logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Tomasz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2021-08-28 23:17

Kiedyś kupiłem dziewczynie, która mnie o to poprosiła, coś do jedzenia. Gdy kilkanaście minut później spotkałem ją na ulicy, podziękowała mi. Wtedy był akurat ze mną znajomy pracujący między innymi jako wolontariusz w ośrodkach dla ludzi potrzebujących. Gdy powiedziałem mu, że podziękowała mi dlatego, że wcześniej kupiłem jej jedzenie to mi odpowiedział, że zasadniczo nie powinno się kupować jedzenia osobom żebrzącym. Słowa tego znajomego potwierdził również pewien ksiądz pracujący w dziele pomocy św. ojca Pio. Podobno jest wiele miejsc, gdzie osoby potrzebujące mogą dostać pomoc, tylko że one nie chcą tam iść, bo ta pomoc jest związana z innymi rzeczami, które im nie odpowiadają – ogólnie mówiąc chodzi o to, że te ośrodki pomocy nie ograniczają się do nakarmienia głodnych, ale dążą do tego, by osoby głodne i bezdomne znalazły dom i pracę, a większość tych osób wcale takiej pomocy nie chce. Podobno żebracy są głównie żebrakami z własnego wyboru, takie życie im odpowiada, nie chcą pracować ani inaczej angażować się w życie w społeczeństwie.
Na pytanie, co robić gdy spotkam żebraka ten ksiądz mi odpowiedział, że w żadnym wypadku nie dawać pieniędzy. Jeśli jest wczesna pora to najlepiej odesłać go do ośrodka pomocy, a jeśli jest późno – można coś kupić, ale tylko tyle, żeby wystarczyło na skromną kolację. Chodzi o to, żeby taka osoba została zmuszona do skorzystania z pomocy specjalnego ośrodka, który będzie się ją starał przywrócić społeczeństwu. I jeszcze jedna rzecz – w żadnym wypadku nie zostawiać z zakupami paragonu, bo te osoby potrafią pójść do sklepu i próbować zwrócić otrzymany towar, aby uzyskać pieniądze.
Jednak ostatnio nadeszły mnie wątpliwości. Skoro te osoby wybrały takie życie to czy ja mam prawo decydować za nie, że mają żyć inaczej? Owszem, mogę wprost odmówić pomocy – na zasadzie: „nie akceptuję takiego postępowania, nie podoba mi się twój wybór drogi życiowej, więc cię nie wesprę. Szukaj pomocy gdzie indziej.” Ale argumentując to tym, że „działam dla twojego dobra, więc nic ci nie kupię” stawiam się w roli sędziego, do czego nie jestem powołany. Skoro ten człowiek tak wybrał w swojej wolności to jest to sprawa między nim a Bogiem i mi nic do tego. Mogę się za niego ewentualnie modlić, mogę się bronić jeśli np. chce mnie okraść, ale o ile nie wchodzi mi w szmodę to nie mogę go osądzać. Przez to, że funkcjonuję w społeczeństwie, mam dom i pracę nie mogę się uważać za w jakiś sposób lepszego od niego. Może powinienem z pokorą uszanować jego wybór i jeśli mnie stać to może powinienem mu dać pieniądze, choćby i miał je przepić, bo to nie moja sprawa, jaką on wybrał drogę życiową.
Jak uważacie? Jeśli spotkam żebraka – powinienem mu dać pieniądze albo kupić coś do jedzenia? Czy jeśli zamiast pomocy materialnej powiem takim osobom, żeby szukały wsparcia w specjalnych punktach pomocy, to będzie na pewno zgodne z nauką Chrystusa?

---
Forowicze odpowiadają:
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=301580&t=301580
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=45245&t=45245
z-ca moderatora

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Tomasz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2021-08-29 10:16

Dziękuję za te linki do innych wątków. Przeczytałem je. Zwłaszcza przemawiają do mnie wspomniane przez Agatonikę słowa św. Jana Marii Vianneya: "Są tacy, którzy mówią: «Och! Zły czyni z tego użytek». Niech robi z tego użytek, jaki chce, biedny będzie osądzony z tego, co zrobił z waszą jałmużną, a wy będziecie osądzeni z samej jałmużny, którą mogliście dać, a której nie daliście." Zdają się przynajmniej częściowo współbrzmieć z moimi przemyśleniami. Chociaż nie wiem, czy w czasach św. proboszcza z Ars tak prężnie, jak dziś działały organizacje pomocy ubogim i wskutek tego czy dzisiaj możemy te słowa wprost przyjmować do siebie.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2021-08-29 19:19

Nigdy nie daję pieniędzy. Nie wiem, czy zostaną wykorzystane na coś dobrego, np. na deklarowaną żywność. Czy raczej na wódkę i papierosy albo i dopalacze, a na to łożyć nie zamierzam. Nie uważam, że "nic mi do tego", czy ktoś pieniądze przepije. Nie przyłożę ręki do takich działań, nie będę ich nikomu ułatwiać i brać chocby części odpowiedzialności.
Jesli ktoś odmawia przyjęcia jedzenia "w naturze" (pytam, co kupić), nalega na pieniądze, odprawiam go stanowczo. Głodnych nakarmić, zgoda. Widać nie jest głodny.

Jest faktem, że dla niektórych żebranie jest długofalowym pomysłem na życie (ci sami dyżurni żebracy przed kilkoma kościołami mojego dużego miasta od lat kilkudziesięciu, nie przesadzam, niektórych pamiętam z czasów studiów, a kończyłam je dawno).
Dla innych osób - żebranie jest to skutek tego, że ktoś ich wykorzystuje i czerpie z tego zyski (patrz dzieci rumuńskich Cyganów itp.).

Organizacji pomocowych jest sporo, jadłodajni też, zwłaszcza w dużych miastach. Można pójść po pomoc. Tylko trzeba się zmobilizować.
W niektórych ośrodkach typu noclegownie trzeba być trzeźwym, a niektórzy nie chcą albo nie potrafią.
Mogę kupić komuś bułkę, pasztet czy banana. Nie ma sprawy. Zdarzyło mi się kupić komuś obiad w barze mlecznym. Gdy nazajutrz ta sama pani poprosiła obiad - odmówiłam. Są jadłodajnie, każda na kilkaset osób dziennie, mogę wskazać adresy (tu warto być przygotowanym, podpowiadać konkrety).

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2021-08-29 22:53

W czasach Jana Marii Vianeya pomoc charytatywna nie była tak rozwinięta jak teraz.
Pomagać trzeba mądrze, tak, aby ktoś, komu pomagamy, nie zrobił sobie krzywdy. Bo go kocham i chcę jego dobra. Nie oceniam. Ale jeśli wiem, że ktoś kupi za te pieniądze alkohol albo będzie dłużej unikał pracy, to jest to sponsorowanie nałogu bądź lenistwa - to wbrew pozorom działanie przeciwko tej osobie

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Bea (---.centertel.pl)
Data:   2021-08-30 08:36

Postępuj roztropnie, zgodnie z sumieniem, odruchem serca i oceną danej sytuacji, wedle najlepszej swojej wiedzy

Jk 2, 14-17 i 26

"Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.
(...)
Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków."

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Marzena (---.static.chello.pl)
Data:   2021-08-31 23:17

A czy nie jest tak, że osoba wybierając w wolności takie życie zaprzepaszcza dary, jakie dostała od Pana, chociażby zdrowe ręce do roboty, aby komuś pomóc? Czy możemy to akceptować? Dokonując takiego wyboru, myślą o tym, co jest dla nich wygodne. Myślę, że dobrze jest zaufać radzie osób, które kawał życia poświęciły na pomoc ludziom w kryzysie. One naprawdę wiedzą z doświadczenia, co należy a czego nie. Owszem, pomogę komuś, kto stracił zdrowie, czy dorobek życia w jakiejś katastrofie, ale nie wspomogę żebraka czy pijaka w jego grzechu. I nie dlatego, że czuję się lepsza, czy oceniam bezkrytycznie względem siebie. Te same środki mogę przeznaczyć na pomoc komuś, kto jest naprawdę w potrzebie. I tak jak wspomniała Hanna - być przygotowanym: mieć na kartce adres ośrodka pomocy, bilet autobusowy, albo zadzwonić po pomoc.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: A2 (---.icpnet.pl)
Data:   2021-08-31 23:33

Niestety trzeba umieć odróżnić prawdziwego ubogiego, od naciągacza, ponieważ "Kto nie chce pracować, niech też nie je" (2 Tes 3, 10).

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: 12345 (---.ennet.pl)
Data:   2021-09-02 19:24

Może są i tacy, którym nie powinno się pomagać. Ale ładnych parę lat temu, gdy chodziłem jeszcze do szkoły to dałem starszemu panu, który żebrał, trochę drobnych. Było to raptem 50 gr. Podziękował mi. Następnego dnia znowu się spotkaliśmy i podziękował mi po raz kolejny. Po jakimś czasie widziałem go, gdy stał na chodniku i laską stukał o bruk, żeby zwrócić na siebie uwagę przechodniów. Ludzie jak to ludzie i tak go mijali. Było i jest mi go żal, bo ten akurat był potrzebującym.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Tomasz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2021-09-02 21:35

Rozumiem, że można powątpiewać, jak wsparcie zostanie wykorzystane. Ale przyczyną mojego pytania jest wątpliwość, czy mamy prawo osądzać bliźniego.
Przychodzą mi na myśl słowa: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni." (Mt 7,1). Nie wiem, czy ich nie powinniśmy stosować w kontaktach z żebrakami.
Jan Maria Vianney odpowiedział na to chyba jednoznacznie. Z drugiej strony mam zdanie osób zajmujących się taką pomocą niemalże zawodowo, które z pewnością wiele już widziały i słyszały, i one sugerują, żeby nie dawać nawet jedzenia, ale kierować te osoby do odpowiednich punktów pomocy.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Stylla (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2021-09-05 18:56

Zdarza mi się kupić komuś jedzenie, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy osoba taka stoi przed sklepem i prosi mnie o to przy wchodzeniu.
Odmawiam jakiejkolwiek pomocy tym, którzy chcą dostać kasę, albo takim którzy niby proszą o zakup jedzenia ale robią to:
- pod kościołem, a do sklepu daleko
- na przystanku autobusowym
- proszą o zakup tych, którzy ze sklepu wychodzą.
Takie osoby dobrze wiedzą, ze nikt z tych ludzi nie kupi im jedzenia, bo nie pójdzie z nimi do odległego sklepu, zwłaszcza gdy za chwilę ma nadjechać autobus. Ostatnio jakaś kobieta prosiła mnie pod sklepem o zakup jedzenia i odmówiłam, dlatego że wychodziłam ze sklepu i nie miałam zamiaru wracać tam, żeby wybrać produkty i drugi raz stać w długiej kolejce. Uważam, że to jest zwykłe cwaniactwo, bo niby proszą o jedzenie, ale wiedzą, że proszeni (daleko od sklepu, na przystanku, po wyjściu ze sklepu) jedzenia im nie kupią, więc liczą, że dostana pieniądze ("Biedny człowiek, chce tylko jeść, a nie mogę mu teraz kupić, więc dam mu pieniądze").

Co do oceniania osób, które wybrały takie życie, to ok.... ich prawo. A moje nie płacić im za ich sposób życia. Tak jak nie płacę za towary i usługi, których nie potrzebuję, a które inni chcieliby mi sprzedać.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Dorota (---.satfilm.com.pl)
Data:   2021-09-05 21:11

Do Tomasza.
Jest różnica pomiędzy osądzaniem (czyli wyrokowaniem), a ocenianiem (czyli wyciąganiem wniosku o cudzym zachowaniu).
Jeśli się mylę, proszę o sprostowanie i wyjaśnienie.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Tomasz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2021-09-05 22:26

Jeszcze taka refleksja: Mi się w życiu powiodło. Należę do tzw. klasy średniej (jestem inżynierem i zajmuję się projektowaniem i serwisowaniem pewnych urządzeń, zarabiam nienajgorzej, chociaż też nie są to jakieś wielkie kokosy). Dobrze się odnajduję w pracy. W mojej własnej ocenie się obijam, mógłbym być znacznie wydajniejszy, ale efekty mojej pracy "na pół gwizdka" są na tyle wystarczające dla dyrekcji, że są ze mnie zadowoleni. Jednak nie jest to moja zasługa, a moich wrodzonych zdolności. Gdybym nie miał tych zdolności, lub gdybym miał pracować gdzie indziej, gdzie musiałbym się zmuszać do pracy to nie wiem, czy bym był w stanie cokolwiek w życiu osiągnąć. Może też skończyłbym jako bezdomny i bezrobotny. Dlatego nie wiem, czy mam pełne moralne prawo do tych pieniędzy, które zarabiam. Może powinienem się nimi dzielić z tymi, którzy albo nie mają moich zdolności, albo po prostu nie potrafili znaleźć pracy, która dawałaby im satysfakcję?

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Ona (---.146.225.232.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2021-09-06 15:51

@Tomasz, jeśli chcesz dzielić się pieniędzmi, to o wiele lepiej, jeśli przekażesz je organizacjom, które zajmują się pomocą. Są różne fundacje, często klasztory prowadzą kuchnie, siostry kalkutanki często mają noclegownie, w Krakowie i Szczecinie działa Zupa. Oni realnie pomagają biednym. Pieniądze do ręki mogą bardzo zaszkodzić.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2021-09-20 00:00

Tomasz, ze swoimi pieniędzmi możesz robić co chcesz, nawet ognisko nimi rozpalić. Ja co prawda wolę ze swoich dokładać się do konkretnego, chorego dziecka, ale co kto lubi.
Natomiast polecam pod rozwagę: jak już powiedziano, osoby żebrzący często mają problem z alkoholem. A alkoholizm to problem całej rodziny i społeczeństwa, nie tylko konkretnej osoby. Dając pieniądze alkoholikowi, pośrednio przyczyniam się do kłótni w rodzinie, do bicia żon, zaniedbywania dzieci, do tego, że dzieci chowają się po kątach ze strachu, kiedy ojciec wraca, do tego, że dzieci lądują w domach dziecka, do urodzin dzieci z FAS, do rozbijania rodzin. Pomyśl o tym. To nie ocenianie, to miłość.

 Re: Jak się zachować wobec żebraków?
Autor: Teresa (---.29.150.191.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2021-09-20 00:50

To pieniądze wolno już palić? Kiedyś to było przestępstwem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: