Autor: Piotrek (---.wicom.pl)
Data: 2020-11-26 13:41
.Witam mam dosyc nietypowe pytania ale moze ktos z Panstwa ma wiedze lub doswiadczenie w takiej kwesti. W trakcie malzenstwa zona przez pedagoga w poradni rodzinnej a pozniej psychologa miala stwierdzone uzaleznienie od ojca, siostry w zwiazku z problemem DDA (dorosle dziecko alkoholika ) i sugestie terapi. Niestety bez proby "leczenia". Przed zawarciem malzenstwa leczyla sie z depresji w zwiazku z trudnym zyciorysem. Zona doprowadzila klamstwami ktore poparli swiadkowie ojciec, siostra i kolezanka zony do rozwodu. Spora czesc tych klamstw jestem w stanie odeprzec smsami, messangerem, zdjeciami. Sad stwierdzil ze zbierzne zeznania i dal im wiare pomimo tych moich dowodow. I mialbym pare pytan. Chodzi o proces stwierdzenia niewaznosci malzenstwa koscielnego.
- na jakiej zasadzie sad koscielny moze przesluchac Pania psycholog (mam na mysli tajemnice lekarska) ktora stwierdzila problem uzaleznienia i DDA. Czy moze sad koscielny sam powola psychologa a tamta opinia przepada. Tylko co gdy ta opinia nie bedzie opinia az tak korzystna? W koncu minelo pare lat od tego czasu.
- na jakiej tez zasadzie sad koscielny moze zapoznac sie z leczeniem depresji w zwiazku z alkoholizmem ktory byl przyczyna uzaleznienia. Wizyty u psychologa w poradni szpitalnej
Z gory dziekuje za odp
|
|
