logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: kot (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2020-08-31 20:12

Mam takie pytanie: o co chodzi z dźwiganiem krzyża chrystusowego, jak rozpoznać nasz krzyż i czy przykładowo jak moim krzyżem jest np. moja choroba to mam się przestać leczyć, bo to jest mój krzyż?

 Re: Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: Mateusz (31.42.25.---)
Data:   2020-08-31 21:16

Nie. Jeśli jesteś chory/a, to jak najbardziej masz się leczyć. Krzyż to niedogodności, które z tej choroby wynikają.

 Re: Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-09-01 11:43

Pisał wiele razy i mówił o tym biblista ks. prof. Mariusz Rosik.

"Było już prawie o wszystkim. Że krzyż oznacza prześladowanie z powodu głoszenia ewangelii. Że krzyż nie jest chorobą, bo Bóg nie zsyła chorób. Że kroczenie za Jezusem wymaga ogromnej pracy nad sobą i to ona właśnie jest krzyżem, który należy podjąć. Że brak krzyża może oznaczać, iż moje świadectwo chrześcijańskiego życia nie jest wiarygodne. Że podjęcie krzyża wcale nie oznacza bycia nieszczęśliwym. Wręcz odwrotnie, można nieść krzyż i być najszczęśliwszym na świecie."

http://www.mariuszrosik.pl/?p=7261

"Wypowiedź o konieczności podjęcia krzyża nastręcza duże trudności, gdy odniesie się go do chorób, które spotykają człowieka. Choć interpretacja taka jest bardzo rozpowszechniona, to jednak intuicyjnie trudno pogodzić się z faktem, że Bóg wzywa nas do podjęcia „krzyża choroby”, gdy jednocześnie Jezus choroby leczy, a one same są konsekwencją grzechu pierwszych rodziców."

http://www.mariuszrosik.pl/?p=13722

I jeszcze tu http://www.mariuszrosik.pl/?p=13726

 Re: Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: thea32 (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2020-09-01 16:39

Polecam filmik od jezuitów z kanału Pogłębiarka. Tam na początku filmu (klik) to jest dobrze wytłumaczone. Jest tam o trochę skrzywionym myśleniu o cierpieniu.

 Re: Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: Mary (---.dsl.bell.ca)
Data:   2020-09-04 03:39

Pamietam Swiatowe Dni Mlodziezy w Toronto i droge krzyzowa gdzie jeden z uczestnikow niosl krzyz bedac w wozku inwalidzkim. Zrozumialam ze choroba ktora przyjmujemy jako krzyz od Boga jest wlasnie tym krzyzem ktoremu sie poddalismy bo nie mielismy innego wyjscia to Bog nam go po prostu na sile dal. Podobnie jak rolnikowi Szymonowi z Cyreny, ktoremu wcisnieto krzyz Jezusa w drodze na Kalwarie. Nie mam z tym zadnego problemu.

 Re: Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: #%@&* (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2020-09-06 21:45

Choroba nie jest krzyżem. Leczenie nie jest walką z krzyżem.
To zupełnie fałszywe podejście do sprawy. Na tej zasadzie krzyżem jest rzeczywistość w której żyję, moja rodzina (rodzice, rodzeństwo), kraj, praca, szkoła itd. Wtedy moja rzeczywistość staje się przekleństwem. To Bóg mnie przeklina dając mi: chorobę rodzinę, kraj, czas w którym żyję itd. A ja za nic nie odpowiadam, bo nie mam z tym nic wspólnego. Urodziłem się w rodzinie od pokoleń alkoholików, więc MUSZĘ byc alkoholikiem. I nic na to nie poradzę, to mój krzyż!
Mogę to co dostałem przyjać jako DAR: chorobę, czas, ludzi, miejsca, całą rzeczywistość. Za dary się dziękuje, a nie złorzeczy. Skoro wszystko jest darem, to po coś go dostaliśmy. I coś powinnismy z nim zrobić. Jeśli ktoś daje mi książkę - to ją czytam. Czy mi się podoba, czy nie, to inna sprawa, ale czytanie powinno zawsze wzbogacać, choćby o jedno zdanie. Jeśli dostaję w darze samochód - to mogę albo się go pozbyć, albo zrobic prawo jazdy np. Chodzi o interakcję. Nie mamy też brać cudzych krzyży, tylko własne (bardziej podoba mi się sukienka, którą dostała koleżanka, od tej, która ja dostałam). Tak by można długo. Naszym krzyżem jest nasza własna rzeczywistość - mamy ją wziąć na swoje barki (a nie przerzucać na cudze) i iść za Jezusem. Tak dorastamy do krzyża i życia. I nie chodzi o efekt, a o proces. Nie jest łatwo rozpoznawać na każdym etapie. Proces uczenia się zakłada możliwość popełniania pomyłek. Ten kto nic nie robi - pomyłek nie popełnia. Ale - życie się kiedyś kończy. Lepiej przeżyć je świadomie.

 Re: Jak rozpoznać i dźwigać własny krzyż?
Autor: Gabi (---.versanet.de)
Data:   2020-09-14 14:28

kot :-)

Parę linków dla Ciebie na interesujący Cię temat:
(klik), (klik), (klik).

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: