Wieczerza Pańska
Nazwa ta, od kilku lat używana dla oznaczenia Mszy Świętej, przyprawiła niektórych wiernych o zamieszanie. Przede wszystkim dlatego, że jest to nazwa podobna do „świętej Wieczerzy”, używanej przez protestantów, których doktryna w tej kwestii nie da się, jak wiadomo, pogodzić z katolicką. Po drugie zaś dlatego, że wyrażenie to zdaje się pozostawiać na boku koncepcję ofiary: Msza Święta byłaby zwyczajną ucztą.
Należy od razu powiedzieć, że nie ma powodu do żadnego alarmu. Jest to najstarsza nazwa Eucharystii, używana nawet przez świętego Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian 11, 20: „Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej”.
Z powodu polemiki z protestantami nazwa ta, prawie opuszczona przez katolików, przyjęta została ponownie przez Sobór Watykański II, w szczególności w Instrukcji o Kulcie Tajemnicy Eucharystycznej z 1967 roku oraz w Ogólnym wprowadzeniu do Mszału rzymskiego z 1969 roku, po czym weszła do obrzędu Mszy Świętej w momencie komunii: „Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Ucztę Pana”. Jest to więc nazwa uprawniona, mająca oparcie w oficjalnych dokumentach Kościoła katolickiego.
Mówiąc zatem „Wieczerza Pańska” uściśla się, że nie chodzi o zwykłą kolację czy ucztę, ale właśnie o tę Pana Jezusa, nie tylko ustanowioną przez Niego przed śmiercią – Ostatnią Wieczerzę, na wzór której ukształtowana jest nasza Eucharystia – ale także o tę, której przewodniczył jako Zmartwychwstały (= Pan). Jest to „Wieczerza Pana”, Zmartwychwstałego, ponieważ On jest żywy, obecny, działający, oddaje się do spożycia i daruje sam siebie jako pokarm dla swoich wiernych!
Kiedy mówimy o „Wieczerzy Pańskiej”, myślimy o zasiadaniu razem ze Zmartwychwstałym i o byciu z Nim jedno.
Zresztą Msza Święta jawi się liturgicznie jako uczta, Wieczerza, zastawiony stół, jak pokazuje model i schemat Ostatniej Wieczerzy: Jezus wziął chleb (= przygotowanie i przyniesienie chleba i wina, tak zwane offertorium); wypowiedział dziękczynienie (= Modlitwa Eucharystyczna czyli kanon); połamał go (= łamanie chleba); rozdzielił pomiędzy uczniów (= Komunia Święta). Także część pierwsza, czyli liturgia Słowa, posiada formę wieczerzy lub posiłku: słowo Boże jest „łamane i rozdzielane” jak pokarm bądź chleb, aby nasycić wiarę ludzi.
Msza Święta nazwana została przez Sobór „ucztą paschalną” (KL 47); „stołem Słowa Bożego” określona jest pierwsza jej część (KL 51), która wraz z częścią drugą (KL 56) stanowi jeden akt kultu; wręcz „jednym stołem” nazywa ją Sobór w Konstytucji o Objawieniu Bożym (KO 21): „Chleb żywota podawany tak ze stołu Słowa Bożego jak i Ciała Chrystusowego”.
Nazwa: „Wieczerza Pańska” zawiera w sobie ponadto dwa aspekty. Po pierwsze – należy w niej uczestniczyć, a dokładnie rzecz ujmując – karmić się zarówno Słowem jak i Ciałem Chrystusa: nie ma sensu uczestniczyć w uczcie, powstrzymując się od przyjmowania pokarmu i napoju. Po drugie zaś każda wieczerza przywołuje ideę grupy, wspólnoty, Kościoła; obecność braci lub krewnych, z którymi się rozmawia, pogłębia się więzy braterstwa i miłości.
Istnieje niebezpieczeństwo zapomnienia idei ofiary, lecz łatwo można go uniknąć, pamiętając, że uczta ma charakter ofiarny. Uświęcony chleb i wino odsyłają nas do Ciała wydanego i Krwi wylanej, do ofiary Chrystusa, dopełnionej na krzyżu: otrzymując je w pokarmie i napoju, jednoczymy się z Panem ukrzyżowanym i chwalebnym, uczestniczymy w Jego ofierze, włączamy się w Jego ruch darowania się siebie i składania ofiary Bogu.
Obok powrotu do korzeni Mszy Świętej oraz umożliwienia nam lepszego zrozumienia przebiegu celebracji i obecności Zmartwychwstałego, nazwa Wieczerzy Pańskiej stanowi kolejny krok ku porozumieniu z protestantami i podkreśla braterski, rodzinny klimat, który powinien istnieć między tymi, którzy w niej uczestniczą.