Autor: Michał Janek (---.static.ip.netia.com.pl)
Data: 2020-07-08 10:10
Podobny temat związany z pytaniem o - pierwszy w życiu chrzest - ale udzielony nie w Kościele Katolickim, i temat sprawy ważności chrztu, jest podejmowany w tym wątku: (klik). Cytuję:
PYTANIE:
"Widziałem na Youtube jak 16-letni amerykański młody chłopak z jakiegoś wolnego kościoła protestanckiego, chrzcił sam w jeziorze swojego kolegę, było ich tylko dwóch. Wszystko jest ok? Ważny był ten chrzest?
To mnie nurtuje.
Rozumiem, że jest tylko jeden chrzest na odpuszczenie grzechów. I że przyjmowanie go ponownie nie ma sensu, bo jest tylko jeden. Ale chodziło mi o to, i pytam o to, czy chrzty przyjęte w takich oto wyznaniach chrześcijańskich (trynitarnych), które nie mają kapłanów z sukcesji apostolskiej (tzn przyjęcie ich od "kapłana", który nie jest z sukcesji apostolskiej) --> to czy taki chrzest wodny jest wówczas oszukany, niewłaściwy i nieważny - przy założeniu (i w sytuacji), że byłby to pierwszy w życiu "chrzest” danej osoby.
Chodzi mi o to, że gdyby ktoś dał się ochrzcić w takim wyznaniu (trynitarnym), które jest pozbawione kapłanów z sukcesji apostolskiej, a wcześniej nie był nigdy nigdzie chrzczony, bo dopiero co zaczął drogę chrześcijańską, ale w takiej właśnie denominacji, która nie ma kapłanów z sukcesji, to czy po takim jego/jej chrzcie, może taka osoba pójść do kościoła katolickiego (jak „„zmądrzeje””) i jakby dać się "drugi raz ochrzcić", tyle że będzie to wtedy możliwe, bo ten pierwszy chrzest był nieważny, a ten katolicki, "czy ortodoksyjny prawosławny" - jakby drugi - już ważny? Nie wiem, czy jasno to przedstawiłem, bo cały czas o to pytam.
Że jak jakiś 16 latek, którego kolega "ochrzcił" w jeziorze (a do 16 roku życia żył w rodzinie totalnie ateistycznej i nie miał związku z religią itd. i z wyznaniem katolickim), to gdy po pewnym czasie "zmądrzeje", to może się "drugi raz" ochrzcić --> tyle że nie będzie to tak na prawdę drugi chrzest, tylko pierwszy i jedyny właściwy, bo tamto pierwsze "chrzczenie wodne" w jeziorze było nieważne? O to mi chodzi."
ODPOWIEDŹ:
"Kodeks Prawa Kanonicznego
Kanon 861 - § 1. Zwyczajnym szafarzem chrztu jest biskup, prezbiter i diakon, z zachowaniem przepisu kan. 530, n. 1.
§ 2. Gdy szafarz zwyczajny jest nieobecny lub ma przeszkodę, chrztu godziwie udziela katecheta albo inna osoba wyznaczona do tej funkcji przez ordynariusza miejsca, a w wypadku konieczności każdy człowiek, mający właściwą intencję. Duszpasterze, zwłaszcza zaś proboszcz, powinni zatroszczyć się o to, aby wierni zostali pouczeni o prawidłowym udzielaniu chrztu.
Kanon 869 - § 1. W razie wątpliwości, czy ktoś został ochrzczony albo czy chrzest był ważnie udzielony, istniejącej mimo przeprowadzenia rzetelnych badań w tej sprawie, chrztu należy udzielić warunkowo.
§ 2. Ochrzczeni we wspólnocie kościelnej niekatolickiej nie powinni być chrzczeni warunkowo, chyba że po zbadaniu materii i formy zastosowanych przy udzielaniu tego chrztu, jak również intencji ochrzczonego jako dorosłego, oraz szafarza chrztu, pozostaje uzasadniona wątpliwość co do ważności chrztu.
http://www.trybunal.mkw.pl/Kodeks%20Prawa%20Kanonicznego.pdf
Katechizm Kościoła Katolickiego: Kto może chrzcić?
1256 Zwyczajnym szafarzem chrztu jest biskup i prezbiter, a w Kościele łacińskim także diakon. W razie konieczności może ochrzcić każda osoba nawet nieochrzczona, mająca wymaganą intencję, używając trynitarnej formuły chrzcielnej. Wymagana intencja polega na tym, aby chcieć uczynić to, co czyni Kościół, gdy chrzci. Kościół widzi uzasadnienie tej możliwości w powszechnej woli zbawczej Boga oraz konieczności chrztu do zbawienia.
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkII-2-1.htm
Do ważności chrztu niezbędna jest jedynie formuła trynitarna. Nie ma żadnych innych dodatkowych warunków. (Tradycja danego wyznania, starsza lub nowsza, nie jest żadnym warunkiem).
Dobrze napiszę wyraźnie: KAŻDY MOŻE OCHRZCIĆ (używając poprawnej formuły)."
--------
Może ten wątek Ci pomoże trochę rozwiać wątpliwości o Kościele katolickim. Ja też kiedyś miotałem się strasznie przez nauki od różnych ludzi, co mówili źle o Kościele katolickim. Ale nie ufałem im do końca, badałem, stale badałem. Choć częściowo dopuściłem ich truciznę do siebie i znalazłem się w zamęcie. Mimo wszystko spytaj księdza w Twojej parafii. Chcesz wrócić, a "wrócić" to być może znaczy, że byłeś już chrzczony w Kościele katolickim jako dziecko. Powiedz o wszystkim księdzu.
|
|