logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Moje dzieci odeszły od Boga.
Autor: HalinaMR (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2020-10-05 12:32

Ostatnio bardzo źle śpię: moje dzieci poszły za światem, odeszły od Boga. Jedna wnuczka mówi: pan ksiądz, bo choć jest ochrzczona nie chodzi do kościoła z rodzicami. Może zapamięta to, co jej mówiłam a może nie. Widzę ją raz na kilka miesięcy. Druga - idzie ze mną i ze swatową do kościoła, gdy u nas przebywa. Gdy ja jestem u nich, nie idzie - bo rodzice nie chodzą. Jej mama deklaruje, ze jest agnostyczką i zwolenniczką LGBT. Moi znajomi by powiedzieli: czym się przejmujesz, to ich życie, ich dzieci.
Jedna z bliskich koleżanek nie chodzi już do spowiedzi kilka lat, do kościoła chodzi “ w kratkę” ale jak już pojawi się w kościele przyjmuje Komunię św. Mówi, że ją denerwuje moja świętość. Inna, dalsza się naśmiewa, że “latam” w tygodniu do kościoła.
Ja wcale nie jestem święta. Nikogo nie osądzam, ale mam problem z niemartwieniem się o osoby mi bliskie i milczeniem.
Dokąd zmierzają niektórzy ochrzczeni? Jak rozmawiać z ludźmi, którzy się pogubili, lecz uważają, że są najmądrzejsi na świecie?
Jak sobie radzić z bezczynnością i bezsilnością?

 Re: Moje dzieci odeszły od Boga.
Autor: Aneta (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2020-10-05 14:05

Polecam modlitwę do św. Moniki. Wyprosiła nawrócenie swojego syna (Augustyn), który potem został nie tylko kapłanem, biskupem, świętym, ale także Doktorem Kościoła. Naprawdę świetna patronka w takich sprawach. Poczytaj żywot św. Augustyna i jego mamy Moniki, a pewnie sama przekonasz się, że to odpowiednia patronka dla Ciebie.

 Re: Moje dzieci odeszły od Boga.
Autor: HalinaMR (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2020-10-05 19:19

Bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie.

 Re: Moje dzieci odeszły od Boga.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-10-05 20:24

Halinko, Twoja troska wynika z miłości.
Módl się o swoją niezachwianą ufność Bogu, że znajdzie drogę do przemiany Twoich bliskich. Nie pozwól sobie na zwątpienie, że Bóg sobie nie poradzi.
Módl się wytrwale w ich intencji, ofiaruj Msze święte o nawrócenie.
Pielęgnuj celebracje w duchu wiary, z modlitwą, jeżeli u Ciebie jest Wigilia czy śniadanie wielkanocne, żeby dawać świadectwo, nie ulegać presji komercjalizmu.
Wykorzystuj czas jaki masz dany z wnuczkami na naukę prostych modlitw, czytanie Biblii dla dzieci. Z upływem czasu, jak dzieci dorastają możesz poszerzać ich wiedzę religijną. To ziarenka, które mogą zakiełkować.
Jeżeli jednak rodzice będą wyraźnie przeciwni, to nie postępuj wbrew ich woli, żeby nie doszło do konfliktu czy ograniczania kontaktów. Poprzestań na błogosławieństwie, tego nikt nie zabroni.
Jeżeli rozmawiacie otwarcie na tematy wiary, możesz podesłać im ten materiał:

https://www.youtube.com/watch?v=lWlxiKv3xRY&t=9s

Wszyscy jesteśmy powołani do ewangelizacji. Z bliską koleżanką możesz porozmawiać na temat Komunii Świętej przyjmowanej w stanie grzechu, na temat przebiegu liturgii, Słowa Bożego. Nie wstydź się takich rozmów. Możesz być zaskoczona reakcją, jeżeli to będzie subtelna rozmowa w duchu miłości. Niektórzy wstydzą się przyznać do Boga, ulegają trendom, ale w rozmowie sam na sam, kiedy jesteś świadectwem wiary, może koleżanka się otworzy. Tylko trzeba unikać natarczywości, umoralniania z pozycji wyższości.
Nade wszystko jednak wytrwała modlitwa. To nie my nawracamy tylko Bóg.

Halinko, pokoju serca życzę i dobrego snu, który niesie wypoczynek. To w odniesieniu do Twojego sąsiedniego wątku:)

 Re: Moje dzieci odeszły od Boga.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2020-10-06 16:52

Na tytułowe

Nie martw się, Bóg je kocha bardziej niż Ty. Bo kocha miłością doskonałą, wieczną i bezwarunkową. On jest ich Ojcem, Stwórcą. Przyjdzie czas, ze kiedyś powrócą do Pana. Ty natomiast, módl się dalej, nie rezygnuj z modlitwy i ufaj Bogu. Myśl przede wszystkim o swoim zbawieniu...

Z Bogiem

 Re: Moje dzieci odeszły od Boga.
Autor: Robert (185.189.139.---)
Data:   2020-10-19 10:10

W intencjach stałych mojej róży żywego różańca jest m.in. powrót dorosłych dzieci do Kościoła i wiary. Nawet osobistym przykładem (który zresztą łatwo zbyć jako "świętoszkowatość" i dewocję) tyle nie zdziałasz, co modlitwą.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: