Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2019-12-09 10:19
Tajemniczy, przedstawiasz dwa problemy. Jeden to dalszy kontakt z dziewczyną. Wydaje się, że brak odzewu jest oczywistym sygnałem, choć masz rację, jasny komunikat o zakończeniu znajomości byłby bardziej w porządku. Możesz wykonać telefon, żeby usłyszeć to czego się spodziewasz i przestać się łudzić. A może padł jej telefon i nie ma jak się skontaktować, to tylko urządzenie, które może się zepsuć.
Druga a w hierarchii ważności pierwsza sprawa, nad którą radzę się zastanowić, to Twoje podejście do wiary w Boga i Bogu. Podkreślam w Boga i Bogu, bo samo określenie wiara, którego użyłeś mówi niejasno.
"Po takich akcjach moja wiara idzie jeszcze bardziej w dół" Czytając takie zdanie trzeba by sobie zadać pytanie, jakaż to jest/ była wiara. Czy w Bogu wymyśliłeś sobie kontrahenta do załatwiania interesów?
Przypuszczam, że jesteś młodym chłopcem, może ta wiedza zaprocentuje w trakcie dojrzewania. Zapamiętaj, że szczera wiara płynąca z pragnienia by iść przez życie z Bogiem opiera się na tak silnej więzi z Chrystusem, która pokonuje wszystkie problemy mniejszej wagi i prawdziwe dramaty życiowe.
Nikt Ci nie obiecał, że życie będzie jedną wielką sielanką, że spełnią się wszystkie Twoje pragnienia, że ułożysz sobie życie według powołania, że będziesz żył w dobrobycie, miał własne mieszkanie, pracę i w końcu, że będziesz żył do później starości w zdrowiu. To taka krótka wyliczanka, żebyś sobie uświadomił, jakie trudy mogą Cię jeszcze w życiu spotkać. A problemów może być znacznie więcej.
"...choć już jest prawie na samym dnie. Czym więcej doświadczam różnych sytuacji mam wrażenie, że najlepiej liczyć tylko na siebie." Na szczęście to tylko wrażenie. Prawda jest zgoła inna.
Tak to wygląda, że albo Twoja wiara jest na samym dnie albo jeszcze nie zdążyła się rozwinąć. W każdej z tych sytuacji jest proste rozwiązanie, które przyprowadzi Cię do Boga. Chcę Cię zachęcić byś zaczął poznawać Boga przez karty Pisma Świętego.
"1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu SAMA Z SIEBIE - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, PONIEWAŻ BEZE MNIE NIC NIE MOŻECIE UCZYNIĆ. 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. 7 Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 8 Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. 9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna" (J 15).
To fragment Ewangelii św. Jana, w którym podkreśliłam wielkimi literami, te słowa, które mają nie umknąć Twojej uwadze.
Bóg nas poucza, wychowuje, chroni, daje pocieszenie, prowadzi do zbawienia.
"8 Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.
9 Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
tak drogi moje - nad waszymi drogami
i myśli moje - nad myślami waszymi" (Iz 55).
https://www.youtube.com/watch?v=SaCUOMkUhT8
Posłuchaj proszę do końca. Niech Cię oświeci światło Ducha Świętego.
|
|