Autor: hejka (25 l.) (---.11.243.231.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2021-11-06 15:38
Witam
Zupełnie nie radzę sobie z problemami i nie wiem co robic, jak się w tym odnaleźć :(
Po zakonczeniu studiow wpadłam w ciezki stan, miewam czesto silne stany depresyjne. Czuje sie opuszczona, osamotniona, nie widze nadziei :(
Mam kilkoro bliskich przyjacioł. W tym zawsze miałam 2 osoby, które uwazalam za najblizsze. Z jednej z nich wytworzyła sie toksyczna relacja, mamy z przyjaciolka bardzo bliska relacje, ale wzajemnie sie ranimy, na terapii dowiedziałam sie ze ona mną manipuluje i kontroluje mnie, bo jest zaborcza, a ja za bardzo ulegam.
Z druga przyjaciolka miałam czesty kontakt jednak czesto skupialysmy sie na niej. Odkad poznala nowego chłopaka inicjatywa spotkan byla tylko z mojej strony, a potem okazyjnie widzialysmy sie w dorywczych pracach. W jednej z nich ta przyjaciolka wybuchła złoscia na mnie i na wszystkich (miala gorszy dzien) i potem wygarnela mi sporo rzeczy co we mnie nie akceptuje itp- mocne słowa, za które przeprosila potem i wziela wine na siebie. Chwile czułam uraz, jednak teraz umiem jej wybaczyc. Ale nie umiem poradzic sobie z tym, ze olała nasza relacje :( mówiła ze jestem wazna dla niej, ze ona jest itp (mowilam jej ze 2 razy, ze mamy kontakt online tylko, ze mam wrazenie ze spotkania wychodzily tylko ode mnie), ale jakos z innymi sie spotykała raz na jakis czas (rzadziej - bo chłopak), a ze mną nie. Ani razu mi nie zaproponowała, nasz kontakt jest tylko online. Mowiła ze nie miała w ogóle do mnie niecheci ani niczego innego, i że to nie moja wina i ze taka prawda, ze to ona zaniedbała nasza relacje. Tylko ze problem w tym ze ona nic z tym nie robi :(
Jest mi ciezko bo czuje sie zostawiona przez nią, szczególnie w tym okropnym okresie mojego zycia. Nie umiem jej zaproponowac spotkania, bo mam wrazenie ze znowu ode mnie ten kontakt na żywo bedzie zależec. Nawet jej nie interesuje mój stan :( jest mi strasznie przykro
wiem, ze ona jest bardzo niedostepna jak ma chłopaka bo sie zatraca w związku, ale jednak dla innych ma odrobine czasu ;( a kiedus mowila mi ze jestem ja i taka druga przyjaciolka najblizsze jej i nam najwiecej moze mowic
Nie wiem co robic, jak sobie z tym radzic, czuje sie samotna i strasznie to wzmaga moje stany depresyjne
|
|