Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2020-06-23 16:02
To zależy, czego szukasz. Dni skupienia (jednodniowe, weekendowe, dłuższe) bywają profilowane. Ze względu na wiek, płeć, stan uczestników, ze względu na dotykający ich problem (żałoba, rozeznanie drogi, związek niesakramentalny, to tylko jedne z setek sytuacji). Skupienia różne mają cele. Bywają dni "dla prawie wszystkich", ale o określonej tematyce.
Czyli trzeba szukać wg własnych potrzeb, celu, stanu itd. Trzeba ustalić, jakim jest się odbiorcą, czego się szuka. W ogłoszeniach są podawane informacje o typie adresata i o tematyce. Przerysuję: nie ma zwykle dużego sensu, by 60-letnia konsekrowana panna jechała jako pełnoprawna uczestniczka na skupienie dla rodziców małych dzieci lub dla grup ministranckich :)
Ważny jest też charakter skupień. Niekiedy są w milczeniu, w ciszy, co znaczy, że od początku do końca (pomijając np. pierwsze dwie godziny i ostatni posiłek) nie rozmawiamy z nikim uczestników i organizatorów, chyba że organizatorzy zapewniają możliwość rozmowy na tematy duchowe, o ustalonym czasie, z wyznaczonymi do tych rozmów osobami z ich strony. Czasem to ksiądz, ale nie zawsze. Nie korzysta się też w takim układzie z mediów, uczciwie wyłączamy komórkę (jeśli ktoś sobie nie ufa, to w niektórych domach można oddać telefon do depozytu, żeby nie kusiło).
Skupienia różnią się też metodą pracy. Może nastawione są na modlitwę tekstem biblijnym (lectio divina), może pozwalają na dzielenie się doświadczeniem w małych grupach.
Różnice mogą też wynikać z proponowanej duchowości , czyli z pewnego wzorca relacji do Pana Boga i jej budowania. Pan Bóg zawsze ten sam, ale różnie rozkłada się akcenty. Po nieco inne środki sięgnie zapewne karmelita, a po inne salezjanin.
Konkluzja: odradzam jazdę bez rozeznania warunków, celu, metody, tematyki itd.
Teraz niestety jest ewidentnie trudniej, ze wzgl. na pandemię. Część domów rekolekcyjnych się nie otworzyła, część się dopiero przymierza. Sama zapisałam się miesiące temu na rekolekcje w 2. dekadzie lipca i nie wiem, co z tego będzie.
Okolice Poznania, nawet bardzo szeroko rozumiana Wielkopolska, generalnie są w tym względzie stosunkowo ubogie i to bez wzgl. na pandemię. Siostry Sacre Coeur z Pobiedzisk chyba się wycofały.
Są urszulanki w Pniewach i tam bywały różne skupienia, chyba dla młodych dorosłych. W Morasku (w zasadzie terytorialnie to jeszcze w Poznaniu) bywały skupienia dla różnych grup, w domu siostr misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. Nie wiem, co dzieje się w domu rekolekcyjnym Bojanowe Gniazdo w Zaniemyślu pod Kórnikiem. W Kaliszu jest rekolekcyjny dom jezuitów. W Chludowie - coś bywa w domu werbistów. Bąblin - w kierunku na Piłę. Elżbietanki w Puszczykowie udostępniają pustelnię, ale chyba nie organizują dni skupienia. Ośrodek przy seminarium w Gnieźnie - https://cef.gniezno.pl/kalendarium. W Poznaniu chyba w sierpniu są dłuższe rekolekcje lectio divina (szukaj na str. archidiecezji). Jeszcze dom rekolekcyjny w Rościnnie. Czmoniec. Skrzatusz. Może Rokitno. Więcej w tej chwili nie pamiętam.
Domy należą dużej mierze do zgromadzeń, ale to nie znaczy, że skupienia zawsze są związane tym zgromadzeniem. Po prostu - ktoś jest gospodarzem i udostępnia dom na cele formacyjne.
|
|
