logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Justine (20 l.) (---.22.108.208.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2021-12-22 14:22

Moja mama (57 lat) ciągle czyta objawienia Maryjne, przepowiednie o końcu świata osób świętych i świeckich. Tak już to się ciągnie od lekko ponad miesiąc, wcześniej co chwilę wypominała kazdy najmniejszy grzech, ona dosłownie wszędzie widzi grzech, jeszcze potem mówi, że pójdziemy do piekła to znaczy ja i pozostali członkowie mojej rodziny jakby to od niej zależało. Ja jestem praktykującą katoliczką,pragnę podążać za Jezusem, ale przez moją mamę... czuję,że moja wiara nie tyle co słabnie a po prostu mam jej dosyć, co bardzo mnie smuci.Mam dosyć ciągłych rozmów o piekle i końcu świata. Ona po prostu nas terroryzje, ciągle zachęca nas do oglądania objawień Maryi i innych przepowiedni. Na początku myslalam ze to przez wiek, pewnie się boi śmierci czy coś w tym rodzaju, ale to jest tak uciążliwe, ona potrafi całą noc to oglądać i czytać... mówię jej że jak chce to niech to czyta Ale żeby nie mówiła o tym ciągle, ale to nie działa. Co zrobić, jak wytłumaczyć mojej mamie żeby nie żyła tylko tym co widzi i ogląda A zaczęła naprawdę żyć z Jezusem, w Jezusie i przez Jezusa. Nie chce oddalać się od Boga, ale ja już czuje, że przez to trochę się oddalilam. Proszę o pomoc.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2022-01-03 11:49

Rozumiem doskonale, że to zachowanie mamy jest bardzo męczące i uciążliwe dla domowników. Niestety nie wiem, czy zdołasz to zmienić. Być może nie. Nie mam tu świetnych pomysłów. jedyne, co mi przyszło do glowy: poprosić o pomoc osobę, która byłaby autorytetem dla mamy? Lubianego księdza?
A może mama ma problem zdrowotny?

Skoncentrowałabym się na drugiej stronie. Skoro nie wiemy, jak zmienić postępowanie mamy i czy to w ogóle osiągalne, nie podejmowałabym tłumaczenia mamie, ale uznała, że warto zadbać o minimalizowanie Twoich strat. Zwłaszcza duchowych.
Zadbaj o siebie.
- Organizacyjnie: masz dosyć rozmów? Nie rozmawiaj, ignoruj. Rozmowy można próbować ucinać, nie dyskutować, ale schodzić z oczu . Wychodzić do innego pokoju czy coś w tym stylu. Informować, że masz do wykonania konkretną rzecz i potrzebujesz spokoju. Nie, nie musisz tego słuchać, nawet gdy mama będzie niezadowolona i będzie Ci to niesłuchanie wypominała. Wiem, to wymaga siły. Czy masz kawałek względnie niezależnej przestrzeni?
- Społecznie: może gdyby wszyscy domownicy trzymali tu wspólny front, coś by to dalo? Nie dawali się mamie sprowokować? Rezygnowali z wchodzenia w dysputy, wychodzili, ucinali itd.?
- Duchowo: Zadbaj o Twoją relacje z Panem Bogiem. Nie tym z nie wiadomo jakich przepowiedni, niesprawdzonych objawień (zresztą katolik nie ma obowiązku wierzyc w objawienia, nawet uznane przez Kościół, lecz późniejsze niż biblijne). Może znajdź sensowną wspólnotę dla młodych osób.
Regularna modlitwa, sakramenty.
I po prostu opowiedz Panu Jezusowi o Twoich, Waszych problemach. Powierz Mu to...

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-01-03 15:21

Doszukiwałbym się rozwiązania w poniższym cytacie:

"Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!"
(Mt 5, 41)

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Ona (---.205.147.180.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-01-03 17:25

Może podaj mamie inne treści? Te, które mówią o dobroci Boga, dają nadzieję? Jest tego bardzo dużo w internecie. I sama też się tym karm, żeby nie zwariować.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Bea (---.centertel.pl)
Data:   2022-01-03 19:32

Spróbuj porozmawiać z księdzem w o parafii, może znajdzie się wspólnota osób w wieku mamy, którą prowadzi kapłan i jakoś to napięcie psychiczne mama zozładuje w inny, bardziej budujący i efektywny sposób. Jeśli nie, to polecałabym psychologa, bo to wygląda na obsesję lub jakieś zaburzenia lękowe, w każdym razie normalne nie jest

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Jasna (---.wieszowanet.pl)
Data:   2022-01-04 00:22

Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2022-01-03 15:21

Doszukiwałbym się rozwiązania w poniższym cytacie:

"Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!"
(Mt 5, 41)

Sorry - ale że co? Justine ma brnąć z matką w jej iluzje? A jeśli nie, to co masz na myśli?

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-01-04 11:06

@ Jasna
Moim zdaniem są tutaj dwa problemy:
1) zainteresowania matki,
2) fakt, że te zainteresowania wywołują u członków rodziny strach.
Wszystkie nowe rzeczy wywołują u nas strach/lęk (mniejszy lub większy). Oswojenie się z nowym tematem/problemem powoduje, że strach opada. Wtedy u obu stron spada również motywacja aby się danym tematem zajmować.
Ucieczka od problemu nic nie da - Biblia to Księga mądrości.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Ona (---.205.147.180.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-01-04 15:24

@nowy, sorry, ale duża część tych pseudoobjawień to czysta herezja, więc Twoja rada jest totalnie bez sensu. Bóg jest Bogiem miłości, nie strachu. Lęk nie pochodzi od Boga

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-01-04 16:19

@ Ona
To nie jest moja rada tylko rada autora cytatu: (Mt 5, 41).
Czytanie o herezjach nie jest grzechem - robią to wszyscy studenci teologii.
Wiara w herezje jest grzechem.

Rada może wydawać się nielogiczna, ale działa. Oto cztery przykłady, że aby rozwiązać problem najpierw trzeba go trochę powiększyć (pójść z prądem):

1) Kiedy ktoś ma odmrożone ręce i jest już w ciepłym miejscu to należy ręce włożyć na chwilę do śniegu. To powoduje, że ręce bardzo szybko stają się ciepłe (można tego doświadczyć nawet jeśli ręce są tylko bardzo zimne). Jeśli odmrożone ręce starasz się tylko ogrzać (bez włożenia do śniegu) to możesz je stracić.
2) W krajach w, których jest bardzo gorąco dla ochłody pije się małą, bardzo gorąca herbatę. Taka herbata natychmiast wywołuje pocenie i efekt prawdziwej ochłody. Sam to sprawdziłem.
3) Dieta oparta na jedzeniu samych tłustych rzeczy prowadzi do chudnięcia - to się nazywa chyba dieta Jana Kwaśniewskiego. Dodam, że nie wiem czy ta dieta jest zdrowa, ale taki efekt wywołuje.
4) Kiedy między dwiema osobami jest konflikt to często doprowadza to do kłótni, która prowadzi do kilku cichych dni. Czyli ten sam scenariusz - najpierw następuje powiększenie problemu - dzięki temu obie strony go dostrzegają i poświęcają mu odpowiednią uwagę/czas.

A tak w ogóle to są to moje obserwacje potwierdzające, że prawa, o których wspomina Pan Jezus można dostrzec w codziennym życiu.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Tomek (---.interkonekt.pl)
Data:   2022-01-06 03:43

Trzeba dać mamie do poczytania Nowy Testament, jako książkę lub na stronie internetowej. To pełnia objawienia Boga.
Może wskazana będzie wizyta u psychologa lub psychiatry. Wsparcie autorytetu księdza będzie dodatkowym plusem. Masz rację, Twoja mama oddala się od Boga takim myśleniem i postępowaniem.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2022-01-06 16:25

Nowy, piszesz:
"@ Ona
To nie jest moja rada tylko rada autora cytatu: (Mt 5, 41)."
To akurat żaden argument. To Twoja rada oparta na cytacie, użytym albo nadużytym, to trzeba spokojnie rozważyć.
Każdy cytat z Biblii można w dowolny sposób wyrwać i adaptować do dowolnego kontekstu. Jak widać na załączonym obrazku - można.
Byłabym ostrożna przy skazywaniu kogoś na udręki (niech ulega w nieskończoność uciążliwej matce, niech ryzykuje swoją wiarą i zdrowiem), bo udało Ci się wyrwać efektowny cytat i szafujesz nim jako argumentem...

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: maryla (---.dsl.bell)
Data:   2022-01-07 00:21

Lk 12:
54 Mówił także do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: "Deszcze idzie". I tak bywa.
55 A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: "Będzie upał". I bywa.
56 Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie?
57 I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?

rowniez Lk 17, 22-30; 35-40

Pewnie zaden z was nie przeczytal ksiazki Christine Watkins "Ostrzezenie" (klik) stad wasza wiara w "nieskonczone" Miloisierdzie Boze. Milosierdzie jest rzeczywiscie wielkie ale trzeba rowniez rowniez pewne rzeczy spelnic zeby na nie zasluzyc. Justynko, czy chodzisz do spowiedzi, na Msze sw.? To grzechy widoczne przez kazdego wiec jezeli mama to widzi a byc moze przeczytala ta ksiazke i zainteresowala sie Pismem Sw. widzac znaki czasu to chce wam zwrocic uwage zebyscie szanowali Boga. Na Boze Narodzenie sprezentowalam 5 sztuk tej ksiazki i zadna osoba tego nie przeczytala, nawet boja sie otworzyc ja z powodu tytulu. Boja sie tylko ci co maja cos na sumieniu. Mama sie uspokoi, potraktuje was tak jak Jezus mowi o "nienawisci" do swoich bliskich:

"Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony." (Mt 10, 21-22)

Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem". (Łk 14, 26-27)

Przypis do Biblii Tysiąclecia:
Nie chodzi tu o uczucie nienawiści, lecz o wewnętrzne oderwanie się, o postawienie miłości Boga i Chrystusa ponad wszystko, nawet ponad najbliższych.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: o. Bernardin Mugabo (---.205.147.180.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-01-07 10:19

Zbyt wielu katolików żyje tak, jakby Bóg nie istniał. Nasze czasy są tysiąc razy gorsze od czasów Sodomy i Gomory. A jednak współczujący Bóg nie rezygnuje z nas, a Jego łaska trwa na wieki. On zamierza dać ludzkości najpoważniejsze ostrzeżenie, czyli oświecenie sumienia. Może być bolesne, ale uwolni wielu ludzi z mocy Szatana, który pracuje ciężej niż dotychczas. Objawił to Jezus wraz ze swoją drogą Matką. Przeczytaj książkę 'Ostrzeżenie' i daj ją wszystkim, których znasz. Wróćmy do Boga, dopóki nie jest za późno.
Ojciec Bernardin Mugabo,
duszpasterz Kościoła św. Jana Ewangelisty
w Sacramento w Kalifornii

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Peter Bannister (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2022-01-07 13:09

Chciałbym zwrócić się do tych czytelników, którzy być może niechętnie zgodzili się przejrzeć książkę 'Ostrzeżenie' (klik) – i tylko po to, by uciec od narzucającego się „religijnego” znajomego albo krewnego, który przypuszczalnie ma dobre zamiary, ale gdy tylko zaczyna swoją „gadkę o Bogu”, wy przewracacie oczami. Jeżeli macie niewielką tolerancję dla takiej pobożności, to najpewniej odechce się wam lektury po samym przejrzeniu spisu treści. Być może zauważyliście rekomendacje księży i zdecydowanie „katolic­kie” formułki, które mogą się wam wydać równie zrozumiałe co język Marsjan. Krótko mówiąc: chcecie zrezygnować, zanim w ogóle zaczniecie.

Ponieważ żyjemy w coraz bardziej zsekularyzowanych czasach, w których wiele zachodnich, zindustrializowanych krajów zraziło się do religii instytucjonalnej, jestem w stanie zrozumieć taką reakcję, ale będę was usilnie namawiać do tego, żebyście nie porzucali tej lektury – przynajmniej do momentu, w którym traficie na historię życia Marina Restrepa… i otworzycie szeroko usta ze zdumienia. Jego historia sama w sobie powinna być wystarczającym powodem do wydania tej książki. Z punktu widzenia czystej logiki, główne twierdzenie tej książki nie jest ostatecznie religijne (mimo że z całą pewnością prowokuje ona pytania o religię). Mówimy tu natomiast o czymś, czego w rzeczywistości pragnie każdy człowiek: dzięki tej książce my wszyscy doświadczymy czegoś, co pokaże nam prawdę o naszym życiu od A do Z, bez możliwości samousprawied­liwienia – bez tej całej gry, w której, bądźmy szczerzy, wszyscy jesteśmy zawodowcami. Nasze zwyk­łe opcje, które mamy do dyspozycji, gdy stajemy twarzą w twarz z poczuciem winy – usprawied­liwianie się, wymówki i wskazywanie na winę innych – tym razem nie będą dostępne. Nasze sumienie zostanie „oświecone”, żebyśmy dostrzegli te strategie jako moralne zasłony dymne, bo tym są w rzeczywistości.

Być może doświadczymy czegoś w rodzaju „przeglądu życia”, jaki dokonuje się w chwili śmierci (o czym mówi wielu ludzi, którzy „wrócili do świata żywych”) – doświadczenia z pogranicza śmierci są obecnie przedmiotem intensywnych badań naukowych (dialog pomiędzy nauką a religią jest również moją sferą badań zawodowych)1. Lub, jak argumentowano to w książce, może się to wydarzyć podczas naszego życia, w czasie jakiegoś dramatycznego światowego wydarzenia czy „oświecenia sumienia”, którego celem jest zmiana na lepsze w wyniku tego, co na swój temat odkryjemy.

Może się to wydawać wysoce niewiarygodnym twierdzeniem, a na pewno nie takim, które można wypowiadać bez twardych dowodów i poddania go uprzednio najbardziej rygorystycznej analizie. Jeśli jest prawdziwe, to po wnikliwym badaniu utrzyma swoją wiarygodność. Jeśli nie, to w najlepszym wypadku powinno zostać zaliczone do kategorii (pobożnej) fikcji, w najgorszym zaś należy je uznać za religijne panaceum.

Jaki zatem mamy dowód na potwierdzenie owego założenia? Zasadniczo taki: na przestrzeni kilku wieków i dość niezależnie od siebie wiele kobiet, mężczyzn i dzieci – nawet dzieci – mówiło, że w sposób ponadnaturalny powiedziano im o realności oświecenia sumienia, czasami bardzo szczegółowo. Sama idea, że ktoś może być odbiorcą ponadnaturalnego przekazu, może się wydawać całkowicie dziwaczna umysłom skupionym wokół redukcjonistycznej nauki (co nie znaczy, że nauka koniecznie musi być redukcjonistyczna), ale należy powiedzieć, że sporo światowej literatury religijnej opiera się na pog­lądzie, że „prorocy” istnieją. W przypadku judaizmu i chrześcijaństwa jest to główna zasada wiary, a komunikacja profetyczna jest postrzegana jako jeden ze sposobów, w jakie Bóg przemawiał do ludzi2.

Bez względu na to, pod jakim kątem spojrzymy na te świadec­twa, można je opisać jako podwójnie zbieżne. Po pierwsze, zgadzają się ze sobą w sposób osobliwy, którego nie można wyjaśnić zwyk­łym kopiowaniem czy pochodzeniem od „wspólnego przodka” (używając języka biologii ewolucyjnej). Pozwólcie, że omówię tę ostatnią myśl w trochę mniej naukowy sposób. Mamy tutaj kilka źródeł, z których każde zapowiada, że wszyscy ludzie na świecie doświadczą doniosłego przeżycia – i może stanie się to prędzej niż później. Jednak to proroc­two nie ma oczywistego literackiego pochodzenia. Nie można go znaleźć w Piśmie Świętym i wszystko wskazuje na to, że źródła nie mog­ły nabyć tej wiedzy od siebie nawzajem. Skąd zatem dokładnie wzięły swoje informacje? Twierdzenie, że zostały im one zakomunikowane w sposób ponadnaturalny, może brzmieć niedorzecznie, ale jako „hipoteza wyjaśniająca” nie może być odrzucone z powodu braku lepszego wyjaśnienia3.

Istnieje jednak drugie rozwiązanie, dzięki któremu te relacje można opisać mianem zbieżnych. W uderzający sposób są one zgodne ze świadec­twami ludzi, którzy mówią, że ich własne życie zostało radykalnie zmienione przez takie doświadczenie – oświecenie sumienia – które już przeżyli. A relacje zebrane i opisane w tej książce przez Christine Watkins są bez wątpienia wyczerpujące4.

Można by się kłócić, mówiąc, że świadec­two to nic więcej jak historia jednej osoby. Jednak jeśli zaczniemy gromadzić i porównywać te historie, szybko zdamy sobie sprawę, że występują w nich pewne zjawiska, które wymagają wyjaśnień. Dlaczego ludzie z tak różnych środowisk, czasami wiodący życie zupełnie odleg­łe od jakiegokolwiek religijnego ideału, mają w zasadzie te same, niezwyk­łe i zmieniające życie oświecenia, niezależnie od siebie nawza­jem? I dlaczego doświadczają czegoś, o co nie prosili i czego w żaden sposób nie wywołali?

Być może najlepszy powód, dla którego sceptyk powinien w ogóle sięgnąć po tę książkę, został wyrażony w formie uaktualnionej wersji zakładu Pascala, argumentacji na korzyść religijnej wiary, którą w XVII wieku sformułował szanowany francuski matematyk i filozof5. Jeśli uwierzę, że treść tej książki jest prawdziwa, i postanowię zgodnie z nią zmienić swoją optykę (światopog­ląd), to co w zasadzie stracę, jeśli cała idea oświecenia sumienia okaże się błędna? Niczego nie stracę. Najwyżej wyrzeknę się hedonistycznego i egoistycznego stylu życia, jak kilku bohaterów tej książki, co w zasadzie nie jest niczym złym, i nie ma tu znaczenia ani religia, jaką wyznajemy, ani nasze pog­lądy filozoficzne.

A jeśli postanowię nie brać pod uwagę współczesnych świadec­tw, a oświecenie sumienia okaże się rzeczywistością, którą napotkamy w tym życiu lub na progu kolejnego, to co wtedy stracę? Bardzo możliwe, że wszystko, na wieki. Jeśli to wezwanie do rozważenia obu opcji brzmi jak teo­logiczny szantaż, to z góry przepraszam, ale Pascal był niewątp­liwie jednym z największych umysłów w historii i mimo że jego logika była przez wielu kwestionowana, nie została jeszcze definitywnie obalona.

Wyobrażam sobie, że niektórzy czytelnicy, pomimo wszystkich przytoczonych powyżej argumentów, i tak stwierdzą, że nie jest to książka dla nich, ponieważ nie należą do tej konkretnej wspólnoty religijnej. Na takie twierdzenie odpowiem, że nie należała do niej również większość osób, których świadec­twa się tu znalazły. Doświadczyły one czegoś o głębokim znaczeniu i zostały przemienione w szczęśliwych ludzi, którzy mają nowy cel w życiu. A to, samo w sobie, stanowi już jakieś wyjaśnienie.

Peter Bannister

absolwent Wydziału Teo­logii Systematycznej i Filozoficznej Uniwersytetu Walijskiego, absolwent muzykologii na Uniwersytecie w Cambridge

Peter Bannister jest laureatem nagród, zawodowym muzykiem grającym na organach dla wspólnoty ekumenicznej Taizé International. Mieszka z żoną we Francji. Jest członkiem Kościoła metodystycznego, pracował dla Wydziału Nauk i Religii Katolic­kiego Uniwersytetu w Lyonie we Francji. Jego dzieła dotyczące duchowości, muzyki i filozofii zostały opublikowane przez Cambridge University Press, Ashgate, Routledge, Church Music Association of America, Christian Century Magazine oraz Thinking Faith, internetowy dziennik wydawany przez brytyjskich jezuitów.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2022-01-07 13:21

Skąd pochodzą powyższe cytaty (Bannister, brak podania źródła) i dlaczego takie wypowiedzi, mają być argumentem?

------

'Ostrzeżenie', Christine Watkins
Wydawnictwo: Esprit
Tytuł oryginału: The Warning
Originally published under the title
The Warning: Testimonies and Prophecies of the Illumination of Conscience
Tłumaczenie: Monika Mendroch-Karbowska
Data wydania: 2020-01-01
Data 1. wyd. pol.: 2020-01-01
Liczba stron: 416
Język: polski
ISBN: 9788366407640
EAN: 9788366407640
ISBN: 978-83-66407-64-0
Redakcja: Lidia Kozłowska
Korekta: Malwina Kozłowska, Monika Nowecka
Wydanie I, Kraków 2020
Format: 145x205 mm
© 2019 Queen of Peace Media
All rights reserved
www.queenofpeacemedia.com
Sacramento, California
Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Esprit 2020
All rights reserved
Wydawnictwo Esprit sp. z o.o.
ul. Władysława Siwka 27a, 31-588 Kraków
tel./fax 12 267 0569; 12 264 3709; 12 264 3719
e-­mail: sprzedaz@esprit.com.pl
ksiegarnia@esprit.com.pl
biuro@wydawnictwoesprit.com.pl
Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
https://www.esprit.com.pl/752/Ostrzezenie.html

Ludzie żyją dziś tak, jakby Bóg nie istniał. W pogoni za karierą, zyskiem i przyjemnościami zapominają o tym, że każdy z nas będzie sądzony za swoje postępowanie. Kiedy to nastąpi? Czy jesteśmy w stanie się na to przygotować?
W swojej bestsellerowej książce Christine Watkins opisuje przełomowy moment, w którym wszyscy poznamy przenikającą prawdę o stanie swojej duszy – czyli oświecenie sumień. Jak będzie wyglądała ta chwila? Co się stanie z ludźmi pogrążonymi w grzechu?
Autorka zebrała proroctwa dotyczące ostrzeżenia, jakie otrzymało wielu świętych, między innymi święta siostra Faustyna. W książce znalazły się też wstrząsające świadectwa osób, które doświadczyły małego sądu i oświecenia sumienia.

Świadectwa i proroctwa o oświeceniu sumień
Czym jest oświecenie sumień? Czy już niedługo doświadczymy małego sądu zapowiadanego przez wielu świętych? Jak będzie wyglądało ostrzeżenie?

Ostrzeżenie to książka dla wszystkich, wierzących i niewierzących, chrześcijan i przedstawicieli wszystkich innych religii i wierzeń, ponieważ to wydarzenie mistyczne zapowiadane od pięciu stuleci przez świętych i mistyków Kościoła dotknie każdego człowieka na ziemi. Po nim nic już nie będzie takie samo. To będzie ostatni wstrząsający krzyk Boga wołającego o nasze nawrócenie. Bądź gotowy, bo nie znasz dnia ani godziny, w której Pan przyjdzie, aby ostatni raz ostrzec ludzkość przed sądem nad światem i Kościołem. Czuwaj, módl się i pokutuj. Bądź gotowy.
ks. Dominik Chmielewski SDB

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2022-01-07 14:07

To jakaś zmasowana reklama książki? Trzy posty na ten sam temat? Jako wyznawczyni poglądu, że jedynym reklamowanym wartym stosowania produktem jest Domestos (próbowałam innych, ale zawsze do niego wracam), zwracam uwagę na dziwną sprawę: nigdzie w necie nie jest dostępny choćby tyci fragment rzeczonej książki. O niej można znaleźć nieco opinii, a sama treść... Czyżby była objęta klauzulą tajne przez poufne?

-------

Fragment książki można znaleźć w internecie: (klik).
moderator

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: serce (---.centertel.pl)
Data:   2022-01-07 16:00

"Boja sie tylko ci co maja cos na sumieniu."
Głęboka nieprawda. Boją się również ci, którzy byli tresowani w dzieciństwie (niekoniecznie rzez bicie - także przez słowa, gesty, czy przez wycofanie miłości) i Boga widzą przez pryzmat własnego rodzica. Nie musza oni mieć realnego grzechu, by cierpieć nieustające poczucie winy, ktorego nie da się niczym utulić.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Ona (---.205.147.180.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-01-07 16:30

A może dla równowagi zareklamujmy też książkę abp. Grzegorza Rysia "Skandal Miłosierdzia"? (klik). Arcybiskup Kościoła rzymsko-katolickiego jest trochę większym autorytetem. Z tego co widzę, to "Ostrzeżenie" nie ma polskiego imprimatur.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-01-07 17:28

@ maryla
Nie przeczytałem książki Christine Watkins "Ostrzeżenie", ale po Twoim wpisie sprawdziłem jej autorkę.
Obejrzałem filmiki na youtubie, w których Christine Watkins opowiada o swoim nawróceniu (była ateistką) oraz o swojej książce. Nie wchodząc w szczegóły to Christine Watkins nie przekonała mnie ani do siebie, ani do swojej książki. Gdybym dostał jej książkę w prezencie to bym jej nie przeczytał.

Czuję się bardziej komfortowo czytając o objawieniach:
- w Guadalupe,
- w Lourdes,
- w Fatimie,
- św. Siostry Faustyny.
Ze współczesnych świadectw wrażenie zrobiło na mnie świadectwo Glorii Polo.
Każde z tych objawień/świadectw zawiera opis Nieba oraz Piekła więc daje nadzieje oraz jest ostrzeżeniem. Dla mnie te ostrzeżenia są wystarczające.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Ζ (---.austin.res.rr.com)
Data:   2022-01-07 17:40

Marylo, czy to lektura poleconej przez Ciebie książki zainspirowała Cię do założenia tego wątku (klik)? Czy jedno z drugim nie ma nic wspólnego?

Pytam, ponieważ znalazłam stronę internetową, której współautorką jest Christine Watkins. Na tejże stronie jest informacja, że jest to - zdaniem autorów - miejsce rozpoznawania wiarygodnych proroctw. Na tej stronie jest też ostrzeżenie przed Trzema Dniami Ciemności (temat założonego przez Ciebie wątku). Promowane są tam także kontrowersyjne objawienia ks. Gobbiego.

Informacje odnośnie tych ostatnich (badanie prawdziwości) znajdziesz w tym nagraniu: (klik). Zachęcam Cię też do powrotu do Twojego wątku i posłuchania dodanego tam niedawno omówienia Trzech Dni Ciemności. Autorem obu nagrań jest o. Wit Chlondowski OFM, który - moim zdaniem - bardzo rzetelnie podchodzi do obu tematów.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2022-01-07 19:52

OK, cofam kawałek wypowiedzi - książkę da się znaleźć w sieci. Przeczytałam.
To, że nie ma imprimatur, już napisano.
Co mi się nie podoba w treści... Przede wszystkim to, że autorka koncentruje się na samym "oświeceniu", które u dwóch osób ma związek ze śmiercią kliniczną albo czymś podobnym, u pozostałych to rodzaj przeżycia mistycznego. Tymczasem to wydarzenie u osób, które go doświadczyły, stało się początkiem zmiany życia i pójścia za Bogiem, takiego na serio. Co prawda w kilku przypadkach autorka zakończyła świadectwo zaraz po momencie "ostrzeżenia", odsyłając do innych pozycji (w tym anglojęzycznych), ale reszta cytowanych osób (z jednym wyjątkiem, który potrzebował więcej czasu na ostateczną poprawę życia) posiada część wspólną: nawróciły się i po tym przeżyciu zaczęły się więcej modlić, przystępować do sakramentów, porzuciły nałogi, dzięki nim nawracają się inni. I o to moim zdaniem chodzi: Bóg ma różne drogi dotarcia do człowieka - u jednych przekaźnikiem wiary będzie babcia czy rodzice, inni odnajdą się w ruchach młodzieżowych, dla jeszcze innych są np. ruchy charyzmatyczne, a są i tacy, na których trzeba wytoczyć działa grubszego kalibru. Ważne, żeby nie skupiać się na tych "działach" jako takich, tylko docenić to, że Bóg zadziałał, a potem iść pełnić Jego wolę.

Druga część książki życiorysy świętych i cytaty z tych świętych, które według autorki mówią o tytułowym ostrzeżeniu - moim zdaniem mocno naciągane do tezy. Do tego sporo straszenia piekłem i dniem sądu, to jest oświecenia, zatrzymania czasu i ukazania każdemu jego grzechów już za życia.
Pomiędzy świadectwami zamieszczono jeszcze cytaty z Dzienniczka s. Faustyny. To akurat zawsze wartościowa lektura.
Podsumowując: książka dla tych, którzy lubią czytać o spektakularnych nawróceniach i cudach. Gdyby ją ograniczyć do świadectw, przenieść punkt ciężkości na nawrócenie, zmienić tytuł np. na "Cudowne nawrócenia - Bóg sam zmienia życie" i przypomnieć ludziom o lekturze Pisma Świętego, różańcu, koronce i pielgrzymkach (w świadectwach często pojawia się motyw wyjazdu do Medjugorje), byłaby całkiem OK. Ja się dowiedziałam z niej o istnieniu kilku błogosławionych i miejsc objawień.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-01-07 22:05

@ Estera
"książkę da się znaleźć w sieci"

Ta książka jest do kupienia w bardzo wielu księgarniach internetowych i to zarówno w formie papierowej jaki i eBooka. Znalezienie jej to żaden problem.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2022-01-08 00:03

@nowy: że kupić można to wiedziałam, akurat to nie było trudne do sprawdzenia. Ale ja nie mam zwyczaju kupowania kota w worku. Dobrą praktyką wydawnictw jest publikowanie kilku stron książki, aby czytelnik miał możliwość sprawdzić czy to książka dla niego. Ksiądz moderator dał mi linka do darmowego wstępu, który swoją drogą brzmiał równie tajemniczo co zapowiedzi na stronach wydawnictw i posty z tej strony reklamujące tę pozycję.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: Gośka (---.centertel.pl)
Data:   2022-01-30 00:53

Na youtube powstało mnóstwo kanałów z przepowiedniami jakoby chrześcijańskimi. Straszą nadchodzącym końcem świata. Cieszą się przy tym dużą oglądalnością, bo ogólnie wszelkie przepowiednie czy straszenie III wojną światową są popularne na yt. Nazwy tych kanałów potrafią wyglądać jak normalne chrześcijańskie kanały, nawet z Matką Bożą w tytule itd., więc trudno rozpoznać, czy to dobry kanał, czy też taki, który na tym straszeniu zarabia i jego celem są wyświetlenia.
Możesz swojej mamie podesłać ten film, bo to jest chrześcijański kanał, i on tam mówi na początku o tym właśnie, że tych straszących kanałów jest zatrzęsienie:
https://youtu.be/t0kns-aVwTY

Oglądanie filmów z takimi przepowiedniami potrafi wciągać i jeśli ktoś żyje w lęku, to może się od tego uzależnić i tym bardziej swoje lęki powiększać. A autor tego filmu przytomnie stwierdza, że gdy przepowiednia pochodzi od Boga, to nigdy nie ma na celu wywołania w człowieku lęku, prowadzenia do życia w strachu przed piekłem na każdym kroku.

Jej podejście do tych przepowiedni jest typowo lękowe, a to nie jest zdrowa wiara - w końcu:

"W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości."
1 J 4,18


Taki strach to nie jest objaw dojrzałej wiary.

 Re: Mama terroryzuje przepowiedniami o końcu świata.
Autor: maryla (---.dsl.bell)
Data:   2022-02-01 02:47

Wiele znakow Apokalipsy wg św. Jana mozemy widziec, jedynie nie znamy kiedy to nastapi o czasie wie tylko Bog, nawet nie wie tego Jego Syn. Zebyscie nie przegapili waznego drugiego przyjscia Jezusa jak Zydzi dwa tysiące lat temu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: