logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Mateusz (---.esnet.pl)
Data:   2020-05-11 23:30

"Nie ma nieodwracalnych błędów (są grzechy przeciwko Duchowi Świętemu, one są nieodwracalne)".

Owszem bywają błędy fizycznie nieodwracalne, jeśli ich skutkiem jest coś naprawdę poważnego (np, czyjaś śmierć - jak chciałbyś coś takiego odwrócić, przedmówco?). Jednak nawet za takie można wynagrodzić (naturalnie po wyznaniu tego na spowiedzi) zarówno Panu Bogu, jak i nawet osobie, która w wyniku naszego błędu poniosłaby śmierć, modląc się wytrwale w jej intencji (przepraszam, jeśli przykład był drastyczny).
A grzechy przeciw Duchowi Świętemu też nie są "nieodwracalne", ani "niewybaczalne", jak co jakiś czas twierdzi ktoś na tym forum. Przyczyna problemu z nimi tkwi w nas samych, bo nie wierzymy, że Pan Bóg jest w stanie odpuścić każdą naszą nieprawość, jeśli my Mu zaufamy i pozwolimy na to.

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: #%@&* (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2020-05-12 15:46

To własnie napisałeś - wyjaśniając co jest nieodwracalne (np. zatwardziałość sumienia "przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale grzeszyć"). Co do śmierci (ona nie istnieje tak na marginesie), albo choćby kalectwa, np. po pijanemu przejedziesz człowieka i utną mu nogę, itd. to bym się tylko częściowo zgodził, bo Bóg z każdego zła może wyprowadzić większe dobro (np. historia Eleni). W przyrodzie nic nie ginie, więc nasze grzechy i ich skutki też nie - one zostają nam wybaczone, a to inna historia (ludzie mylą przebaczenie z zapomnieniem, wiec historia niczego nie uczy - np. Polakom wymazano historię, a światu zależy, żeby o niej zapomnieć). Ja wiem, że napisałem bardzo skrótowo, a przez to niejasno, ale nie napisanie tego o Duchu, to było było jeszcze gorzej, a rozwijanie tej historii (bo że się rozwinie byłem pewien, nie leży w moim interesie, nie mam tyle czasu, stąd ustępuję pola innym). Nie da się w odpowiedzi na jeden wątek rozwijać tysiąca innych, to moja przywara, której ludzie nie cierpią. Np Luter i Sylwan - obydwu zdarzyło się zabić ludzi i schować przed grzechem w zakonie. Tyle, że jeden przepracował swój grzech i stał się on błogosławieństwem - "błogosławiona wina" - to już Ewa zaczęła, a drugi, cóż katastrofa...
P.S.
Mnie nie ma na tym forum, ja tu się czasem pojawiam "gościnnie, po starej znajomości", w moim wieku to człowiek zajmuje się raczej wybraniem gustownej trumny. Nagrobek mam od dawna.

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Renata ewangelikalna (---.nette.pl)
Data:   2020-05-15 20:57

Hej,
jednak słowa o nie wybaczeniu grzechu przeciwko Duchowi Świętemu wypowiedział sam Jezus, Mt 12, 32. Tylko trzeba bardzo uważnie spojrzeć na kontekst całej sytuacji. Były to słowa wypowiedziane do faryzeuszy, którzy- po tym, jak Jezus uzdrowił opętanego (niemego i ślepego), gdy przyglądający się temu ludzie zaczęli przypuszczać, że Jezus jest Mesjaszem (Synem Dawida) - oznajmili, że Chrystus uczynił to mocą Belzebuba.
Czyli ludzie znający Pismo, jakby "zawodowo" przygotowani do oczekiwania na Mesjasza, rozpoznania go i nauczania ludzi o nim, w momencie gdy przyszedł na ziemię i już tzw. prości ludzie rozpoznają, że "coś się dzieje" - oszczerczo przeczą temu, co widzą na własne oczy. Sądzę, że robili to zdając sobie sprawę, że kłamią, ponieważ stali się grupą przesiąkniętą obłudą i mającą na celu tylko obronę swoich interesów, a pobożność była dla nich zewnętrznym pozorem łechcącym ich pychę i wiążącym się z uznaniem społecznym, "obżeraniem wdów" i innymi finansowymi gratyfikacjami.
Wiele fragmentów Biblii potwierdza taką charakterystykę tej grupy.
Z tego moim zdaniem wypływa wniosek, że człowiek, który wyznaje Chrystusa jako swojego Pana, który jest chrześcijaninem, nie może zgrzeszyć przeciwko Duchowi Świętemu w tym sensie, o jakim mówił Chrystus. U osoby deklarującej się jako niewierząca także moim zdaniem obecnie bardzo, bardzo trudno o taki akurat grzech.
Sądzę też, że jeśli komuś nawet wydaję się współcześnie, że popełnił grzech przeciwko Duchowi Świętemu to - póki życia póty nadziei - niech stara się o nawrócenie, na pewno na tym nie straci :-)

---------

> U osoby deklarującej się jako niewierząca także moim zdaniem obecnie bardzo, bardzo trudno o taki akurat grzech.

Grzech jest tylko przy przekroczeniu prawa Bożego. Jeśli ktoś nie uznaje prawa Bożego, ten nie grzeszy. W ogóle. Niewierzący nie może zgrzeszyć. To pojęcia wyznaniowe, które niewierzącego nie dotyczą. Niewierzący może przekroczyć prawo ludzkie, cywilne, i z jego paragrafów może być pociągany do odpowiedzialności. Więcej na ten temat na forum w wątku sprzed kilku lat.
moderator

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Renata ewangelikalna (---.nette.pl)
Data:   2020-05-19 23:47

Dziękuję za ten komentarz, ale niestety nie mogę się z nim zgodzić.
Pomijając już kwestię tego, co obecnie nazywa się najczęściej prawem naturalnym, które, jeśli się nie mylę co do miejsca w Biblii - jak stwierdza apostoł Paweł w liście do Rzymian - istnieje także w sercu niewierzących - w Piśmie Świętym jest bardzo wiele przykładów karania przez Boga niewierzących za grzechy. Np. Herod (nie tzw. Wielki) stoczony przez robactwo za przypisanie sobie chwały bożej (Dzieje Apostolskie), Sodoma i Gomora itd.

Biorąc pod uwagę już samą logikę - chyba nikt nie twierdzi, że jeśli ktoś nie uznaje przepisów państwowych to może robić co chce i ich nie łamie, bo ich nie uznaje. Są całe środowiska, np. złodziejskie mające swoją etykę - np. nie zrobię źle, jak ukradnę w sklepie, ale zrobię źle, jak okradnę swojego. Mimo, że niektórzy ludzie naprawdę mają taką etykę (słyszałam ich wypowiedzi osobiście, z racji zawodu) prawo nie odstępuje od karania ich. Tym bardziej odrzucenie prawa bożego nie oznacza, że się nie grzeszy łamiąc je (pomijam sytuację, kiedy ktoś nie ma świadomości, że coś jest grzechem).
Na serio ktoś myśli, że niewierzący zabójca nie popełnia grzechu? Czy może ktoś na forum uważa, że ludzie niewierzący nie mają sumienia? Bardzo trudno mi w to uwierzyć.

Grzech to nie jest konstrukt ideowo - filozoficzny połączony z jakimś odczuciem psychicznym.

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-05-20 02:24

@Renata
Niewierzący zabójca popełnia zło. Wielkie zło.
Ale skoro jest niewierzący, to nie odnosi swojego życia do Boga. Więc i nie mierzy się jego czynów w kategoriach grzechu. Owszem, tak, mierzy się w kategoriach złamania prawa karnego - o ile ono w danym miejscu i sytuacji zabrania zabijania ludzi. Prawo państwowe obowiązuje - generalizuję - bez względu na wyznanie.

"Warunkiem popełnienia grzechu jest relacja z Bogiem. Ta więź może być bardzo słaba, ale bez niej grzech nie zaistnieje. Ludzie niewierzący, nieochrzczeni i wychowani w środowisku ateistycznym lub w religiach nie opartych na Biblii, nie są zdolni do popełnienia grzechu. Tę niezdolność sprawia w nich brak wiary. W naszym społeczeństwie niewielu jest jednak takich, którzy owej relacji z Bogiem nie mają i nigdy nie mieli. Nawet ci, którzy od Boga odeszli, kiedyś byli wierzącymi albo przynajmniej Boga poznali. Utracenie wiary przez lenistwo, niechęć czy zaniedbanie nikogo nie usprawiedliwia – jest tylko innego rodzaju grzechem, świadomym zniszczeniem więzi z Bogiem"
(klik).

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Renata ewangelikalna (---.nette.pl)
Data:   2020-05-20 14:17

Dziękuję za umieszczenie mojego komentarza i dalszą odpowiedź. Ale mam pytanie do osób uważających, że niewierzący nie grzeszą: czy Waszym zdaniem za za nich Chrystus nie umarł na krzyżu (to jest logiczna konsekwencja Waszego moim zdaniem błędnego założenia) i czy oni nie potrzebują nawrócenia? A także, czy łamiąc swoje własne zasady, bo jednak każdy jakieś ma, gdy wyrzuca im to sumienie - nie grzeszą? A co z listem do Rzymian, gdzie wprost jest napisane, ze wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały bożej? (3,23)
Pozdrawiam.

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: B. (---.24.46.202.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2020-05-20 15:07

"Co do śmierci (ona nie istnieje"

Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że podobnie powiedział szatan:
"4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie!" Księga Rodzaju 3,4

Bóg powiedział (a Bogu trzeba wierzyć):
17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, NIECHYBNIE UMRZESZ» Rdz 2,17

Śmierć to moment odłączenia duszy i ciała. Ciało niszczeje i rozpada się.
Jeżeli jak piszesz, śmierć nie istnieje, to po co są cmentarze?

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: B. (---.24.46.202.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2020-05-20 15:44

Może popatrz na cytaty biblijne dotyczące bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu:

"31 Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale BLUŹNIERSTWO przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone."
Ewangelia św. Mateusza 12,31

"28 Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. 29 Kto by jednak ZBLUŹNIŁ przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego" Ewangelia Marka 3,28-29

I trzeci Ewangelista:
"10 Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto BLUŹNI przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone." Ewangelia św. Łukasza 12,10

Widzisz zatem, że konsekwentnie trzech ewangelistów mówi o "bluźnierstwie" przeciw Duchowi Świętemu jako o grzechu który nie będzie odpuszczony, przebaczony.

Ale np. w książeczkach do nabożeństwa czy w „Rachunkach sumienia” mamy wymienione też inne grzechy nazwane "grzechy przeciw Duchowi Świętemu" (widzę że są one nieco inaczej sformułowane w różnych miejscach). Są to:
1. Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego
2. Wątpić o łasce Bożej,
3. Jakiejś prawdzie chrześcijańskiej sprzeciwiać się,
4. Bliźniemu łaski Bożej zazdrościć.
5. Zatwardziałość wobec natchnień Ducha Świętego, .
6. Odkładanie pokuty aż do śmierci,

Czy te grzechy można nazwać „bluźnierstwem”, o którym mowa w Biblii? Chyba nie. Chociaż jeżeli ktoś wierzy w Boga, ale np. „odkłada pokutę aż do śmierci” i zdarzy się że umrze nagle, to nie zazdroszczę… Tylko Bóg zna jego los po śmierci.
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-05-20 16:39

" Ale mam pytanie do osób uważających, że niewierzący nie grzeszą: czy Waszym zdaniem za za nich Chrystus nie umarł na krzyżu (to jest logiczna konsekwencja Waszego moim zdaniem błędnego założenia)"

Z logiką bym tu uważała.
Chrystus za te osoby umarł - tak uważa katolik, ale w ich (niewierzących) przekonaniach Chrystus jako Bóg, Bóg jako dawca prawa moralnego nie istnieje. Więc kategoria grzechu w odniesieniu do Boga ich nie dotyczy (o czym już tu pisano).
Oni łamią ewentualnie własne, naturalne zasady. Nie odnoszą ich do Boga.
To jest punkt widzenia rzymskiego Kościoła.
Niewykluczone, że inne części chrześcijaństwa myślą inaczej.

Osobiście nie widzę powodu, by osobom niewierzącym w Boga wpychać obce im kategorie religijne.
Analogia: Jeżeli zwolennik reinkarnacji jest na 150% przekonany, że po śmierci zyskam nowe wcielenie, to nie znaczy, że to jego przekonanie coś we mnie zmienia i do czegoś zobowiązuje. Dla mnie ono jest zjawiskiem kulturowym i tyle. Dla ateisty grzech czy łaska to też zjawisko w najlepszym wypadku kulturowe.

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: #%@&* (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2020-05-21 15:13

Śmierć Jest skutkiem grzechu, ale ona (obiektywnie) nie istnieje. Inaczej Bóg nie byłby Wieczny. To po prostu, taka "dodatkowa bramka na lotnisku") - dawniej na lotniskach nie było żadnych bramek, a zachowanie pasażerów w samolotach było dosyć "swobodne".
Grzech jest wartością obiektywną, ponieważ każdy człowiek został wyposażony przez Boga w sumienie - i - Jezus umarł za WSZYSTKICH ludzi. Dlatego nic nas nie zwalnia od głoszenie Ewangelii, natomiast dobroludzizm nie jest Ewangeliczny, tylko Kajfaszowy.
Nakazy Biblii są JEDNOZNACZNE. Oczywiście każdy ma prawo do własnej o nich opinii, ponieważ katolicyzm jest religią DOBROWOLNĄ. Ale jak to ktoś wyżej słusznie zauważył - odrzucenie nakazów zapisanych w naszych sumieniach przez Boga, rodzi pewne skutki (także WIECZNE).
Gdyby śmierć oznaczała koniec wszystkiego (bo o to tu chodzi), wychowawczy charakter kary śmierci uznawany przez dwa tysiąclecia przez Kościół katolicki byłby nonsensem.
My NAPRAWDĘ TU nie walczymy doczesność (co nie jest równoznaczne z dezynwolturą - nam nie jest wszystko jedno, jak ona jest, co wynika także z charakteru tej walki, tak wypracowano pojęcie obrony koniecznej jako efektu najazdów muzułmanów, zastąpione obecnie ideologią dobroludzizmu, to co mamy to SKUTKI).

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-05-21 18:01

A czy największym grzechem nie jest niewiara?

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Renata ewangelikalna (---.nette.pl)
Data:   2020-05-21 19:35

@ Hanna
Piszesz:
(cytuję): "Chrystus za te osoby umarł - tak uważa katolik, ale w ich (niewierzących) przekonaniach Chrystus jako Bóg, Bóg jako dawca prawa moralnego nie istnieje. Więc kategoria grzechu w odniesieniu do Boga ich nie dotyczy (o czym już tu pisano)." (koniec cytatu).

Ale z tego pierwszego zdania wynika jedynie i to nie w każdym przypadku, że niewierzący uważają, że kategoria grzechu ich nie dotyczy, nie wynika natomiast - że ona faktycznie ich nie dotyczy. Napisałam, że nie w każdym przypadku, ponieważ czytałam kiedyś o osobie deklarującej się jako niewierząca, która tłumaczył komuś, że to czy to jest grzechem (dodam, że tego typu "mieszanki mentalnościowe" były dość częste np. w drugiej połowie XIX wieku, ale to temat na inny wątek, choć pewnie osoby trochę znające historię skojarzą "od ręki" klimat ideologiczny epoki).

Czy dobrze zrozumiałam, że Kościół katolicki naucza "oficjalnie" (nie wiem, czy to dobre określenie), że kategoria grzechu nie dotyczy niewierzących?

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: #%@&* (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2020-05-21 23:09

Renato ewangelikalna - w dyskusjach z katolikami musisz nauczyć się rozróżniać rzeczywistą (obiektywną) naukę jaką Kościół katolicki głosił przez dwa tysiące lat, od tego co ludzie, np. niewierzący, a także protestanci i (niestety) także katolicy uważają za "naukę katolicką". Gdzieś tam kiedyś wyczytałem, że, nie pamiętam już, powiedzmy ze 20 % (?) katolików wierzy w reinkarnację (podczas, gdy jest to czysty szatanizm). Chyba nie przypuszczasz, że jakiś ksiądz gdzieś na kazaniu głosił wiarę w reinkarnację i stąd ta 'katolicka" wiara niektórych? Zresztą, nawet gdyby jakiś ksiądz zwariował, to nie oznacza, że wszyscy katolicy zwariowali i jest to fragment katolickiej doktryny. Prawdy wiary katolickiej są ciągle jeszcze, zawarte w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Magiel, nawet jeśli prowadzą go katolicy, nie stanowi źródła wiary katolickiej i wiedzy o prawdach wiary katolickiej. Ty tutaj walczysz (?) nie z prawdami wiary katolickiej, tylko z zabobonami w które wierzą niektórzy katolicy, podobnie jak wierzący w zabobony protestanccy i post-protestanccy ewangelikanie. Naturalnie nie wszyscy, ale podejrzewam, że ciężko znaleźć osobę, która choćby nieświadomie nie wyznaje wiary w jakieś zabobony. To znaczy, ja ci życzę powodzenia oczywiście i w tej walce i w poszukiwaniach. Polecam też "100 zabobonów" J.M. Bocheński, jest ZA DARMO PDF w internecie: (klik).
Niestety od jakichś 50 lat obserwujemy bardzo wyraźny regres Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, który wyraźnie przyspieszył za obecnego papieża.
Jak się wydaje usiłuje on zrezygnować z niego na rzecz tzw. synodalności. Ale obecny pontyfikat, to jakieś 0,35 % historii Kościoła katolickiego i mieliśmy w niej okresy znacznie bardziej mroczne - choćby w X w. Próby "reform" papieża Franciszka w tym zakresie, są tyleż niefortunne, co po prostu nierealne. Nie będę tematu rozwijał. Katechizm Kościoła katolickiego znajdziesz ZA DARMO w internecie: (klik)

 Re: Grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie są 'niewybaczalne'.
Autor: Renata ewangelikalna (---.nette.pl)
Data:   2020-05-22 21:09

@ #%@&* (---.17-3.cable.virginm.net)
Dziękuję za odpowiedź; myślę, że najważniejsze jest to, w co każdy osobiście wierzy i czy stara się swoje przekonania weryfikować na podstawie Słowa Bożego. Jak napisałeś mylne przekonania są w jakimś stopniu udziałem każdego.

100 zabobonów, a także Podręcznik mądrości tego świata oraz bardzo ciekawe wspomnienia Bocheńskiego z USA czytałam jakieś 10 lat temu. Zgadzam się, że to lektura wciągająca, jak to wynurzenia logika :-), a jednocześnie przedstawiciela niezwykłego moim zdaniem pokolenia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: