Autor: Magda Lena (---.centertel.pl)
Data: 2020-06-20 00:48
„13 II 1938. Widziałam, jak niechętnie Pan Jezus szedł do niektórych dusz w Komunii świętej. I powtórzył mi te słowa: Idę do niektórych serc, jakoby na powtórną mękę.”
Przeczytałam w "Dzienniczku" św. Faustyny (Dz 1598).
Skąd mieć pewność, że moje serce nie jest miejscem męki Jezusa? Czy to oznacza, że lepiej nie przyjmować Pana Jezusa w Komunii świętej?
Przyjmować, wszak Jezus wcale nie unikał męki. Trzeba dbać tylko, by nasza dusza, będąca miejscem męki Jezusa, stała się także miejscem Jego zmartwychwstania. Innymi słowy, żeby przyjęcie komunii zawsze przemieniało naszą duszę.