby poczuł co to znaczy być bliźnim. Od tej drugiej strony. Żeby nie zaczynać od siebie, nie patrzeć najpierw na siebie, tylko na tego drugiego człowieka, który jest obok.

Pan Jezus mu odpowiedział na to pytanie tą przypowieścią. Jakby namalował tą odpowiedź. Chciał, żeby ten człowiek ujrzał ją w tej przypowieści. Żeby jakby zobaczył siebie w tym Samarytaninie. Że jak będzie taki jak on, to będzie wiedział, kto jest jego bliźnim. Będzie widział tego bliźniego obok siebie.

"Na pytanie "kto jest moim bliźnim" odpowiedział sam pytający."

On nie odpowiedział na takie pytanie. On odpowiedział na pytanie - "Kto okazał się bliźnim tego pobitego człowieka?" Tak brzmiało pytanie Pana Jezusa. I na takie pytanie odpowiedział ten człowiek. Odpowiedź na pytanie - "Kto jest moim bliźnim" ukazywała ta przypowieść.

W tej przypowieści bliźnim okazał się ten Samarytanin, ale on nie był tym bliźnim dla tego człowieka, który pytał - "Kto jest moim bliźnim?" On był bliźnim tego pobitego człowieka. On dostrzegł w nim swojego bliźniego. Był tym, kto właśnie odpowiadał na to pytanie - "Kto jest moim bliźnim?" Pokazywał, kto nim jest. Wskazywał na niego. A nie, że sam był tą odpowiedzią.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: B. (---.24.132.215.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-11-18 00:47

Ad, Asia. Dziękuję za doprecyzowanie i pogłębienie.

Ad. @#$%. Wstrząsające. Na ludzkie siły i możliwości chyba niewiele można w tej sprawie zrobić.
Chyba jest potrzeba, aby włączyć ich do systematycznej modlitwy o ich nawrócenie do Chrystusa. Może zamawiać w tej intencji Msze Święte?
I „robić swoje”, tzn. żyć według nauki Chrystusa o miłości do Boga, bliźniego a nawet do nieprzyjaciół, według Bożych Przykazań.
Może to wydaje się naiwne, ale może prosić rabinów o zajmowanie stanowiska w bieżących sprawach, przywołując konkretne wersety Tory, naszych pierwszych pięciu Ksiąg Starego Testamentu (np. Kpł 18,22). Ludzie mają od Boga rozum, więc mogą zmienić poglądy, jeśli odkryją, że są niesłuszne lub złe. Są świadectwa wielu nawróconych, którzy w przeszłości bardzo błądzili. Niektórzy ludzie są chorzy lub zdarzają się opętani. Chorym potrzebna jest pomoc medyczna i modlitwa. W przypadku, gdy osoby są w fazie błędu ideowego, gdy mogą robić innym krzywdę, pomocne są prawo i wymiar sprawiedliwości, a zawsze - modlitwa indywidualna i Kościoła.
Dziękuję za wyjaśnienie.

 Re: Obiegowe a biblijne rozumienie słowa 'bliźni'.
Autor: @#$% (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2019-11-18 01:09

Tak na marginesie tego pytania - mniej więcej do synodu w Jabne i powstania Bar Kochby chrześcijanie byli jednym z równouprawnionych ugrupowań żydowskich (sekt) w mozaizmie, który był bardzo zróżnicowany. Oczywiście chrześcijanie, którzy wszyscy byli Żydami, od początku doświadczali nienawiści ze strony innych Żydów (Szczepan, obydwaj Jakubowie [bylo trzech] zginęli z ręki Żydów, powszechnie uważano, że zniszczenie Światyni było karą za zabicie na jej terenie Jakuba Starszego). Prześladowanie wszczęte za Nerona i Dioklecjana były z poduszczenia żydowaskiego - praktycznie autorami wszystkich prześladowań chrześcijan w pierwszych czterech wiekach byli Żydzi. Śmierć męczeńska Apostołów tak Pawła jak i Piotra i jego żony [wszyscy byli Żydami] była efektem żydowskiej zdrady. Początkowo, można tak w zasadzie powiedzieć, był to problem wewnątrz żydowskiej nienawiści, która istnieje do dnia dzisiejszego - w Izraelu obywatelem państwa może być każdy Żyd, nawet ateista, ale nie chrześcijanin. Pierwsze zorganizowane na szeroką skalę mordy Żydów chrześcijan przez pozostałych Żydów, to właśnie postanie Bar Kochby. Żydzi - chrześciajnie walczyli z pozostałymi ramię w ramię do czasu, kiedy Bar Kochba nie ogłosił się Mesjaszem, wtedy opuścili szeregi powstańców i zostali przez nich wymordowani. Skutek? Upadek powstania i wypędzenie Żydów na pustynię, gdzie zginięło półtora miliona ludzi. Ale ten wydawałoby się inteligentny naród w swojej masie wydaje się odporny na myślenie przyczynowo - skutkowe, czyli w istocie rzeczy odkrycie palnu Boga. Bo trzeba to sobie jasno powiedzieć - chrześcijanstwo zawdzięczamy Żydom i to Żydzi właśnie na ogół odrzucają Chrystusa obdarzając i Jego i nas nienawiścia wprost szatańską. Więc w tej religii nawet nie każdy Żyd jest dla Żyda bliźnim. O pozostałych nie wspominając. Natomiast zadziwiająca per se musi byc postawa tych Żydów, którzy uznali w Jezusie Mesjasza. O ile w pierwszym wieku prozelityzm był składową mozaizmu, o tyle judaizm całkowicie zamyka się w szowiniźmie narodowym stawiajac Tradycje ponad Biblię. Więc Żyd, który dzisiaj uznaje w Jezusie Mesjasza, musi odbyć prawie niemożliwą do wyobrażenia drogę, której pierwszym krokiem musi być chrześcijańskie uznanie definicji bliźniego. Dla nas jest to ich powrót do korzeni, dla nich całkowite wynarodowienie, a jednocześnie nawrócenie na tyle głębokie, że dla nas trudne do wyobrażenia, powrót do istoty powołania tego narodu. Pytanie o to kto jest moim bliźnim do dzisiaj jest w religii żydowskiej pytaniem zasadniczym. I zasadniczo współczesny nam Żyd nie potrafi udzielić takiej odpowiedzi, jakiej udzielił uczony w Piśmie na pytanie Jezusa. To jest poza sferą jego wyobraźni i oznacza wyjście poza obręb własnej religii.
Inna rzecz, że obecnie urzędujący papież idzie krok dalej i wydaje sie wskazywać, że wszyscy inni są naszymi bliźnimi oprócz nas samych i naszych braci chrześcijan. Pytanie: Jak się to ma do rzeczywistego nauczania Jezusa? - pozostawiam bez odpowiedzi. Bóg jest Istotą Doskonałą, a więc z natury rzeczy niezdolną do przesady, to czego nas naucza i czego nam nakazuje jest zawsze adekwatne. Przesady trzeba zawsze szukać pod innym adresem. Totalitaryzm marksistowski był niewątpliwie jednym z dzieł szatana. A ja, choć rozumiem zafascynowanie Bergoglio kobietami, które były "kamieniami milowymi" w jego życiu, to go zupełnie nie podzielam. Sama fascynacja do poprawnego logicznie myślenia nie wystarcza. Bóg (o ile go uznajemy) dał nam też rozum, po to, byśmy z niego robili właściwy użytek.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: