logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mt 18, 19. Jak interpretować?
Autor: lalou (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2020-08-12 10:01

"Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie" (Mt 18, 19).
Dzisiejsze Słowo zrodziło we mnie następujące pytanie: czy jeśli dwie osoby są w stanie łaski uświęcającej i modlą się w tej samej sprawie, ale o sprzeczny rezultat, to można przyjąć, że Bóg wówczas rozstrzygnie to sam i właściwie nie ma się tym co martwić? Czy ten fragment raczej należy interpretować tylko i wyłącznie w kontekście praw i władzy kościelnej (Mt 18, 15-20)?
Nie są to tylko teoretyczne rozważania, akurat w takiej sytuacji jestem: modlę się od lat w pewnej intencji i drugi człowiek modli się również, ale o coś w 100% sprzecznego. Oczywiście żadna z intencji nie jest moralnie zła, są one po prostu rozbieżne.
Martwi mnie dlatego, że znam też sytuację sprzecznych intencji (w dobrej wierze), gdzie matka modliła się o jedno, a ojciec o drugie dla swojego dziecka. Oczywiście rezultat był zupełnie inny, ale niestety najgorszy z możliwych (z ludzkiego punktu widzenia, bo Pan Bóg i tak miał jakiś plan) dla tego dziecka. Może nie ma to związku, ale może jednak Bogu nie podobają się takie sprzeczne intencje i to był pewien rodzaj przestrogi?

 Re: Mt 18, 19. Jak interpretować?
Autor: xinxan (---.sileman.net.pl)
Data:   2020-08-12 20:31

Do modlitwy nie powinno się podchodzić w sposób magiczny, bo to nie zaklinanie rzeczywistości przez znak krzyża, ale spotkanie z Bogiem, które jest fenomenem dosyć specyficznym, gdyż z jednej strony stajemy przed kochającym Ojcem, do którego możemy i powinniśmy się udawać w każdej potrzebie, jednak z drugiej strony mamy do czynienia z istotą Najwyższą godną wszelkiej czci, zatem nasze spotkanie z Bogiem przybiera również formę swoistej audiencji, której owocem niekoniecznie musi być spodziewany przez nas rezultat. Modląc się w konkretnej intencji, w zasadzie możemy tylko ją Panu Bogu przedstawić, ale absolutnie nie powinniśmy sugerować rozwiązania z dwóch podstawowych powodów, po pierwsze jest to obraźliwe w stosunku do Boga, gdyż jest naszym Stwórcą i Panem, któremu należy się wszelka cześć, a z drugiej strony nie wiemy, czy to, o co prosimy, jest słuszne i najlepsze. Doskonałym przykładem modlitwy jest modlitwa w Ogrójcu: "Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie. Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]" (Mk 14, 16) - przedłożenie problemu bez wykazywania, w jaki sposób miałoby się to stać, posłuszeństwo, poddaństwo, szacunek. Jeśli autor/autorka ma w tym kontekście coś do zarzucenia swojej modlitwie to dokonać korekty ;) Niezależnie jednak od sytuacji proszę być pewnym, że Pan Bóg słucha. Wielokrotnie się już w swoim życiu o tym przekonywałam, że nawet najbardziej bełkotliwa modlitwa jest słyszalna, co więcej może obfitować ogromem łask, nawet jeśli ich jakoś szczególnie nie oczekujemy lub się nie spodziewamy. A może Pan Bóg już przemówił (poprzez jakieś natchnienia, zdarzenia w życiu, przez innych ludzi...)? Modlitwą innych najlepiej nie zwracać sobie głowy, bo nijak się to ma do naszego zbawienia i osobistej relacji z Bogiem, poza tym jest to osobisty akt tychże osób, do czego mają prawo, a na co my i tak wpływu nie mamy. Rezultat modlitwy nie zawsze ukaże się szybko, gdyż pewne sprawy wymagają czasu, ale może to być przyczynkiem do własnego uświęcenia, więc z modlitwy zawsze odnosi się korzyść i nawet jeśli nie jest wysłuchana, to w zamian otrzymamy inne łaski. Jeśli nasza prośba nie zostanie spełniona, zapewne było to dla naszego zbawienia i osobistej relacji z Bogiem całkowicie obojętne, a może nawet szkodliwe. Co do cytatu sądzę, że tu chodzi o zgodną modlitwę dwojga lub więcej, może w ramach zgromadzenia, a może niezależnie od wspólnoty miejsca. W przypadku problemu autora/autorki ten casus nie występuje.

 Re: Mt 18, 19. Jak interpretować?
Autor: Beata (---.30.36.190.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2020-08-13 18:09

Modlitwa chrześcijanina, czyli taka, jakiej uczy Pan Jezus w zacytowanym zdaniu, powinna być szczera i otwarta na Wolę Bożą. Intencja powinna być czysta, czyli skierowana na dobro drugiego człowieka, a nigdy przeciwko niemu.
Oczywiście zakładam, że wszyscy modlimy się "w dobrej wierze", o dobre rzeczy dla siebie, swoich bliskich i całego świata. Jednak przy wypowiadaniu swojej intencji, trzeba zgadzać się z Wolą Bożą. Pan Bóg wie najlepiej, co jest dobre dla człowieka, nawet jeśli wszystko wskazuje na to, że dzieje się odwrotnie. Wiara w to jest kluczowym elementem, by pozostać w zgodzie z Panem Bogiem, ludźmi i sobą. Tylko takie podejście do modlitwy daje pokój serca, a nie wieczne biadolenie narzekanie, że Pan Bóg nie wysłuchał.
Tymczasem Pan Bóg wysłuchuje, tylko nie umiemy przyjąć tego, co nam daje, jeśli jesteśmy mocno nastawieni na realizację swoich pomysłów na życie, własnych scenariuszy.

 Re: Mt 18, 19. Jak interpretować?
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2020-08-14 21:00

Wyrwane z kontekstu zdanie, które w pełnym kontekście wyraża swój sens, przeczytaj:
Upomnienie braterskie
15 Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa7. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie8.
19 Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. 20 Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».

Czy nadal masz pytania? Na pewno kiedy coś ofiarujesz, oddasz ze swego życia, to Bóg kiedy jesteś w potrzebie i prosisz Go na modlitwie, to odpowie na Twoje wołanie. Często ktoś sobie żyje po swojemu według swojego "dekalogu", a coś mu nie idzie po jego myśli no i "modli" się i nic z tego nie ma. Jest rozgoryczony że nie został wysłuchany.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: