logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Karolina (---.tktelekom.pl)
Data:   2021-09-04 16:56

Szczęść Boże,

W zeszłym roku zostałam napadnięta i okradziona przez nieznanego mi sprawcę. Zgłosiłam sprawę na policję. Wybaczyłam i modliłam się za niego. Oprócz kary więzienia sąd zasądził od niego pewną kwotę jako zadośćuczynienie. Przez pół roku nic się nie zadziało. Zamierzam przedłożyć sprawę u komornika. Dużo nerwów kosztował mnie ten cały proces. Czy to po chrześcijańsku?

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Ona (---.204.51.6.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2021-09-04 17:20

Tak, skoro sąd tak zdecydował, to te pieniądze Ci się należą i ich dochodzenie jest normalne.

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Marcin (---.centertel.pl)
Data:   2021-09-05 13:11

Co sąd orzekł powinno być wykonane.

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Stylla (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2021-09-05 18:40

Po chrześcijańsku.
To też forma wychowywania takiej osoby. Jeśli wszystko ujdzie mu płazem, to za jakiś czas znowu kogoś napadnie (bo dlaczego nie, skoro nie wiąże się to z konsekwencjami?).

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Karolina (---.tktelekom.pl)
Data:   2021-09-05 19:14

Problem polega na tym, że on nie ma za wiele. Sędzia (zna skazanego od 15 roku życia) wprost powiedział mi, że jest mu przykro, że mnie to spotkało, ale żebym się nie spodziewała, że dostane te pieniądze. Próbował go usprawiedliwiać ciężkimi przeżyciami... Czułam się trochę jakbym chciała kopać leżącego... Ja mu współczuję patologicznej rodziny itd., ale to nie jego pierwszy wyrok... Posłałam go do więzienia i chce zadośćuczynienia jak napisała Stylla dla wychowania. Jest tylko 6 lat starszy ode mnie (ja 32 l.), jeszcze całe życie przed nim...

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Alina (---.toya.net.pl)
Data:   2021-09-05 21:26

Wydaje mi się, że mimo tego, że on nie ma za wiele, to nie będzie to nie po chrześcijańsku, jeśli przedłożysz sprawę u komornika.
Jeśli to jest dla Ciebie przykre uczucie, takie wymaganie zadośćuczynienia od osoby, która niewiele ma, możesz odpuścić, ale może pomyśl o sobie, że przecież to Ty zostałaś skrzywdzona.

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Ona (---.204.51.6.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2021-09-05 21:27

Czy podeszłaś do niego i poprosiłaś, żeby Cię okradł? Zaproponowałaś, żeby Cię napadł? Sąd jest niezawisły, zasądził grzywnę, nie Twoim problemem jest, skąd skazany ją weźmie. Masz prawo do tych pieniędzy. Chyba, że chcesz pozwolić się okraść po raz drugi...

 Re: Miłosierdzie a zadośćuczynienie - sprawa sądowa
Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2021-09-06 22:20

A może lepiej "zło dobrem zwyciężać" i darować mu te pieniądze, nie domagać się ich. Może właśnie taki gest coś w nim zmieni. Jeśli jest w więzieniu, to jakieś konsekwencje poniósł. Więc to nie tak, że uszło mu to tak całkiem płazem. Może nie doświadczył w swoim życiu dobroci czy miłości ze strony innych. Albo niewiele. I może właśnie taki gest coś by w nim zmienił. Coś by może w nim stopniało. Albo zaczęło topnieć. Może nawet potem sam by się postarał, żeby te pieniądze oddać.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: