Autor: Tina (---.centertel.pl)
Data: 2020-01-13 07:46
Witam,
Jestem z moim chłopakiem od 4 lat. Niestety nie układa nam się zbyt dobrze. Nie będę się rozpisywać, ale powiem, że miałam w swoim życiu różne epizody przez co mam stwierdzoną ciężką depresję z objawami schizofrenii. Był czas kiedy byłam z Bogiem kiedy tylko mogłam i wspominam ten czas najlepiej. Kiedy poznałam mojego chłopaka nadal trzymałam się jak mogę tak i Boga. Niestety doszła nieczystość, jego uzależnienie od marihuany i moja depresja. Chwilę mieszkaliśmy razem i nadal żyliśmy w nieczystości. Nie chce go stracić, ale czuje, że moja dusza pragnie Boga. Niestety nie mam dość silnej woli by wytrwać. Chialabym żebysmy oboje z chłopakiem żyli dobrze. Czuję, że to jest ten jedyny, chciałbym żeby wyszedł z tego nalogu i żeby wszystlo nam się układało po kolei. Byliśmy już zareczeni, ale on zerwał zaręczyny i mimo to dalej byliśmy razem. Potrzebuje wsparcia i rozmowy aby mi ktoś pomógł się zbliżyć do Boga kiedyś robił to mój najlepszy przyjaciel, ale jak to w dorosłym życiu nasze ścieżki się lekko rozeszły. Naprawdę chce żeby chłopak wyszedł z nałogu i żebyśmy oboje żyli zgodnie z wolą Boga. Co mam robić? Gdzie się udać by znaleźć takiego przyjaciela wspomagającego w wierze. Co mam zrobić z chłopakiem? Jak wyrwać go z nałogu i przede wszystkim jak wytrzymać w czystości? Proszę o pomoc naprawdę. Nie chce go stracić, bardzo go kocham, ale wiem, że jeśli tak dalej będziemy żyć to nic z tego nie będzie.
Pozdrawiam.
|
|
