Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2021-08-08 20:22
Danusiu, niezupełnie tak jest jak piszesz. Z Dzienniczka dowiadujemy się, że św. Faustyna zaczęła odmawiać tą koronkę w czasie burzy i nawet jeszcze jej nie skończyła, a burza ustała. Nie musiała odmawiać jej kilka razy. Jak piszesz - do skutku. Pan Jezus wcale tego od niej nie wymagał. Powiedział tylko, żeby odmówiła tą koronkę, a burza ustanie. I ona po prostu zaczęła ją odmawiać. I burza w którymś momencie rzeczywiście ustała. Bo to było zgodne z Jego wolą. I tego też się dowiadujemy z Dzienniczka.
"Odmów tę koronkę, której cię nauczyłem, a burza ustanie. Zaraz zaczęłam odmawiać tę koroneczkę i nawet jej nie skończyłam, a burza nagle ustała i usłyszałam słowa: Przez nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie zgodne z wolą Moją." (Dz. 1731)
|
|