logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Paweł (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-23 23:30

Witam
Chodzi o to, że mam dziewczynę i na początku wszystko było pięknie i chyba naprawdę ją kochałem (nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale wtedy wydawało mi się, że tak jest), ale zmieniło się to, jak się dowiedział czegoś o jej przeszłości. Sama mi powiedziała. I od tego czasu często o tym myślę, przeszkadza mi to. Nadal z nią jestem, niby nie jest źle, mogłoby nam być dobrze razem, ale chciałbym tak jak wcześniej za nią tęsknić i żeby nie było mi wszystko tak obojętne jak jest teraz. Denerwuje mnie taka hamletyczna postawa, z jednej strony chciałbym najchętniej o tym co mi powiedziała zapomnieć, ale z drugiej strony to nie, bo czuję lekką obawę, że to co wtedy było może rzutować na przyszłość (może ona nie jest taka jaką ją sobie wyobrażałem) - raz myślę, że może wcale nie powinienem się z nią zadawać, a raz, że może przesadzam i nie powinienem się tak tym przejmować. Chyba jedna najbardziej bym chciał, żeby dało się to jakoś wymazać, żebym przestał o tym myśleć, a skupił się na tym co jest teraz, tylko jak to zrobić?

A może taka miłość jest miłość, że na początku tylko jest takie natężenie uczuć, a potem już jest łagodniej i rzecz polega na tym, żeby się dogadywać i się ze sobą nie nudzić?

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Matti (---.limes.com.pl)
Data:   2005-05-24 09:08

Trudna jest ta sytuacja dla Ciebie, nie wiem dokładnie co się wydarzyło w przeszłości tej dziewczyny, ale to nieważne. Myślę, że jeśli prawdziwie ją pokochasz to nie będziesz się koncentrował na tym "zdarzeniu", oczywiście, że łatwe to nie będzie i z pamięci nie wypadnie. Zważ też na fakt iż dziewczyna mogłaby Ci w ogóle nie wspominać o przeszłości i co wtedy? Tak zachowała się wobec Ciebie uczciwie i szczerze - doceń to. Pamiętaj prawda, zawsze jest najważniejsza, nawet jak jest bolesna to działa zawsze pozytywnie.
A czym jest miłość? To temat na dyskusję, a to wszak jest Forum Pomocy :)

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: robo (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-24 09:44

Nie. Przeszłość dziewczyny będzie już w twoim sercu i będzie powracać [szczególnie w chwilach próby]. Lepiej się zastanów. Czy jesteś na tyle śilny w swej miłości do tej dziewczyny by być ponad to wydarzenie. Dlatego tak ważna jest czystość przedmałżeńska. Ale z drugiej strony obdarzyła cię zaufaniem.

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-24 10:05

Witaj Pawle. Naprawdę masz problem, bo tęsknisz za wcześniejszym życiem - uczuciem, które żywiłeś do tej dziewczyny, zmieniły się relacje między wami zwłaszcza jeśli wyjawiła ci coś czego nigdy nie chciał byś wiedzieć. Podziwiam tą dziewczynę za szczerość mogę być pewna że ona naprawdę cię kocha, dlatego powiedziała ci o tym. Teraz wszystko zależy od ciebie co będzie dalej z wami no ale z tego co piszesz to w pewnym sensie pogodziłeś się z tym, choć nie do końca bo ciągle się z tym gryziesz, jeśli z nią już o wszystkim porozmawiałeś i ona więcej nie ma ci nic do powiedzenia to teraz ty musisz (jeśli chcesz) to wszystko wyprać, choć byłoby dobrze gdybyś jej powiedział, że do końca z tym sobie nie radzisz, musisz mieć czas na przemyślenia. Ale ponad tym wszystkim stoi największy z największych - Bóg w Trójcy Przenajświętszej, w nim szukaj pokoju i odpowiedzi. Życzę dobrych wyborów, i wiele rzeczy w życiu niekoniecznie zależy od nas, nieraz to życie się komplikuje tak, że wybory, których dokonujemy są takie a nie inne. z Bogiem

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Marcin (---.crowley.pl)
Data:   2005-05-24 10:23

Pokój Tobie.
Kochać kogoś to między innymi przyjmować go takim jaki jest. Miłość to oddać życie swojemu przyjacielowi.Nie skupiaj się na sobie, na rozważaniach ponieważ już nic nie zmieni wydarzeń z jej przeszłości. Trzeba to po prostu przyjąć i i prosić Jezusa by Cię przeprowadził przez te odczucia. POza tym, odpowiedz sobie na pytanie - pragniesz swojego szczęścia, czy jej? I już będziesz widział czy to miłość czy nie :) (1 Kor 13).
Bracie, na początku wszystko jest piękne (emocje, afekty, zakochanie) :) Tak już jest zbudowany człowiek. Z czasem ludzie dowiadują się o sobie rzeczy o którch istnieniu nigdy by u siebie i u przyjaciela/przyjaciólki nie podejrzewali i zazwyczaj nie są to rzeczy przyjemne. Tak też już jest i będzie :)
Mam radę. Buduj swoją relację z tą dziewczyną razem z Jezusem Chrystusem. To On jest w stanie z dwóch osób pochodzących z dwóch różnych światów, o dwóch różnych historiach życia, uczynić jedność. Tylko On to może zrobić.
Módl się do Matki Bożej, by, tak jak w Kanie Galilejskiej, wyprosiła u Swego Syna by Twoje odczucia, czyli nijaką wodę w nieczystych stągwiach zamienił w najlepsze wino czyli miłość.
Pokój Wam
Marcin

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Janusz (---.ku-eichstaett.de)
Data:   2005-05-24 12:48

Witaj,
sama Ci powiedziala, a nie mowi sie byle komu o swojej przeszlosci - zwlaszcza tej trudnej. Albo kochasz ja taka jaka jest teraz, albo nie kochasz jej w ogole. Nie mozna kochac kogos przeszlosci, bo przeslosci juz nie ma. Budowanie na prawdzie jest trudne, ale moze byc tez piekne.
A dla mnie najbardziej przekonywujacy swieci, to wlasnie Ci "z przesloscia": Augustyn, Maria Magdalena, Piotr i Pawel...
Jezu ufam Tobie,
kl. Janusz

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Bart (---.toya.net.pl)
Data:   2005-05-24 12:52

Ostrożnie z nadużywaniem słowa Miłość. Ale po kolei.
Ja jestem w podobnej sytuacji. U mnie było tak, że moja dziewczyna opowiedziała mi swoją przeszłość mocno ją upiększając. Wszystko było dobrze, aż do czasu kiedy kłamstwo wyszło na jaw. Ale jak już wyszło, to było bombą, która zniszczyłaby każdy związek. Było dokładnie odwrotnie niż mi powiedziała, a chodziło o sprawy na których zależało mi najbardziej. No i teraz - po ludzku dawno już bym zerwał. Ale ponieważ już na samym początku zaprosiliśmy Pana Jezusa do naszego związku - On bez przerwy nas oczyszcza i jednoczy. Wierzę, że wyznanie przez moją dziewczynę prawdy i przyznanie się do kłamstwa o przeszłości było Bożym działaniem. Ale wtedy miałem wybór - wybaczyć czy nie wybaczyć. I przeczytałem w którejś z książek ojca Józefa Kozłowskiego - jezuity, że może zdażyć się tak, że brak przebaczenia zamyka jakiejś osobie drogę do Chrystuca. Ja nie chciałem być tym co zamknie tę drogę, poza tym - modląc się modlitwą "Ojcze Nasz", prosimy by nam wybaczono, gdyż my wybaczamy.
Powiem Ci tak, sprawa o której mówię mogła spowodować, że nigdy już nie chciałbym zbliżyć się do mojej dziewczyny - zarówno fizycznie jak i duchowo. Może nie do końca potrafiłem przebaczyć ale pragnąłem tego bardzo i do tej sytuacji również zaprosiłem Pana Jezusa. Po wspólnych rekolekcjach ignacjańskich, eksternistycznym seminarium odnowy życia w Duchu Świętym dziś bardzo pragnę spędzić z nią całe życie. Nie jest to pragnienie siedmiolatka, ani jakiegoś egzaltowanego młodzieńca. Po prostu, "proście a otrzymacie", prosiłem żeby Pan Jezus tą sytuacją rozporządził według swojej woli, a On wlał mi w serce miłość, przebaczenie i ogromną radość z bycia razem. Jak zawsze, wybór należy do Ciebie.
pozdrawiam
Bart.

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: bartek (---.ppnt.poznan.pl)
Data:   2005-05-24 13:10

Ja przeżywałem tę samą sytuację w moim związku. Wiesz co, tego nie załatwisz od zaraz, czy jedną rozmową. Rozłóż to po prostu w czasie. Myślę, że Twoja dziewczyna czuje, co się z Tobą dzieje. I będzie żałować do końca życia tego, co robiła. To naprawdę wystarczający ciężar dla niej. Jej przeszłość nie będzie miała wpływu na waszą relację. A jeżeli sytuacja byłaby odwrotna? Przecież wogóle byś nie myślał o własnych grzechach z przeszłości.

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: życie człowieka zmienia (---.crowley.pl)
Data:   2005-05-24 21:59

a) jeśli jesteś święty to pierwszy zuć kamień
b) znamy siebie na tyle na ile nas wypróbowano - więc jak możesz kogoś oskarzać w duchu
c)(może ona nie jest taka jaką ją sobie wyobrażałem)- to poznaj - na tym to polega że się rozmawia i przebywa z osoba by ją poznać. morze jest szerokie i głębokie - zmień może na jest taka
d)skoro Ci powiedziała - to znaczy ze Ci zaufała, a skoro zaufała to znaczy że zalezy jej na Tobie, a skoro zaufała to znaczy że być może żałuje tego co się stało ale Bogiem nie jest, nie cofnie czasu. Czy znasz wszystkie okoliczności w jakich to się stało, czy znasz jej charakter i słabości potrzebne do osadu, czy znasz w końcu jej historię zycia, zranienie itp - by móc powiedzieć czy ona jest dobra czy zła?
e) a jaka ją poznałeś? jaka jest DZIŚ - czy taka Ci się podoba? skoro tak to dobrze. pamiętaj że życie człowieka kształtuje i zmienia choć trochę.

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: ... (---.dsmedia.pl)
Data:   2005-05-24 22:53

mowisz duzo o tym jak chcialbys sie czuć, co chciałbyś odczuwać
caly czas w twojej wypowiedzi ty jestes w centrum i jakies krecenie sie wokol tego zeby odczuwac mozliwie jak najintensywniej, tak rozumiesz milosc? ze polega na dostarczaniu jakichs niesamowitych wrazen a jak ich nie ma to juz nie milosc
czujesz sie skrzywdzony jej przeszloscia, ktorej nie mozesz wybaczyc, czy ty nie krzywdzisz jej swoja przeszloscia? czy kiedykolwiek myslales o tym ze to jak żyłeś żyjesz teraz tez moze kogos krzywdzic: twoje przyzwyczajenia, zlosc, brak pracy nad soba i swoimi wadami, szukanie dla siebie, szukanie wrazen i przyjemnosci, przypominanie komus bledow ktore kiedys popelnil, ciebie zraniono a ty nie ranisz?

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: K. (---.idea.pl)
Data:   2005-05-25 02:03

Hmm...
Ja swoja przeszlosc opowiadam od razu mezczyznie, ktoremu sie podobam (bylo takich kilku).
No coz, mysle ze byli w szoku, ale... zaden niegdy nie rezygnowal z poglebiania znajomosci. Te znajomosci z reguly zreszta trwaja, na stopie przyjacielskiej oczywiscie. Czuje, ze oni mnie szanuja, ze akceptuja mnie w calosci. A przeciez to tylko przyjaznie - nie wyobrazam sobie, zeby mnie z moja przeszloscia nie zaakceptowal chlopak, narzeczony, maz!
To tak jakby sie chcialo miec kwiat, ale bez korzeni i lodygi - tylko same platki i rdzen, to, co tak slodko pachnie.
Nikt nie jest bez winy, grzechu. Niektorym dane jest dokonywac bardzo trudnych wyborow i nie zawsze zdaja ten egzamin, podczas gdy zycie innych jest po prostu latwiejsze, a oni tez bladza, tylko konsekwencje tego sa, ze tak powiem, standardowe, malo widoczne.
Czym innym jest sytuacja, jesli ten ktos "z przeszloscia" jeszcze z nia nie zerwal - z roznych powodow - albo jest jeszcze na odwyku, bo jest alkoholikiem, albo ma jeszcze paniczne reakcje po jakiejs strasznej traumie, albo ciagle jeszcze dziala w grupie przestepczej, bo byl bandyta, albo ma HIVa i to sie raczej nie zmieni.
Wtedy trzeba sobie powiedziec - kocham ta osobe i jestem z nia mimo wszystko albo wlasnie odchodze, mimo ze kocham, bo z pewnymi obciazeniami sobie nie poradze, z tego nie moze byc malzenstwa, bo malzenstwo to przeciez konstrukcja, ktora musi spelniac pewne funkcje.
Albo powiedziec sobie - nie, teraz dopiero widze, ze ja tej osoby nie kocham.
Ale najgorsze to byc z kims i gardzic nim z powodu jego przeszlosci. ALbo zatykac mu usta, zeby nie mowil...
Prawda was wyzwoli, tak mowi Chrystus. I ja Mu wierze. Zawsze wyzwala.

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: X. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-25 08:30

Zgadzam się we wszystkim z "obrońcami" dziewczyny. Ale dla tych, które mają jeszcze "wszystko przed sobą" płynie nauka o wyższości dziewictwa, mądrości Ruchu Czystych Serc". Bóg powiedział "nie cudzołóż" - i przestrzegajcie tego...
Jak naprawdę kocha, to poczeka, a dziewczyna nie utraci cudownego okresu "przytulania" w narzeczeństwie...
Drogi Pawle, nic na siłę, jak Ci to bardzo przeszkadza, szukaj dziewicy... Może będzie trudno, ale na pewno są. Może rozstanie uświadomi Ci, jak bardzo za nią tęsknisz? I zechcesz wrócić? Tylko że wtedy może już mieć innego. Nikt jednoznacznie nie odpowie Ci, co trzeba zrobić. Pamiętaj tylko, że jak ewentualnie powiesz sobie "przebaczam", to wytykając to kiedyś spowodowałbyś niepokój i zachwianie zaufania.
Pozdrowienia.

 Re: Jak znowu pokochać? Przeszkadza mi jej przeszłość.
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2005-05-25 13:17

Zgadzając się w pełni z przedmówcami, chciałbym zwróć tylko uwagę na błąd zawarty w tytule. Nie musisz z n ów pokochać tej dziewczyny. W tej chwili możesz d o p i e r o ją pokochać. Do tej pory kochałeś swoje wyobrażenia, a nie żywego człowieka. W małżeństwie to jest tak, że stale sobie trzeba coś przebaczać, ponieważ ten drugi człowiek najczęściej składa się z samych wad. (To działa w obie strony) One stanowią tysiące powodów by go kochać. Twoja sytuacja w przeciwieństwie do małżonków polega na tym, że Ty jeszcze masz wybór, oni go już dokonali. Ale, jak mi się wydaje, Twoja dziewczyna takiego wyboru dokonała, jeśli tak to masz szczęście, znalazłeś kogoś, kto Cię kocha i Ci ufa.
P.S.
To nie jest tak, ze przeszłość nie ma żadnego znaczenia, ona nas ukształtowała, rodziny, znajomi, historia, ale po to człowiek z o s t a w i a matkę i ojca (przeszłość), by jej nie odrzucając budować zupełnie nową rzeczywistość. Pytanie, które musisz s o b i e postawić brzmi: Czy jestem do tego przygotowany? Jeśli nie, to naucz się z tej sytuacji jak najwięcej, starając się nie ranić drugich.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: