Autor: Mateusz (---.dynamic.mm.pl)
Data: 2021-05-16 22:19
Słucham każdej muzyki. Naprawdę, każdej. Według mnie negatywnie można oceniać pojedyncze utwory, a nawet ich fragmenty. Nie każdy tekst, który przy pierwszym przesłuchaniu wydaje się być "antychrześcijański" rzeczywiście ma na celu odciąganie odbiorców od Boga i wiary. Czasem założenie jego twórców może być nawet dokładnie odwrotne! Rzecz w tym, że aby dokonać właściwej oceny należy rozumieć konkretny tekst na poziomie zbliżonym do rodzimego użytkownika języka, w którym on powstał. Mały przykład: gdyby jakiś polski wykonawca zaśpiewał, że zjadłby konia z kopytami, niekoniecznie oznaczałoby, że jest fanem akurat koniny, prawda? Tak samo jest w innych językach: możesz słyszeć jedno, podczas gdy artysta stara się przekazać Ci co innego. A już na pewno przy interpretowaniu tekstów utworów nie pomogą Ci skrupuły, które śmiem twierdzić są dla Ciebie problemem.
|
|